Jump to content
Dogomania

sika wszędzie gdzie popadnie :(


kajaa21

Recommended Posts

[quote name='yuki']Czyli czekasz na odpowiedzi od dwóch behawiorystek ? Może po prostu do nich zadzwoń, będzie szybciej...[/QUOTE]

czekam na odpowiedź behawiorystki z Lubina, na jej stronie napisała by chwilowo kontaktować się z nią mailowo

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 176
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To piękne, że nie chcesz jej przywiązać do drzewa, jesteś wspaniałomyślna, lecąc po najmniejszej linii oporu i chcąc ją oddać do domku z ogródkiem. Sorry za zgryźliwość, ale tyle osób odradzało Ci branie kolejnego psa, a Ty dalej swoje, wzięłaś słodką Dorkę. Wybacz, ale pisałaś na innym wątku, że jeśli cokolwiek będzie nie tak to będziesz mieć czas na szkolenia , pitu pitu. A teraz masz tydzień, bo matka chce Ci sunię z domu wywalić. No ja tu żadnej zgodności nie widzę. Jeśli Dora od jutra zacznie pożerać sprzęty domowe, to rozumiem, że postępowanie będzie takie jak w stosunku do Maszy. Przepraszam, że tak ostro i emocjonalnie ale inaczej nie potrafię, za dużo się psich nieszczęść naoglądałam, żeby spokojnie obejść ten temat.

A może prościej będzie napisać do jakiejś dogomaniaczki z Polkowic, która ma jakieś większe pojęcie o psach, może jest jakaś z okolic

Link to comment
Share on other sites

do jasnej cholery!! ja jej oddawać nie chcę!!!!! zrozum to w końcu albo nie wiem może drukowanymi to powtórzyć skoro za pierwszym razem nie potrafisz zrozumieć???? mam czas na jej szkolenia!!!!!!!!!!!!!!!!!! i chcę jej pomóc, to jest mój pies kocham ją i nie potrafiła bym jej oddać chcę żeby przestała sikać żeby była ze mną kocham ją bardzo bo jest cudownym i kochanym psem, nie chodzi tutaj o Dorę bo ona nie jest niczemu winna, pewnie gdybym Dory nie miała i tak by się działo dalej to mama bez względu na Dorę itd by kazała oddać Maszę!!!! i piszę ponownie JA CHCĘ JEJ POMÓC, CHCĘ ZROBIĆ WSZYSTKO BY PRZESTAŁA SIKAĆ W DOMU, BO WYOBRAŻAM SOBIE ŻE JĄ TEŻ TO MĘCZY I JEST DLA NIEJ TO UCIĄŻLIWE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

ale po co te wykrzykniki,poczytaj swoje posty na początku tego wątku,to ty pisałaś że suńka ma tydzień i leci,jeszcze kilka godzin temu sytuacja była "dramatyczna" i wołanie o pomoc a teraz pitu pitu,odnosze wrażenie że z Tobą jest coś nie halo i dobrze ci piszą,mając problemy z jednym psem (jakiekolwiek by one nie były) nie powinno sie brać drugiego psa tym bardziej że nie mieszkasz sama tylko z mamą i dzieckiem a wziełaś młodą astke,przy Twoim charakterze który aż wylewa się z każdego postu widać że prędzej czy później z Dorą też będą problemy i oby nie skończyło się to dla kogoś tragicznie,szkoda że każdy Ci to wbija do głowy a ty dalej swoje podobnie było na wątku że przygarniesz asta,wszyscy Ci odradzali,efekty właśnie widać

Link to comment
Share on other sites

Pozwolisz ze skopiuję to z innego wątku , na którym pisałaś tak :

