Paula95 Posted May 4, 2011 Share Posted May 4, 2011 Chciałabym przedstawić wam sytuację, która miała miejsce w naszym schronisku... Dotyczy ona boksera, który po miesiącu pobytu w schronisku wrócił do właścicieli... Bert pobyt w schronisku znosił bardzo źle... Bardzo schudł, miał biegunki, które pomimo leczenia nie przechodziły, były prawdopodobnie spowodowane stresem, jaki pies znosił z powodu zaistniałej sytuacji...:( [COLOR=#333333][SIZE=2]26 marca Bert trafił do schroniska.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]28 marca ukazało się ogłoszenie na portalu gostyn.24 informujące, że pies przebywa w schronisku[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]3 kwietnia wolontariusze poinformowali rodzinę o tym, że ich pies jest w schronisku – brak odzewu.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]5 kwietnia właściciele ponownie zostali poinformowani o miejscu pobutu psa. Przekazali informację, że psa nie odbiorą, ponieważ się przeprowadzają.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]8 kwietnia jedna z osob z rodziny, potwierdzająca że jest właścicielem Berta, podpisała zrzeczenie się psa.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]Przy pomocy wolontariuszy i fundacji rozpoczynają się poszukiwania nowego domu dla Berta.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]20 kwietnia udaję się znaleźć rodzinę, która zaopiekuje się Bertem. Trwają czynności przedadopcyjne: ankiety, wizyta w przyszłym domu. Wszystko wypada bardzo pomyślnie więc zaczynamy organizować transport aż do Rzeszowa.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]29 kwietnia “właściciele” pojawiają się w schronisku w celu odebrania psa. Właścicielem psa okazuje się być młodszy syn (zamieszkujący wspólnie z rodzicami) osoby, która podpisała zrzeczenie.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]01 maja “właściciele” zgłaszają sprawę na Policji.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]02 maja “właściciele” dwukrotnie pojawiają się w schronisku. Za drugim razem wzywają Policję i próbują uprowadzić psa.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2] [/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2]04 maja pies decyzją ZGKIM zostaje oddany “właścicielom”.[/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2][COLOR=#FF0000][U][URL="http://forumprawne.org/prawo-cywilne/213813-odzyskanie-psa-ze-schroniska-pilna-pomoc.html"][COLOR=#FF0000] [/COLOR][/URL][/U][/COLOR][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][SIZE=2][COLOR=#FF0000][U][URL="http://forumprawne.org/prawo-cywilne/213813-odzyskanie-psa-ze-schroniska-pilna-pomoc.html"][COLOR=#FF0000]Wątek założony na forum prawnym przez “właściciela” [/COLOR][/URL][/U][/COLOR][COLOR=#333399][URL="http://forumprawne.org/prawo-cywilne/213813-odzyskanie-psa-ze-schroniska-pilna-pomoc.html"][COLOR=#FF0000]Berta[/COLOR][/URL][/COLOR][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333] [SIZE=2][COLOR=#333399][URL="http://forumprawne.org/prawo-cywilne/213813-odzyskanie-psa-ze-schroniska-pilna-pomoc.html"][COLOR=#FF0000][/COLOR][/URL][/COLOR][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#333333][LEFT][SIZE=2][COLOR=#333399][URL="http://forumprawne.org/prawo-cywilne/213813-odzyskanie-psa-ze-schroniska-pilna-pomoc.html"][COLOR=#FF0000] [/COLOR][/URL][/COLOR][/SIZE][/COLOR][/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mychaaaaa Posted May 4, 2011 Share Posted May 4, 2011 My mieliśmy podobnie... Pies znaleziony błąkający się po ulicy, właściciele podobno odmówili odbioru ze schroniska... następnie pies przebywał pewien czas kwarantannę w hoteliku dla psów - za interwencją hodowcy. Poszukiwano DT lub DS, pilnie - przez fundację. Wszystkiego się dowiadywaliśmy, szukaliśmy info. Kilka dni nawijania przez telefon, załatwiania formalności. Po psa jechaliśmy aż na Śląsk, wszystko ustalone, pięknie ładnie. Papiery adopcyjne czekały, pies teoretycznie był już nasz. I dosłownie chwilę przed nami zjawili się właściciele, że jednak psa chcą... Pokręcona sytuacja, ale mieli rodowód psa, którego chcieliśmy adoptować, mieli papiery... wolontariusze z fundacji i my byliśmy bezradni... i wróciliśmy do domu bez psa. Pokręcone, ale nic nie dało się zrobić... Takich sytuacji z pewnością jest więcej... i cóż poradzić na ludzką bezmyślność? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted May 4, 2011 Share Posted May 4, 2011 Jeszcze nie spotkalam z czymś takim, kurcze, chyba dużo nie rozumiem, mimo umiejetności czytania, ze zrozumieniem.Współczuję mychaaaaa, bo okropnie bym się czuła gdyby już, kochany, przeze mnie pies, nie mógł do mnie przyjechać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula95 Posted May 5, 2011 Author Share Posted May 5, 2011 [quote name='Syla']Jeszcze nie spotkalam z czymś takim, kurcze, chyba dużo nie rozumiem, mimo umiejetności czytania, ze zrozumieniem.Współczuję mychaaaaa, bo okropnie bym się czuła gdyby już, kochany, przeze mnie pies, nie mógł do mnie przyjechać[/QUOTE] Bert trafił do naszego schroniska pod koniec marca. Na początku kwietnia udało ustalić się nam właścicieli psa, którzy pomimo tego, że wiedzieli, że pies jest w schronisku, nie zgłaszali się po niego. Następnie właściciel podpisał zrzeczenie się praw do psa, dlatego zaczęliśmy szukać mu nowego domu. Dość szybko udało znaleźć nam się DS dla Berta, został on sprawdzony i okazał się, że dla Berta jest idealnym domem. Wszystko było już ustalone, czekaliśmy tylko na termin transportu psa do Warszawy, a stamtąd miała odebrać Berta właścicielka i mieli razem jechać do Rzeszowa. Jednak po miesiącu "właściciele" przyjechali do schroniska w celu odzyskania psa, zgłosili też sprawę na policję... Po kilku dniach "właścicielom" udało się odzyskać psa, ponieważ ZDKiM wydaje taki nakaz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mychaaaaa Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 [quote name='Paula95']Bert trafił do naszego schroniska pod koniec marca. Na początku kwietnia udało ustalić się nam właścicieli psa, którzy pomimo tego, że wiedzieli, że pies jest w schronisku, nie zgłaszali się po niego. Następnie właściciel podpisał zrzeczenie się praw do psa, dlatego zaczęliśmy szukać mu nowego domu. Dość szybko udało znaleźć nam się DS dla Berta, został on sprawdzony i okazał się, że dla Berta jest idealnym domem. Wszystko było już ustalone, czekaliśmy tylko na termin transportu psa do Warszawy, a stamtąd miała odebrać Berta właścicielka i mieli razem jechać do Rzeszowa. Jednak po miesiącu "właściciele" przyjechali do schroniska w celu odzyskania psa, zgłosili też sprawę na policję... Po kilku dniach "właścicielom" udało się odzyskać psa, ponieważ ZDKiM wydaje taki nakaz...[/QUOTE] Bez sensu. Wkurzają mnie ci 'prawnicy' na forum prawnym. Zero jakiegokolwiek postawienia się po drugiej strony barykady. Albo tego psa właściciele chcą i go zabierają, albo nie chcą, mają go gdzieś i po psa się nie zgłaszają - wówczas pies zostaje oddany do adopcji. Nie wyobrażam sobie przez miesiąc nie interesować się losem psa i nagle sobie o nim przypomnieć. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 Czytam temat na tym forum prawniczym... Żenada po prostu. Przez miesiąc piesek był niewygodny to siup do schroniska! Ciekawa jestem, czy właściciele pokryją koszt pobytu tego psa w schronisku, czy w ogóle poniosą jakąś odpowiedzialność finansową - bo powinni. Idę czytać dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
