Jump to content
Dogomania

Błąkające się agresywne psy


dorots

Recommended Posts

W mojej niewielkiej wsi ostatnio błąka się "grupa" psów. Jest ich 7 albo 8... Nikomu nie przeszkadzały dopóki nie zagryzły kilku kaczek i kozy i pewnego pana. Teraz wszyscy zaczęliśmy się ich bać. Sprawa była zgłoszona do Urzędu Gminy, jednak gmina nam oświadczyła że szukali im miejsca w pobliskich schroniskach ale podobno nigdzie nie ma miejsc. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Gdzie należy sie zgłosić?
Bardzo proszę o poradę. Wkońcu te psy zaatakują nie daj Boże jakieś dziecko i dopiero będzie...:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorots']W mojej niewielkiej wsi ostatnio błąka się "grupa" psów. Jest ich 7 albo 8... Nikomu nie przeszkadzały dopóki nie zagryzły kilku kaczek i kozy i pewnego pana. Teraz wszyscy zaczęliśmy się ich bać. Sprawa była zgłoszona do Urzędu Gminy, jednak gmina nam oświadczyła że szukali im miejsca w pobliskich schroniskach ale podobno nigdzie nie ma miejsc. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Gdzie należy sie zgłosić?
Bardzo proszę o poradę. Wkońcu te psy zaatakują nie daj Boże jakieś dziecko i dopiero będzie...:-([/QUOTE]
Teraz to jeszcze nic! Jak wejdzie nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, to dopiero się zacznie. [B]Będzie obowiązywał zakaz odławiania psów[/B], jeżeli nie będzie dla nich zapewnionego miejsca w schronisku. Ale jest i pocieszenie - zgodnie z nowelizacją, jak ktoś (nie wiadomo kto, ustawa tego nie precyzuje) uzna (nie wiadomo na jakiej podstawie), że takie psy stanowią zagrożenie, to będzie je można od razu na miejscu uśmiercić! Bez zbędnego gadania!
A oto i autor powyższego przepisu, "zbawiciel" bezdomnych psów, które dzięki niemu od razu będą trafiać do nieba, bez konieczności odpracowania czyśćca w schronie:
[url]http://pawelsuski.pl/[/url]
i jego wierne pretorianki w bałwochwalczym spocie:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=ICxjZfijtUg&feature=related[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorots']W mojej niewielkiej wsi ostatnio błąka się "grupa" psów. Jest ich 7 albo 8... Nikomu nie przeszkadzały dopóki nie zagryzły kilku kaczek i kozy i pewnego pana. Teraz wszyscy zaczęliśmy się ich bać. Sprawa była zgłoszona do Urzędu Gminy, jednak gmina nam oświadczyła że szukali im miejsca w pobliskich schroniskach ale podobno nigdzie nie ma miejsc. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Gdzie należy sie zgłosić?
Bardzo proszę o poradę. Wkońcu te psy zaatakują nie daj Boże jakieś dziecko i dopiero będzie...:-([/QUOTE]
Jak ta wioska sie nazywa?
od kiedy psy sa roslinozerne?
Co te biedaki maja z glodu jesc?Czy ktos z wioski pomyslal ,zeby je codziennie dokarmiac?Przeciez i one mialy kiedys swoich opiekunow.Staly sie agresywne ze strachu tylko przed tymi "ludzmi"co im taki los zgotowali.Wpierw sa sliczne sczeniaczki sluzace do zabawy kretynskich ludzi ,a pozniej jako dorosle sa wyrzucane na ulice.to sa katolicy?
Przeciez w tej gromadzce sa suczki ,co sie dzieje ze szczeniakami?
Psy zagryzly na smierc czlowieka czy jak rzucal kamieniami w nie to go ugryzly?
Dlaczego nie poprosisz o pomoc organizacje prozwierzece ,zeby psy wylapano i wykastrowano?
Porob im zdjecia.On zagryzaja kaczki czy kury bo sa GLODNE ,nie dla przyjemnosci morodwania.
Dokarmiajcie je nic wiecej,wylapcie i wykastrujciete psy nie spadly przeciez z ksiezyca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Jak ta wioska sie nazywa?
od kiedy psy sa roslinozerne?
Co te biedaki maja z glodu jesc?Czy ktos z wioski pomyslal ,zeby je codziennie dokarmiac?Przeciez i one mialy kiedys swoich opiekunow.Staly sie agresywne ze strachu tylko przed tymi "ludzmi"co im taki los zgotowali.Wpierw sa sliczne sczeniaczki sluzace do zabawy kretynskich ludzi ,a pozniej jako dorosle sa wyrzucane na ulice.to sa katolicy?
Przeciez w tej gromadzce sa suczki ,co sie dzieje ze szczeniakami?
Psy zagryzly na smierc czlowieka czy jak rzucal kamieniami w nie to go ugryzly?
Dlaczego nie poprosisz o pomoc organizacje prozwierzece ,zeby psy wylapano i wykastrowano?
Porob im zdjecia.On zagryzaja kaczki czy kury bo sa GLODNE ,nie dla przyjemnosci morodwania.
Dokarmiajcie je nic wiecej,wylapcie i wykastrujciete psy nie spadly przeciez z ksiezyca.[/QUOTE]

