grazyna9915 Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Jutro mam zawozić dobermana z Tych i prawdopodobnie drugiego z Rudy Śląskiej do Wrocławia gdzie ktoś miał przejąć te psiaki i zawieź dale do Niemiec. Proszę o ostateczne potwierdzenie tej sytuacji, gdzie mamy się spotkać i czy mam brać dobermana z Rudy Śląskiej Mój telefon 601-294-064 Quote
Klementynkaa Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 w zawiązku z zaistniałą sytuacją związaną z Daga_27 w imieniu osób związanych z ND wklejam nasze stanowisko. bardzo prosimy o skupienie na meritum czyli dalszej pomocy dobciom. wyjaśnienie sprawy pozostawiamy osobom i instytucjom upoważnionym. [quote] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]W imieniu osób skrzykniętych parę miesięcy temu na Dogomanii po to by ratować dobermany i wielokrotnie wymienianych jako NADZIEJA DOBERMANA chcemy publicznie oświadczyć, że oczekujemy wyjaśnień, faktur i zwrotu nierozliczonych pieniędzy pobieranych przez Dagę_27 ze skarpety Nadzieja Dobermana na AFN oraz przekazywanych przez nas na jej prywatne konto. [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wpłaty na skarpetę Nadzieja Dobermana pochodziły przede wszystkim ze zbiórek robionych przez nas na allegro(aukcja cegiełkowa), naszych wpłat własnych, co łatwo można sprawdzić w rozliczeniach oraz z bazarów, na których fantami były przedmioty będące nasza własnością a przekazane na ten cel. Tym samym pociąganie do finansowej odpowiedzialności wobec AFN osób, które same na ten cel wpłacały dobrowolnie jest krzywdzące i nie na miejscu.[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Bardzo nam przykro, że w wielu kontekstach i wypowiedziach jesteśmy stawiani w jednym szeregu z osobą, która okazała się (z sobie tylko znanych powodów) nieuczciwa i zawiodła zaufanie wielu, w tym osób najbliżej z nią poprzez Dogomanię współpracujących [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]i okazujących sympatię oraz chęć pomocy. Nie ma usprawiedliwienia na oszustwa, wyłudzanie publicznych pieniędzy, nie tłumaczy tego żadna sytuacja finansowa ani życiowa. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przez kilka miesięcy wspólnymi siłami i przy pomocy innych Dogomaniaków uratowaliśmy wiele dobermanów - do wglądu wątek Nadzieja Dobermana, portal [/SIZE][/FONT][URL="http://www.nadzieja-dobermana.pl/"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#0000ff]www.nadzieja-dobermana.pl[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL][SIZE=3][FONT=Times New Roman], zdjęcia psów z nowych domów, również kontakty do domów adopcyjnych.[/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Daga_27 pomagała jako dom tymczasowy (DT) zarówno nam jak i „bokserom w potrzebie”, schronisku w Ostródzie, miała kontakt z Fundacją Niechciane i Zapomniane. [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Teraz jesteśmy odsądzani od czci i wiary - jako „przyjaciółki Dagi” czy jej poplecznicy/ wspólnicy. Każdy z nas mieszka w innej części Polski i może ufać tylko słowu pisanemu lub mówionemu przez telefon. Podobnym zaufaniem obdarzyło Dagę wielu ludzi z Dogomanii.[/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Kwestie finansowe z AFN wyjaśni Fundacja bezpośrednio z Dagą, nas czeka próba odzyskania naszych pieniędzy przeznaczonych na pomoc konkretnym psom oraz odbudowanie wzajemnego zaufania. Drugim zadaniem, z którym będziemy się mierzyć to działanie w taki sposób, aby podobna sytuacja już się nie powtórzyła.[/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Times New Roman][SIZE=3]NADZIEJA DOBERMANA jest inicjatywą osób prywatnych, mającą na celu pomoc dobermanom, które są psami „niewdzięcznymi” z racji swojego charakteru, wielkości oraz złej reputacji w społeczeństwie. Staramy się prowadzić nasze działania w sposób rozważny, skuteczny. Bardzo chętnie przyjmiemy pomoc i konstruktywną krytykę ze strony osób doświadczonych, pracujących w fundacjach, stowarzyszeniach, ułatwi nam to dalsze kroki w trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy.[/SIZE][/FONT][/COLOR][/quote] Quote
