USTAWA PODPISANA - Na nic nasze wysiłki !!!

[ARKA]

[quote name='Moskva']Ja pisze o ich realnych uprawnieniach...[/QUOTE]

A niby ja o jakich? Zgodnie z prawem, realnych.

A twoje fobie malo mnie interesuja.

[Asior]

do jasnej cholery ARKA znowu zaczynasz jatkę!!! daj "se" siana.....

[Moskva]

[quote name='ARKA']A niby ja o jakich? Zgodnie z prawem, realnych.

A twoje fobie malo mnie interesuja.[/quote]

Powiedzmy, że TOnZ nie robi tak wiele jak mógłby robić.

Nie chce mi sie z tobą dyskutować na temat TOnZu, twoich fobii, moich fobii ani fobii nikogo innego. Wogóle nie uważam cie za partnera w dyskusji więc może kulturalnie ją zakończmy, zeby cie znowu nie poniosło.

Asior, nie dajmy sie sprowokować, tej pani głownie o to chodzi.

[Asior]

masz rację Moskwa najlepiej "olać" :)

[ARKA]

[quote name='Asior']do jasnej cholery ARKA znowu zaczynasz jatkę!!! daj "se" siana.....[/quote]

Umiesz czytac ze zrozumieniem, znasz ustawe o ochronie zwierzat? Jesli nie znasz, to sie zapoznaj.

Skoro moskva pisze bzdury to chyba normalne jest aby te bzdury prostowac, i nic do rzeczy nie ma tu TOZ. Ustawowo, kazda organizacja, jesli zachodzi potrzeba ma prawo odebrac zwierze opiekunowi-a nie jak moskva tu sugeruje ze moze ale pokryjomu?!:crazyeye:

ps. apropos kleszczy, zyja, teraz tez aktywnie, i maja sie dobrze...

[Asior]

doskonale, ale mozna zwracać uwagę nieco grzeczniej bez skakania do gardła.....

[Agata Balu]

Arka, może bys wyjaśniła jakie to uprawnienia "realne"? Bo z tego co ja wiem, to jeżeli idzie o łamamie ustawy o ochronie zwierzat TOnZ i inne organizacje prozwierzęce mają dokładnie TAKIE SAME UPRAWNIENIA jak szeregowy obywatel.
A mianowicie: mogą przestępstwo zgłosić na policję i w asyście policji (i tylko w tej asyście) odebrać zwierzę i przekazać je do schroniska. Mogą zawiadomić prokuraturę o przestępstwie.
To samo ma prawo zrobić każdy obywatel.
Jedyne specjalne uprawnienia dane organizacjom to to, że mogą (chyba nadal ) występować w procesie jako oskarżyciele posiłkowi.
A jeżeli idzie o t.zw. Inspektorów TOnZ, to oni własciwie są bezprawni. Pokaż mi jakąkolwiek ustawę, która mówi o jakichś teoretycznych prawach inspektorów, i pokaz mi do tego przepisy wykonawcze.

Prawo dotyczące zwierząt jest własciwie martwe.

[ARKA]

[quote name='Agata Balu']Arka, może bys wyjaśniła jakie to uprawnienia "realne"? Bo z tego co ja wiem, to jeżeli idzie o łamamie ustawy o ochronie zwierzat TOnZ i inne organizacje prozwierzęce mają dokładnie TAKIE SAME UPRAWNIENIA jak szeregowy obywatel.
A mianowicie: mogą przestępstwo zgłosić na policję i w asyście policji (i tylko w tej asyście) odebrać zwierzę i przekazać je do schroniska. Mogą zawiadomić prokuraturę o przestępstwie.
To samo ma prawo zrobić każdy obywatel..[/quote]

Agato-pierwsze słysze aby obywatel mial takie prawo jak ustawa mowi.
Ustawa nic nie mowi, ze rowniez TYLKO Z policja.
Ustawa mowi:

[FONT=Times New Roman][B]Art. 7. 1[/B]. (15)Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane:[/FONT]