[QUOTE]
a ja jestem trochę innego zdania co do mojego charakteru, ponieważ nie znacie mnie i nie Wam oceniać to czy sobie poradzę z psem. zastanawiałam się nad innymi psami ale nie dlatego że bałam się że to będzie dla mnie za duża odpowiedzialność czy coś w ten deseń, ale dlatego że również inne rasy psów mi się podobają... mam styczność z amstaffami może i nie tak jak Wy że praktycznie co dziennie z nimi jesteście, ale zawsze jakąś mam, widziałam wiele osób które jako pierwszego psa kupiły sobie amstaffa (nie twierdzę że ten pies jest dla każdego) ale radzą sobie świetnie psy są posłuszne i nie były poddawane szkoleniom.[B] jestem młoda ale nie głupia rozważałam każdą możliwość "co by było gdyby"[/B] i na pewno nie zlekceważyła bym sygnałów agresji psa tylko od razu zaczęła bym działać i tą agresję eliminować. chcę szczeniaka wziąć z tego względu że mogę go wychować po swojemu, nie chcę dorosłego psa brać mimo że jest mi ich bardzo szkoda, gdybym mieszkała sama to bez chwili wahania wzięłam bym starszego psa bo i one zasługują na lepsze życie... na co dzień jestem osobą opanowaną jak każdy mam gorsze dni ale wiem że dam sobie radę w wychowanie takiego psa, więc proszę Was nie skreślajcie mnie tylko dlatego że raz posiadałam agresywnego psa i za wypowiedzi mojej mamy na temat przygarnięcia psa[/QUOTE]

Tu akurat pisałaś o agresji, rozumiem że sikanie, jest jeszcze większym problemem niż agresja.

[QUOTE]czemu amstaff bo jest to rasa psów którą uwielbiam i się interesuję [B]wiem że te psy potrzebują[/B] i moim zdaniem takiego zwykłego kundelka też trzeba sobie wychować o czym zdążyłam się już przekonać. [/QUOTE]

[QUOTE]a co do tego czy moja mama wie, to ją nie interesuje co ja robię bo to nie jej sprawa nie utrzymuję psów za jej pieniądze nie każę jej wychodzić z nimi sama robię przy nich wszystko co jest potrzebne do tego mojej mamy więcej nie ma niż jest w domu[/QUOTE]

Następnym razem może jednak razem przedyskutujcie wzięcie kolejnego psa, bo jak widać mama ma jednak dużo do powiedzenia.

[QUOTE]Nie wiecie nic o mnie, nie wiecie czy miałam lub mam do czynienia z tą rasą na co dzień, ale jesteście w błędzie ponieważ mam częsty kontakt z tymi psami i nie z jednym a z kilkoma i również znam osoby które jako pierwszego psa w swoim życiu wzięły psy tej rasy i nie mają z nimi problemów a Wy od razu dajecie mi do zrozumienia że ja sobie nie poradzę a nie wiecie jaki mam charakter itd i wiem że dam sobie radę z wychowaniem takowego psa bo to nie będzie mój pierwszy pies od dziecka jestem wychowana z psami.
halinqa[/QUOTE]

Tu odpisywałaś na temat swojej wiedzy i doświadczeń z psami.....

Link to comment
Share on other sites

tłumaczenie jest beż sensu,jak grochem o ściane,wszyscy widzimy tu coś czego kajaa21 na siłe nie chce widzieć,do tego ściemnia i z mamą i swoim doświadczeniem więc może cała sytuacja to bujda na resorach a kajii21 po prostu brakuje zainteresowania :) normalnie człowiek dzwoniłby gdzie się da a nie siedział na dupce i czekał na łaskawą odpowiedź mailową,w końcu podobno pomoc była potrzebna na cito