modliszka84 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 w sprawie Borysa - fundacja Hundenhilfe Polen będzie sie kontaktowała z Waszymi Niemcami od dobermanów w celu uzgodnienia i dostarczenia Borysa w sierpniu do domu. Przed tym prawdopodobnie Borys przejdzie jeszcze w Polsce operacje oczu. Quote
Asior Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 LUDZISKA!! Sory za offa ale dużo ludzi tu wchodzi!!! POMOCY!!! ON UMIERA!!!!! [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6384403#post6384403[/url] Quote
aisaK Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='modliszka84']w sprawie Borysa - fundacja Hundenhilfe Polen będzie sie kontaktowała z Waszymi Niemcami od dobermanów w celu uzgodnienia i dostarczenia Borysa w sierpniu do domu. Przed tym prawdopodobnie Borys przejdzie jeszcze w Polsce operacje oczu.[/quote] A co jest Bryskowi w oczy? Kiedy operacja? Zdąrzy sie wszystko zagoić i wzmocnic przed drogą? Quote
modliszka84 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Borysek ma coś z powiekami. Jakos mu sie wywijają tak, że oczy ma wiecznie zaropiałe. Beate z Hundenhilfe Polen, która co miesiąc zabiera od nas kilka psów, chce zasponsorowac tą operację, aby sie pies nie męczył. Ona bedzie w Polsce 9-10 sierpień i wtedy - gdy dogada się w Niemczech kto Boryska chce - to go zabierze. A dzis Borysek dostał ode mnie duża kość ze ścięgien, schował w budzie i pilnuje jej cały czas. Quote
aisaK Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Mam nadzieję, że dogadają się obie organizacje i Borysek szybciutko pojedzie do nowego domku! Quote
dzodzo Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 A dzis Borysek dostał ode mnie duża kość ze ścięgien, schował w budzie i pilnuje jej cały czas.[/quote] hihi -100% dobka w dobku jednym słowem-bedzie pilnowal a nie zje(skad ja to znam:evil_lol: ) Quote
modliszka84 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='dzodzo']A dzis Borysek dostał ode mnie duża kość ze ścięgien, schował w budzie i pilnuje jej cały czas.[/quote] hihi -100% dobka w dobku jednym słowem-bedzie pilnowal a nie zje(skad ja to znam:evil_lol: )[/quote] :evil_lol: taa.. a najpierw przez 10 minut stał z tą koscią w zębach przy kracie i wszystkim pokazywał, że ma. Potem schował w budzie, połozył sie obok i tyle. Quote
dzodzo Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 serdecznie gratuluje teraz panu co mu bedzie sprzatal!!!!!!!!!! może bez rączki wyjśc:evil_lol: jak Beja ma cos takiego jak kosć to ma wzrok zabójcy i lezy i pilnuje i nie chce wyjsc na dwor czasem rekwiruje jej taka zdobycz bo boje się ze kogoś kto o tym nie wie capnie jak niechcacy wyciagnie reke-np.dzieci a ze ona i tak nie ma zębów-więc i tak nie może zjeść a po co komu ryzyko;) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 He he teraz juz wiem o co chodzi jak Ares -dobek u mnie na dt bierze cos do buzi i tak sobie z tym stoi:) Nie ma bata aby oddał:)Teraz widze ,ze to normalne zachowanie:) Quote
modliszka84 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 hahaha, to pracownik będzie miał problem... Ale komicznie to wyglądało...:evil_lol: Quote
dzodzo Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 pzrzewyczajaj sie Ania bo jak Ares zagrzeje u ciebie dłuzej miejsce jako tymczasowicz to jeszcze inne fajne dobkowe strony zobaczysz:)):loveu: Quote
karusiap Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 np wynoszenie z szafy kazdego buta i noszenie caly dzien w pysku wybranego,ewentualne zmiany...oraz radosc jak slyszy "gdzie jest moj but"????to te strony?czy moja dobka jest "inna":oops: :evil_lol: Quote