Kobieto, może bez przesady? Ja rozumiem, że dobro psów jest ważne, ale to oznacza, że mają zagryzać zwierzęta inwentarzowe czy ludzi? Bo człowiek je skrzywdził? A jak zagryzą dziecko, to też nie będzie ich wina, tylko zagryzą dlatego, ze dziecko źle popatrzyło, a dorośli skrzywdzili? Kto Twoim zdaniem bedzie dokarmiał agresywne psy? Znajdziesz takiego samobójcę? To nie jest jeden głodny pies, 7-8 psów to już stado, watacha, która rządzi się własnymi prawami.

dorots, dzwońcie na policje choćby, ze psy atakują, że są niebezpieczne, że zagryzają zwierzęta - mają obowiazek je zabrać, bez wzgledu na to, czy jest miejsce czy nie - przecież brak miejsca nie może oznaczać, że nie będą wyłapywać agresywnych psów :roll: Jeśli macie w rejonie organizację prozwierzęcą, to możecie poprosić ich o pomoc, ale generalnie tego rodzaju organizacje nie są po to, żeby speniać obowiązki gminy, schroniska czy hycla - jest wiele więcej psów w pilnej potrzebie. Spróbować jednak nie zaszkodzi.

Link to comment
Share on other sites

Kobieto -Nie zgodze sie gdyz np. w calej poludniowej Europie biegaja cale watachy bezdomnych psow ,i jakos nikogo z tego co wiem nie zagryzly nikomu nie przeszkadzaja.Turysci karmia te plazowe psy .Nikt ich nie przegania na oczach turystow,tylko przeganiaja jak turysci nie widza.Wlasnie te psy cale gromady sa czasami wylapywane o ile nie zostana przez auta rozjechane i umieszczane w schroniskach skad wyjezdzaja czesto do zachodnich schroniska i innych organizacji.wlasnie psy bezdomne walesajace sie po ulicach sa najbardziej socjalnymi psami pod warunkiem ,ze sa karmione.No w Polsce widze jest inaczej. przeciez te psy nie spadly z nieba ,musialy miec wczesniej opiekuna ,byly socjalne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Kobieto -Nie zgodze sie gdyz np. w calej poludniowej Europie biegaja cale watachy bezdomnych psow ,i jakos nikogo z tego co wiem nie zagryzly nikomu nie przeszkadzaja.Turysci karmia te plazowe psy .Nikt ich nie przegania na oczach turystow,tylko przeganiaja jak turysci nie widza.Wlasnie te psy cale gromady sa czasami wylapywane o ile nie zostana przez auta rozjechane i umieszczane w schroniskach skad wyjezdzaja czesto do zachodnich schroniska i innych organizacji.wlasnie psy bezdomne walesajace sie po ulicach sa najbardziej socjalnymi psami pod warunkiem ,ze sa karmione.No w Polsce widze jest inaczej. przeciez te psy nie spadly z nieba ,musialy miec wczesniej opiekuna ,byly socjalne.[/QUOTE]

