MałGośka Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 No to ja powiem może tak - jeszcze mi się nie zdarzyło, a przecież prowadzę naprawdę sporo psów już szczęśliwych :razz:, by pojawił się szczekacz totalny - jakim jawił się Morusek u Gosi w Sosnowcu. Czyli, że może i będzie darł paszczę, ale to wieczne być nie powinno - owszem może być czujnym obrońcą, ale tu raczej mieliśmy do czynienia ze szczekaniem stresowym. Istnieje też szansa, że w rozgwiazdowych warunkach domowych Morus nie poczuje potrzeby nawet jednego szczeku ;) Ale oczywiście trzeba brać wszystko pod uwagę. Quote
outsi Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Ja mogę się podzielić moim doświadczeniem: moja Matylda, CTR -ka, po przyjeżdzie do nas z azylu, reagowala szczekiem na każdy najmniejszy szmer (a przy okazji była agresywna wobec obcych ludzi i psów). Ale stopniowo nabierała pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa w nowym domu i zrobila ogromne postępy. Nauczyła się reagować selektywnie na bodżce i ze spokojem. Jest u nas od czterech miesięcy, a zmieniła się bardzo. Quote
dusje Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Pewnie trzeba by na poczatek zostac z nim w domciu i dac mu czas. Szczekanie rzeczywiscie moze byc ze stresu. Moj pierwszy psiak po zostawieniu go w domu na 3 godz rozwalil mi dokumentnie drzwi do pokoju, poznij je otworzyl i przy okazji zapalil swiatlo:evil_lol: ale radosc mial ogromna gdy wrocilam. Po przyzwyczajeniu sie do domciu bylo okey Quote
rozgwiazda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 kochani... to kto mi pomoże z transportem kudłaczo - szczekacza?:) Quote
Foksia i Dżekuś Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='rozgwiazda']kochani... to kto mi pomoże z transportem kudłaczo - szczekacza?:)[/quote] Ja niestety nie moge pomóc bo jestem z Krakowa ,ale tak naprawdę to nie wiem skąd ty jesteś rozgwiazda,ale nieczytałam nigdy na dogomani żeby nie można było znaleść pomocnej dłoni jeżeli chodzi o transpor.Mam znajoma ,która zaadoptowała pieska z Gdańska i znależli się chetni ,którzy jej tego psiaczka przywieżli pociągiem.Oczywiście ona ten transpor pokryła bo sama nie mogła jechać . Myslę ,że i tu jest jakieś wyjście . Ja jestem wirtualnym opiekunem Moruska i zamias przesyłać pieniążki w styczniu na Moruska mogłabym się dołożyć np do transportu. Quote
rozgwiazda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 przede wszystkim - transport WIELUŃ - WARSZAWA potrzebny :) wierze,że dogomaniacy mi pomogą. ja niestety nie dysponuję samochodem, a po relacjach z ostatniej morusowej podróży PKSu bym nie ryzykowała. Quote
zurdo Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Czyżby...? Brawa dla odważnych ;) Napisz Rozgwiazda, czy decyzja już zapadła, to: wstawię na wątek transportowy, teraz wędrówki ludów świąteczne, zadzwonię do koleżanki z Łodzi, może będzie jechała na święta do W-wy, to zostałby transport Wieluń -Łódź. Quote
rozgwiazda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 decyzja zapadła - bierzemy kudłacza na warsztat! transport Warszawa - Wieluń needed asap :) na święta byłoby najlepiej, bo wszyscy w domu, kudłacz miałby atrakcje na pierwszy rzut. jutro zadzwonię do MałGosi, bo narazie jej tylko maila napisałam. trzymajcie kciuki, bo starsznie się boję!!! Quote
ma_ruda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='rozgwiazda']decyzja zapadła - bierzemy kudłacza na warsztat! transport Warszawa - Wieluń needed asap :) na święta byłoby najlepiej, bo wszyscy w domu, kudłacz miałby atrakcje na pierwszy rzut. jutro zadzwonię do MałGosi, bo narazie jej tylko maila napisałam. trzymajcie kciuki, bo starsznie się boję!!![/quote] :thumbs:Trzymamy. Musi sie udać! Tobie i Morusowi. To wspaniała wiadomość:lol: Quote
