Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

[quote name='Chiquita&DeeDee']Gosiu a Ty ile dajesz? Masz 9 psów... to strzelam, że jakieś 15kg miesięcznie?;)[/QUOTE]

Karmy dla psów zostały wynalezione w USA w latach 50 zeszełego wieku, bo ... masarnie za dużo traciły na resztkach, których nie mogły wcisnąć już ludziom, a które trzeba było utylizować. CZyli nie tylko nie zarabiały, ale i musiały ponosić koszty utylizacji.

Generalnie karmy dla psów są robione z odpadów, których już nawet kotu nie da się dodać do karmy, bo to wyczują. W dodatku faszeruje się je różną chemią, polepszaczami smaku, sztucznymi zapachami, konserwantami itp.

Oczywiście weterynarze, a szczególnie producenci, zachwalają swoje karmy jako super/ekstra zbilansowane i najlepsze dla Twojego psa, bo na tym zarabiają i od tego ile osób przekonają do kupna karmy zależy ich finansowe być, albo nie być.

Na przykład taka karma z kurczakiem, co w niej jest z kurczaka? Zmielone głowy :crazyeye: i łapki kurcząt - bardzo odżywcze nieprawdaż?

Karma z rybą? Proszę bardzo - zawiera mączkę z ryby, a z czego się robi taką mączkę? Mieli się głowy i ości ryb. Mniam, mniam :shake:

Czy zauważyłyście w opisie składu wielu karm, że dodaje się do nich POPIÓŁ?! :lying: No super odżywcze, smaczne i na pewno zdrowe. ;) No i skąd ten popiół? Co zostało spalone? :???: To z elektrociepłowni może? Czy ktoś z was wyjmuje popiół z kominka i go je?

Doprawdy niedobrze mi się robi, jak widzę oszukiwanych ludzi, którzy w dobrej wierze nabierają się na takie brednie.

Gdyby te karmy były w istocie takie super i ekstra dla zdrowia, to już bardzo dawno robiono by je dla ludzi. A widział ktoś karmę dla ludzi?

Rozumiem, że karmienie karmą jest wygodne i znacznie łatwiejsze niż zastanowienie się, co też trzeba psu kupić i zrobić do jedzenia. O ileż łatwiej jest wziąć worek karmy o dacie ważności 12 miesięcy (jak przydatność pasty do zębów!) i sypnąć do michy i zapomnieć o problemie.

I jeszcze to hasło, że karma jest najlepiej zbilansowana dla potrzeb psa, a jedzenie naturalne jest źle zbilansowane. Skoro tak jest, to jak jest możliwe, że wilki, kojoty, lisy, rysie i wszystkie dzikie zwierzęta żywiące się naturalnie żyją, rozmnażają się i ewoluują? Skoro ich jedzenie jest źle zbilansowane i nieodpowiednie, to powinny wyginąć! :eviltong:

Powiedzmy sobie szczerze, karma to fast food dla psa. :) Wygodny, szybki i utrzyma przy życiu, ale nie jest najlepszy.

Widziałam wielokrotnie na wystawach jak różni się pies karmiony naturalnie, a karmiony karmą. To widać. Pytano mnie: co robisz, że Twoje psy tak lśnią? I widziałam, jak właściciele innych psów, nakładają na psa brylantynę czy wosk, aby błyszczała sierść. A ja co? A ja tylko dobrze żywię swoje psy :)

Dlatego nie powiem Wam ile kilogramów karmy moje psy zjadają miesięcznie, bo one jej generalnie nie jedzą :diabloti:

Raz w roku kupuję jeden duży worek Acany dla charciorków i jeden worek Startera dla cziłek i starcza mi to na rok. Dostają karmę na wakacjach lub gdy odwiedzam rodziców, albo gdy mam puchy w lodówce, bo 'zasiedziałam' się w pracy i nie zrobiłam zakupów, czy nie ugotowałam żarełka :) Taka awaryjna porcja. W końcu nawet ludzie jedzą czasami hamburgery w McDonald's. :)

Edited by Gosiapk
rozszerzenie
Posted

OOo i tu sie z Toba zgadzam..
te karmy sa wymyslone dla wygodnickich (ja tez podaje moim ) ale duzy pies byl zywiony tylko i wylacznie karmą gotowaną..male oprocz suchego rowniez dostają gotowane udka czy podudzia z kurczaka..
a producentow tyle ze szok... kiedys byl pedigree lub chapi a z lepszych karm frolic..;)

Posted

I ja podpisuję się pod tym co Gosia napisała.
Nie ma to jak świeżo gotowane żarciuszko.Zawsze mam w zapasie "glutki" jak nazywamy w domu suchą karmę ale przeważnie gotuję.
My (ludzie) też przecież lubimy domowe obiadki:lol:

Posted

[quote name='Agnieszka Co.']Ale czy ludzkie jest zdrowe dla psów? Wilki i kojoty nie jedzą gotowanego ;)[/QUOTE]

Tylko że pies został udomowiony 10 tysięcy lat temu i od tamtej pory je to co mu człowiek da, raz jest to surowe mięcho, a raz gotowana lub pieczona wołowinka :) A te 10 tysięcy lat to kawał czasu dla gatunku psa na przystosowanie się do żywności otrzymywanej od człowieka. Przez ten sam proces przeszedł [I]homo sapiens[/I].

