Jump to content
Dogomania

Kopiowanie ( ogony i uszy)


ma

Recommended Posts

[quote]Widziałaś kiedyś psa podczas dgy suka w bramie obok ma cieczkę? Jest roztargniony, nie je, wyje po nocach, drapie w drzwi i sapie ale jest zamknięty w czterech ścianach i nie ma szans się rozmnożyc.[/quote]No właśnie. A dlaczego nie ma wolnej woli tylko MY - LUDZIE tego psa więzimy? Hę? Może LALUNA odpowie?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]nie ma u takowego zagrożenia chorób jąder(np.rak jąder). Teraz powiedz mi, że nie służy to zdrowiu psa...[/quote]Tak? To [b]procentowo[/b] jak to wychodzi? Częściej chorują na tego typu choroby psy wykastrowane od niewykastrowanych czy psy kopiowane na uszy od niekopiowanych?

potrafisz to obliczyć?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']Potrafisz czytać? W poście mars jest dokłądnie napisane, jakie widzimisię było tych właścicieli. To samo napisała Vectra.

A tu widzimy jak na załączonym obrazku przyprawianie wielkich ideologii kastracji/sterylizacji.
Co by sobie osoba wykonująca/zlecająca ten zabieg nie myślała i i jakimi powódkami się będzie kierować to ZAWSZE będzie dobrze! A to przecież narkoza, stres, ból... a po co? Żeby nie trzeba było pilnować cieczek, żeby nie trzeba było pilnować kota, który może wyskoczyć przez okno, żeby nie śmierdziało, żeby pies nie uciekał do suk.
Ważne, że wykastrował i jest cool i trendi i nie będzie kolejnego potomstwa, którego i tak by nie było. I nie będzie choroby, która jest mniej prawdopodobna jak choroba uszu z powodu nie obcięcia uszu.

CO? Choroba z powodu nie obcięcia uszu!?

Ja właśnie chciałam powiedziec, że sterylizuje się zwierzęta chociażby PO TO żeby zapobiedz chorobom jak ropomacicze czy nowotwór jąder! To jest bardzo często spotykane! Ropomacicze jest poważną, śmiertelną chorobą, która zdaża się stosunkowo często. Natomiast sterylizacja zapewnia!że suka mna nią nie zachoruje. Obcięcie uszu chyba nie zapeni cię, że pies nie zachoruje na śmiertelne zapalenie ucha, które przechodzi zupełnie objawowo i łatwo je rozpoznac podczas gdy ropomacicze przechodzi bezobjawowo i często jest za późno na ratunek czyli STERYLIZACJĘ.

Wydaje mi się ponadto że psy z obciętymi uszami są bardziej narażone na choroby takie jak zapalenie bo nie mają tej ważnej części ochronnej ucha.

Link to comment
Share on other sites

Powiem wam odnośnie kastracji mojego dobermana - było trzeba bo prostata chora ...
ale miałam prawo wyboru :diabloti: wyciąć mu jajka lub szukac mu suczek raz na jakiś czas :diabloti: by sobie pobaraszkował :cool3:
no ,ale moje lenistwo w tej materii też dało znac o sobie - musiała bym szukac suk , tracić czas , martwić się by w porę znaleźć odpowiednią .....

wycięłam dla własnej wygody :p

Link to comment
Share on other sites

[quote] żeby nie trzeba było pilnować kota, który może wyskoczyć przez okno,[/quote]
Abstra*.*ując już od mojej umiejętnosci czytania (trochę chamska była ta Twoja odzywka, ale co tam, ja Cię kultury uczyć nie bedę, skoro rodzice zapomnieli) to to ze właścicelie jako pierwszy powód wymienili to że kot im śmierdzi, to jeszcze ząden dowód.Może to im przeszkadzałao akurat najwięcej, bo byli przekonani że są zdolni w 80% zapobiec ucieczkom kota. tego nei wiemy, co mysleli jeszcze. O przepraszam - Ty i Mars wiecie, w myślach im czytaliscie. wiesz, ja swojego psa obcięłam - fryzjerce powiedzialam że to dlatego że bardziej mi się podoba w krótkej fryzurce. A tego że biega duzo po chaszczach, słomie i robią mu się od tego kołtuny, wplątują się rzepy i że po prostu ma marną siersć juz nie powiedzialam. Zapewne pani fryzjerka teraz chodzi i rozpowiada że obcinam psa dla swojego widzimisię...
A tak poza tym- spróbuj przy 30 stopniowym upale nie owtierać okien w domu...albo spróbuj otworzyć i upilnować wtedy kocura. Chyba jak go przywiążesz sznurkiem do stołu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']No właśnie. A dlaczego nie ma wolnej woli tylko MY - LUDZIE tego psa więzimy? Hę? Może LALUNA odpowie?[/quote]

