ulvhedinn Posted September 12, 2011 Posted September 12, 2011 Jutro dzień operacji, trzymajcie kciuki...... Quote
Poker Posted September 13, 2011 Posted September 13, 2011 [quote name='ulvhedinn']Jutro dzień operacji, trzymajcie kciuki......[/QUOTE] Musi być dobrze. Quote
Aimez_moi Posted September 13, 2011 Posted September 13, 2011 Caly czas kciuki trzymamy.......:):) Quote
terierfanka Posted September 13, 2011 Posted September 13, 2011 Już wiem co nieco :) Maniuś po operacji, poszło dobrze, ma łapkę jakaś płytką zespoloną teraz i będzie miał ją krótszą, ale sprawną :) jajków się też pozbył przy okazji, leży teraz i dochodzi do siebie :) A Ulv w międzyczasie rozdzielała kopulujące na skrzyżowaniu psy oraz uratowała przyniesionego do schronu 2-tygodniowego kociaka zawożąc go do Bianki - nie nudzi się dziewczyna, to pewne... Błagamy cioteczki o wsparcie finansowe na rzecz Maniusia oraz reszty bandy! Może ktoś jeszcze jakiś bazarek machnie? Quote
Korenia Posted September 13, 2011 Posted September 13, 2011 [quote name='Nikaragua']oj trzeba będzie.... ale żeby kupujący jacyś byli, bo z tym też na bazarkach wrześniowych krucho[/QUOTE] Właśnie, właśnie :( Quote
ulvhedinn Posted September 14, 2011 Posted September 14, 2011 No jestem, jestem. Maniek z lekka zaćpany, obolały i obrazony siedzi w klatce. I narzeka na ciężki los... Quote
Aimez_moi Posted September 14, 2011 Posted September 14, 2011 Maniutek obrazony......to musi byc straszne.......:) Quote
ulvhedinn Posted September 14, 2011 Posted September 14, 2011 No pewnie, że straszne!!! Maniek to moja mordysia ukochana...... A nie pisałam bo: (skopiuję sama siebie): ......miałam dzień z cyklu "k..... co ja tu robię". Rano zaspałam, więc lecę galopem na operację z Manim, Żubr zwiał na schodzy, mówię czort, idziesz z nami. Dobra, Maniek na stole, Żubr się socjalizuje (przy okazji go zważyłam: 2,4 kg, upasłam go prawie pół kilo.....). Wracamy do domu, Maniek został na operacji. Na środeczku skrzyżowania pod moim domem radośnie bzykają się dwa psy. Rzuciłam ciężkim słowem, poleciałam do domu, cap za smycze, Żubi zostaje, lecę łapać. Oczywiście auta trąbią, mijając zajęte sobą psy o centymetry, pół ulicy ryczy ze śmiechu, pół udaje, ze nie widzi. Przy pomocy jakiejś dziewczyny złapałam towarzystwo. Rozdzieliły się. Dobra, pannę do łazienki, chłopaka do schronu (miał nakładkę, że chipowany). Włażę do schro, załatwiamy formalności, pies okazuje się sąsiedzki [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/206287-Bezpłatny-DT-ulvhedinn-Dramatyczna-sytuacja-wszyscy-chorują-Pomoc-potrzebna!!!!!/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Do biura wchodzi kobita z czymś na rękach. Coś ma rozmiary chomika i wyje w niebogłosy....... no tak, matka porzuciła na działkach, czarne diablę, coś ze dwa tygodnie może, oczy jeszcze niebieski, głodne. W schronie, to woadomo do uśpienia, bo co zrobisz. Dzwonię do Bianki. Bianka po wyklęciu mnie w czorty mówi "przyjeżdżaj'. Dobra, a co z suką? Elzamilicz się zgadza na przerzymanie kilka dni, zrobimy sterylkę, poszukamy właściciela (ja tą suke chyba trochę kojarzę i nie ma opcji oddania bez ciachnięcia). Kot wyje. W międzyczasie dzwoni doktor, że Mani do odbioru [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/206287-Bezpłatny-DT-ulvhedinn-Dramatyczna-sytuacja-wszyscy-chorują-Pomoc-potrzebna!!!!!/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Kot wyje. Jadę po Mańka, zabieram pocerowanego zaćpańca, wsadzam w kenelik, niech odsypia. Jadę do Milicza. Z suką w transporterze. Kot wyje. Z Milicza do Żmigrodu, a raczej kawał za Żmigród. Kot wyje. Wpadam do Bianki, dostaję butle w rękę, kotu do dzioba wtykam, uff, cisza, pije [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/206287-Bezpłatny-DT-ulvhedinn-Dramatyczna-sytuacja-wszyscy-chorują-Pomoc-potrzebna!!!!!/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Wracam do Wrocka, po drodze ładując się w roboty drogowe i w tym momencie uświadamiam sobie że muszę odebrać leki dla kotów...... szybki telefon do lecznicy, wpadam 10 po dziewiątej, leki w łapkę, idę koty kłuć, karmić etc. Ok 22 dochodzę do wniosku, że mam kompletnie pustą lodówkę, więc udaję się na zakupy do marketu.... Godzina 23.30 Obiad [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/206287-Bezpłatny-DT-ulvhedinn-Dramatyczna-sytuacja-wszyscy-chorują-Pomoc-potrzebna!!!!!/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Maniek oprócz tego, ze jest obrażony, to siedzi w kołnierzu i na lekach. Oczywiście i tak uskutecznia piski i jęki przy każdej próbie ruszenia....... ale Maniuś to taki macho-histeryk ;) Zalecenia są takie, że ma mieć ograniczony ruch, siedzieć w kennelu, dodatkowo pielęgnacja szwów, leki przeciwbólowe i antybiotyk, a do jedzenia dobrej jakości karma dla szczeniaków lub suplementy, żeby sie kości mogły ładnie pozrastać. Quote
