Maruda666 Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Nie chciałam krakać:placz:, ale coś mi tak ostatnio wychodzi. Co złego wymyślę, to się sprawdza:shake:, chyba wpadnę w depresję, albo przestanę się odzywać:evil_lol:. Mój Cezar nie był maluchem ( bokser), a do owczarków podchodził bardzo, bardzo impulsywnie:placz:. Za to kochał jamniki, ratlerki, myszoskoczki i koty( a właściwie to one go kochały). A Bismarck to na jamnika nie wygląda;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 nic sie nei stało;) oba chłopaki na smyczach były i w momencie najbliższej reakcji dzieliły ich ze 2 metry. Wczoraj Bismarck w przypływie szaleństwa za mocno rozjechał się na panelach, krótki pisk i zwiał. Okazało się, że naciagnać cos sobie musiał w przedniej łapie. Po moim litościwym głaskaniu i przyjściu koleżanki psu nagle odjęło łapę przednia i dodatkowo prawie sparaliżowało tylnie obie:evil_lol: czytałam że psy które przeszły wiele są skłonne do histerii, ale to co wyprawiał Bismarck przeszło wszystko. Ostatecznie został zabrany na spacer, żeby to rozchodzić, po ok 10-15 minutach znudził się poruszaniem łapa za łapą i kontuzja przeszła;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted February 11, 2009 Author Share Posted February 11, 2009 [quote name='magda z.']Po moim litościwym głaskaniu i przyjściu koleżanki psu nagle odjęło łapę przednia i dodatkowo prawie sparaliżowało tylnie obie:evil_lol: po ok 10-15 minutach znudził się poruszaniem łapa za łapą i kontuzja przeszła;)[/quote] Cwaniak i tyle .... ale biedactwo, pewnie go jednak troszke i bolalo.... Moja Iska tak samo sie ze soba piesci.... jak sie skaleczyla kiedys w lape ( porzadnie rozciela nad stopa ), to dluuuuugo na lapce nie stawala, a kiedy tylko nas na horyzoncie zobaczyla, to zaraz gnala i podkladala nam lapke, skomlac rozpaczliwie ... i nie bylo sily, trzeba bylo zalowac psa :evil_lol:.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 Na pewno musiało go zaboleć, ale cała późniejsza sesja histerii była niesamowicie odegrana, jak wychodziliśmy na spacer to miał taką miną, jakbym powinna go jeszcze znieść ze schodów;) a tak usankcjonowaliśmy jego pobyt na moim materacu, dostał ręcznik, bo ja jużnie wyrabiam z oporządzaniem prześcieradeł:mad: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/246e3387c5e5b192.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/61/246e3387c5e5b192med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Poranne, leniwe, niedzielne pozdrowienia i trochę spóżnione walentynkowe życzenia :Rose::iloveyou: Mam nadzieję, że z łapą już w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 [quote name='Maruda666']Poranne, leniwe, niedzielne pozdrowienia i trochę spóżnione walentynkowe życzenia :Rose::iloveyou: Mam nadzieję, że z łapą już w porządku.[/quote] dziękujemy bardzo:loveu::loveu: Mam nadzieję, ze Walentynki również udane były:) łapa już w porządku, ale co Bismarck w nocy wyprawiał, ja wiedziałam że on mądry i zazdrosny, ale przeszedł samego siebie-ponieważ ja już dorosła dawno jestem to napisze:) był wczoraj kolega u mnie, tak jak w tygodniu, ale w tygodniu mamy nie było, no i pies eksmisję miał z pokoju, spokojnie było, nawet się cieszyłam że on taki mądry, ale wczoraj to Bismarck formalnie poszedł moją mamę obudzić z piskiem i histerią, bo on tak przeciez nei może egzystować:evil_lol: a teraz odsypia a ja musze pisać:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 Magda, no wiesz:placz::nonono2:, psu się wyspać nie dałaś? A mama co, pomogła mu? Jeszcze dopiszę, bo przypomniało mi się - chłopak mojej córki przestał u nas nocować, jak pewnej nocy pięć kotów po kolei przegalopowało mu po głowie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 dobre z tymi kociakami:evil_lol: ja jestem np na nie uodporniona, bo kilka osób z moich znajomych ma kociaki i jak spałam to zawsze chodza po mnie, jeden z kocurów koleżanki przez całą noc polował kiedyś na moja stopę:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 20, 2009 Share Posted February 20, 2009 wszystkie misie moje są:loveu:i się nawet tego nie wstydzę, że lubię je przytulać-sam się tak nimi obkłada, bo ja daleka jestem od obstawiania go maskotkami, zreszta ma tyle że mógłby w nich spać;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9deda8f4c13c9713.