No i co z tego? To, że w południowej Europie biegają, to znaczy, że jest cacy? A w Szwecji są ogromne kary za wałęsajace się psy - i to moim zdaniem jest o wiele lepsze. Takie psy są zagrożeniem, bo biegając w watasze, nigdy nie wiadomo, co im strzeli do głowy. A zagryźć kury mogły nie tylko z głodu, ale też po prostu z chęci. Bo istnieją psy, które sobie lubią coś zagryźć, szczególnie jeśli chodzi o drób - wiedziałaś o tym, czy to też w Twoim idealnym swiecie biegających stadami, wolnych psów nie istnieje? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Takie stado jest naprawdę niebezpieczne - należy zgłaszać do upadłego na policję, do zarządu gminy, do wszystkich świętych.[/QUOTE]
... albo zaczekać do 1 stycznia 2012 r. (no, powiedzmy, że do 2 stycznia, bo w Nowy Rok w gminie nie zastaniesz żadnego urzędupka). Więc 2 stycznia z samego rana dzwonisz do urzędu gminy i mówisz im, że pomimo zakazu w pierwszej części art. 11 ust. 3 znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt muszą te psy odłowić i uśmiercić zgodnie z nakazem w drugiej części art. 11 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 tejże samej ustawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gobi']... albo zaczekać do 1 stycznia 2012 r. (no, powiedzmy, że do 2 stycznia, bo w Nowy Rok w gminie nie zastaniesz żadnego urzędupka). Więc 2 stycznia z samego rana dzwonisz do urzędu gminy i mówisz im, że pomimo zakazu w pierwszej części art. 11 ust. 3 znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt muszą te psy odłowić i uśmiercić zgodnie z nakazem w drugiej części art. 11 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 tejże samej ustawy.[/QUOTE]

I naprawdę uważasz, że to jest rozwiazanie? Bo jak dla mnie ta ustawa jest w bardzo wielu miejscach niedopracowana i bzdurna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorots']W mojej niewielkiej wsi ostatnio błąka się "grupa" psów. Jest ich 7 albo 8... Nikomu nie przeszkadzały dopóki nie zagryzły kilku kaczek i kozy i pewnego pana. Teraz wszyscy zaczęliśmy się ich bać. Sprawa była zgłoszona do Urzędu Gminy, jednak gmina nam oświadczyła że szukali im miejsca w pobliskich schroniskach ale podobno nigdzie nie ma miejsc. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Gdzie należy sie zgłosić?
Bardzo proszę o poradę. Wkońcu te psy zaatakują nie daj Boże jakieś dziecko i dopiero będzie...:-([/QUOTE]
zagryzly na smierc czlowieka?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']No i co z tego? To, że w południowej Europie biegają, to znaczy, że jest cacy? A w Szwecji są ogromne kary za wałęsajace się psy - i to moim zdaniem jest o wiele lepsze. Takie psy są zagrożeniem, bo biegając w watasze, nigdy nie wiadomo, co im strzeli do głowy. A zagryźć kury mogły nie tylko z głodu, ale też po prostu z chęci. Bo istnieją psy, które sobie lubią coś zagryźć, szczególnie jeśli chodzi o drób - wiedziałaś o tym, czy to też w Twoim idealnym swiecie biegających stadami, wolnych psów nie istnieje? :roll:[/QUOTE]
taki idealny swiat byby lepszy niz zamykanie psow w smierdzacych boksach schroniskowych ,w ktorych psy sa zagryzane umieraja z chorob itd.wczesniej tylko psy lataly po wsiach i polach i jakos nikomu nie przeszkadzaly.jeszcze lataja .
kilka lat kolo wagrowca biegaly cale grupy psow ,szczeniaki byly zabierane ,ale psom sie nic nie stalo .Dzikie psy sa dokarmiane przez osobe ze schroniska.Sama widzialam jak grupy psow dzikim strachliwych zdziczalych podchodza do plotu schroniska ,pod ktorym szefowa wystawia jedzenie i budy zeby mogly sie schronic.jakos zyje i zaden mnie nie pogryzl.W zakopanym tez lataja zdziczale duze psy ktore sa dokarmine,jakos nikogo nie pogryzly,turysci sa zdrowi i cali
tak sa jeszcze wspaniali ludzie w moim "idealnym swiecie" z ktorymi to mam do czyniainia.sa jeszcze ludzie w Polsce co tworza ten swiat i w ten sposob pomagaja zwierzetom.Moze z czasem da sie te biedaki przekupic oswoic wykastrowac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']taki idealny swiat byby lepszy niz zamykanie psow w smierdzacych boksach schroniskowych ,w ktorych psy sa zagryzane umieraja z chorob itd.wczesniej tylko psy lataly po wsiach i polach i jakos nikomu nie przeszkadzaly.jeszcze lataja .
kilka lat kolo wagrowca biegaly cale grupy psow ,szczeniaki byly zabierane ,ale psom sie nic nie stalo .Dzikie psy sa dokarmiane przez osobe ze schroniska.Sama widzialam jak grupy psow dzikim strachliwych zdziczalych podchodza do plotu schroniska ,pod ktorym szefowa wystawia jedzenie i budy zeby mogly sie schronic.jakos zyje i zaden mnie nie pogryzl.W zakopanym tez lataja zdziczale duze psy ktore sa dokarmine,jakos nikogo nie pogryzly,turysci sa zdrowi i cali
tak sa jeszcze wspaniali ludzie w moim "idealnym swiecie" z ktorymi to mam do czyniainia.sa jeszcze ludzie w Polsce co tworza ten swiat i w ten sposob pomagaja zwierzetom.Moze z czasem da sie te biedaki przekupic oswoic wykastrowac.[/QUOTE]