Czy pieczona wolowinka nie jest bliższa nauralnemu pokarmowi wilka, niż chemiczne, sztucznie stworzone dodatki smakowe i zapachowe dodawane do karmy lub kukurydza tak uwielbiana przez producentów i tak chętnie dodawana do karmy (bo jest najtańszym(!) zbożem)? Kto widział wilka jedzącego kukurydzę?

W końcu [U]po pożarze lasu, wilki i kojoty wyżerały nadpalone (= upieczone) w pożarze zwierzęta, niczym pieczoną wołowinkę [/U]:) .

Zresztą człowiek i pies byli i są partnerami w procesie ewolucji zwyczajów żywieniowych od 10 tysięcy lat, człowiek rozszerzał gamę produktów spożywanych i sposób obróbki żywności i tak samo rozszerzała się ona dla psa, razem się przystosowywali do nowego. :p

Skoro pies jest największym przyjacielem człowieka i tak idzie ramię w ramię z człowiekiem od tych 10 tysięcy lat, to dlaczego człowiek go opuścił teraz i nie chce z nim jeść tej 'pysznej i zdrowej', nafaszerowanej chamią i popiołem karmy? :hmmmm:

Dla piesków cioci Agi, która ma wątpliwości co do gotowanego jedzenia dla psa, proponuję dietę BARF, bardzo popularną w USA. :razz:

Posted

WOW, ale się dyskusja zrobiła:lol:

Ja nie daję moim suchego z wygody, bo na rozmaczanie, wymierzanie, dodawanie leków itd. schodzi mi kupę czasu z rana, więc na jedno by mi wyszło ugotować co kilka dni czy robić to co robię co rano/popołudniu/wieczorem.
Takie teorie już kiedyś chyba z kimś tu opisywałam? Ale za dużo stron, żeby popatrzeć, a nie pamiętam czy to było tu:evil_lol:
Ja kupuję jedzenie w normalnych sklepach, nie stać mnie na żywność z super ekologicznych, niestety. Wszystko jest chemicznie dorabiane, takie czasy.
Jeżeli chodzi o gotowanie psom, to nie gotuję, bo już próbowałam, po namowach jednej dogomaniaczki i o mało psa nie straciłam, tydzień u weta siedział, bo dostał takiego nieżytu jelit, że sama krew z niego szła. Gotowane mięso moim psom nie służy, a po tym co przeszłam zwyczajnie boję się im dać. To nie są wymuskane pieski na wystawy, więc ja się dostosowuje do tego, po czym ich żołądeczki nie robią rewolucji i osądzanie mnie, że jestem wygodnicka jest tu bardzo nie na miejscu.
Skoro po karmie i mięsku które dostają odżyły i mają energię, lśniącą bardzo gęstą sierść, to po mam kombinować?
Bo ktoś ma jakieś inne teorie? Bo ktoś mnie źle oceni?:roll:
Daleka jestem od przejmowania się co ludzie mówią i jeżeli moje psy mają dobrą kondycję i zdrowie na tym co jedzą, to po co mam to zaburzać?
Ja nie mam wilka, tylko skarłowaciałego chorego psiaka, który jest niestety taki, z powodu rozmnażania psów zbyt zminiaturyzowanych, słabych i zapewne do tego się nie nadających, więc z barfem też nie będę próbować.
Jeżeli któraś z Was ma super extra sposoby to zapraszam, tylko po tych specjałach, jak zajdzie potrzeba to nie jadę z psem do weta, tylko osoba która to podała ok?:lol:
Nie ratowałam tych psów, żeby zgotować im zły los, ale każdy ma prawo do swojego zdania.


A z innej beczki to zapomniałam, że mam filmik:diabloti: może dziś mi się uda wstawić:eviltong:
Miłego dnia:loveu:

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee']WOW, ale się dyskusja zrobiła:lol:

