Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Anulko!Tak sie ciesze ze Filipek trafil do Rodziny,ktora go jak zaseggurowalas pokochala niemalze od samego progu...cudowne wiadomosci...szkoda mi bardzo Ciebie bo wiem jak to przezywasz i rezydenta...Mikunia...mam nadzieje ze nie bedzie tak plakal jak odwozilas Cecylke bo tak placzacego psa/lzy jak groch/ jak zyje u psa nie widzialam...Ale wiesz kochana siostrzyczko...odwalilas kawal dobrej roboty...bo Twoj nastepny piesio ma domek i to jaki...?!!!

  • Replies 476
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Anula']Ano właśnie jesteśmy.Trochę mi zeszło,ponieważ wgrywałam fotki Filipka z nowego domku i musiałam nakarmić mojego głodomora Mikusia bo praktycznie cały dzień nic nie jadł.Pani Agnieszka wyprzedziła mnie,zalogowała się na Dogo i już jest.Serdecznie dziękuję Pani Agnieszko za dotrzymanie obietnicy i najważniejsze chyba dla wszystkich Cioteczek,że będą wiadomości na bieżąco i fotki z nowego domku,z nowego życia Filipka.
Trochę relacji:Filipunio nie chciał wejść do klatki,po wielkich namowach i prawie klękaniu przed nim jakoś pomału wszedł i stop - na schody ani mowy.Zaniosłam go na pierwsze piętro i namówiłam na drugie piętro - udało się.Pani Agnieszka,prześliczny synek,TZ przywitali nas czekając z otwartymi drzwiami -muszę przyznać,że przyjemne uczucie być tak przyjmowanym.Filipunio w pierwszym rzędzie przywitał się ze świnką - samczykiem jak nie pomyliłam imienia to Ździsiem i naszczekał na biednego prześlicznego kudłaczka,następnie zwiedził całe mieszkanko,pomiział się z właścicielami i położył się na wcześniej przygotowanej miękkiej kołderce. To tak w skrócie.Państwo przemili a przede wszystkim o wielkim sercu do zwierząt.Jestem przekonana,że mój Filipunio trafił do bardzo dobrego domku i tak jak od Pani Agnieszki,TZ i synka dostanie wiele miłości,zresztą to było od razu widać.A więc jestem szczęśliwa,że Filipek będzie miał to o czym marzyłam dla niego.Jestem przekonana,że Państwo i ich synek pokochali Filipka już w drzwiach widząc go.Oczywiście ja płaczek - idąc do samochodu zastanawiałam się czy łzy lecą ciurkiem ze szczęścia,czy też,że już nie będę miała przy sobie mojego Filipunia,kręcidupki,trzęsidupki,niunia jak go nazywaliśmy zależnie od sytuacji.A mój rezydent chodzi smutny,podchodzi do kocyka Filipka na którym Filipek lubiał się wylegiwać - wącha i patrzy tymi dużymi oczyskami na mnie.
Bardzo dziękuję malawaszko za namiary na Państwa i missieek-Angelice za wizytę u Państwa no i wszystkim Cioteczkom,że trzymały kciuki za ten jedyny domek.Powstawiam trochę fotek z nowego domku ale to potrwa -bo jest tego.[/QUOTE]
Super wieści!!!!

Posted

[quote name='Anula']Przedstawiam fakturę z zakupu paliwa.

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy33/341951/1180636/42146348_img_1391.jpg[/IMG][/QUOTE]
Rozliczenie Filipka przedstawi Tola po powrocie z wakacji.

Posted

[quote name='_Goldenek2']Ale reszta też chciałaby wiedzieć jak Filipek :([/QUOTE]

Agnieszka napisała na pw.

ja również pozdrawiam, noc minęła bardzo spokojnie o 8.00 spacerek ,po schodach już chodzi bez problemu. Bardzo mu się spodobały spacery i chodzi za mną krok w krok z małymi przerwami na szczekanie przy klatce Zdziśka , to jest jego rozrywka

Będzie dobrze i myślę,że Filipek też zaakceptuje Ździsia tylko trzeba mu dać trochę czasu - a może już go zaakceptował i tym szczekaniem przywołuje go do zabawy?

