Jump to content
Dogomania

Wika - pies który zmienił moje życie! + reszta Psiarni + inne stwory


Marta i Wika

Recommended Posts

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Marta i Wika']A jak pierwszy raz po wakacjach wyciągnęłam frisbee, to po prostu miała w oczach dziki obłęd :evil_lol:[/quote]
Hahahaha... przypomniało mi się jak na naszym pierwszym obozie prubowałaś
zachęcić młodocianą Wike do frisbee i się z nią turlałaś po trawniku z tymi szmacianymi zabawkami! :bigcool:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaT']Ha! To teraz - wzorem naszych najdroższych rządzących - mam na Ciebie haka! :diabloti:
zastanówmy sie teraz - co z tym hakiem zrobic... :hmmmm:[/quote]

Rozumiem, że mam się spodziewać wizyty smutnych panów o 6 rano? ;)

[quote name='Anza&Hacker']Hahahaha... przypomniało mi się jak na naszym pierwszym obozie prubowałaś
zachęcić młodocianą Wike do frisbee i się z nią turlałaś po trawniku z tymi szmacianymi zabawkami! :bigcool:[/quote]

No, to były czasy :-) Ale jak widać - udało się ;)
Tyle że ciągle nie łapie zadowalająco nic poza rollerami... z drugiej strony, jest niewielka i trudno tak nisko rzucać.

Takie piękne kości cielęce dostałam wczoraj w sklepie 1 zł za kilogram.
I niech mi ktoś powie że barf wychodzi drogo :p Taniej niż Chappi ;)
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/80/ab36a08122e586b5.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

hehehe... i znowu zaczełam bujać w obłoczkach wracając myślami do obozów :loveu:

Co do BARF'u to wiadomo, że taniocha, a jaka zdrowa! - a ludzie sobie nie wiadomo co wyobrażają - zupełnie nie wiem czemu :niewiem:

[B]Już nie moge się doczekać następnego![/B], tylko nie wiem kiedy będzie? - zostało mi tylko trzymać kciuki za to, żeby nie nałożył sie terminowo z maturami... mam nadzieje też, że Justyna w tym roku poprowadzi jakieś inspirujące i b. kształcące zajęcia, szkoda tylko, że już bez Miry :candle:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anza&Hacker'][B]Już nie moge się doczekać następnego![/B], tylko nie wiem kiedy będzie? - zostało mi tylko trzymać kciuki za to, żeby nie nałożył sie terminowo z maturami... [/quote]

W przyszłym roku długi weekend jakoś skrócony, bo 3.05 wypada w sobotę. A jeszcze nie wiadomo, czy nasza wspaniała ekipa rządząca nie zlikwiduje wolnego 1.05 :angryy: bo wiem że były już takie gadki. No ale pewnie gdzieś w tych okolicach...
Myślę, że termin matur powinien być dostosowany do obozu klikerowego :evil_lol:

[quote name='AleksandraAlicja']Marta, a Wika Ci po kościach nie pierdzi? Bo moja to tak strasznie, że nie idzie z nią wytrzymać w jednym pomieszczeniu i biedna czas spędza na zesłaniu :evil_lol:[/quote]

Nie pierdzi nic a nic. Ona właściwie w ogóle nie pierdzi. No, może czasami trochę, bardzo rzadko. Kiedyś jak kupiłam jakieś kości cielęce i baranie z dużą ilością mięsa, to coś tam było, ale podejrzewam że to od tego mięsa, nie od samych kości.
Ale to pewnie wynika z przyzwyczajenia, ona je mięsne kości od małego jako główny składnik diety.

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/80/bdb1ff5e1075a906.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/80/16a4dc1f0152ff41.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/80/9d023086f6f2ff4b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/80/287e213f7ec623ce.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika']
Nie pierdzi nic a nic. Ona właściwie w ogóle nie pierdzi. No, może czasami trochę, bardzo rzadko. Kiedyś jak kupiłam jakieś kości cielęce i baranie z dużą ilością mięsa, to coś tam było, ale podejrzewam że to od tego mięsa, nie od samych kości.
Ale to pewnie wynika z przyzwyczajenia, ona je mięsne kości od małego jako główny składnik diety.
[/quote]
Kurczę, Tekla też żre kości od początku i w przeciwieństwie do Zupy- też ogólnie mało pierdzi. Dopiero jak jej dam cielęce kości z miednicy, to tak wali :roll: Po kurczaku czy indyku nic jej nie jest, jak je np. karkówkę z kością czy mostki- to też luz. Ale kość do obgryzienia = smród :angryy:

Link to comment
Share on other sites

;)[quote name='PaulinaT']Kurcze - ale ona obrobiła tą kochę! :o[/quote]

Bo to zdolna dziewczynka jest :cool3:
Fotki są z początkowego etapu obrabiania

[quote name='GoniaP']Ja Bobolowi dałam gicz cielęcą, o ją wrąbał przez noc i zostały dwa malutkie wyssane ze szpiku kikutki :evil_lol::evil_lol::evil_lol:Ale niestety ilość kupek w ciągu dnia następnego i jeszcze następnego była przerażająca :shake:[/quote]

Oj, biedaczek... :shake:
Ta długa kość rzeczywiście niektóry psom może szkodzić, Wika trawi ale chyba niezbyt łatwo jej to przychodzi. Za to główki z chrząstkami - miodzik ;-)

[quote name='PaulinaT']Wiesz - moje też zawsze źle na kości reagowały, ale ostatnio malutkimi kroczkami chyba się przyzwyczajają... najpierw było po surowym skrzydełku na łebka, teraz idzie na raz ponad kilo i nie mamy już problemów...:-)[/quote]

Przy Twoich potworach to rzeczywiście spore ilości tego muszą schodzić... :crazyeye: A już barfujecie całkiem, czy się przestawiacie?

[quote name='Marysia_i_gończy']GDZIE? :razz:[/quote]

A co? :razz: Fajne kosteczki, nie? :razz: Też byś takie chciała :p Pewnie, każdy by chciał :evil_lol:
[SIZE=1]W sklepie mięsnym przy skrzyżowaniu Grunwaldzka-Grochowska... Ale one nie są tam zbyt często, trzeba często wpadać i pytać... albo mieć szczęście ;-)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta i Wika'];)Przy Twoich potworach to rzeczywiście spore ilości tego muszą schodzić... :crazyeye: A już barfujecie całkiem, czy się przestawiacie?[/quote]
Na razie podchodze bo BARFu jak do jeża ;-) - baaaardzo ostrożnie.
Nie wiem jeszcze, czy ja dam rade karmić samym BARFem... :shake: (moje psychiczne ograniczenie jakieś ;-) ), ale próbuję elementy dawać - póki co jako przekąska, bo co to jest kilo na takie 3 potffory??
Na razie stwierdziłam, że jak przed kilka dni z rzędu dostawały 1 surowy kostny posiłek to miały pewne problemy z kupaniem.
Muszę też spróbowac podac BARFowe warzywka - myślałam o wersji z watróbką, gdzies taki przepis wyczytałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaT']Na razie stwierdziłam, że jak przed kilka dni z rzędu dostawały 1 surowy kostny posiłek to miały pewne problemy z kupaniem. [/quote]

No niestety, do zatwardzeń to ja się już przyzwyczaiłam. Kupki barfowe generalnie są dość twarde, zbite, malutkie, z kredą, ale czasami za bardzo. Ale jak się nie podaje kości kilka dni pod rząd bez urozmaiceń, to nie ma tego problemu.
W drugą stronę działają: wątróbka, mleko, warzywa, oleje.

[quote]Muszę też spróbowac podac BARFowe warzywka - myślałam o wersji z watróbką, gdzies taki przepis wyczytałam.[/quote]

Spróbuj, ciekawe czy będą jadły :-)

Link to comment
Share on other sites

Marta - a ty w jakiej postaci dajesz warzywa?
Czy mogłabyś napisac przykladowe, kilkudniowe menu Wiki? tak orientacyjnie...

Ja na sam BARF pewnie tez nie przejdę z powodu wygody - nie mam takiej wielkiej lodówki, zeby zrobić zapasy na kilka dni :roll: za duże sa potrzeby pokarmowe mojego stada :lol:
A codzienne zakupy... :shake:

I jeszcze jedno mam pytanie: pisałaś gdzieś, że robisz 12h przerwy między karmą a BARFem. Możesz to rozwinąć?
Ja na razie dawałam rano i wieczorem karmę normalnie (lub raz czy drugi gotowane) a surową przegryzkę po południu, tak bardziej jako dodatek niż konkretny posiłek.
Natomiast suche samo u mnie cieżko schodzi (tylko Szarik nie kręci nosem) więc karma ma na ogół dodatki poprawiające smakowitość :roll: typu tuńczyk, serek, troszkę puszki czy kawałek zwykłego pasztetu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AleksandraAlicja']Ja z warzywkami poszłam na łatwiznę i kupuję gerberki :cool3: Ale mam w miarę rozsądnego psa, więc cenowo mnie nie rujnuje :evil_lol:[/quote]