Mam więc nadzieję, ze nigdy nie będę żyła choć w ułamku Twojego idealnego świata -nie dla mnie spacery z własnym psem, na których muszę go bronić przed stadem albo odganiać ciągle upierdliwców.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Mam więc nadzieję, ze nigdy nie będę żyła choć w ułamku Twojego idealnego świata -nie dla mnie spacery z własnym psem, na których muszę go bronić przed stadem albo odganiać ciągle upierdliwców.[/QUOTE]
To co twoj pies nie moze bawic sie z innymi psami?
Jedz przez wiochy lub male miasteczka to przeciez ciagle biegaja watychy psow.idz z psem przez osiedla mieszkaniowe to ciagle mozna zauwazyc biegajace psy czy maja opiekuna nigdy nie wiadomu.

ciagle uwazam ze psy biegajace to nie musza byc agresywne.Ludzie czesto opowiadaja bajki ,wyolbrzymiaja historie i zawsze zwierzeta sa winne.Historie jak "bab drugiej babie"To zeby pies ugryzl nie musi byc bezdomny.Pies na lince spacerujacy z opiekunem moze pogryzc czlowieka,w kojcu czy przy budzie.To tak jak bym slyszala ,ze wilki zyjace na wolnosci moga zagryzc czlowieka ,dlatego sie je zabija lub gina smiercia w cierpieniach w sidlach. Przypomina mnie sie obraz na ktorym mieszkancy gonia przeganiajc je widlami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']To co twoj pies nie moze bawic sie z innymi psami?
Jedz przez wiochy lub male miasteczka to przeciez ciagle biegaja watychy psow.idz z psem przez osiedla mieszkaniowe to ciagle mozna zauwazyc biegajace psy czy maja opiekuna nigdy nie wiadomu.

ciagle uwazam ze psy biegajace to nie musza byc agresywne.Ludzie czesto opowiadaja bajki ,wyolbrzymiaja historie i zawsze zwierzeta sa winne.Historie jak "bab drugiej babie"To zeby pies ugryzl nie musi byc bezdomny.Pies na lince spacerujacy z opiekunem moze pogryzc czlowieka,w kojcu czy przy budzie.To tak jak bym slyszala ,ze wilki zyjace na wolnosci moga zagryzc czlowieka ,dlatego sie je zabija lub gina smiercia w cierpieniach w sidlach. Przypomina mnie sie obraz na ktorym mieszkancy gonia przeganiajc je widlami.[/QUOTE]