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajaa21']do jasnej cholery!! ja jej oddawać nie chcę!!!!! zrozum to w końcu albo nie wiem może drukowanymi to powtórzyć skoro za pierwszym razem nie potrafisz zrozumieć???? mam czas na jej szkolenia!!!!!!!!!!!!!!!!!! i chcę jej pomóc, to jest mój pies kocham ją i nie potrafiła bym jej oddać chcę żeby przestała sikać żeby była ze mną kocham ją bardzo bo jest cudownym i kochanym psem, nie chodzi tutaj o Dorę bo ona nie jest niczemu winna, pewnie gdybym Dory nie miała i tak by się działo dalej to mama bez względu na Dorę itd by kazała oddać Maszę!!!! i piszę ponownie JA CHCĘ JEJ POMÓC, CHCĘ ZROBIĆ WSZYSTKO BY PRZESTAŁA SIKAĆ W DOMU, BO WYOBRAŻAM SOBIE ŻE JĄ TEŻ TO MĘCZY I JEST DLA NIEJ TO UCIĄŻLIWE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]

1. czas na szkolenia, no no no, w tydzień chcesz psa wyszkolić.
2. czy ktoś tu pisał że Dorka jest czemuś winna ? halo halo, dziewczyny przyznać się która to?

Ty nie chciej, tylko zrób to. Mam nadzieję, że masz sumienie i naprawdę to zrobisz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajaa21']mam problem i to dosyć poważny. Pisałam Wam już o Maszy, ma ponad 9 miesięcy już prawie w sumie to 10 i ciągle sika w domu, była chwila spokoju jakiś miesiąc gdy nie sikała w domu ale znowu jej to wróciło :( a dzisiaj [B]to przeszła już samą siebie[/B] i niestety.... mama kazała ją oddać bo po prostu nie ma już do niej siły :( zostawiła dziś na chwilę drzwi od swojego pokoju otwarte Masza tam weszła i obsikała jej całe łóżko wszędzie kupy, i [B]tak robi nawet [/B]na moim czy mojej córki łóżku a wychodzi na dwór po 5 razy dziennie, nie sygnalizuje potrzeby wyjścia na dwór robi tak od szczeniaczka a mamy ją od 6 tygodnia jej życia i za każdym razem [B]mówię jej że zrobiła źle[/B] itd ona jak już nasika to [B]ucieka do mnie pod łóżko bo wie że tak być nie może[/B]. robiłam jej badania moczu i nic nie wykryły jest zdrowa. za każdym razem gdy mam gdzieś wyjść biorę ją na spacer taki do 30 minut żeby wszystko zrobiła a jak zostawię ją w domu i wrócę po np godzinie jest wszystko obsikane, już 3 dywan mamy w dużym pokoju bo pozostałe obsikała [B]nawet jak ubieram jej obrożę to sika pod siebie,[/B] brałam ją czasem specjalnie na ręce gdy ubierałam jej obrożę ale [B]potrafiła nawet mnie obsikać[/B] :( pomóżcie mi co ja mam zrobić bo już nie wiem a jeśli jej nie oddam w dobre ręce mama odda ją do schroniska :([/QUOTE]

Przeczytałam raz jeszcze to co napisałaś w pierwszym poście. I.... się załamałam. To Twoje "nawet", to obsikała "nawet" i tamto i "nawet" na mnie. Całe Twoje podejście widać w tym poście. Twoje zniecierpliwienie, współczuję jej, że w kontakcie ze swoją Panią, gdy ta zakłada jej obrożę, to sika pod siebie. Skorzystaj z cennych rad, które wcześniej pisano, czytaj w necie, umów się z kimś w końcu i przestań się obrażać jak dziecko. I naucz się przyjmować informację zwrotną, to naprawdę pomaga, nie szkodzi.Powodzenia.


Aleksandra- ja uważam, że Masza już wcześniej nie czuła się dobrze. I fakt Dora mogła być dokładką do tego wszystkiego. Napisałam to, bo trochę inaczej odczytałam post Kaaji, tak jakby ktoś się czepiał, że mogło to być winą Dory. Mogłam źle odczytać.