Mówiłam, że rozumiem gdy człowiek wykorzystuje swoją przewagę w dobrych celach jak zapobieganie niepotrzebnemu rozrodowi ale jeśli chodzi o temat tego wątku czyli pozbawianie ogonów i uszu to raczej nie mogę się zgodzic z tym, że w jakiś sposób czemuś to zapobiega. Jeśli mamy władzę nad psem to wykorzystujmy ją mądrze!

Link to comment
Share on other sites

[quote]Abstra*.*ując już od mojej umiejętnosci czytania (trochę chamska była ta Twoja odzywka, ale co tam, ja Cię kultury uczyć nie bedę, skoro rodzice zapomnieli) to to ze właścicelie jako pierwszy powód wymienili to że kot im śmierdzi, to jeszcze ząden dowód.Może to im przeszkadzałao akurat najwięcej, bo byli przekonani że są zdolni w 80% zapobiec ucieczkom kota. tego nei wiemy, co mysleli jeszcze.[/quote]OK. Ale wiemy, co myślała Vectra. I jak? Możesz się jej o wszystko spytać, a ona Ci bardzo chętnie odpowie na wszystkie pytania. Moze skomentujesz?

[quote]wiesz, ja swojego psa obcięłam - fryzjerce powiedzialam że to dlatego że bardziej mi się podoba w krótkej fryzurce. A tego że biega duzo po chaszczach, słomie i robią mu się od tego kołtuny, wplątują się rzepy i że po prostu ma marną siersć juz nie powiedzialam. Zapewne pani fryzjerka teraz chodzi i rozpowiada że obcinam psa dla swojego widzimisię...[/quote]Jeśli zrobiłaś to pod narkozą i musiały się szwy goić przez 4 tygodnie to fakt. Postąpiłaś głupio.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Powiem wam odnośnie kastracji mojego dobermana - było trzeba bo prostata chora ...
ale miałam prawo wyboru :diabloti: wyciąć mu jajka lub szukac mu suczek raz na jakiś czas :diabloti: by sobie pobaraszkował :cool3:
no ,ale moje lenistwo w tej materii też dało znac o sobie - musiała bym szukac suk , tracić czas , martwić się by w porę znaleźć odpowiednią .....

wycięłam dla własnej wygody :p[/quote]


a czasem nie dla zdrowia psa:cool3: o ile się nie mylę wspomniałaś o chorobie...wygoda na pierwszym miejscu?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Visenna']Dobrze ze napisałeś "raczej". Może widzimisię tych właścicieli było właśnie to, zeby kocury nie próbowały uciekać? Bo niekastrowanego kota raczej trudno w domu utrzymać, chocby go nie wiem jak zamykać i tak znajdzie spoób żeby zwiać, no chyba że będziemy go trzymać w pomieszczeniu bez okien i drzwi otwierać tylko raz dziennie zeby dać mu jećć..albo w klatce...Wiem coś o tym, miałam dużo kotóww swoim życiu. A kot kastrowany potrzeby ucieczek nie czuje - no przynajmniej do kotek. Moze to wygodnictwo właścicieli, ale przy okazji wygodnie dbają żeby kot się nie połamał skacząc z 2 drugiego piętra przez okno, bo tylko taką drogę ucieczki widzi.[/quote]

A czemu on nie może mieć wyboru czy chce mieć jajka czy nie? Może jednak by chciał :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs']a czasem nie dla zdrowia psa:cool3: o ile się nie mylę wspomniałaś o chorobie...wygoda na pierwszym miejscu?:razz:[/quote]
ale miałam do wyboru :diabloti: nie okaleczać psa , dostarczać mu suczki lub narazić na zabieg :cool1: zabieg o mały włos a nie zakończył by się jego śmiercią , jak był w narkozie zatrzymała się akcja serca :shake:

Link to comment
Share on other sites

gosikf & dogs
Mowisz, ze steryzliacja to taki dobry cel? Gdyby nie ludzie moja droga to zadna sterylizacja nie musiala by miec miejsca..kazde zwierzatko rozmnazaloby sie jakby chcialo a rownowaga w przyrodzie zostalaby zapewne zachowana. Niestety poplatalismy juz troche na tym swiecie i to ze musimy sterylizowac psy i koty bo juz jest ich tyle ze umieraja w schroniskach to rzeczywiscie jest to koniecznosc. Ale skoro wszyscy sie tak pluja o ciecie uszu bo piesek naturalnie ma oklaple i naturalnie dlugi ogonek, to Ci powiem ze piesek naturalnie ma tez dwa jaderka i macice w zaleznosci od plci:cool3: To takie przypomnienie z lekcji biologii

Link to comment
Share on other sites

[quote]OK. Ale wiemy, co myślała Vectra. I jak? Możesz się jej o wszystko spytać, a ona Ci bardzo chętnie odpowie na wszystkie pytania. Moze skomentujesz?[/quote]
Ale dlaczego ja mam ja komentowac? Ja uważam że zasada "wyjątek potwierdza regułę" jest mądrą, złotą zasadą. I moze ona jest takim wyjątkiem. Zresztą ludzie np biją też swoje dzieci, robią rózne głupie rzeczy. i nie sądzę zeby należało teraz cały ród ludzi osądzać na ich przykładzie - tak jak na przykładzie Vectry nie należy "komentowac" wszystkich którzy sterylizują/kastrują swoje zwierzęta.

A mój przykład o psie i fryzjerze nie dotyczył zdawania mu bolu, tylko powodów jakie ludzie podają wetom, fryzjerom, hodowcom tłumacząc różne rzeczy któym poddają swoje zwierzęta..przykro mi że nie łapiesz o co chodzi, ale moze teraz jasno wytłumaczyłam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs'] Ja właśnie chciałam powiedziec, że sterylizuje się zwierzęta chociażby PO TO żeby zapobiedz chorobom jak ropomacicze czy nowotwór jąder! To jest bardzo często spotykane! Ropomacicze jest poważną, śmiertelną chorobą, która zdaża się stosunkowo często. [/quote]

Wiesz, ponoć ponad połowa mężczyzn po 50-tce cierpi z powodu choroby prostaty. A może by tak wszystkich za młodu wykastrować? Tak dla zdrowia...

Link to comment
Share on other sites

Warszawa, 9 lutego 2005 r.

OKALECZANIE ZWIERZĄT Z PRZYCZYN ESTETYCZNYCH JEST W POLSCE NIELEGALNE I PODLEGA KARZE

[URL="http://empatia.pl/str.php?dz=61&id=306&str=3"]W piśmie rozesłanym 27 stycznia 2005 r. do wszystkich Wojewódzkich Lekarzy Weterynarii[/URL], Główny Lekarz Weterynarii przypomina podległym pracownikom, że tzw. kopiowanie ogonów i uszu u psów nie należy do zabiegów lekarsko-weterynaryjnych służących ratowaniu życia lub zdrowia zwierząt, w związku z tym nie jest wedle Ustawy o ochronie zwierząt zabiegiem legalnym. Każdy nieuzasadniony medycznie zabieg przycinania uszu i ogonów u psów powinien być karany m. in. aresztem lub grzywną.

Pismo, które można traktować jako oficjalne stanowisko Inspekcji w sprawie problemu tzw. kopiowania, jest reakcją na [URL="http://empatia.pl/str.php?dz=61&id=306&str=2"]nasz list, skierowany do Głównego Lekarza Weterynarii dn. 24. 01. 2005 r.[/URL] Treści obu pism możecie Państwo znaleźć na naszych stronach internetowych.

Zdaniem stowarzyszenia Empatia, okaleczanie psów z powodów estetycznych jest przejawem braku wrażliwości opiekunów zwierzęcia i dowodem na to, że wielu lekarzy weterynarii stawia wyżej interes finansowy niż interes zwierząt. W wielu lecznicach na terenie kraju można odpłatnie okaleczyć zwierzę i dzieje się tak pomimo zapisów Ustawy o ochronie zwierząt. Przypominamy, że prawodawstwo wielu krajów zakazuje tzw. kopiowania, a zwierzęta okaleczone w ten sposób nie są dopuszczane do udziału w wystawach. W Polsce wciąż nawet w ramach Związku Kynologicznego zdania co do dopuszczalności tego typu zabiegów są podzielone. Miejmy nadzieję, że wspomniane pismo Głównego Lekarza Weterynarii ostatecznie zatrzyma ten proceder, szczególnie, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, Inspekcja jest zobowiązana niezwłocznie zawiadomić prokuratora lub policję o każdym przestępstwie ściganym z urzędu.