Posted

Zdziśka zaakceptował to jest dla niego świetna zabawa,bo z ludzmi jeszcze nie umie się bawic. Po spacerze już wie która klatka schodowa jest jego, wejdzie do domu pije i idzie się przywitac ze Zdziśkiem. Zaczyna się do mnie przytulac i przed chwilą wskoczył na kanape ,leży przy mnie i chce żeby go głaskac i przytulac jest przekochany nie myślałam ,że tak szybko mnie zaakceptuje. Pozdrawiam wszystkich którzy dzielą się sercem z psinkami!!!

Posted

[quote name='agusia35']Zdziśka zaakceptował to jest dla niego świetna zabawa,bo z ludzmi jeszcze nie umie się bawic. Po spacerze już wie która klatka schodowa jest jego, wejdzie do domu pije i idzie się przywitac ze Zdziśkiem. Zaczyna się do mnie przytulac i przed chwilą wskoczył na kanape ,leży przy mnie i chce żeby go głaskac i przytulac jest przekochany nie myślałam ,że tak szybko mnie zaakceptuje. Pozdrawiam wszystkich którzy dzielą się sercem z psinkami!!![/QUOTE]

Agnieszko dziękuję za wspaniałe,podtrzymujące na duchu wiadomości.A Filipunio na bank wyczół wspaniałych kochających go ludzi,skoro tak się zachowuje.Agnieszko bardzo,a bardzo dziękuję za danie szansy dla Filipka i wzięcie go pod swój dach.

Posted

[quote name='beka']Ale super wiadomość:). Zmieniać tytuł??[/QUOTE

Myślę,że tak Agnieszka i jej rodzina pokochali go już w drzwiach.Filipek w najwspanialszym domku na świecie!

Posted

To ja jeszcze raz dziękuje za Filipka.Trochę się martwie bo jada 1 dziennie wieczorem, ale 2 miseczki. Wczoraj miał lekkie rozwolnienie, ale dzisiaj jest już dobrze. Pozdrawiam!

Posted

[quote name='agusia35']To ja jeszcze raz dziękuje za Filipka.Trochę się martwie bo jada 1 dziennie wieczorem, ale 2 miseczki. Wczoraj miał lekkie rozwolnienie, ale dzisiaj jest już dobrze. Pozdrawiam![/QUOTE]

Agnieszko nie martw się,jeżeli nie szuka i nie podchodzi do miseczki z jedzeniem to znaczy,że mu starcza jeden posiłek.U mnie,ponieważ jest rezydent to Filipek jadł trzy razy dziennie aby zjeść wszystko i zostawić pustą michę dla rezydenta,u Ciebie nie czuje takiego zagrożenia,że drugi zwierzak opróżni mu michę.W przypadku przebywających u mnie na DT psiaków to rezydent jest lekarstwem,ponieważ szybko nabierają ciałka.

Posted

Agnieszko, Filipek, mimo, że trafił do super domu, jest jeszcze zestresowany. Ten stan aklimatyzacji w nowym miejscu trwa do 6 tygodni. Przez ten czas można zaobserwować różne nietypowe zachowania. Nie przejmuj się. Nie nadskakuj psu. Nie chce - niech nie je, nie przychodzi na mizianie - nie miziaj itd :)

Posted

Agnieszko, ja wiem, że czasem psu chcemy nieba przychylić.... zwłaszcza wtedy, gdy wiemy, że kiedyś miał źle.... ale posłuchaj osoby, która z psiakami ma dużo doświadczenia. Coś Ci wkleję. Mam nadzieję, że to uświadomi Ci parę rzeczy :):):):


Żeby wyobrazić sobie co przeżywa pies zabrany przez Ciebie ze schroniska lub z innego domu wyobraź sobie, że porywają Cię kosmici. Wyglądają jak ludzie, ale mają zieloną skórę i duże oczy. Zabierają Cię do statku kosmicznego i unieruchamiają na obco wyglądającej platformie. Statek rusza. Jesteś przerażony. Nie wiesz dokąd lecicie i co się będzie działo dalej. Możesz zacząć panikować, nawet wymiotować ze strachu...
Nagle statek ląduje i otaczają Ciebie inni kosmici, którzy na powitanie wkładają Ci palce do uszu. Głaszczą też po brzuchu i podnoszą za ręce do góry. Czy czułbyś się dobrze w takiej sytuacji?