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/67/9deda8f4c13c9713med.jpg[/IMG][/URL] a tutaj udowadniamy, ze wcale nie jesteśmy dużym grubaskiem:evil_lol:Bismarck nauczył sie dawać łapę, chociaż ja mam wrażenie, że on to umiał, co ciekawe dużo łatwiej nam to idzie, gdy nie ma rozpraszaczy typy ciastko w nagrodę, bo jak widać obżartuch tak się koncentruje na jedzeniu, że nie dociera do neigo co ja chcę;) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a54566ec94f3f341.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/63/a54566ec94f3f341med.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiamy ciepło z zasypanego b-ca-to już jakiś koszmar w tym roku, pies też już zdegustowany;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted February 20, 2009 Share Posted February 20, 2009 Z misiem Bismarck wygląda cudnie, z misiem mu do twarzy:evil_lol: Ale na obu zdjęciach trochę smutny - może też nie lubi zimy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 21, 2009 Share Posted February 21, 2009 [quote name='Maruda666']Z misiem Bismarck wygląda cudnie, z misiem mu do twarzy:evil_lol: Ale na obu zdjęciach trochę smutny - może też nie lubi zimy?[/quote] On jak widzi aparat to od razu robi stosowną minę, teraz już i tak jest lepiej, bo czasami to uszy opuści, oczy wytrzeszczy, ogon zawinie i stanie jak ostatni sierotek. Nie wiem czy mu się to kojarzy jak mu cioteczki foty pstrykały, bo czasami mam wrażenie, ze specjalnie się zwiesza, w plenerze łatwiej go uchwycić - nie zawsze zauwazy:evil_lol: a śnieg mógłby juz stopnieć:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted February 22, 2009 Share Posted February 22, 2009 "Stosowną minę", czyli udaje że on taki bidulek? Magda, czy w środę po południu jesteś w Bolesławcu? Ja mam wreszcie urlop, ale tak się zamotałam, że została mi tylko środa wolna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 [quote name='Maruda666']"Stosowną minę", czyli udaje że on taki bidulek? Magda, czy w środę po południu jesteś w Bolesławcu? Ja mam wreszcie urlop, ale tak się zamotałam, że została mi tylko środa wolna.[/quote] Jestem, jestem:) Zapraszam Bismarck udaje, jest cwaniakiem jakich mało:diabloti: a teraz nowa sierść będzie-szorstkowłosa:crazyeye:nowe kłaczki sa zdecydowanie dłuższe i się podkręcają, i takie inne w dotyku, mój pies zmienia fason na wiosnę:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Wczoraj był dzień świra z psem. Od kilku dni mamy jakieś dziwne spotkania z ludźmi mniej odpowiedzialnymi za własne zwierzaki, typu babcia stojąca na środku chodnika i rozkazująca mi psa skrócić, chociaż to jej się rzucał i mająca chyba wizję tego, że ja w zaspy wejdę i ją omine łukiem-Bismarck przeszedł obok i nawet uwagi nie zwrócił a ja poradziłam jej psa wychować, bo mnie zirytowała. A wczoraj to moje przestraszone i biedne:mad:psisko przeprowadziło 3 ataki na psy-dwa same zaczeły, z czego jeden na odległość. no a wieczorem to już przegiął, bo z daleko obczaił, że to rotek idzie, od razu przysiadł trochę na łapach, pysk do przodu i dawaj na psa-on rzeczywiście cos z nimi musiał mieć, dzisiaj na szczęścia już spokój, jakaś faza mu się włączyła, do tej pory był spokojny i wyjątkowo gdzieś tam na psa wyskoczył, ale tamten zaczynał, a teraz coś nam się samcze ego za bardzo rozbudowało-będą szelki:diabloti:i dobrzez że snieg topnieje, bo łatwiej go utrzymać. Pozdrawiamy, chyba wiosna się u nas zaczęła:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Pozdrawiam wieczorkiem. Wygłaszcz w moim imieniu swoje złote;) cudo. A wiosna chyba faktycznie idzie:multi:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [quote name='Maruda666']Pozdrawiam wieczorkiem. Wygłaszcz w moim imieniu swoje złote;) cudo. A wiosna chyba faktycznie idzie:multi:.