Jowita Poznań Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 no to trzymamy za sunke kciuki zeby wszystko było dobrze!! Byle by tylko jakiś wewnetrznych obrazen nie było. i jeszcze by domek dla tej sliczności sie znalazł!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zlota rybka Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 podnosze:loveu:Mam nadzieje ze psinka szybko znajdzie domek jak cos sluze pomoca:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 ufff, dzięki King! myslę ze po kwarantannie szybko znajdzie jakis domek, oby tylko dobrze trafiła. I nie do jakiegoś hodofffcy od 7 boleści, mam nadzieję ze Azyl ma na to baczenie. A może ktoś z dogo się tym zajmie? Bo...szkoda suńki.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aMich Posted November 8, 2006 Author Share Posted November 8, 2006 Cieszę się, że pies ma się "dobrze". Może ktoś ją wyrzucił w tym lesie??? :( Jest naprawdę piękna. Mam nadzieję, że szybko ktoś ją przygarnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bibi-Inga Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 piękna sunia mieszkam bardzo niedaleko i równiez o tym schronisku nigdy nie słyszałam.... czy wiadomo czy ktoś jej szuka lub jest już ktoś chetny na puchate cudeńko? jesli nie postaram sie uruchomic jakieś znajomości moze jakis dobry ludek bedzie chciał ta piękną psinę:loveu: i prosiłabym wiecej o suni czy prócz potłuczen i pustego brzuszka coś jej jeszcze dolega? pozdrawiam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aMich Posted November 8, 2006 Author Share Posted November 8, 2006 W piątek, w lokalnej gazecie będzie artykuł o tym psie. Może znajdą się właściciele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Jeżeli sie jednak okaże że nie ma wlasciciela to trzeba bedzie bardzo uwazac z wyadoptowaniem jej. Piekny wygląd bardzo kusi, a samki to nie sa łatwe psy. Sama bym chetnie ja wziela, ale juz wiem że mąż na to nie pójdzie. Za dwa tygodnie na 99% bede mogla pomoc finansowo jakby trafila do jakiegos hotelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bibi-Inga Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 wiem wiem że to nie łatwe pieski jak by nie patrzeć psy pierwotne lubią dominowac a to że są puchate i śliczniusie to druga sprawa więc wiadomo z adopcją ostrożnie! powodzenia dla suni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 musi być wysterylizowana!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 W poniedziałek 17 października w Żukowie koło Gdańska skradziono samoyedkę. Sunia ma rok, nr tatuażu C003. Pojawiały się już ogłoszenia w radiu. Zrozpaczeni właściciele pomału już tracą nadzieję na jej odnalezienie. Najbardziej tęskni niepełnosprawne dziecko, dla którego sunia była całym światem. W tej chwili może być na terenie całego kraju. [COLOR=green]Z0103[/COLOR] Pod koniec lipca, w nocy w okolicach Grabowa Żukowskiego zaginęła sunia rasy Samojed. Suczka jest mała i drobna, można ją wziąć za młodzież, ale tak naprawdę ma 6 lat. Cierpi na cukrzycę, codziennie musi dostawać insulinę. W wyniku tej choroby suczka ma problemy ze słuchem i wzrokiem. Nr tatuażu to 047W. Zniknęła w dziwnych okolicznościch z hodowli ("Albus"), prawdopodobnie została ukradziona. Trzeba dobrze sprawdzić czy nie ma tatuazu, mój pies ma rok a juz ma tak rozmyty tatuaż ze go nie widać. Może czekaja na nią właściciele. Może to ta z cukrzycą, dlatego była tak osłabiona! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Jeszcze jedno, niech osoba która ma kontakt ze schroniskiem powie że sunia ewentualnie moze mieć cukrzyce. Gdyby byli w stanie zrobic jej badania na poziom cukru byłoby super. Jeżeli to ta suczka z cukrzyca to moze być bardzo źle, trzeba jej jak najszybciej podac insuline! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aMich Posted November 8, 2006 Author Share Posted November 8, 2006 Tylko że ta suka została znaleziona pod Luzinem, dobre 40 km od Żukowa!!! Pamiętajcie o tym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Zniknęła w dziwnych okolicznościch z hodowli ("Albus"), prawdopodobnie została ukradziona. jezeli to suka z tej hodowli to lepiej ,niech ma nowy dom i to czym predzej:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 To nie jest żadna odległość dla samka, a jedna została ukradziona, wszystko mogło się stać, moze uciekła złodziejom i chciała wrócić do domu. Fakt jest taki ze trzeba poinformowac schronisko, ze istnieje prawdopodobienstwo ze ma cukrzyce, to moze jej uratowac życie. trzeba wszytko sprawdzic, samkow nie jest tak duzo , ona wyglada na mlodą, to wycienczenie, wiele pasuje do suni z ogloszenia. Gdybym miala kontakt do osob ktore szukaja swoich zgub to juz bym ich poinformowala, jednak go nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 To w albusie sa jeszcze psy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Sa i to niemalo:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aede Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Jeżeli to suczka z albusa to pewnie byla inaczej traktowana niz cala reszta ze wzgledu na cukrzyce.Sama mam samoyeda wiec strasznie mnie martwi ta sprawa. Nie wyobrazam sobie zeby moje biale szczescie cos takiego przezywalo;( Po prostu nie moge uwierzyc ze ona zostala wyrzucona, chociaz ludzie bywaja bardzo potworni i nieodpowiedzialni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
King Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 [quote name='aede']W poniedziałek 17 października w Żukowie koło Gdańska skradziono samoyedkę. Sunia ma rok, nr tatuażu C003. Pojawiały się już ogłoszenia w radiu. Zrozpaczeni właściciele pomału już tracą nadzieję na jej odnalezienie. Najbardziej tęskni niepełnosprawne dziecko, dla którego sunia była całym światem. W tej chwili może być na terenie całego kraju. [COLOR=green]Z0103[/COLOR] Pod koniec lipca, w nocy w okolicach Grabowa Żukowskiego zaginęła sunia rasy Samojed. Suczka jest mała i drobna, można ją wziąć za młodzież, ale tak naprawdę ma 6 lat. Cierpi na cukrzycę, codziennie musi dostawać insulinę. W wyniku tej choroby suczka ma problemy ze słuchem i wzrokiem. Nr tatuażu to 047W. Zniknęła w dziwnych okolicznościch z hodowli ("Albus"), prawdopodobnie została ukradziona. Trzeba dobrze sprawdzić czy nie ma tatuazu, mój pies ma rok a juz ma tak rozmyty tatuaż ze go nie widać. Może czekaja na nią właściciele. Może to ta z cukrzycą, dlatego była tak osłabiona![/quote] No niestety na bs nie ma wpisanych dat, a dokładniej roku.Te dwa ogłoszenia są z 2005 roku.Obydwa były na naszym forum. Pierwsza suczka znalazła się i jest u właścicieli, niestety nie mam do nich kontaktu. Druga suczka chyba się nie znalazła, ale jeżeli miała cukrzyce to bez insuliny...wiadome :roll: Tak więc trzeba szukać dalej.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Jeżeli jest potrzebny dom tymczasowy, to oferuję pomoc. Jestem praktycznie bez internetu, więc kontakt tylko 502 309 385. Siedziba mojej fundacji znajduje się pomiędzy Szczecinem, a Gorzowem, ale gdyby był potrzebny transport, to mam znajomego z Trójmiasta. Sandra [url]www.proequo.pl[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 Rozumiem, że dopóki sunia ma kwarantannę, nie ma możliwości "odwiedzin"? Jeżeli jest inaczej, dajcie znać, podjadę w weekend. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emir Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 [quote name='kaerjot']Słuchajcie, ja mieszkam 20 km od Żukowa, ale pierwszy raz słyszę, że w Żukowie jest schronisko !!!!![/quote] Czyżby kolejna katownia????????????? EMIR Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 Nie wiadomo. Teraz juz wiem, że schronisko jest w Glinczu lub Nowym Glinczu koło Żukowa i prowadzi je firma, która prowadziła też Gdańskie Kokoszki. Z Gdańska ich zwolniono. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 A możesz tam pojechać i sprawdzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 Spróbuję w weekend namówić TZ na wycieczkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wandul 66 Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 [quote name='kaerjot']Nie wiadomo. Teraz juz wiem, że schronisko jest w Glinczu lub Nowym Glinczu koło Żukowa i prowadzi je firma, która prowadziła też Gdańskie Kokoszki. Z Gdańska ich zwolniono.[/quote]nie brzmi to zbyt optymistycznie!!!:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.