Jump to content
Dogomania

Moje zwariowane siersciuchy- Furia[*]- zgraja kociatych, TTB, sznup i stado kaukazów


furciaczek

Recommended Posts

Miałam dość ostry kryzys, chciałam wszystko pierdzielnac...odcięłam sie od świata na miesiąc...ta izolacja pomogła mi sie uporać, pookładać sobie wszystko....

 

 

To dobrze, że jest lepiej. Czasem takie odcięcie jest potrzebne. I jeśli jest możliwość na jego dokonanie, to warto :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Zopcio jest fantastyczny, eksterierowo może nie jest takim cudem jak był Celnik ale za to charakter ma rewelacyjny. Prawdziwy kaukazik...przyjechał w wieku 8 tyg i juz wtedy nie miał ochoty na kontakty z obcymi, unikał jak tylko sie dało. Codziennie jeździliśmy na śniadania do kliniki żeby dobrze kojarzył sobie ciocie wetki, w przyszłości ułatwiłoby to szczepienia i inne takie...no ale pomimo dziesiątek wizyt, przegładzania nigdy nie wziął do pyska nic co obce osoby podtykały. A wsadzały do miski najsmaczniejsze puszeczki, odwracał sie, odchodził i i koniec...dopiero jak ja dotknęłam miski to zaczynał jeść...cos wspaniałego, mieć psa który z natury nie pobiera pokarmu od obcych. Pozostaje wiec tylko to utrwalić i dodać ze nic z ziemi sie nie podnosi :) Terenu zaczął pilnować juz chyba drugiego dnia :P Jest naturalnie przyklejony do mojej nogi, na spacerach nie węszy, nie eksploruje....idzie przy nodze i wpatruje sie tymi rozanielonymi oczami we mnie co chwile tylko lustrując okolice czy aby nikt na nas nie czyha :P Ludzi olewa, mija bez żadnego zainteresowania czy agresji. Do psów na dwa razy, musiałam go na wstępie trochę utemperować, jak tylko reszta zaczynała tance radości i mizianki to doskakiwał do nich z burczeniem i zębami...na szczęście przeszło dość szybko. Do Prezesa nigdy nie miał żadnego wyskoku...wszystkie psy Pedzia szanują i żaden mu nawet nie burknie w zabawie...i dobrze bo gdyby tylko któreś spróbowało do Prezia mieć jakieś ale to taki wpierdziel bym im zafundowala  ze by sie nie pozbierały :P

Zopcio ma fajne predyspozycje po ojcu, boski pies, świetnie sie sprawdza w roli do której stworzono te psy...planujemy żeby Zopcio poszedł w jego ślady i będziemy działać w kierunku obrony realnej o ile charakter malucha dalej będzie na to pozwalał. Na razie ostro trenujemy posłuszeństwo bo to jednak podstawa wszystkiego, pojętny tylko leniwy...jak to kaukaz :P

 

To Zopciowy tatusiek <3 

https://youtu.be/UgLlbKRKSfU

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Wilcza to dobre pytanie jest. Myślę ze wiele zależy od danego psa, jego przewodnika i człowieka który szkoli w danym kierunku...ja jeszcze nie dawno wychodziłam z założenia ze takie szkolenia sa bezsensowne co najmniej.  Z Celnikiem bym sie nie zdecydowała na takie szkolenie za żadne skarby świata, nie należał do zrównoważonych i opanowanych...przy tak silnym pobudzeniu obawiałabym sie ze mógłby mnie dziabnąć gdyby nie mogl sięgnąć pozoranta. On bez żadnego przygotowania nie przepościłby nikomu obcemu wchodzącemu na nasz teren, ale jednoczenie na spacerach zachowywał sie  poprawnie. Nie wiem jeszcze czy sie zdecydujemy, ale nie powiem kusi mnie to dość mocno. Zawsze to jakieś nowe doświadczenie, diametralnie inne od tego co robiliśmy z psami do tej pory. Kaukazy maja silny instynkt, ciężko go tłumić...i tak sobie myślę ze dlaczego mam zabijać w psie te cześć jego natury dla której został stworzony. W życiu codziennym chłopak nie będzie miał raczej okazji skorzystać ze swoich predyspozycji ale będzie mógł sie wyżyć w ściśle kontrolowanych warunkach i sytuacjach. I tez należy pamiętać ze takie przygotowanie psa jak z filmiku nie polega na bezmyślnym puszczaniu psa na człowieka :P   

Queenia nie ma takich predyspozycji wiec na pewno z nia nie będziemy sie bawić w takie rzeczy, wyraźnie nie jest jej taka aktywność do niczego potrzebna. Ona woli bawić sie w gryzienie rękawa i elementy z posłuszeństwa, wtedy pychol sie śmieje suczynie najbardziej. 