zurdo Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Wstawiłam Mr. Morusa na wątek transportowy. Jutro będę wiedziała, czy znajoma mogłaby zabrać Morusa z Łodzi do Wawy (będzie jechała w piątek rano) - wtedy zostałby tylko kawałek Wieluń-Łódź. Jestem nawet gotowa jechać do Łodzi pociągiem, żeby kudłacza odebrać i przypilnować w czasie podróży. Quote
rozgwiazda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 dziękuję :* niestety w kwestii transportu naprawdę potrzebuje pomocy:/ przed świętami taki okres w pracy, że wszyscy pobrali urlopy a ja już nie mogę! a my już - w ciągu godziny - wyciągneliśmy dla NASZEGO szczekacza :loveu: kołderkę po naszej starej psinie. nie dałoby się go przywieźć z godzinę? :lol: Quote
dusje Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='rozgwiazda']decyzja zapadła - bierzemy kudłacza na warsztat! transport Warszawa - Wieluń needed asap :) na święta byłoby najlepiej, bo wszyscy w domu, kudłacz miałby atrakcje na pierwszy rzut. jutro zadzwonię do MałGosi, bo narazie jej tylko maila napisałam. trzymajcie kciuki, bo starsznie się boję!!![/quote] Toz nie boj sie Rozgwiazdo. Swieta to cudowna okazja do poznania Morusa z rodzina i zaakcentowania ze nie on robic bedzie za gwiazde. Troche lakoci, glaskow ale umiarkowanie i chlopak padnie ze zmeczenia, bo za duzo ludzi, kazdy chce go miziac, wiesz o czym mowie:evil_lol: Odczepi sie na sam koniec i juz. A kumpla bedziesz miala ze ho ho ho. To tez taki troche szczotek z charakterkiem ale jak kocha to kocha i powiedz mu: nie kochaj mnie juz paskudo- on ci nie uwierzy:diabloti: Quote
zurdo Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='rozgwiazda']nie dałoby się go przywieźć za godzinę? :lol:[/quote] Rozgwiazda w gorącej wodzie kąpana - znaczy dogada się z Morusem :cool1: Quote
MałGośka Posted December 19, 2006 Author Posted December 19, 2006 A własnie Zurdo, że nieprawda :eviltong: Rozgwiazda nie podjęła decyzji ot tak, długo ją zniechęcałam - ale się nie udało jak widać :razz: Hm, tak myślę o tym transporcie... Piątek przedświąteczny to straszny tłum ludzi przed schroniskiem - bo mamy obok plac targowy. Do tego ostatni pracujący dzień przed świętami, nie sądzę bym znalazłą na szybko kogokolwiek gotowego zabrać do Łodzi kudłatego śmierdziuszka :( Może za to jakiś Warszawiak, na przykład w sobotę, przywiózł Rozgwiazdę i zabrał ją razem z Morusiakiem do nowego zycia? :roll: Quote
zurdo Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='MałGośka']A własnie Zurdo, że nieprawda :eviltong: Rozgwiazda nie podjęła decyzji ot tak, długo ją zniechęcałam - ale się nie udało jak widać :razz:[/quote] To może nie poddawaj się tak łatwo, popracuj jeszcze nad Rozgwiazdą, może trzeba Morusowi jeszcze jakieś przymioty duszy dorobić :cool3: [quote name='MałGośka']Hm, tak myślę o tym transporcie... Piątek przedświąteczny to straszny tłum ludzi przed schroniskiem - bo mamy obok plac targowy. Do tego ostatni pracujący dzień przed świętami, nie sądzę bym znalazłą na szybko kogokolwiek gotowego zabrać do Łodzi kudłatego śmierdziuszka :-([/quote] To było jedyne, co mogłam zaproponować. Quote
rozgwiazda Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 ja tu jestem nowa,więc nawet nie wiem do kogo mogę się zwrócić o pomoc w transporcie. :niewiem: wiem jedno - decyzja jest 1005 % przemyślana. chciałabym żeby był u nas jak najszybciej. czekamy wszyscy z niecierpliwością na kudłacza-szczekacza. :loveu: : Quote
