Jump to content
Dogomania

INGA o pięknych oczach . Psie utrapienie ! Nieśpiesznie szukamy domu ...


Recommended Posts

Posted

Masz [B]Iwonko[/B] absolutna rację ! W końcu chodzi o Jej bezpieczeństwo.

Musze jakoś się zorganizować i poświecić Jej trochę czasu. Tylko czy podołam?

  • Replies 461
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

A to dzieło Maciejki z Maciejowic
[IMG]http://img62.imageshack.us/img62/7716/301120111338.jpg[/IMG]

[IMG]http://img805.imageshack.us/img805/5007/301120111344.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='togaa'][B]Pokonałam zielonego Smoka....[/B]

[IMG]http://img546.imageshack.us/img546/2005/sam9064.jpg[/IMG][/QUOTE]

[I][B]Wy wszyscy myślicie, że to tak łatwo pokonać zielonego smoka? :-) Dokonałam tego i padłam:-)[/B][/I]

Posted

wproszę sie z bazarkiem [SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/226608-TOREBENCJE-KOSMETENCJE-LAPTOPENCJE-na-sieropsiniec-Ingi-mm-19-05-21/page2"][COLOR=#cc00cc]torebencje-kosmetencje-laptopencje[/COLOR][/URL]
zajrzyjcie. Ceny przystępne[/SIZE]

Posted

Podrzucam dziewczynkę i zaproszę na wątek ślepaczka znalezionego na torach kolejowych, z którym nie ma co zrobić...może ktoś podrzuci jakiś pomysł :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/226658-%C5%9Aleputek-chcia%C5%82-si%C4%99-zabi%C4%87-czy-przypadkiem-zasn%C4%85%C5%82-na-torach-%21-DT-DO-PONIEDZIA%C5%81KU"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226658-%C5%9Aleputek-chcia%C5%82-si%C4%99-zabi%C4%87-czy-przypadkiem-zasn%C4%85%C5%82-na-torach-%21-DT-DO-PONIEDZIA%C5%81KU[/URL]

Posted

Przeczytałam preferencje Pani i[B] Inga[/B] wpasowuje się idealnie.

Zwłaszcza aktywność fizyczna Pani mi się podoba.:razz:
Trzeba mieć naprawdę dobra kondycję żemy małpe dogonić....

Ale serio; nie mówię 'nie".
Tyle tylko że spacery bez smyczki odpadają i rzyga w samochodzie po 100 metrach...

Posted

[quote name='togaa']Przeczytałam preferencje Pani i[B] Inga[/B] wpasowuje się idealnie.

Zwłaszcza aktywność fizyczna Pani mi się podoba.:razz:
Trzeba mieć naprawdę dobra kondycję żemy małpe dogonić....

Ale serio; nie mówię 'nie".
Tyle tylko że spacery bez smyczki odpadają i rzyga w samochodzie po 100 metrach...[/QUOTE]

Myślę , że warunkiem adopcji powinno być obowiązkowe szkolenie z posłuszeństwa.
Nie dość, że wtedy właściciel łapie mocną wieźć z psem to i pies robi się posłuszny :)
A ze Inga jest łakomczuchem powinno pójść dobrze:)

  • 1 month later...
Posted

Wegetuję zagipsowana, więc psami "zajmuje się" mój kochany mąż.

Jego cierpliwość oczekiwania na powrót Iguni do domu po ostatnim, wieczornym sioo jest mocno ograniczona.
Zszedł na dół raz, drugi, trzeci , wolał , gwizdał, szczyrkał puchą z ciasteczkami - zero reakcji.
[B]Igunia[/B] pomykała w świetle latarni pod krzakami i drzewami nie zważając że leje jak z cebra.

Dopiero o 5 rano dała żałosny koncert pod drzwiami . Obok niej leżały trzy wymemłane myszy, a ona sama przemoczona na wylot i cała w febrze.
Wysuszyłam, wytuliłam, opatuliłam w kocyki. Oczywiście mąż dostał burę za całokształt i brak starania.

Minęły dwa dni, sytuacja identyczna. Wczoraj to samo .
Cholera nie pies. Jakieś szaleńcze instynkty łowieckie się w niej uaktywniły.

A taką ma buzinkę kochaną.

