beka Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 A czy macie jakieś w miarę aktualne zdjęcia. Pan do mnie dziś dzwonił. Poszukuje młodego psa/suke do pilnowania posji. Piesio bedzie mieszkał w kojcu i na podwórku. Zadnych łancuchów. Szuka w wieku 5-6 mcy. A misia to ile ma bo się pogubiłam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 O zdjecia to się musimy do Chrzan uśmiechać szeroko :lol: A Miśka ma wg moich obliczeń jakieś 3,5 miesiąca, ale mogłam się machnąć w obliczeniach :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Oj to za malutka, Pan nie chce maluszka na zimę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saga_86 Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Pieniążki doszły na AFN (nie wiem tylko dlaczego jestem ???:roll: , także Majaa wypłacaj i sterylizuj zanim zacznie się kolejna cieczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wobie Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Bertuś piekniutka dalej na piewsza stronkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KasiaM Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 na pierwszą !!!!!!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 [quote name='beka']Oj to za malutka, Pan nie chce maluszka na zimę....[/quote] Myślę, że ona za malutka jest do kojca teraz, ale z drugiej strony wcale nie byłabym tego taka pewna. Jak tylko otworzę balkon to ona od razu na niego wchodzi i muszę z nią bój niezły toczyć, aby mi w tyłek nie wiało :). Najczęściej śpi pod drzwiami balkonowymi, albo wyjściowymi (najbardziej wieje. Nie wiem tylko, czy ona się nadaje. Wczoraj pozbyłam się mojego wrednego suczydła i Miśka nie odchodziła ode mnie na krok ( teraz leży przytulona do mojej stopy). Szkoda mi jej, bo jej strasznie brakuje kontaktu z człowiekiem. Niby staram się być cały czas blisko ale boję się ja głaskać aby niezaognić sytuacji. Dziś troszkę nadrobiłyśmy zaległości korzystając z nieobecności mojej Wredoty. Co do zdjęć nie mam aparatu w poniedziałek postaram się pożyczyć i wyślę zdjęcia Maji, bo ja gapa i nie umiem wkleić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 16, 2006 Author Share Posted December 16, 2006 Ojej Nio tak ! Choć ja też nie jestem pewna czy w tej sytuacji kojec dla niej nie wiem czy to rzeczywiście nienajlepsze rozwiązanie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saga_86 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Hopkamy śliczną mamusię Bertusię:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KamaG Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Mamusiu Bertusiu kicaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saga_86 Posted December 20, 2006 Share Posted December 20, 2006 Ona jest taka piękna i ciągle czeka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialajda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 do góry Bertusiu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialajda Posted December 21, 2006 Share Posted December 21, 2006 i hop jeszcze raz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KamaG Posted December 22, 2006 Share Posted December 22, 2006 Życzymy Pogodnych, Radosnych Świąt i widoków na nowy domek dla psiuni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 22, 2006 Author Share Posted December 22, 2006 A ja przed Świętami nie mam dobrych wieści Berta ma ranę na nodze nieznanego pochodzenia i koszmarnie boi się ludzi Nawet do osób, które zna i z któymi się bawiła,boi się podejść Jutro będziemy kombinować co dalej :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialajda Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 Bertusia do góry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saga_86 Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 Maja co z Bertą? Jak ta rana?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialajda Posted December 23, 2006 Share Posted December 23, 2006 biedna Berta... oby się przekonała, że niektórym ludziom warto zaufać... przecież sterylka potrzebna! i jeszcze ta rana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 23, 2006 Author Share Posted December 23, 2006 Niestety Dzisiaj się w ogóle nie pojawiła :( Pozostaje mi więc życzyć Bercie dużo zdrówka i zaufania, a wszystkim dogomaniakom i ich podopiecznym , żeby Święta przebiegały jak najspokojniej i przyniosły wszystkim, tak ludziom, jak i czworonogom mnóstwo ciepła i miłości na całe życie! :tree1: :tree1: :tree1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 25, 2006 Author Share Posted December 25, 2006 A ja dzisiaj Bertę widziałam z daleka! Niestety moja sunia chyba jej nie polubiła więc na obejrzenie Berty szans nie miałam ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted December 26, 2006 Author Share Posted December 26, 2006 Dzisiaj na spacerze z psiakami znów Berty nie spotkałam :placz: Czekam na wieści od osoby, która się nią zajmuje ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KamaG Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 I co u Berty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chrzan Posted December 27, 2006 Share Posted December 27, 2006 Oj biedna Berta. Niech ten przeklęty grudzień się juz skończy. Ja niestety jeszcze nie bardzo wiem co się u mnie w domu dzieje, bo ostatnie dwa tygodnie spędziłam w szpitalu, dziś wyszłam wbrew zaleceniem lekarza (a;e prosto z położniczego pojechałabym do psychiatryka jakbym tam dłużej została ). Fasola buntuje się z ilosci wrażeń i na na fakt, że mama wkurzona chodzi. Z tego co się wypytałam ukochanego i z moich skromnych obserwacji wynika, że py się w miare dogadały i problemem jest teraz dostęp do miski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diegula Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 Hopaj BErtusiu na pierwszą stronkę, bo dawno na niej niebyłaś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saga_86 Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 To jeszcze ja podniosę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.