Aimez_moi Posted September 17, 2011 Posted September 17, 2011 Zagladam do Maniutka slodkiego....co tam u Niego? Quote
ulvhedinn Posted September 17, 2011 Posted September 17, 2011 Troszkę spuchł w okolicach podogonnych ;) ale nie jest zaczerwienione, czy gorące, ani nic się nie sączy. Noga ładnie, nic nie cieknie, zero zaczerwienień. Powoli zaczyna się opierać na nóżce :) jeżeli się pozrasta to jest szansa na znaczną sprawność łapeczki. Najbardziej obrażony jest na pomysł z klatką i jak tylko mu się uda po spacerze nawiać mi spod ręki- to natychmiast wskakuje do łóżka z miną "ej, TU jest MOJE MIEJSCE!!!". Operacja kosztowała 525 zł. Wieści od Mańaka: "Cześć!!! Eeeeej, wiecie, a ta duża mnie popsuła!!!!!!!!!! Zabrała mnie do weterynarza. I mnie pokłuli. I potem mi się śniły dziwne rzeczy, a jak się obudziłem, to kręciło mi się w głowie i miałem kołnierz. Taki wstrętny kołnierz z plastiku, przez który nawet się nie mogę podrapać w ucho, ani polizać nigdzie!!!!!!! Noga mnie troszkę chwilami boli, ale dziwnie, inaczej niż wcześniej. I boli mnie pod ogonem - i chyba mi jajka zabrali!!!!!!!!!!!!!!!!!! Duża mi daje pigułki, to wtedy mnie nie boli. I dobre żarcie daje :) Tylko wymyśliła, że mam mieszkać w klatce. Nie no, wiecie, ona jest głupia jakaś. W klatce! Ja? Ja mieszkam w łóżku dużej. Ale wiecie, chyba na tej mojej nodze jest jakoś łatwiej stanąć.... nie wygina się. Udało mi się siknąć stojąc na niej, o! Na razie noszę ją w górze, żeby nie zabolała, ale po troszke sprawdzam. Może ona mnie wcale nie chciała popsuć, tylko naprawić? Quote
terierfanka Posted September 17, 2011 Posted September 17, 2011 Nic się nie martw Maniusiu, do wesela się zagoi :) Quote
_ogonek_ Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 Z góry przepraszam za zapewne kolejny spam w moim wykonaniu, ale pragnę Was zaprosić na kilka wątków, na których psiaki proszą o pomoc w szukaniu DS: Boss – pies o naturze huskiego, który swoim hipnotyzującym, miodowym spojrzeniem urzeka każdego. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/213576-Zjawiskowy-mix-ON-HUSKY-cierpi-w-betonowym-wi%C4%99zieniu...-Pilnie-DS-[/URL]!!! Mora i Morus – dwa psy (osobno do adopcji) małe, zabrane od kobiety, która w bloku urządziła sobie mini schronisko. Uczą się na nowo żyć. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/214737-Mora-i-Morus-dwa-psiaki-zabrane-od-kobiety-kt%C3%B3ra-w-bloku-urz%C4%85dzi%C5%82a-mini-schronisko[/URL] Almond – malutki, głuchy staruszek z zaćmą.... Ma kilkanaście lat, ale jest niesamowicie kochany. Szukamy pomocy w poszukiwaniach domu, musi go znaleźć przed zimą!!! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/214736-Almond-nasz-s%C5%82odki-migda%C5%82ek-do-adopcji-ch%C4%99tnie-uzupe%C5%82ni-tw%C3%B3j-dom%21%21%21-DS-PILNIE-"]http://www.dogomania.pl/threads/214736-Almond-nasz-s%C5%82odki-migda%C5%82ek-do-adopcji-ch%C4%99tnie-uzupe%C5%82ni-tw%C3%B3j-dom!!!-DS-PILNIE-[/URL]!!! Niechciane i zapomniane z Uciechowa – jest ich ok. 10 , czekają w schronsisku lub DT dłużej niż 10 miesięcy. Prośba ogromna: ogłoszenia, allegro, pomoc w opłaceniu dlugów 2 z nich oraz ogólna obecność na wątku. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/210281-Niechciane-i-zapomniane-czekaj%C4%85-latami..-%C5%BByj%C4%85-nadziej%C4%85-schronisko-Uciech%C3%B3w[/URL] Te psiaki potrzebują naszej pomocy!!! Quote
Aimez_moi Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 Maniek....:) maluchu..wszystko bedzie dobrze.....a "duza" Cie kocha....:) Quote
stonka1125 Posted September 18, 2011 Author Posted September 18, 2011 Ja z apelem do dużej :) Proszę o cierpliwość, jak tylko zuzolina rozliczy się z krotoszyniakowej kasy to kaska poleci do Maniusia, wiem z pewnego źródła że stówka na bank :) Quote
terierfanka Posted September 18, 2011 Posted September 18, 2011 [quote name='stonka1125']Ja z apelem do dużej :) Proszę o cierpliwość, jak tylko zuzolina rozliczy się z krotoszyniakowej kasy to kaska poleci do Maniusia, wiem z pewnego źródła że stówka na bank :)[/QUOTE] to stonka, rób może jakieś rozliczenie w pierwszym poście? bo za chwilę grosik z cegiełkowego i innych bazarków skapnie, żebyśmy wiedzieli ile brakuje edit: już widzę, drugi post zarezerwowany na rozliczenie... Quote
agniecha82x Posted September 19, 2011 Posted September 19, 2011 Ulv masz pełną skrzynkę, więc poproszę tutaj o nr konta do wpłaty na Mańka :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.