Jump to content
Dogomania

Ekipa z zielonego dżipa, czyli Avril, Iwan, Tekila i Kali :D


Recommended Posts

Posted

[quote name='evel']Ale podkłady są cieniutkie, to jakby warstwa waciana a pod spodem folia, żeby nie przesiąkało ;)[/QUOTE]

Wiem, Tekila z Doksą na to robią :) Ale chcę już uczyć od razu na dworze :)

Posted

Zrobiła dzisiaj siku na klatce, jak szłyśmy na dwór, ale później zrobiła jeszcze raz kupę i siku na dworze. Wczoraj w domu ani razu :)

Ona ma problemy z zostawaniem sama. Nie wiem, czy ona się boi, że ją zostawię na zawsze, czy co? Ja rozumiem, że się błąkała głodna nie wiadomo ile czasu jako szczeniak, chyba potrzebuje czasu, co? Jak tylko wychodzę z pokoju, to leci za mną. Jest jak mój ogon. Gdy zamknę pokój i karzę jej zostać, to kładzie się i piszczy albo nawet drapie w drzwi. Ciekawe, co będzie jutro, jak wyjdę z domu. Jeśli będzie źle, to trzeba będzie pomyśleć o jakimś kennelu chyba.



[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/43716153351059273270.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/63191316908347615321.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/96451917086605101188.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/91042768012760359284.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/38983572726021137113.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/14743594952628433956.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/03564201281805590960.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Ale świetna psinka, gratki :loveu: no cudna jest, strasznie mi się podobają takie wypłosze, i mocno Parsonowa w typie :diabloti::loveu:

co do sikania- ja bym nauczyła ją jednak sikać na podkłady najpierw, a dopiero później 100% na dworze, będzie łatwiej ;) Broom też przez pewien czas nie chciała się załatwiać na dworze, rozgraniczyłam jej miejsca gdzie ma się załatwiać a gdzie się bawimy, stałam z nią w miejscu po 15min mówiąc sikaj sikaj :evil_lol: tylko ona już zna tą komendę, jak widziałam że nie może się skupić to szłam do domu i po chwili znowu wychodziłam, za załatwianie na dworze nagradzałam, początkowo za trafianie na podkład też, później zaczęłam karać za załatwianie się w domu (dwugodzinny spacer a po wejściu do domu od razu kupsztyl na dywan :roll:), jak widziałam że jej się chce a ja nie mogłam w tym momencie, albo np. musiałam się ubrać to albo pakowałam do klatki, albo gadałam do niej i zajmowałam żeby nie myślała o załatwianiu się. I jakoś poszło ;)
nie zniechęcaj się i nie denerwuj, dopiero kilka dni u was jest, na pewno załapie, teraz ma pewnie niezły mętlik w głowie

Posted

No dokładnie, to dopiero kilka dni, a i tak już jest lepiej :) Sikanie już aż tak mnie nie martwi, dajemy sobie radę, jeszcze trochę i się nauczy całkiem :)
Bardziej mnie teraz martwi to, że zachowuje się dosłownie jak mój ogon :evil_lol:

Posted

[quote name='omry']No dokładnie, to dopiero kilka dni, a i tak już jest lepiej :) Sikanie już aż tak mnie nie martwi, dajemy sobie radę, jeszcze trochę i się nauczy całkiem :)
Bardziej mnie teraz martwi to, że zachowuje się dosłownie jak mój ogon :evil_lol:[/QUOTE]
próbuj ją zamykać w innym pokoju na krótko, bo z tego co czytałam ma problemy z zostawaniem, może ma lęk separacyjny...?

i czymam kciuki za sikanie ;)

Posted

Omry, uważaj na to uzależnienie od ciebie, Jupi robił dokładnie to samo - wszędzie za mną lazł, a teraz mamy mega problemy z zostawaniem samemu...

Posted

No właśnie, ale mam ją wyganiać jak za mną idzie po domu? Ona i tak zaraz znowu do mnie przychodzi i co chwilę muszę ją wyganiać z powrotem.
Zamykam ją w pokoju kilka razy dziennie, wczoraj była w pokoju sama jakąś godzinę, ale bardzo piszczała i drapała w drzwi.