Link to comment
Share on other sites

tyle że kto nie zakładał by jej obroży, moja mama, siostra, ojciec, szwagier, zawsze zsika się pod siebie, może mi napiszcie po prostu że nie wiem biję swojego psa maltretuję go czy coś? nie jestem idealną właścicielką wiem i nie chcę być na siłę idealna. jak chcesz to może Twój pies obsika Ci łóżko i połóż się w nim spać, chciała byś mieć takie "luksusy"? super, będę starała się jej pomóc w miarę moich możliwości nie chcę zrobić jej krzywdy. ja wiem jakie błędy popełniam, czytam to co piszecie wiele Waszych zdań porad biorę do siebie i będę je wykorzystywała wiem że w tydzień cudu nie będzie ale zawsze to jakiś postęp ku lepszemu prawda? pisaliście żebym nie brała psa, ale Wy też dużo chcecie pomagać a jeśli przychodzi co do czego to zniechęcacie człowieka do adopcji psa. nie mówię tu o sobie ale o paru znajomych którzy też chcieli by z tego forum pomogli im znaleźć psa podali że np chcą owczarka niemieckiego młodego dajmy na to do max 3 lat to Wy za wszelką cenę pokazywaliście kundelki w wieku od 6 lat w górę więc sorry ale z niektórymi z Was też chyba jest coś nie "hallo" człowiek pisze, prosi o pomoc a Wy jedyne co potraficie to zniechęcić do adopcji czy dalszego pisania z Wami bo po prostu każdy tutaj uważa się za najmądrzejszego że wie najwięcej o psach że jak to on nie pomaga im, owszem czytam tutaj dużo i wiele osób zna się na psach i pomaga im, ale połowa też udaje tych co wiedzą najlepiej i od razu rzucają się jak gówno w betoniarce bo ktoś opisał swoją sytuację czy swoje kryteria względem psów.... porażka, dzięki za pomoc to co chciałam już wiem i z kilku rad na pewno skorzystam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajaa21']tyle że kto nie zakładał by jej obroży, moja mama, siostra, ojciec, szwagier, zawsze zsika się pod siebie, może mi napiszcie po prostu że nie wiem biję swojego psa maltretuję go czy coś? nie jestem idealną właścicielką wiem i nie chcę być na siłę idealna. jak chcesz to może Twój pies obsika Ci łóżko i połóż się w nim spać, chciała byś mieć takie "luksusy"? super, będę starała się jej pomóc w miarę moich możliwości nie chcę zrobić jej krzywdy. ja wiem jakie błędy popełniam, czytam to co piszecie wiele Waszych zdań porad biorę do siebie i będę je wykorzystywała wiem że w tydzień cudu nie będzie ale zawsze to jakiś postęp ku lepszemu prawda? pisaliście żebym nie brała psa, ale Wy też dużo chcecie pomagać a jeśli przychodzi co do czego to zniechęcacie człowieka do adopcji psa. nie mówię tu o sobie ale o paru znajomych którzy też chcieli by z tego forum pomogli im znaleźć psa podali że np chcą owczarka niemieckiego młodego dajmy na to do max 3 lat to Wy za wszelką cenę pokazywaliście kundelki w wieku od 6 lat w górę więc sorry ale z niektórymi z Was też chyba jest coś nie "hallo" człowiek pisze, prosi o pomoc a Wy jedyne co potraficie to zniechęcić do adopcji czy dalszego pisania z Wami bo po prostu każdy tutaj uważa się za najmądrzejszego że wie najwięcej o psach że jak to on nie pomaga im, owszem czytam tutaj dużo i wiele osób zna się na psach i pomaga im, ale połowa też udaje tych co wiedzą najlepiej i od razu rzucają się jak gówno w betoniarce bo ktoś opisał swoją sytuację czy swoje kryteria względem psów.... porażka, dzięki za pomoc to co chciałam już wiem i z kilku rad na pewno skorzystam :)[/QUOTE]

kajaa, ale zobacz, ze chyba te odradzajace ci psiaka osoby miały troche racji, bo jednak nie radzisz sobie.

a spanie na zasikanym łózku nie jest fajne, wiem to dokładnie z doswiadczenia. ale przygarniajac psy liczyłam sie z tym, ze moge miec zasikaną nową podłoge i kanape, oblane łózko, pogryzione buty, ściany i meble. pies to pies. zeby miec idealną lessie trzeba sobie na to zapracować.

