ma_ruda Posted December 7, 2006 Share Posted December 7, 2006 Cały dzień nikt nie zaglądał do Moruska. Mam nadzieję, że wszysto z nim w porządku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 8, 2006 Share Posted December 8, 2006 [quote name='ma_ruda']Cały dzień nikt nie zaglądał do Moruska. Mam nadzieję, że wszysto z nim w porządku?[/quote] Ma-rudko ja też się martwie ,bo Małgosia pewnie nie ma czasu ,a my się o niego martwimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted December 8, 2006 Share Posted December 8, 2006 [quote name='Foksia i Dżekuś']Ma-rudko ja też się martwie ,bo Małgosia pewnie nie ma czasu ,a my się o niego martwimy.[/quote] Morusek musi znaleźć domek:mad: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 8, 2006 Share Posted December 8, 2006 [quote name='pajunia']lamia, to jest u mnie w Niemczech do kupienia, zorientuje sie, jak to sie dokladnie nazywa. Wiedzialam to u mojej kolezanki, ktora rowniez miala malego, ale bardzo glosnego pedraka. I pomoglo. Z teletaktem ( to jest ta obroza na prad) bym uwazala, mozna psu duza krzywde zrobic, jesli sie dokladnie nie zna na tym. Np. gdy pada, trzeba duzo mniejsze napiecie dac. U nas sa te obroze zabronione. Ale oczywiscie przez internet mozna je kupic.[/quote] Masz rację z obrożą bałabym się, za duże ryzyko, ale gdybyś Pajunia coś wiedziała o tej z cytrynówką, byłabym wdzięczna :) Przepraszam Moruska, że my tu takie gadu gadu, ale może taka obroża to byłoby wyjście dla niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Może żadne obroże nie są potrzebne, Morus znalazł się w nowym miejscu, w nowej sytuacji, jakoś nie chce mi się wierzyć, że On by tak przez cały czas... Pewnie kilka dni aklimatyzacji i stałby się normalnym (czyt. kanapowym:lol: ) psem ze szczekaniem w granicach normy. Z lepszych wiadomości - ogłoszenie na gazeta.pl jakaś Dobra Dusza przyszpiliła na górze :modla: . I to mimo, że zurdociotka zrobiła karygodny błąd i zamieniła morusowe serce na serv :ices_bla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [quote name='zurdo']Może żadne obroże nie są potrzebne, Morus znalazł się w nowym miejscu, w nowej sytuacji, jakoś nie chce mi się wierzyć, że On by tak przez cały czas... Pewnie kilka dni aklimatyzacji i stałby się normalnym (czyt. kanapowym:lol: ) psem ze szczekaniem w granicach normy. [/quote] Morus to nie jedyny pies który szczeka w mieszkaniu, a są takie które szczekają praktycznie bez przerwy, warto wiedzieć o nowościach, niż zbierać zwroty. Ostatnio koleżanka mówiła mi, że w Niemczech są jakieś feromony które się rozpyla w mieszkaniu, a które powodują, że pies się uspokaja. Pajunia czy możesz sprawdzić tę informację, plisssssss Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 Wciąż żadnych wieści od Moruska. Jak sobie teraz radzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 9, 2006 Share Posted December 9, 2006 [quote name='lamia2']Morus to nie jedyny pies który szczeka w mieszkaniu, a są takie które szczekają praktycznie bez przerwy, warto wiedzieć o nowościach, niż zbierać zwroty.[/quote] Jasne, ale i tak wszystkich możliwych zachowań schroniskowego psiaka w nowym miejscu i sytuacji nie przewidzisz. Nowy opiekun powinien mieć świadomość, że pies może potrzebować czasu, uwagi albo zorientowania się w sposobach poradzenia sobie z kłopotliwymi nawykami. A nie po najmniejszej linii oporu... Najważniejsze to wyciągnąć chłopaka jak najszybciej ze schronu. Na zawsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='zurdo']Jasne, ale i tak wszystkich możliwych zachowań schroniskowego psiaka w nowym miejscu i sytuacji nie przewidzisz. Nowy opiekun powinien mieć świadomość, że pies może potrzebować czasu, uwagi albo zorientowania się w sposobach poradzenia sobie z kłopotliwymi nawykami. A nie po najmniejszej linii oporu... Najważniejsze to wyciągnąć chłopaka jak najszybciej ze schronu. Na zawsze.