Ja nie daję moim suchego z wygody, bo na rozmaczanie, wymierzanie, dodawanie leków itd. schodzi mi kupę czasu z rana, więc na jedno by mi wyszło ugotować co kilka dni czy robić to co robię co rano/popołudniu/wieczorem.
Takie teorie już kiedyś chyba z kimś tu opisywałam? Ale za dużo stron, żeby popatrzeć, a nie pamiętam czy to było tu:evil_lol:
Ja kupuję jedzenie w normalnych sklepach, nie stać mnie na żywność z super ekologicznych, niestety. Wszystko jest chemicznie dorabiane, takie czasy.
Jeżeli chodzi o gotowanie psom, to nie gotuję, bo już próbowałam, po namowach jednej dogomaniaczki i o mało psa nie straciłam, tydzień u weta siedział, bo dostał takiego nieżytu jelit, że sama krew z niego szła. Gotowane mięso moim psom nie służy, a po tym co przeszłam zwyczajnie boję się im dać. To nie są wymuskane pieski na wystawy, więc ja się dostosowuje do tego, po czym ich żołądeczki nie robią rewolucji i osądzanie mnie, że jestem wygodnicka jest tu bardzo nie na miejscu.
Skoro po karmie i mięsku które dostają odżyły i mają energię, lśniącą bardzo gęstą sierść, to po mam kombinować?
Bo ktoś ma jakieś inne teorie? Bo ktoś mnie źle oceni?:roll:
Daleka jestem od przejmowania się co ludzie mówią i jeżeli moje psy mają dobrą kondycję i zdrowie na tym co jedzą, to po co mam to zaburzać?
Ja nie mam wilka, tylko skarłowaciałego chorego psiaka, który jest niestety taki, z powodu rozmnażania psów zbyt zminiaturyzowanych, słabych i zapewne do tego się nie nadających, więc z barfem też nie będę próbować.
Jeżeli któraś z Was ma super extra sposoby to zapraszam, tylko po tych specjałach, jak zajdzie potrzeba to nie jadę z psem do weta, tylko osoba która to podała ok?:lol:
Nie ratowałam tych psów, żeby zgotować im zły los, ale każdy ma prawo do swojego zdania.


A z innej beczki to zapomniałam, że mam filmik:diabloti: może dziś mi się uda wstawić:eviltong:
Miłego dnia:loveu:[/QUOTE]
zgadzam się z powyższym :)
no i filmiki poproszę :)
Miłego dnia

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee']

Ja nie daję moim suchego z wygody, bo na rozmaczanie, wymierzanie, dodawanie leków itd. schodzi mi kupę czasu z rana, więc na jedno by mi wyszło ugotować co kilka dni czy robić to co robię co rano/popołudniu/wieczorem.

O cieniu to masz cierpliwosc do tego namaczania;)

To nie są wymuskane pieski na wystawy, więc ja się dostosowuje do tego, po czym ich żołądeczki nie robią rewolucji i osądzanie mnie, że jestem wygodnicka jest tu bardzo nie na miejscu.

Rami nikt Cie nie osadza ja sama tez moim suchy podaje..:)

Bo ktoś ma jakieś inne teorie? Bo ktoś mnie źle oceni?:roll:

Z dala jestem od tego;)

Daleka jestem od przejmowania się co ludzie mówią i jeżeli moje psy mają dobrą kondycję i zdrowie na tym co jedzą, to po co mam to zaburzać?
[/QUOTE]

No wlasnie kazdemu psiakowi co innego smakuje..i sa psiaki ktore nie toleruja karm tych wychwalanych a po zwyklych nic im nie ma..
Rami zeby nie bylo ze odczulas jakis atak bo to nie bylo z mojej strony zamierzone..
odnioslam sie ogolnie..

i wpadlam sie przywitac i czekam na filmik:)

Posted

Gosiu - nie wiem czy dobrze rozumiesz ten "popiół" - często tak określa się to co po spaleniu karmy zostanie i dopiero na tym robi sie analizę składu chemicznego.

Ja swoim czasami gotuję, ale generalnie mają problem z odkładaniem sie kamienia nazębnego i wg zaleceń weta powinny jeść twarde pokarmy.

Posted

Monia będzie, ale jego przesyłanie idzie jak krew z nosa.. od godz:crazyeye:

M&S witam:loveu:

Pegazko no coś Ty ;)
Staram się z tym filmikiem, ale opornie idzie:shake:

Deer właśnie testuję coś nowego - ale o tym już na gg:loveu:

Ninuś Ty mnie rozwalasz:roflt::roflt::roflt: ale się uśmiałam - to dziś już nie papillon tylko toy?:evil_lol: A poza tym po wczorajszym fryzjerze, Wiki ma nowe oblicze:diabloti: ( teraz będzie lincz:oops2:)

Aguś u mnie te co mają zęby też mają problem z kamieniem, do dziadostwo upierdliwe jest, ale to też zależy chyba od przyswajalności jedzenia, tak sądzę, bo np Chiqunia nie ma, bo mam ją od małego i zawsze jadła w miarę dobre jedzenie, a Dee miała jak przyszła, 2 razy jej wyszedł, ale od kiedy je jedzonko ode mnie to jakby problem jest mniejszy. Wiki też miała ogromny, a teraz odżywa, zobaczymy jak będzie dalej;)

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee']Hehehe no, ale teraz wygląda ciut jak chłopak:evil_lol::evil_lol: ekhmmm... włos nie ręka- odrośnie:diabloti:[/QUOTE]

a po co ciachałaś?

Kupie sobię dla Wiki albo Pcioły [url]http://allegro.pl/l-torba-transportery-dla-psa-kota-psow-transporter-i2095857597.html[/url]

Posted

Wow.Rami,nie unoś się tak bo Cię wiatr porwie:evil_lol:
To nie był atak na Ciebie tylko wyrażenie własnego zdania.Każdy robi to co uważa za najlepsze dla swojego pieszczocha:lol: I tak jest dobrze:lol:
Wiem,że też kochasz swoje pieszczochy.
Całuski dla trojaczków i czekam na filmik:loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...