[/quote] Mam nadzieję, że podróż udana była. Wiosna idzie, tylko dlaczego pada:shake: Pozdrawiam ciepło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Dziękuję, dojechałam dobrze. Pozdrowienia z okolic Cieszyna - tu jest bielusieńko, zima w pełni. Gdzie ta wiosna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bumel Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 Jeden z pierwszych wątków na dogo przeczytanych przeze mnie od deski do deski, bo to jest taki wątek, po którym serce rośnie i chce się żyć:loveu: Dużo serdeczności dla psiurka i jego Pańci! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 [quote name='bumel']Jeden z pierwszych wątków na dogo przeczytanych przeze mnie od deski do deski, bo to jest taki wątek, po którym serce rośnie i chce się żyć:loveu: Dużo serdeczności dla psiurka i jego Pańci![/quote] Dziękujemy ślicznie:loveu: bardzo nam miło;) mnie nie było 2 dni w domu i pies zmolestował moją klawiaturę-sprowadził ją na ziemię, bo ja kabla nie zabezpieczyłam, ale najważniejsze że klika;) Bismarck zdąrzył przejść jakiegoś wirusa jelitowego i wszyscy w domu też przy okazji, od ponad tygodnia walczymy, bo przeskakuje na wszystkich; niuniek wciąga antybiotyki przez 3 dni i juz ok:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Chyba jakaś grypa jelitowa panuje. Życzę szybkiego powrotu do pełnego zdrowia - i dla dwunogów i dla czworonoga:lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jowita Poznań Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 Jak Bismarc pieknie pozuje z misiami :) w koncu sa tez takie pluszowe jak i on :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda z. Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 Dzięki za miłe słowa:) Dawno Jowitko Cię tutaj nei było. My rozpoczeliśmy sezon wiosenno- alegriczny, czyli ja kicham, a moje bydlątko uznaje to za sygnał do zabawy, co kończy się notorycznym kichaniem:shake: wczoraj butów nie moglam ubrać na spacer z nim, bo co ja kichałam, a siedziałam na fotelu w przedpokoju, a pies skakał mi na kolana łapami i buziaki sprzedawał i takie błędne koło uprawialiśmy przez 10 minut. Uznał mojego kolegę za część stada i jak wczoraj wieczorem wychodził to postanowił się włączyć i jedną łapą skakał na mnie a drugą na niego-zachowuje sie jak rozkapryszony dzieciak, który tez musi zwrócić na siebie uwagę i oczywiście być zagarnięty do zabawy. Swoim panowanie objął osatnio łózko mamy, bez żenady na nie wskakuje i śpi, lata po nim z maskotkami-bo to największe w domu, więc możne się kręcić i nie spaść;) Pozdrawiamy ciepło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted March 14, 2009 Share Posted March 14, 2009 Bo to chyba juz tak jest, że największe łózko w domu należy do psa - przecież on potrzebuje miejsca:evil_lol:. Dwunóg, to byle gdzie głowę przyłoży:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted March 14, 2009 Share Posted March 14, 2009 ja chce zdjęcia rudego latającego po łóżku :oops::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bumel Posted March 14, 2009 Share Posted March 14, 2009 niesamowita ta przemiana Bismarcka, jeszcze niedawno tylko jednym oczkiem podglądał bezpiecznie zza drzwi, a dzisiaj bryka razem z Twoim kolegą...zuch chłopak:multi: Prosimy o nowe foteczki! a że łóżko sobie spryciulek największe w domu upatrzył, to co się dziwić - pies wie, co dobre, to się nazywa inteligencja:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.