Moj pies może się bawić z psami, które ja wybiorę- odpowiednio zsocjalizowanymi, z mądrymi właścicielami. Ale i tak ma się skupiać na pracy ze mną, z przewodnikiem, bo to ja mam być dla niego najciekawsza i najatrakcyjniejsza, a nie inne psy. Na pewno nie może się bawić z psami biegającymi luzem w stadzie czy bez właściciela. Na "wiosze" mieszkałam, psy tego rodzaju pamiętam - owszem, o ile pojedyncze nie były agresywne, to te w stadach juz w przeważającej ilości przypadków tak. Wilki a psy to ogromna przestrzeń, głównie dlatego, ze wilk jest dziki, co determinuje bieganie wolno, a pies jest udomowiony, więc powinien mieć właściciela. Ale jak czytam Twoje posty, to widzę, ze jesteś typem właściciela, którego nie chciałabym spotkać na spacerze z psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorots']W mojej niewielkiej wsi ostatnio błąka się "grupa" psów. Jest ich 7 albo 8... Nikomu nie przeszkadzały dopóki nie zagryzły kilku kaczek i kozy i pewnego pana. Teraz wszyscy zaczęliśmy się ich bać. Sprawa była zgłoszona do Urzędu Gminy, jednak gmina nam oświadczyła że szukali im miejsca w pobliskich schroniskach ale podobno nigdzie nie ma miejsc. Co w tej sytuacji możemy zrobić? Gdzie należy sie zgłosić?
Bardzo proszę o poradę. Wkońcu te psy zaatakują nie daj Boże jakieś dziecko i dopiero będzie...:-([/QUOTE]
Jesli to wszystko jest prawdą ,to może w tym zdaniu o kozie i mężczyznie jest pomylka i mialo być : .. [B]kilku kaczek i kozy pewnego pana ?? a nie ,że psy te zagryzly także pewnego pana ..? [/B]Gdyby doszlo do pogryzienia kogoś -to juz by tymi psami zajęlą się na pewno policja i zlecila pilnie odlowienie gminie tych psów .Zakladamy,że opisywane fakty są prawdziwe a wątku tego nie zlożył ktoś tak sobie dla żartu ? Jednak nielogiczne wydaje się mi ,iż nikt z gminy ani soltys nie domaga się prędkiej interwencji i odlowienia takiej grupy/sfory ok.8 psów ?? :roll: Tym bardziej,że zagryzly ponoć już kozę ? A co do czlowieka -to myślę ,iż to błąd w pisowni jednak i chodzilo o kozę tego pana a nie o śmiertelny atak tewj sfory psow na czlowieka ...Może mylę się ,ale inaczej tam by juz dawno te psy zostaly po takiej tragedii natychmiast wyłapane i odstawione na kwarantannę -obserwację weta .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Moj pies może się bawić z psami, które ja wybiorę- odpowiednio zsocjalizowanymi, z mądrymi właścicielami. Ale i tak ma się skupiać na pracy ze mną, z przewodnikiem, bo to ja mam być dla niego najciekawsza i najatrakcyjniejsza, a nie inne psy. Na pewno nie może się bawić z psami biegającymi luzem w stadzie czy bez właściciela. Na "wiosze" mieszkałam, psy tego rodzaju pamiętam - owszem, o ile pojedyncze nie były agresywne, to te w stadach juz w przeważającej ilości przypadków tak. Wilki a psy to ogromna przestrzeń, głównie dlatego, ze wilk jest dziki, co determinuje bieganie wolno, a pies jest udomowiony, więc powinien mieć właściciela. Ale jak czytam Twoje posty, to widzę, ze jesteś typem właściciela, którego nie chciałabym spotkać na spacerze z psem.[/QUOTE]
oczywiscie ze spotkanie na spacerze z moimi 6 psami ,cala watacha bylo by tragiczne. Do tego psy majej sasiadki 3 i innych wsiowych ,wszystkich biegajacych luzem na spacerach,moglyby zagryc twego psa i ciebie ,na szczescie nie dojdzie do spotkania

Link to comment
Share on other sites

xxxx52, a wpadłaś na to, że w krajach które opisujesz, po prostu nie ma agresywnych półdzikich psów, bo kiedy takowe się trafią, nikt za przeproszeniem się z nimi nie p*erdoli jak w Polsce, nie wydzwania po gminach, tylko dostają w łeb i po sprawie? Tam przeżywają te, które potrafią żyć przy człowieku, wyżebrać jedzenie, przystosować się, nie przeszkadzać. Te które duszą inwentarz, atakują ludzi szybciutko znikają i na pewno nie zawiezione do schroniska.
Zastanów się trochę czym się różnią te realia, zanim bzdurnie porównasz.

