dwbem
Members-
Posts
3583 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Everything posted by dwbem
-
Ja tę małą zołzę chyba uduszę - znowu się nie wysikała bo deszcz pada,. mam nadzieję, że jutro rano nie będzie padać bo przecież pęcherz jej pęknie. Przecież ona ma gęste kudełki to tego deszczu nie czuje, przez tę chwilę nie utonie. Ona mnie wykończy nerwowo bo przed nami jesień i może padać całymi dniami. A w domu też nie siknie więc przecież nie będę jej cewnikować co chwilę.
-
No właśnie, złą opinię wyrobiły im durne amerykańskie filmy robiące z nich bestie. A to normalne, mądre i łagodne psy tylko muszą miec takich samych włascicieli. Szczęśliwy pies to nie taki, który nie musi słuchac, on chętnie słucha ale mądrego właściciela bo to nie rasa czyni z psa mordercę ale głupi własciciel, ktory konieczbie chce wyglądać na silnego a wygląda na zbira. Moje rottki bardzo chętnie mnie słuchały jak wydawałam sensowne komendy ale jak kazałam atakować spokojnego człowieka to patrzyły na mnie jak na głupią i nie słuchały a to mnie cieszyło a nie denerwowało, ze pies mnie nie słucha. Bo widziałam, że on myśli i nie jest agresywny bez sensu.
-
Jak ja ci go zazdroszczę, kocham rottki, mialam je przez 38 lat ale już nie mam i tęsknię ale w moim wieku już nie mogę sobie na rottka pozwolić.I dziwię się, że ktoś się ich boi, są cudowne, łagodne, opiekuńcze w stosunku do słabszych. Moje były szkolone policyjnie na obronne, miałam pierwszą w kraju sukę z dyplomem POIII a wszystkie całe życie mogły ze mną chodzić bez smyczy i kagańca i żaden nigdy nie zrobił nikomu krzywdy - ani ludziom ani zwierzętom. One myślą i same oceniają autentyczne zagrożenie. Mój pierwszy rottek mający POII nie dawał się poszczuć na kogoś kogo oceniał jako niegroźnego, robiłam z nim takie pokazówki na wystawach. Ale gdyby ten czlowiek pomyślał, że chce mi zrobić krzywdę nie musiałabym wydawać żadnej komendy. Zabil go Czernobyl, nie miał pięciu lat a ja do dziś za nim tęsknię.
-
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
dwbem replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
To też mądry jak mój Maks, wiadomo sunia coś wyszczeka to i jemu wpadnie bo przeciez nie można robić różnicy. -
Do "Klubu Feniksa" dołącza ślepy i zagubiony w schronisku staruszek, który trafił tam wyciągnięty z rowu, bardzo wycieńczony. Jest w hotelu, gdzie ma nowe życie, może po raz pierwszy normalne - jest badany i leczony. Makary prosi o pomoc. Żegnaj Cudny....
dwbem replied to agat21's topic in Psy do adopcji / znalezione
Niestety na starość nie wynaleziono lekarstwa, przykre to bardzo ale choć serce pęka musimy się z tym godzić. -
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
dwbem replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
Yaka szczekliwa była moja Emi ale tylko w domu na mnie, jak czegoś chciała to się darła a Maks tylko czekał na efekty. Teraz jak jej nie ma przejął jej rolę i teraz on szczeka jak czegoś chce. Ale na spacerach oboje spokojni w stosunku do innych psow. Kama za to szczerzy ząbki jak jakiegoś psa nie zna i odstrasza. -
Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!
dwbem replied to agat21's topic in Psy do adopcji / znalezione
Współczuję, ja wiele lat temu miałam obustronne zapalenie nerwów kulszowych i też spacery z psami były koszmarem, łzy mi same leciały. Po tygodniu męki zatrudniłam młodych ludzi i oni wyprowadzali mi psy odplatnie a ja bralam 20 zastrzyków a pielęgniarka dziwiła się, że wogóle wstaję do niej w domu. Też kwestia nastawienia. -
Maleńki szkielecik obciągnięty skórą.. I oczy pełne bezbrzeżnego smutku. Co pisać więcej?:( Jeśli możesz - zajrzyj, pomóż, napisz dobre słowo. Wszystko będzie wielkim darem. SUNIA JEST BARDZO CHORA, jest dla niej szansa, ogromne kciuki potrzebne!
dwbem replied to agat21's topic in Psy do adopcji / znalezione
Życzę szzybkiego powrotu do zdrowia. Ja mimo 82 lat i bez szczepienia od lat przed i w czasie pandemii nie miałam nawet kataru. Podobno życie ze zwierzakami uodparnia a ja z psami i innymi mam kontakt od dziecka albo mam ten jaakiś gen odporności o którym niedawno czytałam.😄 -
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
dwbem replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
Małe psy tak mają, moje rottki mimo szkolenia na obronne kochały cały świat i wszystkie stworzenia, szczególnie mniejsze i słabsze. -
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
dwbem replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
Kama też jak nie zna psa to szczerzy ząbki ale jak już pozna i stwierdzi, że niegroźny to odpuszcza. Ale ja mam ochotę ją udusic za ten strach przed deszczem. Wczoraj znowu nie wyszła bo lało i trzymała prawie 18 godzin. przecież jesienią może lać bez przerwy to chyba pęknie jej pęcherz bo ile można trzymać. Maks też nie lubi ulewnego deszczu ale jednak wyskoczy choć na dwa siknięcia a Kama nie i już. Wyrywa lepek z obroży i zwiewa na schody do domu. -
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
dwbem replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
Ona jest urocza a ze stojącymi uszkami to trochę podobna do mojej Kamy tylko większa😁