terra

:( smutne to wszystko

Widocznie miejsce jest dla powojnika idealne, zaciszne i w słoneczku. No to się odwdzięcza. :) Mieszkam ponad 100 km od Krk w stronę gór. I niby jest cieplej niż w Zakopanem, ale i tak ogromny wpływ na mikroklimat mają góry. Wegetacja roślin jest bardzo opóźniona np. w Krk kwitną bzy a u mnie rozwijają się listeczki. :)

Odwiedzam Tusinkę

Też zaglądam do suńki

Zulcia jak każde żywe stworzenie woli kontakt z naturą niż życie wśród betonów. Telma raz na stole, raz pod stołem :) Dziękuję za stokrotki, kwitną nieustannie, teraz razem z białą koniczynką, która lubi mieć po 4 listki. Jak pięknie już u Ciebie kwitnie powojnik, jakiś cieplejszy klimat macie, mój nawet nie ma pączków a kwitnie dopiero we wrześniu.

Nadal cisza? Nikt nie pyta o malutką?

Tusia załapała co to zabawa. teraz porusza się z prędkością światła :)

A tymczasem hop na początek, może jakiś domek zajrzy.

Domku gdzie jesteś?

Chyba nie będzie wyjścia, jak tylko poświęcić nockę i pobiwakować z kawą i klatką łapką na tej posesji. Zapewne nie złapią się wszystkie na raz. Może jest ktoś w okolicy kto mógłby pomóc w łapaniu?

Przecudna mamuśka, niebieska z rudym. Biedula sama nie dojadała a karmić musiała maluchy. Może na tej dalszej budce udałoby się ustawić klatkę łapkę?

Biedusia kochana, czas nie stoi w miejscu dla nikogo.

Cichutko zaglądam

Nieustająco zaciskam kciuki.

Mam nadzieję, że od sierpnia ruszą adopcje

Coś mi się zdaje, że mamuśka syjamopodobna a tatuś rudzielec, ale poczekajmy na Tolę. Też jestem ciekawa tej rodzinki. Takie maluchy powinny szybko się oswoić, tylko trzeba je złapać. Tolu, masz skąd pożyczyć klatkę łapkę?

Kongres terapeuta i nauczyciel :) Super !

Czy ja wiem? Myślę, że to wszystko moda lub indywidualne preferencje. Malutkiej też się uda, musi.

O matko! Ale kocie cudeńka. Powinny szybciutko znaleźć domki. Skąd się wzięły takie, te jasne mają umaszczenie jak syjamy, czyżby jakiś dorosły taki się gdzieś włóczył ? Będzie więcej foto? Dobre wieści o sznaucerku :)

malagos, tak mi przykro, wiem jak to boli. Mocno przytulam. Od kilku lat, gdy nadchodzi lato, zaczynam się bać, bo moje staruszki odchodziły jeden po drugim właśnie wtedy. 2 maja tego roku pożegnałam mojego kocurka Baala, i chociaż teraz nie mam staruszka, to strach pozostał. Jagusko, trzymam kciuki za Misiaczka i za Was wszystkich.

Odwiedzam Polę.

Ogłoszenia zamówione, podałam tel. do Murki, e-mail do Toli :) i zaciskam kciuki

Zaciskam kciuki, żeby ktoś Sonię wypatrzył.

Niestety, znowu zatrzęsienie kociąt. Wierzę, że i Horacy znajdzie domek, ale strasznie mi żal starszych kotów, którym teraz szanse spadły prawie do zera. Ten maluszek to piesek? Havanko, Ty masz rękę do ogłoszeń piesków, [url=http://emotikona.pl/emotikony/][/url]

Super, że Amelka ma domek. Lili też znajdzie, no i ten szczylek. Ogłoszę go.