Jaaga Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Sonia jest już prawie we wszystko zaopatrzona. Gdyby DT był zdecydowany, to moze na wątku transportowym szukać, czy ktos tam nie jedzie. Quote
lika1771 Posted June 20, 2011 Author Posted June 20, 2011 [quote name='Jaaga']Sonia jest już prawie we wszystko zaopatrzona. Gdyby DT był zdecydowany, to moze na wątku transportowym szukać, czy ktos tam nie jedzie.[/QUOTE] Czekamy na decyzje domku i jesli sie zgodzi szukamy transportu Quote
plina Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 [quote name='moni12']Zgodnie z tym co pisałam , wysłałam kroplę w morzu potrzeb 20 zł.dla kruszynki.[/QUOTE] Dziękujemy bardzo. Każda kwota się liczy! Quote
__Lara Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Ja myślę, że transport znajdziemy :) jeśli byłby taki dt darmowy to byśmy byli trochę na prostej :) Quote
Jasza Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 O transport można poprosić Dodę, jeździ z Katowic. A DT sprawdzony? Quote
lika1771 Posted June 20, 2011 Author Posted June 20, 2011 [quote name='Jasza']O transport można poprosić Dodę, jeździ z Katowic. A DT sprawdzony?[/QUOTE] Trzeba bedzie sprawdzic i powiedziec jak sprawa wyglada,zeby pozniej nie było problemow. Quote
Akrum Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Jeśli Pani by się określiła, że jest chętna dać DT Soni, to poprosimy ciotki z Poznania o sprawdzenie tego domku. Tylko DT musi być uświadomiony, że Sonia może wcale tak szybko domku nie znaleźć, leczenie może potrwać troszkę czasu. Quote
Jaaga Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Może jednak potrwać. Dziś była kąpana w Nizoralu i potem płukana w Imaverolu. Po płukaniu w misce było pełno włosów. Prawie całe wyszły z uszu. Nigdzie nie widze śladu nowych włosów. Miałam nadzieje, że przy tak intensywnej walce coś się polepszy. Zastanawiam się, czy może podać jej Zylexis na podniesienie odporności? Chyba zastrzyk kosztuje ok. 45 zł. Jak myślicie? Może ona ma osłabioną odporność i dlatego organizm tak bardzo nie radzi sobie z grzybem? Sama już nie wiem. Myślałam, że chociaż zahamuje się wypadanie włosów. Quote
malawaszka Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 zanim zaczną odrastać włosy to stare i osłabione mogą wypaść, dopiero zacznie sie łuszczyć i odnawiać naskórek i wtedy powinny się pojawić nowe włoski - jeśli jej problemem jest tylko grzybica, a nie jest to powikłanie niedoczynności tarczycy czy Zespołu Cushinga - jak to jej sikanie i picie wody? Quote
Jaaga Posted June 20, 2011 Posted June 20, 2011 Picie, sikanie i drżenie występuje również przy chorej wątrobie. Oskar ma tak samo. Pogorszenie jego wątroby zauważam właśnie dzięki piciu i sikaniu. Z włosami także jest gorzej, jak wątroba źle pracuje. Quote
lika1771 Posted June 20, 2011 Author Posted June 20, 2011 Jaaga ja sie nie znam,ale jezeli uwazasz ze zastrzyk ten moze Jej pomoc to kup. Sonia pieniazki jeszcze ma:lol: Quote
Akrum Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 witaj Soniu. czy osoba chcąca dać DT Soni (z Poznania) już podjęła decyzję?? Quote
Jaaga Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Sonia wczoraj była w Tychach. Odczekalismy 3 godziny w poczekalni, ale dobrze że tam własnie pojechalismy. Sonia jednak ma zespół Cushinga. miała robione badania krwi. P. doktor zdecydowała się ją leczyc ketokonazolem, jest to lek na to schorzenie+grzybicę. Trzeba kontrolować wątrobę i obserwować Sonię. Jest inny bardzo drogi lek weterynaryjny, który mozna sprowadzić, ale ten jest tani i działa na oba problemy. Zapłaciłam jedynie 30 zł, gdzie normalnie sama wizyta kosztuje więcej. Za Virkon zapłaciłam 30 zł, Imaverol dalej nie rozliczony, bo doktor nie ma czasu. Do tego proszę o doliczenie 40 zł na paliwo do Tychów i Chorzowa, gdzie Sonia jest leczona. Karma lecznicza odebrana - 125 zł za 6 kg. Rachunki zbieram, ale nadal nie mam jak ich wstawić. Ketokonazol, jesli wątroba pozwoli, będzie dostawać 4-5 tyg. O Zylexis dziś zapytam lekarza. Malawaszko, czym Ty leczyłaś zespół Cushinga? Lika, własnie doszły pieniądzę. Rozlicze, bo płaciłam ze swoich. Quote