Posted

Przepraszam, że się wcinam na wątek, ale sprawa pilna ZAGINĄŁ CEZAR MIX WILCZURA W TYCHACH tutaj zamieściłam ogłoszenie...może ktoś zna kogoś w Tychach? [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/228297-Zagin%C4%85%C5%82-CEZAR-mix-wilczura-TYCHY-POM%C3%93%C5%BBCIE-PROSZ%C4%98%21%21%21?p=19241723#post19241723"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228297-Zagin%C4%85%C5%82-CEZAR-mix-wilczura-TYCHY-POM%C3%93%C5%BBCIE-PROSZ%C4%98%21%21%21?p=19241723#post19241723[/URL]

Posted

[quote name='togaa']
Dopiero o 5 rano dała żałosny koncert pod drzwiami . Obok niej leżały trzy wymemłane myszy,(...)
Minęły dwa dni, sytuacja identyczna. Wczoraj to samo .
Cholera nie pies. Jakieś szaleńcze instynkty łowieckie się w niej uaktywniły.
[/QUOTE]
Widocznie miała kociego przodka ;)

Posted

To prawdziwa psia cholera:cool3:
[B]
Basiu[/B],Twojego męża to wychwalać pod niebiosa trzeba,za cierpliwość,a nie dawać burę;)
Dobrze,że [B]"Szczekająca Pielucha" [/B]jeszcze się wczasuje u [B]Oneczki[/B]:loveu:,bo dopiero byłby kosmos:evil_lol:

  • 3 months later...
Posted

[B]Igulec[/B] skradł serce mojego męża "NA POWAŻNIE".
Pełna symbioza jeśli chodzi o łoże, stół i więź psychiczną...

Gdyby jeszcze gotować umiała, dostałabym jak nic eksmisję....

Uwielbia spacery, ale zachowuje się na nich jak w ekstazie. Wyłączona i nieobecna...Tylko gnać przed siebie i polować....

[B]Na podwójnej smyczny;[/B]
..[IMG]http://imageshack.us/a/img696/9559/dsc01223zi.jpg[/IMG]

Posted

Togusia,
powiem Ci, ze mój Tofik też uciekinier jak pamiętasz, po połtora roku przestał uciekać tzn. pędem leci do płotu i musi być pilnowany, ale wczesniej musiał być na smyczy na ogrodzie, bo od razu podkopywał się, rwał ze złości gałęzie i uciekał jakby go ktoś gonił.
Teraz już przybiega na zawołanie, ale nie pozostawiłabym go samego puszczonego na podwórku.
Ale jednak jakaś poprawa zachowania wreszcie jest. Może Ingusia też zreszcie spasuje

Posted

Nie mogę Jej rozgryżć ?

Jak wracamy ze spaceru, to wszystkie moje psy wiedzą w którą uliczkę skręcić i która brama nasza...
[B]Igulca[/B] to w ogóle nie obchodzi.
Bramę mija obojętnie i gna... Byle przed siebie....

Posted

Mimi jest u mnie od roku, i od jakiś 2 miesięcy mogę ją puszczać bez smyczy, ale oczy musze mieć dookoła głowy, bo w zapamiętaniu katatonicznym zaczyna pędzic przed siebie i natychmiast głuchnie - nie docierają do niej żadne bodźce.

Posted

[quote name='inga.mm']Mimi jest u mnie od roku, i od jakiś 2 miesięcy mogę ją puszczać bez smyczy, ale oczy musze mieć dookoła głowy, [B]bo w zapamiętaniu katatonicznym zaczyna pędzic przed siebie i natychmiast głuchnie - nie docierają do niej żadne bodźce.[/B][/QUOTE]To jak Nika :) Pilnuje się ale na odległość, wiec rzadko ją spuszczam, tylko na maksymalnie bezpiecznym terenie ( w mieście nigdy)

Posted

zaczęłam robić ogłoszenia dla Mimi. To nie takie trudne. Najgorsze jest logowanie na stronach ogłoszeniowych.
Napisałam szczerze o dysplazji, bo to wymaga leków do końca życia. O jej "eskapadach" nie napisałam - zdążę powiedzieć przez telefon.
Na razie cisza. No ale zobaczymy. To dopiero początek ogłaszania.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...