Jump to content
Dogomania

Kopiowanie ( ogony i uszy)


ma

Recommended Posts

[quote]Czy ja kiedykolwiek mowilam, ze popieram tatuowanie (pomijam pisakiem)?? Skad! I jesli trzeba to powiedzcie gdzie isc, prosic, zeby to zastapili chipowaniem??[/quote]Ok. Tylko, że po pierwsze:
nie było to skierowane tylko do Ciebie, a do wszystkich.
po drugie: nie widziałem tematu pt. "tatuowanie - skończcie z tym barbarzyństwem", ani nie znam osoby, która przychodzi na wystawę i się krzywi, że pies jest tatuowany i pisze petycje do ZK, żeby zaprzestali tego zbrodniczego procederu...
po trzecie: gdzie iść, żeby zakazali wystawiania psów kopiowanych też za bardzo nikt nie ma pomysłu, a wszyscy głośno krzyczą :evil_lol:

lutomskak, bardzo ładnie napisałaś!

[quote]krzysiu-masz racje-jak zwykle z reszta.....[/quote]o nie. Nie zawsze mam rację ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='lutomskak']wiazka nerwowa zstepuje do kregow ogonowych dopiero po 10 dniu zycia zwierzecia-wiec...obcinanie ogona w wieku 3 dni-nie boli!!!!!!!!!!!!!!!![/quote]

:crazyeye: Czego ja sie tutaj nie dowiem???? Czemu nikt nic nie mowi, choc ten watek juz trwa i trwa...???

[quote name='lutomskak']

To po pierwsze,po drugie jesli jeszcze nie wiecie-czesc obcieta-rowniez nie boli

[/quote]

Trudno zeby bolala. :roll: Podejrzewam, ze wyrwany zab tez nie boli. Co innego z podraznionym dziaslem.


[quote name='lutomskak']

-srodki p-bolowe sa po to -zeby ich uzywac-nie wasza sprawa-kto tnie a kto nie-nie wasza rowniez sprawa-czy pan Mania ma taki czy tez inny poglad
[/quote]

Ja sadze, ze srodki przeciwbolowe sa po to, zeby ich unikac w miare mozliwosci... ale co kto lubi :/ Ale jak sie publicznie przyznaje pan Mania, ze lubi kaleczyc zwierzeta, to mam prawo wyrazic swoje zdanie na ten temat.

[quote name='lutomskak']
po co chodzic na wystawy,po co miec psy z rodowodem-po co je kryc i rozmnazac-przeciez buldozki i yorki-czesto rodza poprzez cesarke-po co-mozna nie kryc i nie hodowac....wystawy tez stresuja-a tatuaz -to co? a czipowanie-bezbolesne?

[/quote]

A co ma piernik do wiatraka??!! Ale wyjasnie ci, ze psy z rodowodem sa po to, zeby zachowac dany wyglad i zachowania typowe dla rasy. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Wystawy stresuja?? To nie chodz z psem na wsyatwy. Dobrze zsocjalizowany, o prawidlowej psychice pies nie powinien sie stresowac na wystawie. A jak ma jakies problemy psychiczne to dobry hodowca go nie doposci do hodowli. Sprawe tatuazy juz wyjasnilam osobiscie i nie bede wracac. Nie wydaje mi sie, zeby chipowanie bylo bardziej bolesne niz przecietny zastrzyk. Ale ja sie tam nie znam. To moze lepiej wypietnujmy nr psu na grzbiecie, jak koniom?? Nie bedzie problemu z odczytaniem, nie zatrze sie.

[quote name='lutomskak']

a dodatkowe pazury-ktore sa a sa i niepozadane i czest trzeba je obciac ze wzgledu na urazy,a trymowanie?