Ale one nie są surowe :-)
Ja też daję trochę gotowanych, czasem np. zupę, ale na aż taką łatwiznę nie idę :evil_lol:

[quote name='PaulinaT']Marta - a ty w jakiej postaci dajesz warzywa?[/quote]

Różnie, zależy jak akurat mam możliwość. Niestety nie mam porządnego miksera, więc możliwość miksowania mam rzadko (kiedyś miałam na dwa dni i narobiłam sobie mnóstwo porcyjek i pomroziłam). Niedawno zrobiłam tak, że dużo warzyw przepuściłam 2x przez maszynkę do mięsa i też zamroziłam porcyjki. Czasem kupuję rozdrobniony szpinak, dla siebie ale część idzie dla psa. A najczęściej, to po prostu Wika dostaje "ludzką" zupę z gotowanymi warzywami, które uwielbia i dałaby się pokroić za nie, w przeciwieństwie do surowych miksowanych.

[quote]Czy mogłabyś napisac przykladowe, kilkudniowe menu Wiki? tak orientacyjnie...[/quote]

Tu jest przykładowy na 10 dni:
[URL]http://www.psiarnia.eu/readarticle.php?article_id=12[/URL]
Ale tam nie ma wszystkiego, w sumie myślę czy jeszcze kilku dni nie dopisać :-) Na przykład czasem daję też rybę morską (filet), a tam tego nie ma. Ale mniej więcej tak to się układa.
Tylko ilości małe w porównaniu do Twoich ;)

[quote]Ja na sam BARF pewnie tez nie przejdę z powodu wygody - nie mam takiej wielkiej lodówki, zeby zrobić zapasy na kilka dni :roll: za duże sa potrzeby pokarmowe mojego stada :lol:
A codzienne zakupy... :shake:[/quote]

To kup sobie taką wielką zamrażarę :evil_lol:
Zresztą - zima idzie, można trzymać na balkonie :evil_lol:

[quote]I jeszcze jedno mam pytanie: pisałaś gdzieś, że robisz 12h przerwy między karmą a BARFem. Możesz to rozwinąć?
Ja na razie dawałam rano i wieczorem karmę normalnie (lub raz czy drugi gotowane) a surową przegryzkę po południu, tak bardziej jako dodatek niż konkretny posiłek.[/quote]

Bo suche i surowe inaczej się trawi, ma inny czas trawienia, podejrzewam że częściowo też inne enzymy - ale tego nie wiem. I jak w żołądku jest jeszcze suche, a pies do tego zje surowe, to wydaje mi się, że to może być trudniejsze do strawienia, niż gdy żołądek dostaje jedną konkretną rzecz ;-) Tak samo nie mieszam warzyw i mięsa czy kości w jednej misce.

W praktyce to wychodzi tak, że np. rano jest suche, a wieczorem surowe, a czasem pomiędzy suchym i surowym dam w ogóle coś innego, np. kefir.

PS. A w ogóle to wykrakałyście ;-) i Wika nie czuła się najlepiej po tych kościach cielęcych. Tzn. żadnych bąków nie było, kupa w porządku, ale wyraźnie była rozdrażniona, w nocy nie mogła spać, stękała, wzdychała, snuła się z kąta w kąt... ale strawiła :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaT']Ja się domagać foteczek! I wieści![/quote]

A mogą być foteczki kocio-paprykowe? ;)

[IMG]http://www.psiarnia.eu/images/photoalbum/dscf4169.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psiarnia.eu/images/photoalbum/dscf4173.jpg[/IMG]

Co do wieści - jedziemy dzisiaj na agility. Bardzo jestem ciekawa jak będzie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaT']Hehe - koty i papryka - paprykot??[/quote]

Dokładnie. To taka odmiana paprykarzu :evil_lol:

[quote name='Anza&Hacker']Zdaj potem pilnie relacje! - najlepiej fotorelacje :cool3:[/quote]

Fotek nie ma :placz: A relacja jest na forum pozytywnym.

[quote name='bigos']Bigosek to by takiej kosteczki nie ruszył. Wędzone a owszem, a takie "BARF'owe" - ne[/quote]

Nie wie co traci ;)

A my na weekend w Kosieczynie.

Minki Airinki:
[IMG]http://www.psiarnia.eu/images/photoalbum/minkaairy2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psiarnia.eu/images/photoalbum/minkaairy6.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.psiarnia.eu/images/photoalbum/minkaairy5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...