wapiszon Posted September 10, 2011 Posted September 10, 2011 Uważam,że właściciel wyżła powinien opłacić leczenie kici. Miałam kiedyś podobny przypadek . Moje psy postanowiły ,,rozciągnąć" kota, którego spotkały na spacerze. Wyglądało to okropnie :( Kicia się nie ruszała i strasznie miauczała. Zawieźliśmy ją do weta w celu uśpienia, myśleliśmy ,że ma uszkodzony kręgosłup. Wet ją obejrzał, ( nie zrobił USG mimo naszych nalegań) i stwierdził,że jak kicia przeżyje noc to będzie ok. Kicia przeżyła i jej stan się polepszał. Trzymaliśmy ją w domu i chcieliśmy wypuścić jak będzie zdrowa. Po 4 dniach zaczęłyy się z nią dziać dziwne rzeczy. Pojechaliśmy do drugiego weta i ten po USG stwierdził,że jest kotna i ciąża jest już martwa. Trzeba było zrobić sterylkę. Zrobiliśmy, kicia doszła do siebie. Znaleźliśmy jej właścicieli, ale oni jej już nie chcieli( mieszkamy na wsi). Kicia została u nas i po jakiś czasie znaleźliśmy jej wspaniały domek. Skończyło się happy endem ale kosztowało to nas ok. 1000 zł.Ale nie mogliśmy zostawić kici. No i nie dopilnowaliśmy naszych psów Quote
ziunka Posted September 10, 2011 Posted September 10, 2011 czekam i tam i na fb na wieści o kociaku :(( ... wiem,że dziewczyny zajęte bardzo i mają mało czasu, ale zaglądam tu i tam i mogę czekać i czekać i czekać - byleby przyszły dobre wieści..... Quote
EVA2406 Posted September 10, 2011 Posted September 10, 2011 Ja też czekam na dobre wieści............ Quote
róża35 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Co z Pokerkiem,niecierpliwie czekam:hmmmm: Quote
BUDRYSEK Posted September 11, 2011 Author Posted September 11, 2011 Pokerek ma trudnosci z oddychaniem :( Kiciusiu prosze walcz!!!! dopiero jutro bede u Niego :( Quote
róża35 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Oj niedobrze,niedobrze:shake:,musisz wyzdrowieć kiciu,MUSISZ... Quote
UBOCZE Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Wszyscy o Tobie tu cały czas myślimy... Quote
EVA2406 Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Pokerku, zaglądam i bardzo się o ciebie koteczku martwię. Walcz, tyle osób o tobie myśli. Quote
tayga Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Maluszek ma problemy z oddychaniem, nie jest dobrze :( Nie mam niestety więcej informacji :( Quote
azalia Posted September 11, 2011 Posted September 11, 2011 Żeby przeżył biedaczek,mam nadzieję że kryzys minie. Quote
Lupi Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 Łzy mam w oczach... Kociaku! Pokaż, że jesteś silny.... że silniejszy od tego psa... że przeżyjesz.. Quote
Cassi_ Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 czekamy na wieści.... oby były dobre:sad: Quote
BUDRYSEK Posted September 12, 2011 Author Posted September 12, 2011 [B]niestety nie udało się....:( [/B] [B]Żegnaj Koteczku :( (*)(*)(*) [/B] niewydolność krązeniowo-oddechowa pokonała to maleńkie ciałko :( dziękuję,że byliście z Pokerkiem gościa od wyżła zgłosiłam dzisiaj na SM...wyżlica nadal sama biega po osiedlu jak ją zlokalizują będą interweniować, zostawiłam im zaświadczenie od weta i tel świadkow...ale czy to coś da? życia i tak już Mu nie przywróci...ale może oszczędzi zycie innego kociaka? mam taka nadzieję! Quote
Julia84 Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 BIedny Kiciuś :( Budrysek ale ta niewydolność to była jakoś spowodowana wypadkiem? Przepraszam, nie śmiejcie się z tego pytania ale się na tym nie znam :( Quote
UBOCZE Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 Za każdym razem bałem się tu wchodzić. Ale też wierzyłem, że będzie inaczej, jakiś przełom. Bardzo szkoda kociaka.:-(:-(:-(:-(:-( [*] Ile musiał przecierpieć... Znów winna ludzka głupota i nieodpowiedzialność, które nie powinny ujść płazem. Dla dobra zwierzaków w pobliżu, które jeszcze żyją i chcą żyć... Quote
Justyna Lipicka Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 przykro że przez nieodpowiedzialność człowieka takie małe bezbronne zwierzątka cierpią i giną :( ...dobrze choć tyle, że już koteczek nie cierpi... Quote
róża35 Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 :-(:-(:-(:-(:-( Smutek... a zarazem przerażenie ,wyżeł znowu może zaatakować....:mad::mad: Quote
docha Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 niektórzy mają dziką satysfakcję szczucia zwierząt, mam takich sąsiadów, niby wykształconych( widać nie idzie to w parze). Bardzo mi żal kociambra, uwielbiam koty. Quote
iwoniam Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 Biedactwo [*], a za pana od wyżlicy trzeba się wziąć. Pieski tej rasy niestety tak mają, że biegają za "zwierzyną". ;( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.