[/quote]

Czekaj, czekaj, piszesz o obcinaniu pazorow? A od kiedy to nalezy do bolesnego zabiegu? Chyba ze piszesz o tych wilczych? Tak, je czasem trzeba obciac, ale ZE WZGLEDU NA URAZY, a nie po to, by zadowolic estetycznie wlasciciela. Co do trymowania - moj pies nie sprawia wrazenia, zeby bolalo ... I nie ma zadnych ran po tym, ani nic. Ale specjalista nie jestem, wiec sie nie odzywam. :diabloti:

[quote name='lutomskak']
a te dlugie godziny na stolach spedzone przed kazda wystawa?a dlugie godziny w drodze na wystawe w autach bez klimy?
[/quote]

Moze ty masz auto bez klimy, ja posiadam ten zaszczyt:D A dobrze zsocjalizowany pies nie bedzie mial nic przeciwko jezdzie autem. Nie wszystkie psy spedzaja dlugie godziny na stolach przed wystawa. Poza tym nie powinno sprawiac to im bolu.

[quote name='lutomskak']
a co powiecie na obijanie sie ogona o futryny drzwi u psow takich jak bokser,doberman-czy wasza bardzo jeszcze niedojrzala wiedza dopuszcza mysli ,ze jest cala masa cietych ogonow u psow doroslych z powodu urazow? a wiecie-kiedy tworzy sie krwiak ucha-jak sie go leczy i u kogo nie wystepuje?
[/quote]

Ile, oswiec mnie?? Co drugi?? Kazdy?? Jak moze byc cala masa jak wiekszosc TNIE za szczeniaka! :angryy: A krwiak ucha - jeszcze nie slyszalam, zeby jakis psiak mial krwiaka ucha. Na pewno sa, nie przecze, ale to nie jest tak strasznie popularny problem, ze trzeba zapobiegac obcinajac uszy! To moze obcinajmy sobie palce, czesto sie przeciez zdarza, ze sie je wybije, zlamie, czy cos. Lepiej zapobiegac niz leczyc!

[quote name='lutomskak']


a moze powiecie mi ze kastracja i sterylizacja to zabieg-ktorego nastepstwem nie jest bol?
a zabieg korygujacy entropium,ektropium ,dwurzedowosc rzes,a aparaty na zeby korygujace zgryzy?

[/quote]

To psom sie cos takiego robi?? :-o
O kastracji tez sie juz wypowiadalam ...

[/quote]
[quote name='lutomskak']

po kiego rzucac sie tylko na kopiowanie-rzuccie sie na wszystko na raz-wtedy na pewno uzdrowicie swiat-i psy bite na wsiach -trzonkami od miotel,psy zabijane siekierami-bo za glosno szczekaja,lub nie szczekaja.....psy-jedzace raz na tydzien,albo tylko wode i chleb,psy brudne,niedopieszczone-powiem wam -ciemnogrod!ciemnogrod![/quote]

Od czegos trzeba zaczac! Poza tym z tamtym tez walcze jak moge ...

Link to comment
Share on other sites

to powalcz ze swoja niewiedza najpierw........niestety nie masz racji i do tego jeszcze nie zrozumialas mnie w ogole.....piszac ze krwiak ucha nie jest powszechnym zjawiskiem-wykazujesz sie nieznajomoscia tematu-dobrze ze nie wypowiadasz sie na temat kastracji ,sterylizacji,entropium i innych-bo widze-ze i w tym temacie nie jestes za mocna-klima w aucie...-nie jechalas chyba nigdy na wystawe oddalona np-1500 km od swojego domu 15 lat temu-zapewniam-ze nawet najlepiej zsocjalizowany pies sie wtedy meczyl.........ale-co tam...ty dostapilas wielu zaszczytow.....chipowanie odbywa sie sie przy pomocy igly tak olbrzymiej -ze robi w psiej skorze dziure o srednicy 1.5 mm-piszesz ze srodkow przeciwbolowych nalezy unikac-brawo-jestes super dziewczyna ze tak piszesz-jak bedzie cie cos nastepnym razem bolalo-dam ci rade-unikaj srodkow przeciwbolowych-niech cie boli!!!!!!!!!!!!!!!!:evil_lol: teraz napisz mi jeszcze-jak myslisz ile czasu np-trwa przygotowanie do wystawy psa rasy-bearded collie-pewnie dowiem sie ze gora 15 minut....smieszne-ale jesli nawet-to charta afganskiego robi sie najwyzej 20 minut-tak?i co ma jak to sie wyrazilas-piernik do wiatraka-w koncu zle zsocjalizowany chart nie bedzie lubil tego czesania-a ten dobrze-bedzie to uwielbial-bedzie to wolal od spacerow zapewne....:crazyeye: no i jeszcze kwestia tych dodatkowych palcow-nie bede sie rozwodzic-powiem tylko ze masz o tym takie samo pojecie-jak o krwiakach uszu,zabiegu entropium i calej reszcie......wiesz co-pozdrawiam cie bardzo serdecznie!