biszat Posted May 5, 2011 Share Posted May 5, 2011 Skoro pies zostal oddany "wlascicielowi" to znajac zycie nei bedzie zadnej odpowiedzialnosci . Gdyby miala jakas byc pies by nie trafil do niego i wtedy by byla kara Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bozena1964 Posted July 12, 2011 Share Posted July 12, 2011 witam :smile: jest tak duzo ludzi dobrej woli i pomagajacej zwierzetom ale dziwi mnie jedno :-o dlaczego przy zabieraniu zwierzaka ze schronu sa oplaty ?! kto to wymyslił ?! urzedy ? wolałabym dac karmę dla innych zwierząt ktore zostają tam niż dawać kasę !!!!!!!!!!!!!!!! to jest nienormalne !!!!!!!!!!!!!!!!! urzedy dotacje dają to fakt ale to że ktoś chce sie opiekowac i dbac o zwierzaka to jeszcze oplaty !!!!!!!!!!!! paranoja !!!!! to moze byc tylko w polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest tyle ludzi biednych i kochaja zwierzeta i nie chca miec malych to juz jest ich tragedia bo nikt im nie chce pomoc a wywalic za kastracje czy sterylizacje a dla nich to majątek !!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula95 Posted July 12, 2011 Author Share Posted July 12, 2011 [quote name='bozena1964']witam :smile: jest tak duzo ludzi dobrej woli i pomagajacej zwierzetom ale dziwi mnie jedno :-o dlaczego przy zabieraniu zwierzaka ze schronu sa oplaty ?! kto to wymyslił ?! urzedy ? wolałabym dac karmę dla innych zwierząt ktore zostają tam niż dawać kasę !!!!!!!!!!!!!!!! to jest nienormalne !!!!!!!!!!!!!!!!! urzedy dotacje dają to fakt ale to że ktoś chce sie opiekowac i dbac o zwierzaka to jeszcze oplaty !!!!!!!!!!!! paranoja !!!!! to moze byc tylko w polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jest tyle ludzi biednych i kochaja zwierzeta i nie chca miec malych to juz jest ich tragedia bo nikt im nie chce pomoc a wywalic za kastracje czy sterylizacje a dla nich to majątek !!!!!!!!!!!![/QUOTE] Nie wiem w jaki sposób ta wypowiedź ma się do tego tematu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarownica Posted August 1, 2011 Share Posted August 1, 2011 Nijak, ale bozena chyba na każdym wątku postanowiła wpisać tę swoją opinię o opłatach :shake: Na każdym poza tym odpowiednim... :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fatiha Posted December 9, 2011 Share Posted December 9, 2011 Nie dziw się,że Bożena 1964 vel Pamięta usiłuje występować na wszystkich forach i dyskredytować oraz ośmieszać co się da i kogo się da. Wniosek Bożena vel Pamięta jest trollem i pasjonuje ją trollowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula95 Posted December 9, 2011 Author Share Posted December 9, 2011 Będę pamiętać. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patula013 Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 auaaa.. wspolczuje. strasznie mi szkoda psiaka. a wlasciciele"" sa nieodpowiedzialni,i to megaa.. tylko..a moze to przez klotnie miedzy rodzina?co jesli rodzice syna oddali psa,powiedzieli mu ze zaginol,nie poinformowali go jak to zrobili wolontariusze i dopiero po miesiacu sie dowiedzial? :O bo przeciez nie on podpisal to oswiadczenie o oddanie psa.. i jeszcze przeprowadzka..pewnie rodzice nie chcieli mieszkac w ich nowym (niezniszczonym) domu z psem,ktory jest duzy i mogl sprawiac im problem,no w koncu boksery nie naleza do tych najlagodnoejszych(charakterem) psow.. ale nawet to calkowicie nie zwalnia z odpowiedzialnosci! :O HORROR! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joven Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 nie wyobrażam sobie, żeby mój pies spędził chociaż 1 dzień schronisku, jakbym się dowiedziała, że tak jest....to jest dla mnie sytuacja tak nielogiczna jak zostawienie dziecka na noc pod szkołą, żeby nie trzeba było go rano zawozić ponownie... sama mam 2 psy ze schronu i wiem jaka to trauma dla zwierzęcia... tacy właściciele, którym miesiąc zajęło przyjście do schroniska na psa nie zasługują... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