[/quote] Korzystanie z dobrodziejstw współczesnej techniki to nie "najmniejsza linia oporu ..." tylko cywilizacja :) co do reszty zgadzam się :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Msałgosiu nadal czekamy na wiadomości o Morusku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='lamia2']Korzystanie z dobrodziejstw współczesnej techniki to nie "najmniejsza linia oporu ..." tylko cywilizacja :) co do reszty zgadzam się :loveu:[/quote] Ło matko, Lamia, ja to przecież nie do Ciebie tylko do niedoszłych opiekunów Moruska. To oni poszli po najmniejszej linii oporu, bo łatwiej oddać niż pogłówkować. A waszą wymianę informacji o antyszczekaczej technologii czytam z zainteresowaniem - sama nie wiedziałam. I przy okazji podbijacie kudłacza, więc super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='zurdo']Ło matko, Lamia, ja to przecież nie do Ciebie tylko do niedoszłych opiekunów Moruska. To oni poszli po najmniejszej linii oporu, bo łatwiej oddać niż pogłówkować. A waszą wymianę informacji o antyszczekaczej technologii czytam z zainteresowaniem - sama nie wiedziałam. I przy okazji podbijacie kudłacza, więc super.[/quote] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Obroża z cytrynkowym "nadzieniem" nazywa się CITRONELLA i można ją sprowadzić przez Internet (wrzućcie w google, powinna wyskoczyć). Co do innych obroży, to są to tzw. antibarkery i nie można zrobić przy ich wykorzystaniu psu krzywdy :crazyeye: o ile jest to sprzęt dobrej firmy, np. Innoteka albo TriTronicsa. Cena co prawda trochę odstraszająca ;) ale za jakość się płaci... Antibarker nie działa na pilota, tj. nie trzeba człowieka obsługującego urządzenie - tylko jak Citronella, impluls wzbudza odpowiednio mocne drganie krtani (a wiec to nie jest tak że pies nie może sobie mruknąć czy chrząknąć, działa na typowe szczekanie i wycie). Istnieją też typowe obroże elektryczne ktore majądodatkową funkcję anti-bark, ale to w tym przypadku nie wchodzi chyba w grę (specjalistyczny sprzęt do zupełnie innego użycia, na dodatek drogi jak piorun). Pewnie że lepiej jest wypracować spokojne zostawanie "pokojowymi metodami" ale... jeśli jest szansa na dom, to lepiej sięgnąć po Hi Tech - niż być dla pieska miłym i... pozwolić mu gnić w schronisku czy na ulicy. :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='Berek']Obroża z cytrynkowym "nadzieniem" nazywa się CITRONELLA i można ją sprowadzić przez Internet (wrzućcie w google, powinna wyskoczyć). Co do innych obroży, to są to tzw. antibarkery i nie można zrobić przy ich wykorzystaniu psu krzywdy :crazyeye: o ile jest to sprzęt dobrej firmy, np. Innoteka albo TriTronicsa. Cena co prawda trochę odstraszająca ;) ale za jakość się płaci... Antibarker nie działa na pilota, tj. nie trzeba człowieka obsługującego urządzenie - tylko jak Citronella, impluls wzbudza odpowiednio mocne drganie krtani (a wiec to nie jest tak że pies nie może sobie mruknąć czy chrząknąć, działa na typowe szczekanie i wycie). Istnieją też typowe obroże elektryczne ktore majądodatkową funkcję anti-bark, ale to w tym przypadku nie wchodzi chyba w grę (specjalistyczny sprzęt do zupełnie innego użycia, na dodatek drogi jak piorun). Pewnie że lepiej jest wypracować spokojne zostawanie "pokojowymi metodami" ale... jeśli jest szansa na dom, to lepiej sięgnąć po Hi Tech - niż być dla pieska miłym i... pozwolić mu gnić w schronisku czy na ulicy. :cool1:[/quote] Berek jestem pod wrażeniem :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: Twojej wiedzy, o tych bezobsługowych to nawet bym nie pomyślała. Rany, ale mi zaimponowałaś :happy1: :happy1: :happy1: Stokrotne dzięki :modla: :modla: :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Mam nadzieję, że Morus tego nie czyta :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='zurdo']Mam nadzieję, że Morus tego nie czyta :evil_lol:[/quote] Może się przestraszy i przestanie szczekać :eating: :eating: :eating: :cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lavaa Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 a wiadomo czy dogadałby się z kocurem?. Bo mam kocura i 4,5 letnie dziecko, no i czy są jakieś problemy zdrowotne któymio mógłby się zarazic kocur? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='Lavaa']a wiadomo czy dogadałby się z kocurem?. Bo mam kocura i 4,5 letnie dziecko, no i czy są jakieś problemy zdrowotne któymio mógłby się zarazic kocur?[/quote] Najlepiej zapytać MałGośkę- może ktos Ci podpowie jak się skontaktować, bo wydaje mi się, że ostatnio nie pokazuje się na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Bosze, MałGośka gdzie jesteś ??? domek znalazł Moruska :multi: :multi: :multi: trzeba odpowiedzieć na pytanka :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 [quote name='lamia2']Bosze, MałGośka gdzie jesteś ??? domek znalazł Moruska :multi: :multi: :multi: trzeba odpowiedzieć na pytanka :lol: :lol: :lol:[/quote] Sprawdziłam teraz posty MalGoski- są dzisiejsze, więc moze trzeba zapytać po prostu na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 10, 2006 Share Posted December 10, 2006 Była dzisiaj na forum o 22.00 ale już się wylogowała, napiszę do niej na PW :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted December 10, 2006 Author Share Posted December 10, 2006 MałGośka stale swoje psiska podgląda - ale czasu jak na lekarstwo, a ogonów całe schronisko, więc jak nie mam konkretów to się nie odzywam :oops: A ciotki moruskowe jakby się skupiły i pomyślały, to wpadły by na pomysł kliknięcia na maila w podpisie i skrobnięcia liściku, ewentualnie wejścia na stronkę (choćby przez łapkowy banerek w podpisie :razz: ) i tam w dziale "Kontakt" jest telefonik do tej niedobrej MałGośki :eviltong: [B]Lavaa [/B]- tak jak napisałam - zapraszam na maila, to pogadamy konkretniej :) ale już Ci mogę napisać, że bladego pojęcia nie mam jak może być z kotem :shake: Zdarzały się psiaki ciapowate i słodkie, które w nowych domach chciały mordować każdego napotkanego kiciusia, a znowu psy-agresorki pozwalały kotom robić z siebie poduszkę. Różnie bywa, a ja nie mam możliwości sprawdzenia tego... Do tego trzeba dodac fakt, że na własnym terenie pies może zachowywac się zupełnie inaczej niż początkowo, lub jeszcze w schronisku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 O, a ja tu właśnie chciałam napisać, że jakaś moja krajanka zainteresowała się Morusem na forum GW. Ale Lavaa sobie poradziła z trafieniem do MałGośki. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: Morusku trzymamy za ciebie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lamia2 Posted December 11, 2006 Share Posted December 11, 2006 [quote name='MałGośka'] A ciotki moruskowe jakby się skupiły i pomyślały, to wpadły by na pomysł kliknięcia na maila w podpisie i skrobnięcia liściku, ewentualnie wejścia na stronkę (choćby przez łapkowy banerek w podpisie :razz: ) i tam w dziale "Kontakt" jest telefonik do tej niedobrej MałGośki :eviltong:[/quote] No, ja przecież błysnęłam umysłem i napisałam do Ciebie PW i nawet datę ostatniego logowania sprawdziłam :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.