Link to comment
Share on other sites

wiesz co-i jeszcze jedno-wez sobie wybierz rase inna-taka jak na przyklad sznaucer,doberman,boxer-pohoduj ja jakies 17 lat-wygrywaj na wystawach rangi europejskiej i swiatowej-wygraj dzieki tym kopiowanym psom kilkadziesiat bisow-a potem przestan je kopiowac-wtedy pogadamy:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Nie wydaje mi sie, zeby chipowanie bylo bardziej bolesne niz przecietny zastrzyk. [/quote]
ale zdarzaja sie ze chip wywoluje niepożadane skutki. Np przemieszczenie.. u psa moich znajomych zrobilo sie takie zgrubienie ze pies zaczal to drapac.. az sobie wydrapal taka dziure ze chip wypadl. Mysle ze na pewno go to nie bolalo tylko z nudów stwredził ze sie odchipuje..;/....

Link to comment
Share on other sites

[U]magdalenko !!!![/U]
piszesz, piszesz i sama sobie zaprzeczasz, dyskusja na temat ciecia ogona i uszow toczy sie wokół bolu i cierpienia zadawanego zwierzeciu , natomiast ty probujesz przekonac ze okaleczenie polegajace na wykastrowaniu lub sterylizacji jest lepsze bo mniej bedzie pieskow bezpanskich i takie tam plepleple , a za jaka cene tego tematu nie poruszasz, wiec jaki nasuwa sie wniosek, jezeli kastracja to człowieczeństwo, a kopiowanie to bestjalstwo, to dlaczego jedno mozna wytłumaczyc a drugiego przypadku nie bo nie,
czyli najlepszym twoim wyjsciem jest co dopasowanie ideologii do zamierzonego sposobu dzialania wlasciciela
dalej idac twoim tokiem myslenia:okaleczajmy w imie ladu i porzadku, a wszystkie inne dzialania traktujmy jako bezsensowne znecanie sie nad zwierzeciem
naprawde bardzo racjonalne dzialanie,

ps. prowadzac pieska czy suczke na zabieg bezkrwawy i bezbolesny i jeszcze jak tam ktos napisał najlepiej ograniczyony pod wzgledem podawania srodkow przeciwbolowych , nie pytasz czy sie na to zgadza czy nie, i czy bedzie go bolało czy nie ,co dzieje sie z jego psychika po zabiegu, przeciez to juz nie twoj problem czyz nie? to i tak tylko glupe zwierze nad ktorym zlitowal sie i za ktorego podjal decyzje milosierny czlowiek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szymi'][U]magdalenko !!!![/U]
piszesz, piszesz i sama sobie zaprzeczasz, dyskusja na temat ciecia ogona i uszow toczy sie wokół bolu i cierpienia zadawanego zwierzeciu. [/quote]
Gwoli ścisłości, chodzi nie tylko o zadawanie bólu, ale ogólnie o sens kopiowania w imię doznań estetycznych człowieka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']
Ale jakoś nie słyszę krzyków, żeby psów nie tatuować, bo je to boli. A uwierzcie - krzyk szczeniaków przy tatuowaniu jest okropny...

[B]![/B][/quote]


Nie słyszysz krzyków? A może nie chcesz słyszeć? Znam multum ludzi, którzy zamiast tatułowania woleli by chipowanie szczeniąt.
Niestety, niekoniecznie jednostka może o tym decydować.