Link to comment
Share on other sites

ja wiem o tym, i wiem też że sama popełniłam jakieś błędy i nie wykluczam tego, popełniłam te błędy od początku kiedy miałam Maszę i chcę to naprawić. Na dziś jest jakiś chyba postęp bo gdy ubierałam ją na spacer to się nie posikała i grzecznie pozałatwiała się po kilka razy na dworze :) może to tylko jednorazowe ale dobre i to

Link to comment
Share on other sites

Zapewniałaś, że masz wiedzę i doświadczenie. Mówiłaś, że jesteś odpowiedzialna. Ale nie jesteś! Udowodniłaś to tu i na niebieskim forum. Pierwszy fakt, że jako dziecko urodziłaś dziecko i uśpiłaś psa, bo był agresywny. A on był niewychowany i nie socjalizowany, więc problemu trzeba było się pozbyć.
Widząc twoje podejście do tego wszystkiego lepiej poszukaj lepszego domu dla psów, u kogoś z pewnym i stanowczym charakterem, a dla siebie załatw farmę mrówek. Albo nie. Kup kwiatka doniczkowego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jara']Zapewniałaś, że masz wiedzę i doświadczenie. Mówiłaś, że jesteś odpowiedzialna. Ale nie jesteś! Udowodniłaś to tu i na niebieskim forum. Pierwszy fakt, że jako dziecko urodziłaś dziecko i uśpiłaś psa, bo był agresywny. A on był niewychowany i nie socjalizowany, więc problemu trzeba było się pozbyć.
Widząc twoje podejście do tego wszystkiego lepiej poszukaj lepszego domu dla psów, u kogoś z pewnym i stanowczym charakterem, a dla siebie załatw farmę mrówek. Albo nie. [B]Kup kwiatka doniczkowego.[/B][/QUOTE]

szkoda kwiatka .......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jara']Wiesz Ala, miałam dopisać, że kwiatek też pewnie by sprawiał problemy wychowawcze... :/[/QUOTE]
tak tak ...kwiaty to dranie .... czasem korzonek wypuszczą , czasem doniczka przecieknie i zamoczy parapet :roll:... takie osobistości jak kajaa21 to nawet insekta nie powinny posiadać , a co gorsze to dziecko ma już dziecko i nic dobrego z tego pewnie nie wyrośnie

Link to comment
Share on other sites

Kajaa21, prześledziłam cały wątek i myślę, że przydałoby się jakieś podsumowanie, bo temat robi się trochę chaotyczny. Czy mogłabyś napisać jak pracujesz z problematycznym psem i co już konkretnie zrobiłaś by pozbyć się problemu (nie psa) i co planujesz zrobić? Proszę o konkrety.
Napisz też jeszcze dokładnie jak wygląda wasz typowy dzień, może nasuną się nam pewne rozwiązania.

Link to comment
Share on other sites

wiecie co, trochę przeginacie!!! i nie wpieprzajcie w to wszystko mojego dziecka bo to jak Wy się zachowujecie to świadczy o Waszej nie tolerancji, osoby młodsze rodzą dzieci i je wychowują to że mam dziecko nie powinno Was obchodzić, mam to dziecko kocham ją i Wy powinnyście zachować takie komentarze dla siebie, poprosiłam o pomoc a nie o wpieprzanie się w to czy mam dziecko czy go nie mam, bo mogę mieć nawet i trójkę dzieci a was to gówno powinno obchodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesteście zwykłymi kretynkami poruszając temat MOJEGO DZIECKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']tak tak ...kwiaty to dranie .... czasem korzonek wypuszczą , czasem doniczka przecieknie i zamoczy parapet :roll:... takie osobistości jak kajaa21 to nawet insekta nie powinny posiadać , a co gorsze to dziecko ma już dziecko i nic dobrego z tego pewnie nie wyrośnie[/QUOTE]
lepiej się martw żeby twoje bachory wyrosły na normalne bo pewnie po mamusi to one nie będą takie!!!!!! i odwal się od mojej córki!!!!!!!! jedna warta drugiej

