Sajko Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Tak Patiszon, a Ty jak miałaś 6 i pół miesiąca to z gracją baletnicy się poruszałaś :evillaug: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 Tak Patiszon, a Ty jak miałaś 6 i pół miesiąca to z gracją baletnicy się poruszałaś :evillaug: A skad wiesz! :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Sajko:Ale Dragulec na tym zdjeciu porusza sie (to znaczy zawisnal w powietrzu) z prawdziwa gracja... PIORECZKO :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Sajko, Piekny lot :-) I musze przyznac, ze pelen gracji i lekkosci ;) Tylko pogratulowac Dragulcowi zapalu do upodobnienia sie do ptactwa ;) A tak na powaznie to Dragulec nalezy do moich ulubionych terrierow, wiec z niecierpliwoscia czekam na jego debiut na zawodach. pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Dla tych co się śmieją z mojej kuli armatniej, piękny skok tutaj (jakoś zdjęcia taka sobie, ale skok-piękny 8) ) :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Sajko, Ta aberracja widoczna na fotce to tak, jakby przez przeszkode skakal Dragulec ciagniety do przodu przez swego ducha :lol: :lol: :lol: Widac duch dba, aby przeszkody pozostaly na swojej wysokosci ;) Miodzio psiak :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 dobra... wyslalam zgloszenia na IAL... i tak do "zerowki poszly... Szejk Soma??? Leon Kobra Misia Aksa Viva Happy Mufka Do open Sesilka Kecia Kenia Monia Czy o wszyskich pamietałam?? jutro "ostatni gwizdek" wiec jak jeszcze ktos chce to krzyczec!!;d Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Ela, nie rozumiem dlaczego zgłosiłaś nas na IAL skoro w ogóle nie poruszałyśmy tego tematu. A z mojej strony nie było żadnej rozmowy bo się nie wybieramy - chyba że znajdziemy chwilkę to będziemy wam kibicować. Po pierwsze ja w przyszłym tygodniu mam remont na działce i będę prawdopodbnie cały weekend poza Warszawą a po drugie po tym jak Soma ostatnio się zachowuje na torze, nie widzę możliwości startowania w zawodach. Soma jak widziałaś nie chce wchodzic na kładkę i w ogóle nie chce biegać tak jak do tej pory - i krótko mówiąc ja nad nią nie panuje w tym jej ostatnim szaleństwie. W związku z czym nie ma sensu myśkleć o zawodach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Soma jak widziałaś nie chce wchodzic na kładkę i w ogóle nie chce biegać tak jak do tej pory - i krótko mówiąc ja nad nią nie panuje w tym jej ostatnim szaleństwie. Eeee ciacho ... nie ma sie co martwic. Czasami jest tak, ze to my myslimy, ze jakas rozrywka sprawia psu radosc, a tak wcale nie jest. Czasami psiak potrzebuje innych bodzcow i innych rozrywek. Czas ten trzeba przeczekac a potem sprobowac jeszcze raz! Za miesiac lub dwa moze pojawi sie chec szalenczej pracy na torze. Powodzenia :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Ciacho! Datego napisałam ją ze znakami zapytania! Ja ostatnio mam straszna sklerozę i nie byłam pewna czy napewno nic nie mówiłaś... Nie ma problemu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Elka - nie ma sprawy, tylko nie chcę żeby potem były nieporozumienia że nie pojawiłam się na zawodach Wind - ona chce biegać tylko jakoś przestała się mnie słuchać i biega tak jak chce, obszczekując mnie przy tym jak to robi Happy :-) a ja nie panuję nad nią w tym świrowaniu - coś jej nie pasuje, ale nie doszłam jeszcze o co jej chodzi - zresztą ostatnio w domu też wariuje (nie mówiąc o spacerach) - energia ją rozpiera a jeżeli chodzi o palisadę to ta niechęć to pewnie skutek nieudanych prób nauki wchodzenia na huśtawkę - na razie dam jej z tym spokój, skupimy się na prostszych rzeczach a mówiąc o przerwie to i tak Soma ją ma, bo ja ostatnio na treningi nie przychodzę bo albo szkoła, albo teraz będę remontować działkę - a 5 listopada Soma będzie miała zabieg sterylizacji więc przymusowa przerwa na rekonwalescencję też się odbędzie - chyba że suka znowu się wykręci o zabiegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Ciacho, a może podczas przerwy w treningach zafundowałabys jej jakieś inne formy aktywności? Ja gorąco polecam rower. Soma jest dziewczynką bardzo energiczną i takie wybieganie może ją trochę uspokoi. Pies zgoniony przy rowerku, to pies cudownie zmęczony, nieszkodliwy (a po jakimś czasie chyba troszkę uzależniony :wink: ). Nie jest to oczywiście specjalnie odkrywczy pomysł, dopóki sama nie spróbowałam, też traktowałam to trochę lekko, ale moim kundlom taka forma bardzo odpowiada i dostają szału radości, jak wycigam rower na dwór. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Mokka nawet nie wiesz jak bardzo marzę o posiadaniu roweru ale w miejscu gdzie obecnie mieszkam nie mam gdzie go trzymac - musialby stac na srodku pokoju a wtedy na pewno Soma ciagle by go przewracala :-) bo jeszcze nie opanowala skuteczengo omijania przedmiotow ktore stoja jej na drodze a psina ma sporo ruchu, bo gdybym jej tego nei zapewniala to nie tylko by szalala ale jeszcze urzazalaby mi totalna demolke w domu troche z nia biegam (chociaz lekarz mi zabronil - ale czego sie nie robi dla psa), ma dlugie spacery po lesie, wyczerpujace maratony za pilka i fresbee - ale niestety sezon letni sie skonczyl, goraco juz nie dokucza i pies jest mimo wszystko niewyzyty - jakos musimy to przetrwac a teraz tylko trzymam kciuki zeby zabieg doszedl o skutku - zeby Soma sprytnie znowu sie o niego nie wykrecila cieczka lub ciaza urojona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Tia :roll: ja prawie uzębienie straciłam, jak mój słoń odkrył, że można podejść pod przednie koło i wtedy pani jakoś tak gwałtownie się zatrzymuje a on już wcale dalej biegać nie musi :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 ja próbowałam też z rolkami, ale Somie te dziwne buty na kółkach w ogóle nie przypały o gustu, albo ciągle na nie szczekała, atakując zębiskami i wbiegając mi po nogi albo próbowała wskoczyć mi na ręce w trakcie jazdy i kilka razy prawie źle się to skończyło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Tia :roll: ja prawie uzębienie straciłam, jak mój słoń odkrył, że można podejść pod przednie koło i wtedy pani jakoś tak gwałtownie się zatrzymuje a on już wcale dalej biegać nie musi :-? cwaniaczek :D No to ja muszę się pochwalić, że w trakcie nauki tylko raz leżałam z pojazdem i chyba tylko ze 2 razy wjechałam w psa bez wywrotki. Ale to chyba dlatego, że one biegają bez smyczy, a teraz już się przyzwyczaiły i nauczyły, tak że same trzymają się roweru i nigdzie się nie oddalają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Mokka, mój też bez smyczy i kawałek slicznie biegł, ale jak uznał, że ma dosyć, wchodził pod przednie koło, dawał najechać na siebie :o (gruboskórny miś) i był zadowolony, że odpocząć może :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted October 11, 2004 Author Share Posted October 11, 2004 a jeżeli chodzi o palisadę to ta niechęć to pewnie skutek nieudanych prób nauki wchodzenia na huśtawkę - na razie dam jej z tym spokój, skupimy się na prostszych rzeczach O widze, ze masz to samo co ja z Korba! Sucz wczoraj kompletnie sie zklinowala i postanowila nie wejsc na palisade! Tez podejrzewam uraz pohustawkowy! :lol: Z tym, ze ja sie tak latwo nie poddalam! Wlazlam na palisade, a Korba za mna! :evilbat: Potem juz latala w te i nazad jak goopia! A tak BTW, nie wlazcie na palisade w korkach. Grozi utrata uzebienia! :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Nasze zgłoszenie na IAL zostało przyjęte... dostałam potwierdzenie!! :D Ciacho... poprosiłam też żeby wykreślili Somcię!!:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga_ostaszewska Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Takie kryzysy to chyba standart... pamietam jakie Czika miala opory przed kolem, pomimo tego, ze eczesniej skakal je bezblednie i z pewnoscia nie miala powodu do teg, aby sie do tej przeszkody zrazic. Pamietam, jak Kaska z Russa (ai Flaire rowniez i to nawet wczesniej) doradzila mi, zebym cwiczyla tylko jedna przeszkode non stop, potem dwie itd. na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Tia :roll: mój Bari w pewnym momencie 'zablokował' się przed tunelem. I to tunelem Fortu, gdzie zaczynał swoją przygodę z agility i który zawsze biegał bez problemu. Tylko że Barik takie numery na zowodach mi odstawia :o Co do przyszłej soboty- w końcu nie wiem, czy przyjdę z małym, bo bidula ma takie zakwasy, że wygląda jak wyjęty z maszynki do mięsa. A on w niedzielę ma na kolana powalić angielskiego sędziego :-? Albo tylko na godzinkę wpadniemy, bo 2 to dla niego trochę dużo. I do tego jak się zimno zrobiło, to jego ciałko bez podszerstka tak marźnie, że trzęsie sie jak osika :wink: chyba ma pelerynkę komando zafunduję :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Sajko ...ja jutro ide skladac zamowienie na pelerynke (polar +impregnowany jakis material) szyja glownie konskie ale psie tez...niestety juz Rika odczuwa brak podszerstka...az juz nie moge patrzyc jak czasem sie telepie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Sajko, Jak szukasz czegos gustownego dla swojego stwora to chetnie Ci polece jakies mile sklepiki ;) Kubraczkow tam do wyboru do koloru ... z futerkiem i bez, z polarka, welenki, czerwone, rozowe i niebieskie, nawet z kieszonkami na osobisty telefon komorkowy :lol: Moga tez byc w panterke, krateczke, motylki i stokrotki ... to jak? Decydujesz sie? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 to u mnie w domu jest odwrotnie to ja stoję na dworzu i telepie mnie z zimna pomimo puchówki na plecach a pies biega wokoło i czuje się w swoim żywiole - jeszcze nie widziałam żeby Soma zmarzła, takie temperatury wyzwalają u niej ogromne pokłady energii od kilku dni jej głównym zajęciem na podwórku jest przekopywanie piaskownicy wzdłuż, wszerz i w głąb - w zimei piaskownicę zamieni na sterty śniegu :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted October 11, 2004 Author Share Posted October 11, 2004 Sajko,Jak szukasz czegos gustownego dla swojego stwora to chetnie Ci polece jakies mile sklepiki ;): A dla duzych tez robia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.