Link to comment
Share on other sites

Jak mozna byc takim taboretem??!! :angryy:
Probujecie sie zaslonic innymi zabiegami i czynnosciami, ktore niewiele maja ze soba wspolnego.
Po pierwsze:
jak sie obcina ogonek w wieku 3 dni,a wiązka nerowa stępuje w wieku 10 - czy po SIEDMIU dniach od np. ucięcia palca, już NIC nie boli?
Po drugie:
OGON i USZY sluza do komunikacji, nawiazywania relacji miedzy psami a psami/ludzmi. PO JAKA CHOLERE ICH TEGO POZBAWIAC??!!

Poza tym gratuluje wam jesli wystawy i ,,psia kariera" sa dla was wazniejsze od dobra samego psa. Nie zabralabym psa na wystawe gdzies daleko, jesli wiedzialabym, ze sprawi mu to przykrosc. I w ogole nie wkrecalabym sie w obcinanie psom ogonow niezaleznie ile zaszczytow mialoby mnie spotkac w zwiazku z tym na wystawach. Od razu odslaniacie swoja mentalnosc takim stwierdzeniem.

Piszac, ze lepiej unikac podawania srodkow przeciw bolowych mialam na mysli, ze lepiej unikac takich sytuacji, czyli - lepiej nie obciac psu ogona i nie podawac srodkow niz obciac i podac. W kazdym razie ja bym tak zrobila na pewno.

Nikt nie kastruje swojego psa, aby piekniej wygladal. I taka jest roznica.

Jesli chodzi o chip to znam kilka zachipowanych psiakow i zaden nie ma z nim zadnych problemow. A jesli ma to w przyszlosci pomoc w odnalezieniu sie psiaka, gdy sie gdzies zgubi, to czemu nie?? No tak, lepiej, zeby sobie zdychal gdzies daleko od domu. Kolejna proba zasloniecia tematu.

Link to comment
Share on other sites

Szymi.
Madalenka przedstawiła jej postrzeganie różnicy między zabiegami np kastracji, a kopiowania.
Owszem, każde jest w jakimś sensie naruszaniem psa, ale czy naprawdę nie widzisz różnic? Dla Magdy różnica między "bestaialstwem a człowieczeństwem" (Twoje słowa) jest taka, że jeden z zabiegów wykonany jest często ze względu na zdrowie psa. Drugi - z czystego rozumienia estetyki wg hodowcy/właściciela i jego wyobrażeniu o wyglądzie psa.

Flashka - znam naprawdę wiele zachipowanych psów i jakoś zadnemu nic się nie przemieściło i nie wypadło. Specialnie jeszcze zadzwoniłam do znajomej weterynarz i porozmawiałam z nią o chopowaniu. Nigdy nie spotkała się z takimi problemami. Nie wiem, może zwyczajnie trafiamy na psy, które mają wyjątkowe szczęście.

Na temat mojego podejścia do kopiowania już się wypowiedziałam kilka stron wcześniej. Ja swoich szczeniąt bym nie kopiowała. Kopiujący jednak są "innymi ludzmi", często bardziej doświadczonymi psiarzami niż ja i nie mam zamiaru wtrącać się w to co robią i robić będą. Skoro nie ma z związku z kopiowaniem stosownych przpeisów ZK - narazie to hodowcy i wyłącznie oni będą decydować co robić ze szczeniętami.

Pzdr
Kasia i Doc

Pzdr
Kasia i Doc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarne Gwiazdy']I co? Spytałabyś się go czy mu to sprawi przykrość?
A jeszcze jedno. Ile Twój pies spędza czasu sam w domu?[/quote]