Podpisuję się pod tym, a ponadto przedstawiam opinię weterynarza:

Warszawa, dn. 27 stycznia 2005 r.

Inspekcja Weterynaryjna
Główny Lekarz Weterynarii

GIWz.III.401/AW – 16/2005

Wojewódzcy Lekarze Weterynarii
- wszyscy -

W związku z pismem Stowarzyszenia „Empatia” z dnia. 24 stycznia 2005 r., w sprawie kopiowania ogonów i uszu u psów, ponownie proszę o podjęcie kroków mających na celu wykonywanie przez organy Inspekcji Weterynaryjnej stopnia powiatowego obowiązku zadań związanych z nadzorowaniem przestrzegania przepisów ustawy z dnia 23 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003 Nr 106, poz. 1002 z poźn. zm.). Treść ww. pisma wskazuje, że nie wszyscy powiatowi lekarze weterynarii świadomi są obowiązków ciążących na nich na podstawie art. 34a ww. ustawy.

Jednocześnie przypominam, iż zgodnie z art. 27 ust. 1 ww. ustawy dopuszczalne jest dokonywanie na zwierzętach zabiegów lekarsko-weterynaryjnych wyłącznie dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji. Naruszenie powyższego przepisu, stosownie do art. 37 ust. 1 ww. ustawy, podlega karze aresztu lub grzywny, a w razie ukarania jedną z tych kar można ponadto, w myśl ust. 3 tego artykułu, orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia wykroczenia oraz przedmiotów z niego pochodzących , jak również można orzec przepadek zwierzęcia. Zgodnie z ust. 4 tego artykułu można również orzec nawiązkę w wysokości 1000 PLN na cel związany z ochroną zwierząt.

Ponadto należy podkreślić, iż na organach Inspekcji Weterynaryjnej ciąży obowiązek określony w art. 304 par. 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 z późn. zm.), zgodnie z którym instytucje państwowe, w przypadku, gdy w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, obowiązane są niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, tak aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.

Główny Lekarz Weterynarii
z up.
dr Andrzej Rudy
Z-ca Głównego Lekarza Weterynarii

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']Tak. To zdanie podsumowuje Twoją wiedzę na temat omawiany...[/quote]

Dobrze poprawiam się, faktycznie można w ten sposób zapobiegac chorobom uszu ale u psów o zwisających uszach np.labrador. Dlaczego więc nie kopiuje im się uszu?Bo ludziom podobają się ze zwisającymi, czy tak?
I właśnie o to mi chodzi, że sterylizując zapobiegamy czemuś poważnemu, a nie powiesz mi że kopiuje się zapobiegając chorobom tak jak z tym labradorem tylko dla "widzi mi się" jak już wcześniej wspomniałam:diabloti:


[B]Jak zapobiegać zapaleniom uszu i jak je pielęgnować? [/B][LIST]
[*]Podstawą jest regularna kontrola uszu – właściciele w czasie codziennych pieszczot powinni zaglądać do uszu aby wyłapać wczesne objawy choroby.
[B]Należy pamiętać, że wczesne wprowadzenie leczenia znacznie skraca chorobę. Im dłużej trwa choroba, tym dłużej trwa leczenie.[/B]
[*]Regularne czyszczenie uszu. Można to robić w lecznicy, przy pomocy specjalnych urządzeń do przepłukiwania uszu (Auri-Flusch), lub w domu, używając do czyszczenia specjalnych patyczków oraz preparatów do czyszczenia uszu (np. Otex, Oticlar, płyn do uszu Dr Seidla).
[*]Po każdej kąpieli należy wysuszyć kanały słuchowe suchą watką lub gazą
[*][B]Nie wolno pozwalać psu na wystawianie głowy przez okno w czasie jazdy samochodem.[/B]
[*]W przypadku alergii – należy leczyć chorobę podstawową oraz stosować dietę hipoalergiczną.
[*]W przypadku kontaktu ze zwierzętami chorującymi na świerzba – profilaktyczne stosowanie długo działających preparatów (preparat w „kropelce” działający przeciw pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym - Stronghold).[/LIST]O kopiowaniu nie doczytałam...