[FONT=Times New Roman].[/FONT]
[FONT=Times New Roman].[/FONT]
[FONT=Times New Roman].[/FONT][FONT=Times New Roman]1a. (16)[SIZE=3][B][COLOR=red]Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu lub na wniosek Policji, lekarza weterynarii [U]lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej[/U], której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt[/COLOR][/B].[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3].[/SIZE]
.
.
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=red][B]3. (20)W przypadkach nie cierpiących zwłoki[/B][/COLOR][/SIZE], gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu,[COLOR=red][B][SIZE=3]policjant,[U] a także upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta[/U][/SIZE][/B][/COLOR] (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. [/FONT]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiec nie widze tu zadnego zapisu ze obywatel jak rowniez ze organizacja społeczna z policja czy tez policja z organizacją.[/SIZE] [/FONT]

[Moskva]

[quote name='Agata Balu']Arka, może bys wyjaśniła jakie to uprawnienia "realne"? Bo z tego co ja wiem, to jeżeli idzie o łamamie ustawy o ochronie zwierzat TOnZ i inne organizacje prozwierzęce mają dokładnie TAKIE SAME UPRAWNIENIA jak szeregowy obywatel.
A mianowicie: mogą przestępstwo zgłosić na policję i w asyście policji (i tylko w tej asyście) odebrać zwierzę i przekazać je do schroniska. Mogą zawiadomić prokuraturę o przestępstwie.
To samo ma prawo zrobić każdy obywatel.
Jedyne specjalne uprawnienia dane organizacjom to to, że mogą (chyba nadal ) występować w procesie jako oskarżyciele posiłkowi.
[B]A jeżeli idzie o t.zw. Inspektorów TOnZ, to oni własciwie są bezprawni[/B]. Pokaż mi jakąkolwiek ustawę, która mówi o jakichś teoretycznych prawach inspektorów, i pokaz mi do tego przepisy wykonawcze.

Prawo dotyczące zwierząt jest własciwie martwe.[/quote]

O tych realnych to, zdaje sie, ja wspomniałam. A chodziło mi o to, że te organizacje mogą więcej niż robią. Skoro każda prozwierzęca organizacja moze wkroczyć na każda posesje i odebrać każdemu właścicielowi, który znęca sie nad swoim psem to zwierze to czemu czytamy ciegle o huski trzymanych 24 godziny na dobe na balkonie, maltretowanych przez leśniczego chartach, o tym, że jakaś pani pod Lublinem nie radzi sobie ze swoimi 200 pami itp.

Inspektorzy TonZu nie mają żadnych upranien, bo zawiadomić o przestępstwie(czyli o znaęcaniu sie nad zwierzętami) policje może KAŻDY OBYWATEL.

Ta ustawa, jak wiele innych, jest utopią i mija sie z rzeczywistością.

[Agata Balu]

ARKA napisała:

[FONT=Times New Roman][B]"Art. 7. 1[/B]. (15)Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane:"[/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[COLOR=blue][FONT=Arial]Czyli[/FONT] wpierw trzeba zgłosić do wójta, burmistrza lub prezydenta. Złożyć pismo w urzędzie i czekać miesiąc (ustawowy) na odpowiedź. [/COLOR]
[COLOR=blue]Nastepnie by n.p. stwierdzić czy zwierzę jest przetrzymywane w niewłaściwych warunkach policja musi wejść na teren prywatny .... a można to zrobić tylko wtedy gdy ma się udokumentowane przestępstwo lub jego świadków.[/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Policja bez tego nie wkroczy na prywatny teren.[/COLOR]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Times New Roman]."[/FONT][FONT=Times New Roman]1a. (16)[SIZE=3][B][COLOR=red]Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu lub na wniosek Policji, lekarza weterynarii [U]lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej[/U], której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt[/COLOR][/B]."[/SIZE][/FONT]