Link to comment
Share on other sites

tak odpisały, jutro mam się spotkać z jedną z nich i z Maszką, póki co zastosowałam się do Waszej rady, żeby zlikwidować zapach sików umyłam podłogę wodą z octem dziś pojechałam na kilka godzin po za miasto psy zostały same w domu i Masza nigdzie nie nasikała. odpowiadam już na resztę pytań, więc gdzieś na jakiejś stronie wyczytałam post jakiejś dziewczyny która miała podobne problemy i robię tak jak ona (nie wiem czy to dobre rozwiązanie) ale biorę ją częściej na dwór chwilowo postępuję jak ze szczeniaczkiem i po każdym jedzeniu czekam od 15-20 min aż wszystko się ułoży po czym wychodzimy na dwór, za każdym razem się załatwia, jutro po rozmowie z Panią Jolą zobaczymy czy to był dobry pomysł czy też nie. Nasz dzień wygląda tak, wstajemy o 7 rano wychodzę z psami na siku, później biorę je tak ok 9-10 zależy idziemy na dłuższy spacer gdzieś po łąkach, i też za każdym razem ładnie się załatwia chodzimy ok godziny, później je biorę o 13 na siku, o 16 na dłuższy spacer taki do 2 godzin i ostatni spacer ok godziny 22. Planuję zrobić to co doradzi mi behawiorystka i mam nadzieję że to poskutkuje

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajaa21']lepiej się martw żeby twoje bachory wyrosły na normalne bo pewnie po mamusi to one nie będą takie!!!!!! i odwal się od mojej córki!!!!!!!! jedna warta drugiej[/QUOTE]

no to dziewucho nie musisz się produkować bo o moje potomstwo to ja martwić się nie muszę ... przynajmniej mam z syna pociechę i mogę być z niego dumna ...nie to co twoja rodzicielka



nooo jedna warta drugiej...cytuję twoje słowa ...to mowa o tobie i twojej matce ..??;:roll:czy tobie i córce ??:roll:


Co do behawiorysty to dziewucha pisała na początku o specjaliście z Wrocka więc nie wiem że tak nagle miejscowość się zmieniła ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']no to dziewucho nie musisz się produkować bo o moje potomstwo to ja martwić się nie muszę ... przynajmniej mam z syna pociechę i mogę być z niego dumna ...nie to co twoja rodzicielka



nooo jedna warta drugiej...cytuję twoje słowa ...to mowa o tobie i twojej matce ..??;:roll:czy tobie i córce ??:roll:


Co do behawiorysty to dziewucha pisała na początku o specjaliście z Wrocka więc nie wiem że tak nagle miejscowość się zmieniła ....[/QUOTE]

raczej mowa o Tobie i Twoim dzieciaku bo ja z mojej córki jestem równie dumna!!!!!!!!!!!!!! po za tym to nie jest forum dyskusji o dzieciach prawda??
tak pisałam ale wczoraj jedna z bardziej miłych kobiet poleciła mi dobrą behawiorystkę do której dziś dzwoniłam i udało mi się umówić na jutro jakieś jeszcze masz problemy???

Link to comment
Share on other sites

Kajaa przestaniesz obrażać użytkowników tego forum, Ciebie kretynką tu chyba nikt nie nazwał, choć niektórzy mieli na to ochotę i przestań używać słów "wpieprzać", "bahory", "odwal się" itd. bo to tylko świadczy o Tobie i jest żenujące, zachowujesz się jak rozhisteryzowane dziewczynka... Poza tym możesz dostać bana za takie słownictwo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...