lika1771 Posted June 21, 2011 Author Posted June 21, 2011 Jaaga ja Ci wysłałam 400zł ile jeszcze musze dosłac,bo juz sie pogubiłam. Quote
Onaa Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Czyli w sumie wet schroniskowy nie pomylił się tak bardzo, bo ta choroba to choroba hormonalna. Tylko ile teraz będzie kosztować miesięczne leczenie suni. Bo chyba nadal nie ma leku który to wyleczy całkowicie. Nie wiem czy stosuje sie operacje nadnerczy. Quote
Akrum Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Biedna kruszynka... Nie dość, że porzucona przez "właściciela", to jeszcze takie choróbsko jej się przyplątało... Quote
Jaaga Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Wet schroniskowy co najwazniejsze, zlekceważył objawy grzybicy. Co innego leczenie zespołu Cushinga, a co innego łysienie hormonalne znikające samo po sterylizacji. Jak dla mnie to spora pomyłka. Lika, zrobię ci na PW rozliczenie. Quote
asia300 Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Witam :) chciałam dać znać że w dniu dzisiejszym do DT zawitał piesio ze schroniska w obornikach Gzyl :) Narazie nic wiecej nie moge napisać bo jest u nas raptem dwie godziny ale jak Gzyl da się poznać lepiej po zaaklimatyzowaniu się dam wam znać :) pierwsze wrazenie ? ma coś z kota uwielbia być głaskany wręcz trąca głowa ręke i prosi się o to :))))))) [IMG]http://www.obornikionline.pl/images/azorek/psy/1215.jpg[/IMG] Quote
asia300 Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 lilka1771 nic straconego :) jezeli sie zgodzicie ogłosze o poszukiwaniu domku dla soni tylko napiszcie mi dokładnie co jej jest zeby DT był dokładnie poinformowany o stanie soni :) głowa do góry dajcie tylko znać czy moge :) Quote
Onaa Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 Szkoda że to dt dla Soni odpadło :(. A Gzyl uroczy. Quote
malawaszka Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 [quote name='Jaaga'] Malawaszko, czym Ty leczyłaś zespół Cushinga? [/QUOTE] ja leczę ZC u mojej Pepy od ponad 3 lat Vetorylem - efekt świetny, w tej chwili żaden wet nie chce wierzyć, że Pepa jest na to chora - leczenie niestety musi trwać do końca zycia, ale przy tak małym psie nie jest to takie drogie - ja płacę za opakowanie 30 kapsułek po 60 mg 250 zł i to wystarcza na około 4 miesiące - czyli ok 60 zł/miesiąc; z tym że ja robię to co wielu wetów nie pozwala robić - wysypuję proszek i dzielę na małe porcje - ale niestety inaczej moja Pepa by już nie żyła bo dawka "fabryczna" by ją zabiła; zanim zaczęłam ją leczyć to już ledwo żyła - też miała grzybicę, miała rozwaloną wątrobę, tarczycę, ledwo chodziła - po rozpoczęciu leczenia wszystko się unormowało - zniknęło sikanie, picie hektolitrów wody, chorobliwy apetyt - co prawda ona jest staruszką, ale daje radę jeszcze Quote
Akrum Posted June 21, 2011 Posted June 21, 2011 [quote name='asia300']lilka1771 nic straconego :) jezeli sie zgodzicie ogłosze o poszukiwaniu domku dla soni tylko napiszcie mi dokładnie co jej jest zeby DT był dokładnie poinformowany o stanie soni :) głowa do góry dajcie tylko znać czy moge :)[/QUOTE] szukaj szukaj innego DT, w końcu Jaaga ma jeszcze mnóstwo podopiecznych i dobrze by było ją odciążyć... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.