Link to comment
Share on other sites

No brawo!!
Znów jak bumerang wraca list empatii... Tylko jakoś tak czytam ten list Głównego do Wojewódzkich lekarzy w tę w we wtę i w żadnym miejscu nie mogę znaleźć twierdzenia że:

[quote]Główny Lekarz Weterynarii przypomina podległym pracownikom, że tzw. kopiowanie ogonów i uszu u psów nie należy do zabiegów lekarsko-weterynaryjnych służących ratowaniu życia lub zdrowia zwierząt, w związku z tym nie jest wedle Ustawy o ochronie zwierząt zabiegiem legalnym[/quote]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Szymi takimi postami tylko sobie wystawiasz swiadectwo i to nie najlepsze.[/quote]
Moim zdaniem szymi w ciemno może wystąpić do MEN z wnioskiem o zwrot nakładów poniesionych na swoją edukacje. Jako dowód wystarczy załączyć posty z tego tematu. Kasę ma jak w banku.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Może nie mają prawa wyboru z tego samego powodu z którego suka nie ma prawa wyboru psa z którym chce mieć szczeniaki, rasy wielkogłowe nie mają wyboru czy chcą rodzić naturalnie czy przez cesarkę, może dlatego że po prostu za psy wybór podejmuje hodowca.[/QUOTE]
Dodaj jeszcze ze tak samo nie mają wyboru gdy psy katują przed zabiciem w celach kulinarnych w Korei, Chinach ale to nie powód ze trzeba na zadawanie bólu przymykać oczy i nie mówic o tym.
W Australii był okrutny zwyczaj usuwania partii mieśni owcom na zadzie ( mulesing) bo to niby miało zapobiegac pasozytom. Ten przesad trwał wiele lat. Robili to na żywca dorosłym owcom bo przecież to tylko zwierze, zwierze które moze zniesc ten ból, bo przecież to dla jej dobra.
Az w końcu posłuchano ze nie zapobiega to inwazji pasozytów, ze jest to nie humanitarne i nie potrzebne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Visenna']Przeraża mnie ten wątek..."uciąć bo tak, bo właciciel ma do tego prawo". Chętnie też bym niektórym cos ucięła.[/quote]
Możesz nie dać rady. Oni "tego" mogą nie mieć i co wtedy?. Moim zdaniem udają tylko samce. Cały rozwój poszedł im w organy głosowe. Na więcej nie starczyło. Coś za coś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosikf & dogs']Tylko kastruje się dla zdrowia i dla zapobiednięcia byc może męczarniom nienarodzonych szczeniąt, a w przyszłości dorosłych psów. A czy obcięcie uszu i ogona jest potrzebne? Nie! Nie jest to ratowanie życia lub dla zdrowia. To jest jeszcze raz, monotonnie się powtórzę: dla ludzkiego "widzi mi się"![/quote]
To po co ludzie trzymają psy w domu, albo po co wogóle psy stworzyli?? Ratuje im to życie?? Myślisz, że zwierzętom to się podoba, siedzenie w domu i czekanie grzecznie kilka godzin aż pańcia wróci?? Ludzie trzymają zwierzęta dla własnego widzi mi się, a to jak widze ci nie przeszkadza...
Przeszkadza ci zwykły zabieg (Nie operacja) poczas którego szczeniaki mogą nawet nic nie czuć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARS']gosikf, nie dalej jak kilka dni temu napisałem jak to wykastrowałem dwa kocury, które to [B]raczej [/B]w życiu czterech murów nie opuszczą. Wykastrowałem dla wygody właścicieli coby im w domu nie śmierdziało. Dla ich WIDZIMISIĘ[/quote]
A ja w odpowiedzi napisałam, że gwarancji na to nie ma żadnej. Wprost przeciwnie.

Link to comment
Share on other sites

ja tylko nie mogę zrozumieć dlaczego akurat uszy i ogony.Dlaczego np nie zabronić hodowli sharpej, ktorym otwiera sie sztucznie oczy w wieku 3ch tygodni i wycina sie kawal powieki, aby mogly oglądać świat. Czemu akurat bronicie tych ogoonow, ktore psy majace nieowlosione ogonki, rania je sobie i łamia. Niech więc cierpią - aby nie z winy człowiekka. dziwni jesteście - ci przeciwnicy "barbarzyńcow":diabloti::diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...