dzodzo Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='karusiap']np wynoszenie z szafy kazdego buta i noszenie caly dzien w pysku wybranego,ewentualne zmiany...oraz radosc jak slyszy "gdzie jest moj but"????to te strony?czy moja dobka jest "inna":oops: :evil_lol:[/quote] na pewno jest taka sama -ma tylko inne odpały:loveu: mysłałam jeszcze o takiej stronie dobków:ulubiona zabawa pod tytułem "zamiziaj mnie na śmierc"tzn głaszcz, głaszcz, nie przestawaj, miziaj, miętoś, drap za uszkami Quote
Gonitwa Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 To ja chyba nie mam labradora tylko dobka bo wszystko(oprócz wyglądu) się zgadza.... Quote
dzodzo Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 to sprawdź dobrze:) a tak nawiasem piszc to moja dobermania uwielbia wszelkie psy i suczki rasy labrador:crazyeye: gdzie nie pojdziemy i nie spotkamy takowego to jest wielka przyjaźn i zabawa więc moze cos w tym jest Gonitwa?;) Quote
BeataJ Posted July 20, 2007 Author Posted July 20, 2007 [quote name='karusiap']np wynoszenie z szafy kazdego buta i noszenie caly dzien w pysku wybranego,ewentualne zmiany...oraz radosc jak slyszy "gdzie jest moj but"????to te strony?czy moja dobka jest "inna":oops: :evil_lol:[/quote] Oj tak....Spartan tak robil. Z szafy nie wyciagal ale kapcia zawsze w pysku mial na powitanie. Jak mu sie dwoch na raz nie udalo to potem sie mowilo "przynies drugiego". I przynosil ale nie zawsze od pary :-) Eh...kochane psisko z niego bylo..... Beata Quote
Gonitwa Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='dzodzo']to sprawdź dobrze:) a tak nawiasem piszc to moja dobermania uwielbia wszelkie psy i suczki rasy labrador:crazyeye: gdzie nie pojdziemy i nie spotkamy takowego to jest wielka przyjaźn i zabawa więc moze cos w tym jest Gonitwa?;)[/quote] A może i jest... Muszę przestudiować rodowód- może ktoś się pomylił i ma jakąś dobciową krew... Tylko,że Orientes nie jest przyjazny do psów nad czym ubolewam strasznie bo widok bawiących się futrzaków jest cudowny.... Quote
BeataJ Posted July 20, 2007 Author Posted July 20, 2007 [quote name='Gonitwa']Tylko,że Orientes nie jest przyjazny do psów nad czym ubolewam strasznie bo widok bawiących się futrzaków jest cudowny....[/quote] To sprawdz dobrze ten rodowod ;) Takie zachowanie u psow dobeczkow jest typowe. Beata Quote
Gonitwa Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Toć mówię, że coś z nim jest nie tak:) Chciałam labka- mam dobka;) W labkowej skórze;) Quote
karusiap Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='dzodzo'] mysłałam jeszcze o takiej stronie dobków:ulubiona zabawa pod tytułem "zamiziaj mnie na śmierc"tzn głaszcz, głaszcz, nie przestawaj, miziaj, miętoś, drap za uszkami[/quote] bo jak nie to Cie walne lapa??:evil_lol: Beatko Spartan byl pieknym i na pewno przekochanym psiakiem...a teraz czuwa nad Toba i ciotkami... Quote
Karilka Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Dziękujemy bardzo fundacji Nothilfe za uratowanie ze schronisk dwóch dobermanów: Dobka i Diany, oraz za przekazanie wspaniałych prezentów! A oto fotorelacja: Poznanie się Dianki i Dobka:diabloti: [IMG]http://images24.fotosik.pl/32/f4bad4e09b6dff25.jpg[/IMG] [IMG]http://images27.fotosik.pl/33/98fd53c1d12e7e80.jpg[/IMG] Dobek z "głaszczącą ręka:cool3:": [IMG]http://images24.fotosik.pl/32/2ba44cfa3f139e53.jpg[/IMG][IMG]http://images25.fotosik.pl/32/9f9ef647ef9ed5a6.jpg[/IMG] Dianka: [IMG]http://images24.fotosik.pl/32/23fe1bbfdfea3ea6.jpg[/IMG][IMG]http://images30.fotosik.pl/32/7125b817324b436c.jpg[/IMG] Quote
Dea Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Moja Dea też koniecznie musi witać domowników z kapciem w pysku:lol: Albo z czymkolwiek, byle można było ponosić. Ale kość mogę jej odebrać bez problemów, w sumie to bym jej mogła z gardła smakołyk wyjąć, i by nic nie zrobiła, gorzej z obcymi:cool3: Quote
zasadzkas Posted July 21, 2007 Posted July 21, 2007 Cudne wieści o Dianie i Dobku :p Zapisujemy się na listę dobermanów-noszących-coś-w-pysku. U nas, jak u Dea, Milwa najczęściej wita nas z kapciem w gębie, nie rozpoznaje jeszcze rozmiarów, mężowi daje mój a mnie jego, a szkoda ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.