zurdo Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 [quote name='MałGośka']A własnie Zurdo, że nieprawda :eviltong: Rozgwiazda nie podjęła decyzji ot tak, długo ją zniechęcałam - ale się nie udało jak widać :razz:[/quote] Zmiana, faktycznie - sprawa beznadziejna. Rozgwiazda, na pewno znajdzie sie jakiś transport, są święta, lud wędruje, a wszystkim zależy, żeby kolejny psiak znalazł się jak najszybciej w domu. A, i jeszcze jedno :drink1: Twoje zdrowie (mam nadzieję, że go Morus nie nadwyręży) Quote
lamia2 Posted December 19, 2006 Posted December 19, 2006 Czy mnie oczy nie mylą :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: brawo Rozgwiazda to była Twoja pierwsza męska decyzja w życiu :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: człowiek na chwilę od komputera odejdzie, a tu rewolucja na świecie beze mnie :scared: :scared: :scared: cieszę się nieludzko, tylko kurczę z tym transportem kiepska sprawa, przed świętami może być ciężko :placz: :placz: :placz: W Warszawie, jestem do dyspozycji :-( :-( :-( Quote
Foksia i Dżekuś Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 :multi: :lol: Strasznie się ciesze ,że Morusek zostanie warszawiakiem. Małgosiu napisalam na forum wieluńskim na wątku Moruska ,że potrzebny transport, ale myślę ,że jak byś wpisała w aktualnościach to by szybciej dotarło ,a ja nie jestem jeszcze taka zdolna żeby zakładać wątki. Quote
MałGośka Posted December 20, 2006 Author Posted December 20, 2006 Powiem tak - [B]Rozgwiazda [/B]- dzwoń do mnie pilnie! Są szanse, na razie [I][B]nieduże[/B][/I], ale jednak - że uda nam się ruszyć z Wielunia. Problemy następujące: - auto w naprawie, chyba wieczorem będzie wiadomo co i jak, - brak kasy na ów transport :roll: - na terenie W-wy może ktoś być potrzebny. Ale to dokładnie będzie wiadomo najwcześniej dopiero wieczorkiem... Taka "konfiguracja" byłaby tym bardziej przydatna, że pewien przesympatyczny pan chce nam podarować karmę :loveu: Przywieźlibyśmy szczekacza i odebrali żarełko. No zobaczymy. Quote
pidzej Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 Może coś łączonego... bo inna bieda też chcialaby być w domu przed świętami. Na piątek transportu szuka duży Maks Wrocław-Warszawa. Może być ewentualnie Wrocław-Poznań albo Wrocław-Łódź - jeśli znajdzie się ktoś kto przewiezie Maksia jak wyżej. My możemy po niego jechać do Poznania albo Łodzi. Jeśli jakimś cudem wypali Wrocław-Łódź to chyba i Morusa mogłybyśmy zabrać do Warszawy- oczywiście PKP. Jeśli znacie kogoś kto się wybiera z Wrocławia do Wawy, poznania albo łodzi błaaaagaaam dajcie znać.... Quote
lamia2 Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 [quote name='MałGośka'] - na terenie W-wy może ktoś być potrzebny. [/quote] Warszawa się zgłasza o każdej porze dnia i nocy, nawet od stołu odskoczymy jeśli trzeba :) Quote
rozgwiazda Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 to w sumie byłoby dobrze bo potrzebowałabym pomocy z przewiezieniem 14 kocy od mamy z pracy do nas do domu, żeby moruskowy transport nie musiał kluczyć po mieście. da radę?:) Quote
lamia2 Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 [quote name='rozgwiazda']to w sumie byłoby dobrze bo potrzebowałabym pomocy z przewiezieniem 14 kocy od mamy z pracy do nas do domu, żeby moruskowy transport nie musiał kluczyć po mieście. da radę?:)[/quote] Czy to do mnie, bo nie zrozumiałam :niewiem::niewiem::niewiem: Quote
rozgwiazda Posted December 20, 2006 Posted December 20, 2006 [quote name='lamia2']Czy to do mnie, bo nie zrozumiałam :niewiem::niewiem::niewiem:[/QUOTE] tak,tak, do nikogo innego. tylko do Ciebie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.