Jump to content
Dogomania

Połamany mix jamnika , Grosio [']


Tymonka

Recommended Posts

Taks napisała to co ja chciałabym napisać tylko nie umiem tak ładnie. Ja o Royalu ostatnio słyszę dużo złego (również od swoich wetów). Cena nie współmierna do jakości. Podobne czytam na forach jamniczych (podejrzewam że na innych podobnie). Bardzo ludziska chwalą Acanę. Jest świetnie przyswajalna. Orijena osobiście nie ćwiczyłam, ale tez nam dobre opinie. Wasz wet może nie siedzieć w aktualność lub zwyczajnie mieć "stawkę" od royala.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 194
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Anja2201']znalazłam coś takiego :
[URL]http://allegro.pl/orijen-adult-7kg-1kg-gratis-i1618659239.html[/URL][/QUOTE]
fajna oferta:lol:
tylko jesli zdecydujesz sie na orijena, choć to na prawde bardzo dobra karma i swietnie przyswajalna ( sama nią karmie schorowaną jamnicza staruszkę) to wprowadzając musisz sie trzymać pewnych zasad .
Ta karma nie zawiera w ogóle zbóz i jesli piesek dostawał dotad jedzenie z porcją takowych to wprowadzać trzeba koniecznie stopniowo.
Chodzi o to, że zboża w psiej karmie jako cięzkostrawne dla psa, spowalniają pasaż jelitowy , jedzonko dłużej zalega w jelitach . Natomiast 'bezzbozówka" jest szybciej trawiona i szybciej "przechodzi".Orijen ma poza tym duzo dodatków ziołowych które sa swietne bo "wymiatają" wszystkie złogi w jelitach, świetnie tez regenerują florę bakteryjną ale na poczatku moga dać przejsciowo absolutnie niegroźne ale troche dla opiekuna przykre sensacje.
W praktyce to może objawiać sie tym że piesek bedzie robił czesciej kupki, wieksze niz dotad i moga byc one trochę mniej spoiste. W pierwszej fazie ta karma może działac troche przeczyszczająco - to bardzo dobrze bo oczyści jelita ze złogów ale dla opiekuna może to byc pewien kłopot. Żeby tego uniknąc dobrze jest początkowo mieszać ją z jakąś "zbożówką" ( chocby którąś z tych którymi karmisz Twoje pieski).
Myśle że na poczatek to nawet w proporcji 1:3 a co tydzień zwiekszac zawartość orijena tak żeby całkowite przestawienie trwało przynajmniej z miesiąc.
No i druga sprawa przemawiajaca za stopniowym przestawianiem na ten system karmienia ( bo jako zmianę systemu trzeba traktować wprowadzenie tej karmy - to jakby "barf" tylko w formie suchej i podstawowym żódłem energii jest tłuszcz i białka a nie weglowodany) to objętośc kamy w dziennej porcji. Przy karmieniu zbozami brzuszek jest "rozepchany" . Bezbozowe nie dają tego efektu ( i dobrze) ale początkowo piesek może to odczuwać jako niedosyt jedzenia i marudzić o jeszcze. Dlatego zanim żoładeczek sie obkurczy do prawidłowych rozmiarów trzeba go jeszcze jakis czas trochę "zapchać" weglowodanami z "kurzej";) czyli zbozowej karmy
I na razie nie dawaj witamin dodatkowo ( przynajmniej przez kilkanaście dni) - orijen juz jest bardzo bogaty w witaminy wiec i tak piesek dostanie sporo wiecej niz miał dotąd a za dużo dobrego na raz może zbyt obciazyc "flaczki". Do dobrego tez organizm musi sie przyzwyczaić stopniowo.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co czytam to karma idealna dla Groszka .
Grosio ma problemy z kupą , bardzo mało się rusza i kupy nie ma , więc takie przeczyszczenie było by nam na rękę , teraz maluch je kurczaka z marchewką , dostaje co dziennie łyżeczkę oleju i łyżeczkę jogurtu i nadal jest kiepsko z kupką . Do tej pory psiak (z tego co widziałam w wymiotach ) jadł jakieś resztki , wędlinę z folią itp.

Czyli karmę mu zmieniać tak jak np szczeniakowi ??

Link to comment
Share on other sites

dzięki PACZEK za wsparcie psychiczne :mad::mad: , żartuję , Mały dzisiaj spokojny , ale zapomniał już , że łapa chora , na spacerkach w największą trawę chciał by iść , doszła dzisiaj karma , mały dostał i wreszcie się odblokował , znaczy kupy były :multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[B] [/B]

[INDENT] [B][FONT=Arial][SIZE=3][COLOR=black]Przepraszam najmocniej za wtargnięcie na wątek, ale pojawiła się szansa domku dla mieszkającego od kilku lat w schronisku w Szczytnie wystraszonego i opuszczonego jamnisia Kacperka-Nieśmiałka:[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/205586-PILNIE-transport-Wawa-Czestochowa-na-22.05%21Wystraszony-jamni%C5%9B-ma-szans%C4%99-na-dom"]http://www.dogomania.pl/threads/205586-PILNIE-transport-Wawa-Czestochowa-na-22.05!Wystraszony-jamni%C5%9B-ma-szans%C4%99-na-dom[/URL]