Pożyjemy, zobaczymy jak to sie wszystko ułoży, jak rozwinie sie pies i jego charakter. Na razie wałkujemy posłuszeństwo bo to podstawa wszystkiego. 

I nie powiem, samotne mieszkanie na takim zadupiu jak u nas bywa chwilami dość stresujące...i świadomość ze ma sie tego jednego psa, który faktycznie jest w stanie obronić rodzinę i stado jest budująca i wieczorami znacząco koii nerwy :P 

 

A fote gdzieś odgrzebie jak znajdę wolna chwile...Manio i zwierzaki skutecznie dbają o to żeby takich chwil było nie wiele hihi 

 

W ogole to relacje pies- dziecko sa fascynujace. Prezio z Mariuszkiem sa nie rozłączni, pies totalnie ześwirował na punkcie młodego...jak bracia normalnie. Reszta psow tez uwielbia marnego ale Pedzio nawiazal z nim wyjatkowe relacje. 

Link to comment
Share on other sites

Jak zostawiam marnego u rodziców na noc to Prezes leży przy jego łóżeczku, piszczy pod nosem i co chwile kursuje od łóżeczka do drzwi. Nie można nic z marnym zrobić bez Preziowej asysty, Manio oddaje mu swoje chrupki, Prezio wciska mu swojego obślinionego konga w zamian. Dzielą sie wafelkami, Manio gryza potem Prezio gryza i znowu Manio gryza...czasami to można sie tarzać ze śmiechu z tego co oni wyprawiają. 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Powinnam chyba przenieść galerie do działu TM...za dwa dni minie miesiąc jak odszedł Hektor....przeklęty ten rok jest, przeklęte ostatnie lata...ile człowiek może znieść bólu? 

Staram sie jakoś normalnie funkcjonować, cieszyć każdą chwila z psami...ale w środku, w środku serce mi krwawi...nie zdążę sie pozbierać po jednym to nadchodzi kolejny cios...chwilami myślę ze nie wytrzymam, ze ten smutek mnie od środka zabije...dlaczego to wszystko jest tak cholernie popierdzielone...kto wymyślił umieranie, po co...:(

Link to comment
Share on other sites

Do dupy to wszystko...no miał swoje lata, ale nigdy nie chorował...nigdy! Myślałam ze jeszcze wiele wspólnych lat przed nami...do głowy by mi nie przyszło ze los tak sobie z nas zadrwi...minął miesiąc a ja cały czas słyszę jego charakterystyczne szczekanie...wieczorem wpuszczając ferajnę i licząc ile mi wpada do domu czekam z otwartymi drzwiami bo jednego brakuje...po chwili uświadamiam sobie ze już tak zostanie...nikt więcej nie wbiegnie :( Zapomniałam sie ostatnio zamawiając karmę...w zoologu jak biorę gryzaczki, smaczki to tez kupuje Hekciowe ulubione a przy kasie powstrzymuje sie zeby nie wyc...teraz usiadlam zamawiać nowe obróżki dla stada...to i dla niego wybrałam....okrutny jest ten los :( 

Link to comment
Share on other sites

Współczuję :(

1 listopada będzie rok, jak nie ma ze mną mojego Albina. To dla niego założyłam wątek. To on był bohaterem. Był głuchy i jednocześnie najwspanialszy .... mój kochany. I nie był wiekowy. Miał 7 lat. Zmarł niespodziewanie :(

I tłumaczę to sobie tylko tak .... że szansę dał Roniemu.
Zaklepałam sobie wolne w pracy w okolicach 1 listopada. Normalnie bym tego nie zrobiła. Ale wiem , że będzie mi ciężko tego dnia.

Link to comment
Share on other sites

Tak, rocznice potrafią człowieka dobić...ja wtedy w zasadzie co chwile wybucham płaczem i do niczego się nie nadaje ehh

 

Dzisiaj mija równo miesiąc, ciężko uwierzyć....

 

Gnida była najbardziej z Hekciem związana, tylko on wytrzymywał tempo i sposób jej zabawy....byli niezmordowani w gonitwach i zapasach. Musiałam kontrolować i przerywać bo obawiałam sie ze Hekciatemu serducho w którymś momencie nie wyrobi. 

Ciezko mi ja teraz tak porządnie wylatać i zmęczyć, zrobiła sie troszkę nadpobudliwa...przejęła kilka Hekciowych zachowań. Nigdy nie otwierała sobie sama drzwi z klamki, teraz to robi...nigdy nie niszczyła drzwi...teraz zaczęła Hekciowym sposobem wygryzać w nich dziury...nawet mnie to nie denerwuje, powtarzam sobie ze w ten sposób jakaś część naszego Hekcia jest tu z nami....ehhh

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...