A psy agresywne są, w stadzie szczególnie; kilka lat temu spotkałam w polu pod wioską dwa zdziczałe psy, które próbowały osaczyć mnie, mojego kumpla i moją sukę dosłownie jak stadko drapieżników sarenkę na animal planet. Dopiero postraszone krzykami i plecakiem z wielkim żalem zrezygnowały z próby upolowania mojego psa.
Innego mojego kumpla wracającego późnym wieczorem na rowerze z wioski pogoniło chyba z 5 agresywnych psów, i to będących dość daleko od domostw. Jak wydaje Ci się, że to wszystko takie miłe, łagodne, głodne i biedne pieseczki to może rusz tyłek do Polski i sobie zobacz jak to wygląda naprawdę, bo klepać na podstawie pariasów na południu Europy czy biegających na spacerkach grzecznych niemieckich piesków to każdy głupi potrafi.
Nikt tu nie mówi o zabłąkanym proszącym o jedzenie psiaku, tylko stadzie psów, które poluje na zwierzęta gospodarskie. Oczywiście jest temu winien człowiek, ale raczej nie ten, któremu one te zwierzęta zagryzły czy ten który boi się jechać do pracy na rowerze w obawie przed atakiem, więc nie rozumiem, czemu na tych ludzi usiłujesz zwalić odpowiedzialność moralną i finansową za coś co należy do państwa.

Link to comment
Share on other sites

Martens, to po co kolega jechał po terenie piesków, jak pieski sobie nie życzyły, co? No w Niemczech by poszedł siedzieć za dręczenie :)

xxxx52, pamietaj, ze w Polsce są całe stada psów, które od pokoleń np. nie mieszkają z ludźmi. Wiedzą, jak ich traktować (czyli jak pogonić lub unikać w zależności od potrzeby), jak plądrować zagrody. I tyle, to nie są twoje słitaśne pieseczki z zwatahy, tylko zdziczałe zwierzęta, które pewnie w 70% nie dadzą się zsocjalizować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Martens, to po co kolega jechał po terenie piesków, jak pieski sobie nie życzyły, co? No w Niemczech by poszedł siedzieć za dręczenie :)
[/QUOTE]

Tia, po co ja z psem na spacer 5 km za miasto chodzę; jak już polazłam to mogłam nakarmić te biedne, warczące, pieniące się i zaganiające nas w gromadkę bydlaczki :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']oczywiscie ze spotkanie na spacerze z moimi 6 psami ,cala watacha bylo by tragiczne. Do tego psy majej sasiadki 3 i innych wsiowych ,wszystkich biegajacych luzem na spacerach,moglyby zagryc twego psa i ciebie ,na szczescie nie dojdzie do spotkania[/QUOTE]

Wiesz, już dawno to stwierdziłam, ale Twoje podejście jest po prostu żałosne. Biegające po wsi burki to najgorsze, co może spotkać właściciela z psami - bo niestety, ale te "kochane słit pieseczki" zwykle mają daleko w dupie odwołanie przez właściciela.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Wiesz, już dawno to stwierdziłam, ale Twoje podejście jest po prostu żałosne. Biegające po wsi burki to najgorsze, co może spotkać właściciela z psami - bo niestety, ale te "kochane słit pieseczki" zwykle mają daleko w dupie odwołanie przez właściciela.[/QUOTE]
No to teraz macie pole do popisu ,gdyz kazda gmina wg nowelizacji moze uznac wg uznania wszystkie psy bezpanskie jako agresywne i sobie zabawic szczelajac do celu.
ale bedziecie mialy sterylny kraj,a wlasnie opisuje przypadki jakie w Polsce sa , jak sie dokarmia psy bezpanskie ,dzikie.To czyni wlasnie w Polsce wiele znajomych mnie osob
dajcie spokoj z tymi Niemcami .bo one was bardzo "bola"

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...