Jej,a co to ma do rzeczy ile pies spędza sam w domu!
Dlaczego na forum nie można przeprowadzić DYSKUSJI na jakiś temat, tlyko od razu wytykanie sobie "Na ile zostawiasz psa w domu"... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Gwoli ścisłości, chodzi nie tylko o zadawanie bólu, ale ogólnie o sens kopiowania w imię doznań estetycznych człowieka.[/quote]
Ja chyba już Cię uświadamiałem, że geneza kopiowania nie ma nic wspólnego z doznaniami estetycznymi.
Ale nawet gdyby tak było, to czy należy np. matce zabraniać podjęcia decyzji o chirurgicznej korekcie małżowin uszu u swojego dziecka w przypadku, gdy są one zniekształcone w sposób nie ograniczający funkcjonalności słuchu, a jedynie szpecący w imię przyjętych kanonów piękna.
W imię czego pozbawiać psy prawa do pięknego wyglądu, skoro z tego prawa korzystamy my, ludzie?
Jaka będzie odpowiedź? Że człowiek to człowiek, a pies... to tylko pies???

Link to comment
Share on other sites

a jak kastrujesz psa nadpobudliwego ,lub agresywnego-to tez myslisz ze robisz mu dobrze?-przeciez jemu jest z tym"normalnie"-a suke zeby nie miala szczeniat (nie mowie tu o psach bezpanskich,czy tez chorych)-tylko o tych ,ktore sa sterylizowane dla "wygody wlasciciela".....a podcinanie psom strun glosowych-zeby nie szczekaly w blokach,a usuwanie kotom calych pazurow-zeby nie niszczyly mebli,a usuwanie tchorzofretkom gruczolow okoloodbytowych-zeby nie smierdzialy(co i tak niewiele daje),a korygowanie ulozenia uszu nieobcietych,krycia na sile-(bo suka nie chce),a pobieranie ejakulatu psiego przy pomocy impulsow elektrycznych......a korygowanie niekopiowanego ogona-bo za wysoko noszony-ludzie -rozejrzyjcie sie wokol-i badzcie bardziej normalni-czxepiliscie sie jak rzepy-ale niekoniecznie tego-co najwazniejsze.....:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Jej,a co to ma do rzeczy ile pies spędza sam w domu![/quote]No wiesz. Bo mówisz, że nie zabrałabyś psa na wystawę daleko, jeśli sprawiołoby mu to - cytuję - "przykrość". A zostawianie psa w domu na parę godzin dziennie, nie sprawia mu "przykrości"?

Nie jest to przytyk do Ciebe - próbuję tylko udowodnić, że ludzie nie są wcale tacy super, jak mówią.

I jednorazowe (bezpolesne) skopiowanie psu uszu jest dla nich czymś gorszym niż codzienne zostawianie psa samego w domu, czy godziny spędzone na stole do przygotowania na wystawę, czy inne rzeczy, które robimy, a myslimy, że sa dobre, bo coś tam.

Inni jeszcze powołują sie na naturalnośc i zbliżenie psa jhak najbardziej do naturalnych warunków życia. Te naturalne to podobno takie jak miały wilki. Tylko Ci nie rozumieją z kolei, że udomowienie psa jest rzeczą dla nich nienaturalną. Zamykanie w domu na klucz, karmienie suchą karmą, spacery max godzina - dwie dziennie.


I większosć trzyma te psy zamknięte w czterech ścianach, karmi jakims gównem, rzuci piłeczkę i myśli, że wyrządza psu wielką przysługę.

A w dodatku jeszcze "obrońcy zwierząt" zamiast się czepiać ludzi bijacych psy na wasiach, głodzonych, na łańcuchac o długości 1m, czepiają się hodowców, bo tych łatwo namierzyć i wytknąć palcami.

Zeby nie było. Wiem, że wiele z Was pracuje w schroniskach i innych takich, ale forum to nie całe społeczeństwo, niestety...


I na tym zakończę tą dyskusję do niczego nie prowadzącą. O ile nie wprowadza zakazu wystawiania kopiowanych, z pewnością mój next schnauzer będzie skopiowany.

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, ja potrafie w wiekszosci wypadkow przewidziec, kiedy moj pies bedzie szczesliwy, a kiedy nie. Jesli cie to interesuje, choc nie wiem co ma wspolnego z tematem, to moja suka spedza sama w domu max 7 h dziennie i przez caly czas spi - jak zostaje z kims w tym czasie to tez spi. Zapewniam cie, ze krzywda jej sie nie dzieje.