Posted

z sikaniem Tazza tez miałam problem ;) potrafil sie bawic i sikac, pic wode i sikac, i tak jak Avril wracał i sikał. Okazalo się ze zapalenie pęcherza miał :) no i najpierw nauczyl sie sikać na taras.. potem na dworze mimo wielkich ochów i achów ;)

Z zostawaniem jak pisali tez uwazaj ;) ja pod prysznic isc nie mogłam... masakara :shake:


ale zauwazylam ze byl bardzo niespokojny jak byl za drzawi... pomogło jak naprawde wychodzilam z domu.

cudna mordka;)

Posted

co do łażenia za Tobą, też tak mieliśmy. Etna nawet totalnie zaspana wstawała ze mną do kuchni, piszczała pod łazienką... nigdy nie wracałam gdy piszczała, czekałam na choćby chwilę ciszy i wychodziłam z łazienki dopiero. czasem mówiłam do niej, żeby jej przypomnieć, że łazienka mnie nie pochłania ;) nie pracowałam wtedy i byłam z nią prawie non stop. niszczyła i czasem dalej niszczy jak jest sama, ale już znacznie mniej. był okres, że wyła gdy wychodziłam. ale jej przeszło. zawsze przed wyjściem ma intensywny spacer, a potem zostawiam jej coś dobrego. niestety bywa że zrobi mega głupią rzecz- np raz wypiła butelkę oleju i następnie zarzygała mieszkanie;) wtedy właśnie kupiłam klatkę :evil_lol: Tobie też to polecam, żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej. narazie jej tam nie zamykam jak wychodzę, ale z czasem zacznę. jak WSZYSTKO sprzątnę, to nie niszczy w domu. przeszło jej to właściwie samo, teraz czasem coś sobie weźmie, ale to bardziej wygląda na znudzenie, niż lęk separacyjny.

Posted

Jetsan klatki nie potrzebuje :P Jak coś to mam kojec na dworze, z którego skorzystał może parę razy, siedział też w nim w okresie około sylwestrowym, bo się do okna dobijał, jak strzelali petardami, a w domu siedzieć mu się nie chciało :roll:
Zostałam bez klatki i źle mi z tym :evil_lol: Chociaż Arni dalej reaguje na słowo klatka i udaje się na miejsce, w którym ona tam stała, no i czeka dopóki go nie zwolnię, teraz ma tam tylko "legowisko".

Posted

Próbowałam zostawiania mięska w czasie mojej nieobecności, ale ona jak mnie nie ma nawet jeść przestaje i piszczy. Nie niszy, tylko piszczy, trochę drapie w drzwi. Boję się, co będzie, jak wrócę jutro :D
Co do klatki to będę zmuszona ją kupić, jeśli będzie niszczyć.
Zapalenia pęcherza to mała nie ma na pewno, bo ogólnie mało sika. Wczoraj sikała tylko dwa razy, dzisiaj trzy, raz na klatce, raz na dworze i raz w domu :)

Posted

[quote name='omry']Próbowałam zostawiania mięska w czasie mojej nieobecności, ale ona jak mnie nie ma nawet jeść przestaje i piszczy. Nie niszy, tylko piszczy, trochę drapie w drzwi. Boję się, co będzie, jak wrócę jutro :D
Co do klatki to będę zmuszona ją kupić, jeśli będzie niszczyć.
Zapalenia pęcherza to mała nie ma na pewno, bo ogólnie mało sika. Wczoraj sikała tylko dwa razy, dzisiaj trzy, raz na klatce, raz na dworze i raz w domu :)[/QUOTE]
to chyba już taki typowy lęk separacyjny. Szczurzy też nic nie je, piszczy, drapie w drzwi i co najgorsze gryzie łapy

Posted

[quote name='Unbelievable']to chyba już taki typowy lęk separacyjny. Szczurzy też nic nie je, piszczy, drapie w drzwi i co najgorsze gryzie łapy[/QUOTE]

No to słabo..




[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/30712525696481301698.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/79275390124182229888.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/53382103468851801053.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/73086726410643382615.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...