farabutto Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 [quote name='Paula95'] [COLOR=#333333][SIZE=2]8 kwietnia jedna z osob z rodziny, potwierdzająca że jest właścicielem Berta, podpisała zrzeczenie się psa.[/SIZE][/COLOR] [/QUOTE] Jeżeli rodzice podpisali się wyraźnie jako właściciele, a nimi nie są, to poświadczyli nieprawdę w dokumentach. To jest przestępstwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koszmaria Posted April 8, 2013 Share Posted April 8, 2013 [quote name='mychaaaaa']Bez sensu. Wkurzają mnie ci 'prawnicy' na forum prawnym. Zero jakiegokolwiek postawienia się po drugiej strony barykady. Albo tego psa właściciele chcą i go zabierają, albo nie chcą, mają go gdzieś i po psa się nie zgłaszają - wówczas pies zostaje oddany do adopcji. Nie wyobrażam sobie przez miesiąc nie interesować się losem psa i nagle sobie o nim przypomnieć. :roll:[/QUOTE] a ja sobie nie wyobrażam sytuacji,w której to moi rodzice decydują że mój ukochany pies jednak ze mną nie mieszka.bo na to wychodzi-dzieciak swoje,rodzice swoje;/ [miałam podobną sytuację-w sensie,tata bardzo chciał moje szczurki uśpić.oddać.cokolwiek,kupię ci psa,tylko się szczurów pozbądź!!!!] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 Temat sprzed roku, ale skoro Koszmaria go odnowiła... Sytuacja z bokserem bardzo dziwna , delikatnie mówiąc. O ile wiem, jeśli własciciel wie o pobycie psa w schronisku i nie odbiera go w ciągu 14 dni, to nastepuje tzw. przepadek zwierzęcia, czyli prawnie przestaje byc włascicielem psa. W takim razie schronisko nie mialo nawet prawa oddac psa byłym właścicielom, malo tego byli właściciele powinni ponieść konsekwencje porzucenia psa, tylko, że wtedy nie bylo jeszcze tej nowszej ustawy. No, ale teoria teorią, a życie życiem - biedny psiak żyje z ludźmi, którzy go nie kochają. Ciekawe, co u niego i czy znowu sie go nie pozbyli, bo zawadzał np. w wyjeździe na ferie? Koszmaria, powiem szczerze, że Twojemu ojcu polecałabym psychoterapię i nie chodzi mi o to, że próbuję go obrazić, mówię serio, takie zachowanie oznacza, że nie akceptuje własnego dziecka takim jakim jest, a to z kolei znaczy, że nie akceptuje samego siebie. Oczywiście takie postawy rodziców to niestety normalka, Twój tata nie jest anomalią :-) Wiem, co mówię, znam gorsze przypadki, dużo gorsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
farabutto Posted April 9, 2013 Share Posted April 9, 2013 [quote name='beta ata']O ile wiem, jeśli własciciel wie o pobycie psa w schronisku i nie odbiera go w ciągu 14 dni, to nastepuje tzw. przepadek zwierzęcia, czyli prawnie przestaje byc włascicielem psa. W takim razie schronisko nie mialo nawet prawa oddac psa byłym właścicielom, malo tego byli właściciele powinni ponieść konsekwencje porzucenia psa, tylko, że wtedy nie bylo jeszcze tej nowszej ustawy. [/QUOTE] Upowszechniasz niewiedzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joven Posted April 15, 2013 Share Posted April 15, 2013 a jaka jest teraz ustawa? tzn gdybym mi moje maluchy odpukać zginęły i np odnalazlabym je w jakims schronisku po tych 14-stu dniach, z roznych powodow, to jak to wygląda? nie oddaliby mi ich??? Albo tak: gdyby minely te 2 tyg i dopiero bym do nich dotarla (np bylyby w innej czesci polski w jakims nieznanym mi schronisku), w miedzyczasie schronisko by je oddalo do adopcji - to czy mam prawo je odebrac nowej rodzinie??? chyba bym je porwała jeśli bym nie miala prawa tego zrobic... odpukać, bo są zaczipowane, mają obroże z imionami i tel, mam ich papiery ze schroniska....ale wiadomo, to mix yorki, wiec kazdy chetny na nie... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Psiarka112 Posted July 21, 2013 Share Posted July 21, 2013 Ja czytałam na blogu schroniska w Dalabuszkach, o takiej sytuacji, że właściciel przychodzi do schroniska po swojego psa. -Za zabranie swojego psa płaci się 50 zł - informuje pracownik schroniska. -A ile kosztuje adopcja nowego? - pyta właściciel. -30 zł -To bardziej opłaca mi się wziąć nowego... Do naszego przytuliska trafił 16-letni, niewidomy pies, potrącony przez auto. Po operacji i rehabilitacji przywiozła go do nas Pani weterynarz z lecznicy. Piesek przebywał u nas jeszcze kilka tygodni, do póki całkiem nie wyzdrowiał. Przyjechali jego właściciele... Dopiero po tak długim czasie przypomnieli sobie o swoim "ukochanym" piesku. Do teraz nie mam pojęcia, czy nie zabrali go tylko dlatego, że już nic mu nie było i nie musieli płacić za leczenie czworonoga... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.