Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 w wazonie mam kilka gałązek - koty usiłują go zjeśc, więc raczej obawiam sie trzymac go tak w dostępnym miejscu duzo wrotyczu powiesiłam na strychu na sznurkach do prania, przypięłam klamerkami zasuszył się bardzo ładnie -niesamowie pachnie jak sie wchodzi na strych i jest wciąż żółty ten wazonie wygląda gorzej niz ten na strychu Sweetie uwoelbia biegać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Chmm, nie mam strychu ;) Na razie ten w wazonie wygląda ładnie, zobaczymy. Sweetie w swoim żywiole :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 Sweetie kocha biegać - i jeszcze kocha jeść i kocha swoją rodzinę reszta dla niej nieistotna [url=http://naforum.zapodaj.net/b6799d1a4aed.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/6393845a05e9.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/96a82fe9187b.jpg.html][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 I jeszcze Sweetie kocha patyczk i wodę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 ale to juz nie są tak gorace uczucia bieganie i jedzenie i rodzina to podstawa jej egzystencji biegać musi -bo inaczej by oszalała rodziny broni przed intruzami i pilnuje na spacerach -bardzo sie pilnuje -i to jest miłe -bo ja pilnuje Caillou, która sie nie pilnuje wcale czyli na spacerze spuszczam dwa psy i co chwile sprawdzam, czy Caillou jeszcze widać bo Caillou ma na spacerach własne plany -raczej nie kompatybilne z moimi plan główny Caillou - złapać mysz (albo cos innego) - reszta nieistotna, mogłabym pójść pewnie do domu ugotowac obiad i wrócić -a Caillou by była w dziurze albo by sobie poszła zwiedzać a Sweetie to skarb na spacerach biega, ale cały czas patrzy -gdzie ja jestem nie biegnie przed siebie, tylko kółka kreci wokół mnie pilnuje Caillou, jak juz Caillou za daleko jest to biegnie do niej i gryzie ją w pupę i ucieka, albo jej przeszkadza w kopaniu w końcu wkurzy Caillou i Caillou porzuca dziurę, zeby dopaśc Sweetie a wtedy Sweetie galopuje do mnie a Caillou za nią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Patmol - zdecydowanie brakuje Ci psa, który lubi uciekac i szwendac się na własną łapę ;););) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 Raczej nie starczy mi pilnowanie Caillou -chociaz ona nie ucieka, ale po prostu oddala się we własciwym (według niej ) kierunku, bez zamiarów uciekania wychodzi z załozenia pewnie, żę przeciez potem mnie jakoś znajdzie, gdzies tam na nią poczekam i tyle ona odbiega jakiś kawałek i kopie dziurę i wchodzi do niej po ogon i traci zainteresowanie tym czy ja jestem czy poszłam sobie moge oczywiscie stac nad nią i czekać i wtedy ona sie nie zgubi ale potrafi siedzieć w jednej dziurze nawet 30 -40 minut, Sweetie tez kopie dziury, ale wyłania się nich czasem zeby zobaczyc gdzie jestem i przy pewnej odległosci porzuca dzurę i biegnie za mną Caillou nie sprawdza gdzie ja jestem to jest poza jej obszarem zainteresowań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 mądra Sweetie - jak pies paterski, zaganiający niesforną owcę (przepraszam, Caillou!) :megagrin: przepiękne nawłocie :loveu: uwielbiam je, choć to chwast; no i co z tego? a zasuszony wrotycz tak pachnie - dla mnie ładnie: gorzkawo, jesienią jakby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 Sweetie jest podbna do takich psów hiszpańskich (nie pamietam nazwy) które zaganiają krowy pewnie je gryzą po nogach i zadkach i w nogi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Zbierasz coś oprócz wrotyczu Patmol? Bo nawłoć kiedyś zerwałam, ale miałam potem pełno żuczków na stole, mimo, że dobrze ( tak mi się wydawało) sprawdziłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 tak, z nawłoci się strasznie sypie, taki jakby śrut czarny; lepiej podziwiać w naturze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 15, 2014 Author Share Posted September 15, 2014 mam w domu bukiet z nawłoci nic się nie sypie ani zuczków nie ma bardzo długo stoi i zrywam cykorie podróznik -bo piekna