Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 04/17/24 in Posts
-
No już. Zabieg trwał 4 godziny, spała ładnie cały czas. Listwa usunięta, jajnik gdzieś głęboko był, ale się doszukali i usunęli. Komplikacji nie było. Już wybudzona, leży pod kroplówkami, kazali przyjechać po nią koło 18-tej. I wiadomość dnia!!! Z duszą na ramieniu poprosiłam o rtg w trakcie zabiegu - PŁUCA CZYSTE18 points
-
8 points
-
Jakby ktoś zapomniał, jak wygląda Gajulka drąca paszczę na sofie to wygląda tak 🙂5 points
-
Ponieważ stan konta Neri po opłaceniu faktury za weta niebezpiecznie się skurczył, zwróciłam się z prośbą o wsparcie suni do mojego byłego Dyrektora Rafała. Jak zwykle nie zawiódł i przekazał dla Neruni 250 zł wsparcia. Pieniądze wysłałam już na ZEA. Bardzo mu podziękowałam, bo to pomoc, która nie raz ratuje psiaki z dołków finansowych ❤️ Tak naprawdę gdyby nie ta pomoc nie zdecydowałabym się na branie pod opiekę tylu psiaków. Rafał - dziękuję z całego serca Tobie i Twojej żonie Małgosi ❤️4 points
-
4 points
-
Starała się wymusić coś dobrego do paszczy. Z wiekiem się tak Gajulce zrobiło 🙂 Najpierw siada i się wpatruje z postawionymi uszami, potem zaczyna przestępować z jednej łapki na drugą, a jak nie działa to się drze. Kochana jest.4 points
-
Na pewno sierść jest lepsza po kąpieli, nie jest już tak tłusta, nie ma łupieżu. Oczywiście to za krótki czas, żeby zaobserwować czy ubytki w sierści odrastają. Pchełka trochę się drapie, ale na brzuszku już ma bez podrażnień (wcześniej były czerwone plamki najpewniej od drapania właśnie). Jeszcze są niewielkie zaczerwienienia na piersi i pod pachami w jednym miejscu. Myślę, że za jakiś czas ponownie ją wykąpię i zobaczymy czy to zniknie. Dziś dostała tabletkę na odrobaczenie (druga dawka po tym co dostała od wolontariuszki w schronisku). Jutro planuję porobić jej ładne fotki :)4 points
-
4 points
-
Wysłałam dzisiaj przesyłki do Jota67 Jaaga malagos RUTA93 majowa Livka kasiasekret Kamila Proc3 points
-
Dzisiaj widziałam Serduszko.Warunki ma luksusowe.Panie opowiadały, pokazywały.... Pytań dotyczących tamtego incydentu nie zadawałam. Okropny był ten tydzień niepewności co z kotem. Fakt,to ich pierwszy kot . I o dziwo- zrobiły się otwarte na porady.3 points
-
3 points
-
Może ktoś z Was pamięta 8 szczeniaków zabranych w maju 23 z okolic Biłgoraja, na nowe domy wszystkie czekały w DT pod Zamościem, ostatni z nich Figielek ten ostatni czas spędził u Jagny. Wszystkie naluchy obchodziły niedawno pierwsze urodziny😉. Z wszystkimi domami mam kontakt, niektóre rodziny b. często podsyłają zdjęcia Niedawno przyszły pozdrowienia od rodzin dziewczyn - Figi, Meli, ATI i Iskierki, przekazuję je tu z przyjemnością💞3 points
-
Najważniejsze, że byłeś przez wszystkie bazarkowe dni i dzięki pracy zespołowej 🙂 bazarek fruwał wysoko 🙂3 points
-
Biedactwo kochane. Ona jest taka rozczulająca, taka delikatna, jak mała stokrotka... Taka dobra, poczciwa psinka. Ale nie ma innego wyjścia, trzeba się pozbyć tego paskudztwa, żeby mogło być już tylko lepiej.3 points
-
2 points
-
Gajulka nie jest okazem zdrowia i najmłodsza też nie jest. W związku z zimnem i deszczem weekend, zamiast na działce, upłynął w domu. Nie chcieliśmy narażać małej mordki na ryzyko infekcji/przeziębienia. Za to są zdjęcia spacerkowo-domowe 🙂 Pozdrawiamy odwiedzających.2 points
-
Rozliczyłam swój bazarek, który wystawiałam na długi moich staruszków w klinice. Uzbierało się tyle, że starczyło na uregulowanie zadłużenia i jeszcze zostało co nie co - te pieniądze przeznaczyłam na Apoquel dla Neri Zobaczymy na ile czasu wystarczy - czy podawanie co drugi dzień będzie wystarczające, najbardziej boję się o uszy, ale może się uda...2 points
-