[COLOR=blue]Kto jest "upowaznionym przedstwicielem organizacji społecznej" ? Brak w ustawie definicji, brak przepisów wykonawczych[/COLOR]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=red][B]3. (20)W przypadkach nie cierpiących zwłoki[/B][/COLOR][/SIZE], gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu,[COLOR=red][B][SIZE=3]policjant,[U] a także upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta[/U][/SIZE][/B][/COLOR] (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. [/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=blue]Pytanie j.w.[/COLOR][/FONT]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiec nie widze tu zadnego zapisu ze obywatel jak rowniez ze organizacja społeczna z policja czy tez policja z organizacją.[/SIZE] [/FONT]
[FONT=Times New Roman][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=blue]Ano, bo KAŻDY obywatel, zgodnie z kodeksem karnym, ma prawo zgłoszenia przestepstwa którego był świadkiem[/COLOR][/FONT]

[Agata Balu]

Dla pełnej jasności cytuję odnośny artykuł kpk

[FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=blue]Podmiotem uprawnionym do złożenia zawiadomienia o popełnionym przestępstwie jest każdy obywatel (art.304 § 1 kpk).[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#0000ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=black]A tak na marginesie: oprócz cytowania paragrafów i artykułów trzeba je także rozumieć.[/COLOR][/FONT]

[Agata Balu]

Lech Kaczyński zwrócił rybie wolność
Gazeta Wyborcza 2006-12-23

Prezydent ułaskawił karpia
Dla tego karpia święta będą szczególnie szczęśliwe. Bo spędzi je na
wolności. A to dzięki prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który zamiast
wysłać karpia na talerz, wypuścił go do wody. Ryba teraz baraszkuje w stawie
przy Pałacu na Wodzie w warszawskich Łazienkach.
Prezydent ochoczo podchwycił pomysł "Faktu". I zdecydował się na nietypowy
akt łaski. Jego głównym bohaterem stał się świąteczny karp. Wiadomo na
pewno, że ryba nie zagości na wigilijnym prezydenckim stole. Ale Lech
Kaczyński nie był zmartwiony tym faktem. Podobnie jak ryba, która teraz
pływa sobie w sąsiedztwie Pałacu na Wodzie w warszawskich Łazienkach.

"Bardzo się cieszę. Wiem, że to symboliczne ułaskawienie, bo to tylko jeden
karp, który miał szczęście, ale bardzo się cieszę, że chociaż tego
uwolnię" - mówił prezydent, uwalniając rybę i wrzucając ją do stawu.

Zadeklarował też, że nie będzie jadł karpia na Wigilię. Głowa państwa ma
nadzieję, że Polacy przestaną handlować żywymi karpiami i zabijać je na
świąteczne stoły. "Myślę, że ta tradycja powinna powoli zamierać" - dodał
prezydent.
Na jego wigilijnym stole nie będzie karpia, a "faktowa" ryba spokojnie
spędzi święta w parkowym stawie w Łazienkach Królewskich.
Magdalena Rubaj, mm

[ARKA]

[quote name='Agata Balu']ARKA napisała:

[FONT=Times New Roman][B]"Art. 7. 1[/B]. (15)Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane:"[/FONT]

[COLOR=blue][FONT=Arial]Czyli[/FONT] wpierw trzeba zgłosić do wójta, burmistrza lub prezydenta. Złożyć pismo w urzędzie i czekać miesiąc (ustawowy) na odpowiedź. [/COLOR]
[COLOR=blue]Nastepnie by n.p. stwierdzić czy zwierzę jest przetrzymywane w niewłaściwych warunkach policja musi wejść na teren prywatny .... a można to zrobić tylko wtedy gdy ma się udokumentowane przestępstwo lub jego świadków.[/COLOR]
[COLOR=#0000ff]Policja bez tego nie wkroczy na prywatny teren.[/COLOR]