A co to ma wspólnego z psem?
Bardzo wiele. Zbierasz psa do samochodu, lub do pociągu, autobusu, tramwaju... To dla niego zupełnie nowe miejsce, z nowym człowiekiem, którego jeszcze nie zna i nie ma do niego zaufania. Stres jaki pies przeżywa jest ogromny. Może zwymiotować, może się trząść ze strachu, możesz zobaczyć, że sierść wypada mu całymi garściami a na skórze pojawia się łupież. Przez pierwsze dni może mieć biegunkę. Dlatego najlepiej jeśli nie będziesz powiększać tego stresu swoją nadgorliwością. Tulenie psa, uspokajanie go, głaskanie może mu wcale nie pomagać w tym momencie.

Najlepiej, jeśli po przybyciu do domu pozwolisz psu odpocząć przez kilka dni. Zaaranżuj dla niego jakąś „norkę” - coś w rodzaju azylu, gdzie jest cicho i bezpiecznie. Może to być miejsce pod stołem, kojec, klatka przykryta kocem. Nie zmuszaj go do wejścia, niech sam sobie znajdzie miejsce, które jest dla niego optymalne. Nie wołaj psa, nie zapraszaj znajomych, żeby zobaczyli jakie to cudowne stworzenie masz w domu, nie zachęcaj dzieci, żeby się pobawiły z pieskiem. Nie przywołuj psa. Daj mu spokój i wodę do picia. Początkowo pies może odmawiać jedzenia, bo poziom stresu jest dla niego zbyt wysoki. Nie martw się tym i poczekaj. Jak sie uspokoi, to sam poprosi o jedzenie.

Postaraj się nie zmieniać gwałtownie diety psa. Duży stres i gwałtowna zmiana diety mogą obniżyć odporność na choroby. Pies może się łatwo przeziębić. Jeśli musisz psa wykąpać – nie używaj szamponu dla ludzi. Najlepiej jednak, gdybyś mógł poczekać z kąpielą przynajmniej 2 – 3 dni, aż pies się trochę oswoi z nowym miejscem.

Nowo przybyły do domu pies może reagować gwałtownym szczekaniem i niepokojem na wszystkie dźwięki, które są dla niego nowe: ruch na klatce schodowej, bicie zegara, odgłosy ulicy. Pierwsza noc może być dla Ciebie trudna, bo za bardzo się nie wyśpisz. Ale niebawem pies przyzwyczai się do nowych dźwięków i zapachów i uspokoi się na tyle, że zacznie sam nawiązywać kontakt z otoczeniem.

Staraj się wykorzystać każdy moment, gdy pies z własnej inicjatywy podchodzi do Ciebie. Nagradzaj go karmiąc z ręki i spokojnie chwaląc.

Na początku dobrze jest „spalić miskę”, pożywienie podawać psu z ręki, w zamian za podejście do Ciebie, a potem za podejście gdy psa zawołasz. Nie musisz podawać psu jedzenia w jednej porcji, jeśli chcesz – możesz go karmić podając po jednej granulce lub po jednej garści. Taki sposób karmienia przekonuje psa, że opłaca się do Ciebie podejść, a poza tym daje mu czytelną informację, że od Ciebie może spodziewać się tylko dobrych rzeczy i że to, co dostaje ma związek z jego zachowaniem. W ten sposób stajesz się dla psa źródłem najważniejszych dobrodziejstw – bezpieczeństwa i pożywienia.

Może się zdarzyć, że w pierwszych dniach pies będzie bał się wychodzić na dwór, albo że z powodu stresu załatwi się w domu. Nie denerwuj się i nie krzycz na psa. On nie zrobił tego „złośliwie”. A może nigdy wcześniej nie mieszkał w domu i nie wie gdzie ma się załatwiać?

Pierwsze spacery
Zanim spacery z twoim psem staną się przyjemnością włóż trochę wysiłku, by poinformować psa, jak mają one wyglądać. Przede wszystkim na początku miej psa zawsze pod kontrolą. Staraj się wybrać na spacer w miejsce bezpieczne, z dala od ruchliwej ulicy, niekoniecznie do najbliższego parku gdzie mnóstwo psów, dzieci i innych osób będzie zainteresowane poznaniem Twojego nowego przyjaciela. Do obroży (zwykłej, gładkiej obroży!) przyczep długą linkę, która swobodnie może wlec się po ziemi za psem. Gdyby pies postanowił gdzieś odbiec od Ciebie – zawsze możesz zareagować stając nogą na lince. W ten sposób masz psa stale pod kontrolą co zapewnia wam bezpieczeństwo. W kieszeni miej przygotowane smakołyki. Może to być coś ekstra super pysznego (pierś z kurczaka, żołądki kurze, ciasteczka wątróbkowe...). Gdy przywołasz psa, a on podejdzie – natychmiast chwalisz go i dajesz smakołyk. Powtarzaj to jak najczęściej, żeby uwarunkować przywołanie i imię psa. Jeśli pies ma tendencję do ciągnięcia na smyczy - kup dla niego halter (obrożę uzdową) odpowiedniego rozmiaru i zacznij jej używać. NIGDY nie stosuj kolczatki, łańcuszka zaciskowego czy innych podobnych narzędzi, które sprawiają psu ból i są świadectwem Twojej nieudolności w szkoleniu. Jeśli już musisz kogoś ukarać – to siebie. Jeśli pies robi coś nie tak, jak tego oczekujesz, to znaczy, że nie dowiedział się od Ciebie co i jak powinien robić. Nie jest to jego wina, lecz Twoja. Przemyśl jeszcze raz Twoje postępowanie i spróbuj w inny sposób uzyskać od psa to, czego od niego chcesz.