i tez długo stoi i rumianek -zaparzam na herbatke albo do mycia twarzy -troche nasuszyłam myśle nad pokrzywami -ale one podobno lepsze przed kwitnieniem i w ogóle myśle nad zbieractwem na starośc zamieszkam pod lasem i zostanę czarownicą na emeryturze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 15, 2014 Share Posted September 15, 2014 Mnie też "rajcuje" zbieranie coraz bardziej :) Nazbierałam kilka worków skrzypu, ale przeczytalam, że są różne odmiany - niektóre szkodliwe, więc wyrzuciłam. Szukam żywokostu dla Mamy - ale nie widzę jakoś. A w doniczce z gruboszem sama wysiała mi się gwiazdnica ( tak typuję przynajmniej). Dobra do sałatek ;) Czeremcha na nalewkę wyzbierana, jarzębina też. Faktycznie - o rumianku zapomniałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 z kazdym rokiem będzie łatwiej zbierać ja sie muszę podszkolić w kwiatkach -bo marna jestem co to jest? w takich bukietach rośnie [url=http://naforum.zapodaj.net/11ce50302621.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/f8d7089b5eb0.jpg.html][/url] i z bliska [url=http://naforum.zapodaj.net/45f48c5952f3.jpg.html][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 Może rzepicha, ona ma takie 'wypustki", gołe łodyżki pod kwiatami, a może gorczycznik. Musiałabyś porównać liście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 gapa jestem nie mam lisci na zdjęciach tylko takie [url=http://naforum.zapodaj.net/529a040ca041.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/dbe13edc9afc.jpg.html][/url] a kwiatki w piątek wykosili do gleby z okazji uroczystosci miejskich wszystko zniszczyli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 Odrosną ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 będe czekać troche rózności zerwałam sobie do bukietów -bo kosiarka juz jeżdżiła żmijowca -piekny jest, chociaz raczej lepiej go nie jeść podobno pomaga na migreny, ale przedawkowany może wyowołać halucynację i moja ulubiona cykorię otwarta w słońcu i zamknięta jak było rano i deszczowo [url=http://naforum.zapodaj.net/db8e5766000c.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/32dac24ace11.jpg.html][/url] i troche takich, których nie znam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 Żmijowca? Takie fioletowe kieliszki na włochatych łodyżkach? Nazbierałam też kiedyś bukiet dla Pani Małgosi, bardzo Jej się podobał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 tak mnie się bardzo podobają -i długo stoją w wazonie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 A my z Mamą w lesie widziałyśmy sporo takiej dziwnej koniczynki. Niziutkiej, tuż nad ziemią i jaskrawozielonej, jasnej. Na dodatek rośnie na ściółce, pod drzewami. I wyszukałam, że to smaczny i orzeźwiający szczawik zajęczy :) Aaa, no i jeszcze pora na zbieranie dziewanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 a co robisz z dziewanną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 W zeszłym roku zasuszyłam płatki (na herbatę) ale w końcu nie wypiłam, bo podarowałam ;) W tym roku Misia nie chce chodzić w te rejony gdzie rośnie dziewannowe poletko :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted September 16, 2014 Share Posted September 16, 2014 A my z Mamą w lesie widziałyśmy sporo takiej dziwnej koniczynki. Niziutkiej, tuż nad ziemią i jaskrawozielonej, jasnej. Na dodatek rośnie na ściółce, pod drzewami. I wyszukałam, że to smaczny i orzeźwiający szczawik zajęczy :) w dzieciństwie to jedliśmy (kwaskowe), nazywając "zajęczą kapustką", podobnie jak kwiaty akacji (robinii) - są słodkawe. a ja uwielbiam zapach macierzanki, więc ją zbieram. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 16, 2014 Author Share Posted September 16, 2014 ja bym wszystko pozbierała ale jeszcze nie mam pomysłu jak suszyć i jak potem przechowywać jak to suszycie? same płatki przed przekwitnieciem? [url=http://naforum.zapodaj.net/9b21f2f8e8ac.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/f1553bcf50f9.jpg.html][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.