[COLOR=seagreen][B]Po pierwsze, jesli wystepuje organizacja z takim wnioskiem, to jedynie burmistrz, wojt..itd-moze ale nie musi-zwrocic sie o opinie do inspekcji wetrynaryjnej(nadzor nad ustawa ma weterynaria).[/B][/COLOR]
[B][COLOR=#2e8b57]I wcale takie decyzje nie trwaja miesiac. Jesli zachodzi koniecznosc odebrania natychmiastowego zwierzecia, to odbiera sie go( najwyzej trzeba jeszcze miec nakaz prokuratorski na wejscie, na teren) i dalej sprawy proceduralne sie zalatwia ale zwierzak jest juz odebrany. Tak[/COLOR][/B][B][COLOR=#2e8b57]ie sa dwa tryby dzialan.[/COLOR][/B]
[COLOR=seagreen][/COLOR]
[COLOR=seagreen][/COLOR]
[COLOR=seagreen][B]Ja nie bardzo rozumiem po co w sprawy zwierzat mieszasz policje, uwazajc ze policji nic nie mozna?! Oni jesli sami interweniuja sami prowadza dalej sprawe, jesli organizacja, organizacja a jesli inspekcja weterynaryjna to inspekcja.[/B][/COLOR]
[B][COLOR=#2e8b57]Owszem, mozna prosic policje o asyste(ale nie koniecznie) jesli np. uwazam,ze moze byc jakies zagrozenie-pobicie itd.[/COLOR][/B]
[COLOR=seagreen][/COLOR]
[COLOR=seagreen][B]Jesli wlasciciel posesji nie zgodzi sie aby wejsc na jego teren to o takie pozwolenie-nakaz-kazdy z wymienionych-organizacja, policja, inspekcja weterynaryjana, wystepuja do prokuratury.[/B][/COLOR]
[B][COLOR=#2e8b57][/COLOR][/B]


[FONT=Times New Roman]."[/FONT][FONT=Times New Roman]1a. (16)[SIZE=3][B][COLOR=red]Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu lub na wniosek Policji, lekarza weterynarii [U]lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej[/U], której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt[/COLOR][/B]."[/SIZE][/FONT]

[COLOR=blue]Kto jest "upowaznionym przedstwicielem organizacji społecznej" ? Brak w ustawie definicji, brak przepisów wykonawczych[/COLOR]


[B][COLOR=seagreen]Organizacja sama wyznacza osoby upowaznione do m.inn. przeprowadzania interwencji, statutowo.[/COLOR][/B]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=red][B]3. (20)W przypadkach nie cierpiących zwłoki[/B][/COLOR][/SIZE], gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu,[COLOR=red][B][SIZE=3]policjant,[U] a także upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, może odebrać mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta[/U][/SIZE][/B][/COLOR] (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia przez ten organ decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. [/FONT]

[FONT=Arial][COLOR=blue]Pytanie j.w.[/COLOR][/FONT]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiec nie widze tu zadnego zapisu ze obywatel jak rowniez ze organizacja społeczna z policja czy tez policja z organizacją.[/SIZE] [/FONT]

[FONT=Arial][COLOR=blue]Ano, bo KAŻDY obywatel, zgodnie z kodeksem karnym, ma prawo zgłoszenia przestepstwa którego był świadkiem[/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=#0000ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=seagreen][B]Owszem moze zglosic ale INTERWENCJI, jako takiej, nie ma prawa przeprowadzic! [/B][/COLOR][/FONT]

[Evra]

Przypadkiem trafiłam na ten wątek i wysłałam veto. Ale pewnie dużo osób jeszcze nie wie o tej możliwości.

[Agata Balu]

Evra, jakie weto? Musztarda po obiedzie. Klamka zapadła!

[puli]

[quote name='Evra']Przypadkiem trafiłam na ten wątek i wysłałam veto. Ale pewnie dużo osób jeszcze nie wie o tej możliwości.[/quote]
Należało przeczytać o co chodzi przed wysłaniem.Ustawa została podpisana 20.12.

[carolinascotties]

ale tu cicho...

[BeataG]

A jaki jest cel odkopywania tematu sprzed 3 lat?