Stwórz rytuały
Pies jest zwierzęciem uwielbiającym zachowania rytualne. Jeśli od początku wie, że na kanapę w salonie się nie wchodzi, że smycz wisi w przedpokoju, że po powrocie do domu wyciera się łapki – to będzie bardzo szczęśliwym psem pod Twoim dachem. Poproś wszystkich domowników, żeby postępowali z psem według stałych zasad, które sobie ustalicie. Jeśli nie chcesz, żeby pies np. żebrał przy stole – nie pozwalaj mu ćwiczyć się w takim zachowaniu. Pierwsze dwa tygodnie psa w nowym domu to okres adaptacji, w którym warto ustalić zasady. Potem, gdy pies poczuje się pewniej w nowym domu, mogą pojawić się zachowania, które będą reminiscencjami dawnego życia, a które niekoniecznie będą się Tobie podobać. Jeśli zbudujesz mocną więź z psem – większość tych niepożądanych zachowań uda się zastąpić innymi.

Problem z samotnością
Wiele psów schroniskowych nie lubi samotności. Źle znosi oddzielenie od właściciela i wykazuje albo tendencję do niszczenia różnych rzeczy, co jest przejawem frustracji, albo też wyje godzinami, co doprowadza sąsiadów do furii. Dlatego dobrze by było, gdyby pies podczas nieobecności właściciela miał swoje bezpieczne miejsce, w którym może spokojnie przebywać. Najlepszym wyjściem jest nauczenie psa wchodzenia do klatki, która kojarzy się mu z norką i w której nie ma zbyt wielkiej możliwości ruchu. W klatce można tylko leżeć i odpoczywać. Wiele psów przystosowanych do klatki wybiera ją jako idealne miejsce, gdy w domu dzieje się coś nieoczekiwanego, pojawiają się goście lub gdy zabieramy psa w obce dla niego miejsce. Klatkę można spakować i wziąć ze sobą. Pies będzie się czuł doskonale mogąc leżeć w miejscu, które zna które jest jego azylem.

Bądź mądrym przewodnikiem
W dobie internetu nie jest trudno trafić na grupy dyskusyjne czy informacje, które pomogą Ci w dobrym ułożeniu relacji z Twoim psem. Szczególnie warte polecenia są strony internetowe i grupy, gdzie ludzie dzielą się doświadczeniami na temat pozytywnego szkolenia psów, klikera, metod wzmocnienia pozytywnego, psich sportów... Nawet jeśli mieszkasz na końcu świata – nie musisz wszystkich problemów rozwiązywać sam. Być może ktoś już poradził sobie z podobnym problemem i może poradzić Ci kontakt z dobrym specjalistą, lub zasugerować jakieś rozwiązania, które Ci pomogą. W wyborze metod postępowania ze swoim psem kieruj się własnym sercem i intuicją wspartą doświadczeniem i badaniami naukowymi na temat zachowania psa i jego rozwoju.
Im więcej będziesz wiedział – tym lepszym będziesz przewodnikiem swojego psa i tym lepiej będzie układało się Wasze wspólne życie.
POWODZENIA!

[I]TEKST by Jacek Gałuszka[/I]
_________________

Posted

Jak sie zobaczy taki tytul i czyta wiadomosci z nowego wspanialego domku...to mowcie co chcecie...ale sama buzia sie cieszy i to od ucha do ucha...!!! Wspaniala Pani Agnieszko!...wszyscy jestesmy sercem i myslami z Pania i Filipuniem!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...