Dziękuję wszystkim za udział w bazarku i za pomoc dla kociaków. Bazarek z Wami to prawdziwa przyjemność! ❤️ Dziękuję, dziękuję, dziękuję ❤️2 points
-
2 points
-
Doberek. Ostatni dzień. Jestem ..druga? 🙂2 points
-
Z rzeczy kokosowych wybrałbym batonik 🙂 Rumianek kojarzy mi się z okładami na oko. Ja nie kawowy, jedynie Inkę lubię.2 points
-
2 points
-
2 points
-
Chwilka oddechu jest to można podrzucić 🙂2 points
-
Przypomniało mi się, że fejbukowa znajoma hodowczyni szpiców przy mojej akcji na szczeniaka pisala, że gdybym miała foremki na breloczki ze szpicem, to poudostepnia na ich grupach. Rzepik zabezpieczony, foremka przyszła, choć znacznie większą, niż się spodziewałam. Spróbuję zrobić kilka i zobaczymy czy będą chętni. Jak coś to mam jeszcze szczeniaka Y.T. i troszkę mniejsze foremki na chihuahua i ON. Do tego czekam na magnesy i mam już na nie foremki oraz kaboszony. Teraz wpadłam na pomysł robienia amuletów. Na pierwszy ogień idzie jemioła. Oczywiście każdy produkt jest skierowany do innej grupy odbiorców. Zobaczymy, czy i co "chwyci" 😉 Jeśli mogę pomóc, to cieszę się. Gdyby ktoś miał gdzie poreklamowac, to byłoby super. Aktualnie robię elementy na letnie breloki. Gdyby ktos miał dostęp do końskich grup zy forów, to mam też foremki końskie i westernowe.2 points
-
Dzień dobry! Takie już prawie południowe 😀2 points
-
Zaglądam po nocnej przerwie i życzę miłego dnia.2 points
-
Nocne marki mile widziane 🙂2 points
-
Nie odzywamy się, bo nic się nie dzieje, same nudy 🙂 Jeśli chodzi o ogłoszenia Neri, to nie było żadnego telefonu, ani ciut ciut Jak wiecie, Neri odkąd do mnie przyjechała, jest na sterydach, ich odstawienie po wyleczeniu zapalenia skóry i uporania się z długo i mocno chorującymi uszami, spowodowało szybki nawrót problemów - wróciły problemy z uszami i musieliśmy zacząć od nowa karmić się Dermipredem - Sterydy zatrzymały zapalenie uszu a skóra Neri przestała się czerwienić (łokcie, brzuch, klatka) a kiedy się skończyły, przeszliśmy na apoquel - pisałam o wszystkim w ostatnim swoim poście. Neri dobrze zareagowała na ten lek, ładnie podtrzymał to co naprawił steryd, mamy sucho w uszach, skóra pozostaje w dobrym stanie, apoquel nie obciąża tak organizmu i byłoby dla Neri najkorzystniej, żeby mogła dalej go dostawać, a mamy jeszcze tylko jedną tabletkę , na jutro Apoquel to droga impreza - 420 zł miesięcznie , Sterydy to 220 zł miesięcznie, ale można na to spojrzeć i z innej strony, tak jak dzisiaj powiedziała wetka - sterydy jedzone x czasu, rozwalają narządy, wcześniej czy później trzeba będzie robić badania, kupować leki i w ostatecznym rozrachunku ten apoquel już nie będzie taki strasznie drogi. A kolejna niefajna rzecz przy takim długotrwałym jedzeniu sterydów, to waga. Zaokrągliła się Nerka deczko, może nie jest to jakaś wielka nadwaga, ale sterydy rozpychają i ciężko na tym polu z nimi walczyć, chyba że zmniejszać porcje i kazać psu chodzić głodnym, a takie rozwiązania nie są do przyjęcia. Staram się, żeby miała dużo ruchu, tylko że w jej przypadku, tez w tym temacie nie poszaleje, ze względu na stan jej kręgosłupa i zwyrodnienia. W którą stronę nie spojrzeć, to lipa Pogrzebałam trochę w internecie, bo czasem ktoś sprzedaje w dobrej cenie to co zostało po zwierzaku, ale nie znalazłam żadnego aktualnego ogłoszenia. Elu, prosiłam wetkę o podliczenie Nerci i fakturę, obiecała że jutro rano ogarnie i wyśle mi na maila. Dajcie znać proszę, czy ciągniemy Neri na apoquelu, czy wracamy do sterydów , co by nie było, jutro muszę wziąć z kliniki Dziś mieliśmy fatalną pogodę, lało calutki dzień, jak tylko zrobi się ładnie na dworzu, porobię Neri trochę wiosennych, kolorowych zdjęć, tymczasem dzisiaj rano : mówi Nerka że brzydka pogoda i ona się z kanapy nie rusza 🙂 :2 points