Co ma geneza kopiowania do obecnego kopiowania?? Nie widze wiekszej zaleznosci, ale o tym juz byla dyskusja.

Jesli pies nie bedzie ladnie wygladal to watpie czy mu sie obnizy samoocena. I popadnie w depresje. Inna sprawa jego wlasciciel ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lutomskak']a jak kastrujesz psa nadpobudliwego ,lub agresywnego-to tez myslisz ze robisz mu dobrze?-przeciez jemu jest z tym"normalnie"-a suke zeby nie miala szczeniat (nie mowie tu o psach bezpanskich,czy tez chorych)-tylko o tych ,ktore sa sterylizowane dla "wygody wlasciciela".....a podcinanie psom strun glosowych-zeby nie szczekaly w blokach,a usuwanie kotom calych pazurow-zeby nie niszczyly mebli,a usuwanie tchorzofretkom gruczolow okoloodbytowych-zeby nie smierdzialy(co i tak niewiele daje),a korygowanie ulozenia uszu nieobcietych,krycia na sile-(bo suka nie chce),a pobieranie ejakulatu psiego przy pomocy impulsow elektrycznych......a korygowanie niekopiowanego ogona-bo za wysoko noszony-ludzie -rozejrzyjcie sie wokol-i badzcie bardziej normalni-czxepiliscie sie jak rzepy-ale niekoniecznie tego-co najwazniejsze.....:shake:[/quote]


Czy ja mowie, ze to jest normalne?? Nie i nie pochwalam tego. Ale znow sie probujesz zaslonic innymi tematami. A nie o tym watek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madalenka']Jak Po pierwsze:
jak sie obcina ogonek w wieku 3 dni,a wiązka nerowa stępuje w wieku 10 - czy po SIEDMIU dniach od np. ucięcia palca, już NIC nie boli?

.[/quote]

po 7 dniach od ciecia na ogonku juz nic nie widac i moge cie zapewnic ze palec obciety po 7 dniach tez juz nie boli !! ( wiem z doswiadczenia - moj ojciec 2 lata temu obcial sobie palce przycinajac panele )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madalenka']Jesli pies nie bedzie ladnie wygladal to watpie czy mu sie obnizy samoocena. I popadnie w depresje. Inna sprawa jego wlasciciel ...[/quote]
Ty masz rację:multi: , nie wpadłem na to - można być brzydkim i upiększając psa leczyć tym swoje kompleksy. To taka forma dogoterapii. Ale skoro pies na tym nie cierpi, to nie ma w tym nic złego.

Link to comment
Share on other sites

skoro twierdzisz,ze zaslaniam sie innymi tematami-to zadam ci jedno,proste ,krotkie pytanie-i prosze o odpowiedz....
wymien mi jedno zwierze-zyjace naturalnie gdziekolwiek badz na calym swiecie-nie bedace efektem-krzyzowek czlowieka-a majace zwisajace uszy-to po pierwsze
a po drugie-czemu by nie sprobowac-zaczac krzyzowac psow tak-np-bassetow-zeby ich oklapniete uszy nie wazyly po kilogramie kazde-zeby shar peje-nie mialy wrodzonych wad oczu-ktore trzeba operowac-ale co tam...odpowiedz mi na to pierwsze pytanie-zycze udanego szukania.....:lol:

Link to comment
Share on other sites

'Czy ja mowie, ze to jest normalne?? Nie i nie pochwalam tego. Ale znow sie probujesz zaslonic innymi tematami. A nie o tym watek."