[B][FONT=Arial][SIZE=3]Ciocie Kochane! Może która z Was ma jakieś szanse na transport w niedzielę 22.05. Warszawa-Częstochowa (Trzebinia)?
[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3]A może możecie wspomóc choć małym grosikiem?
[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3]Im nas więcej, tym więcej dobrych serduszek i tym większe szanse na wyrwanie tego Niunia zza krat, ze schronu… Ziarnko do ziarnka…

[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3]Isadora wieczorem wystawi jamnioły na SOS – zapraszamy…[/SIZE][/FONT][/B] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Sarunia-Niunia zajrzę wieczorkiem , ale kompletnie nie mam jak pomóc :(

Byliśmy dzisiaj z groszkiem u wet , wszystko się ładnie goi , teraz w sobotę jedziemy na zmianę opatrunku , mały jak by mógł to by szalał , próbuje już na tej nodze stawać do sikania , ale na dworek na razie tylko ze mną i na krok ode mnie odejść nie może , taka jestem podła i nie dobra :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anja2201']pewnie , że tak :)[/QUOTE]Dzięki:multi:
Otóż chodzi mi o psinę zaadoptowaną ze schronu która jak pisała opiekująca się nią wolontariuszka była Karmiona "syfem" czyli zlewki z miejscowych garkuchni pies jest u mnie od 3,5 miesiąca i niestety 4 dni temu miała potężny atak wątrobowy(ogromna opuchlizna itd.).Po 4dniach intensywnego leczenia (kroplówki,leki osłonowe i to co nasza Pani weterynarz zaleciła) objawy ustąpiły, chodź jeszcze dwa dni kuracji w przychodni wet. i zobaczymy co dalej (krew i inne badania wykonane).Pani wet. poradziła karmę specjalistyczną wątrobową ale sama nie "siedzi w temacie" i dlatego moja prośba poradźcie proszę co i gdzie mam kupić.Pani wet. mówiła żeby zaznaczyć że to 9letni Owczarek Niemiecki.
Wiadomości proszę na PW lub tel. bo nie chcę Groszkowego wątku wykorzystywać bo to ON tu jest najważniejszy.

Link to comment
Share on other sites

U Groszka ok , ale ja już nerwowo nie wytrzymuje tych jego szaleństw ,boję się o tą jego nóżkę , że sobie uraz odnowi , a jedyny sposób , żeby nie kombinował to chyba go związać , jeździmy do wet co dziennie na kontrolę (i tu niestety muszę policzyć 20 zł za paliwo , bo do weta w obie strony mamy 15 km i mój TZ się czepia ) i narazie wszystko jest ok , być może za jakieś 8 tygodni trzeba będzie wyjąć druty , ale jeszcze nie wiadomo , foty jutro obiecuję :)

Link to comment
Share on other sites

Skoro psoci i jest żywiołowy to znaczy że dobrze się u Ciebie czuje.
Z paliwem masz rację trzeba oddać bo "szofer" się zbuntuje i będzie kłopot.
Z fotami nie musisz się spieszyć wiem że przy Twoim zaangażowaniu w opiekę nad psinkami i schronem do 25h na dobę to i tak za mało czasu na wszystko.

Link to comment
Share on other sites

Maluch ok, tylko ranka nam się lekko zapaprała i musimy co dziennie zmieniać opatrunki , to pewnie przez te upały , ale opatrunek musi być , żeby łapkę usztywniał . Poza tym łapka się pięknie zrasta , jeszcze około tygodnia i będzie można zdjąć usztywnienie .

Link to comment
Share on other sites

nikogo u nas nie ma , a tu kiepsko , coś się dzieje z łapką , całą noc nie śpię , chodzę koło malucha , łapka tak dziwnie chrupie przy dotykaniu , boję się strasznie , że pęknięcie się odnowiło , tylko jak i kiedy ?? I tak się pocieszam , że jak by to było pęknięcie to chyba by go bolało , a on daje sobie spokojnie łapkę obmacać i opatrunek zmienić .

Wet dopiero od 9 , ja chyba oszaleję do tego czasu :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anja2201']nikogo u nas nie ma , a tu kiepsko , coś się dzieje z łapką , całą noc nie śpię , chodzę koło malucha , łapka tak dziwnie chrupie przy dotykaniu , boję się strasznie , że pęknięcie się odnowiło , tylko jak i kiedy ?? I tak się pocieszam , że jak by to było pęknięcie to chyba by go bolało , a on daje sobie spokojnie łapkę obmacać i opatrunek zmienić .

Wet dopiero od 9 , ja chyba oszaleję do tego czasu :([/QUOTE]Będzie dobrze groszek to "twardziel ".
Wybacz proszę ale mnie nie będzie parę dni jak pilne to TEL.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...