Prosze Pani ale to niestety bardzo ze soba sie laczy
a dla Pani to inny watek i tak caly czas dziad swoje i baba swoje
a niby dlaczego o jednym roztrzasac a reszte pod stol bo co, smierdzieli sie nie wystawia ,poruszony temat przez lutomksak zamykasz mowiac tego nie pochwalam a niby dlaczego poruszonego tematu nie rozwijasz, ma byc traktowany inaczej , a moze to problem tez zwiazku niech tez sie tym zajmie

Link to comment
Share on other sites

Pozwolę sobie przypomniec że sa tez wątki o tatuowaniu-chipowaniu, o kierunkach w hodowli zmierzających do poprawy zdrowia ras, o wystawowych zabiegach estetyczno-kosmetycznych, itd.
Więc nie: "o jednym roztrzasac a reszte pod stol", bo wystarczy uzyc wyszukiwarki.
Poza tym forum posiada uzyteczna funkcję "pokaż inne posty tego uzytkownika". Polecam.

Watek o zasadach poprawnej polszczyzny, pisowni i szacunku dla czytelników tez wart jest przejrzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TuathaDea']Ja chyba już Cię uświadamiałem, że geneza kopiowania nie ma nic wspólnego z doznaniami estetycznymi.[/quote]
Ale geneza tych poczynań ma się nijak do dzisiejszych potrzeb. Zostały tylko względy estetyczne i przyzwyczajenie.

[quote name='TuathaDea']Ale nawet gdyby tak było, to czy należy np. matce zabraniać podjęcia decyzji o chirurgicznej korekcie małżowin uszu u swojego dziecka w przypadku, gdy są one zniekształcone w sposób nie ograniczający funkcjonalności słuchu, a jedynie szpecący w imię przyjętych kanonów piękna.[/quote]
Takie postępowanie nienajlepiej świadczy o matce.

[quote name='TuathaDea']
W imię czego pozbawiać psy prawa do pięknego wyglądu, skoro z tego prawa korzystamy my, ludzie?
Jaka będzie odpowiedź? [/quote]
Że to, co Ty nazywasz "pięknym wyglądem" nie dla każdego piękne być musi. A poza tym nie bardzo rozumiem sformułowanie "prawo psa do pięknego wyglądu" ;) . Myslisz, że jemu naprawdę na tym zależy i że jeśli go nie skopiujesz, to pójdzie demonstrować ? :lol:

Link to comment
Share on other sites

bardzo mi przykro-ale separowanie tych watkow-ktore wszystkie sprawiaja psu w taki czy inny sposob na krocej lub dluzej bol fizyczny nie ma sensu-to raz,a dwa jest wygodne tylko dla tych-ktorzy nie zycza sobie ,abo o tych wszystkich przypadkach-kiedy to swiadomie poddajemy psa zabiegowi ograniczajacemu jego dobrostan-czytali wszyscy-uswiadamiajac sobie w ten sposob-ze sama kwestia kopiowania-jest tylko jedna kropelka-w stu litrowym po brzegi wypelnionym dzbanie-mam wrazenie ze jestescie po prostu nie do konca w zgodzie z samymi soba i z wlasnymi sumieniami-jak swiat swiatem-czlowiek i wszystko -co do niego nalezy-chca byc super,wygladac super,czuc sie super , i robic sobie dobrze(czytaj minimalizowac ilosc zbednych klopotow i formalnosci zwiazanych z naprawianiem ewentualnych szkod)-wasze zdanie w tej sprawie jest bardzo potrzebne-od tego jestescie-ale i nasze rowniez sie liczy-ta dyskusja i tak nie doprowadzi nas do zadnego celu-bo....nie-co do watku o dobrym wychowaniu......-zawsze powtarzam-zacznij od siebie i jak juz nie bedziesz mial(a) sobie nic do zarzucenia-to....przeczytaj go jeszcze raz-nikt tu nikogo nie obraza-dyskusja niestety rzadko bywa mila i do konca konstruktywna-chocby przez wzglad na fkt-ze biora w niej udzial osoby o roznych punktach widzenia na punkt patrzenia z punktu siedzenia.....jeszcze raz jednak powtorze-nie problem jest w kopiowaniu-ale w calej radosnej tworczosci czlowieka-trwajacej od stuleci-ktora nagle-postanowilismy odkrecic,naprawic i zreformowac-przy pomocy.....komputera....:evil_lol: :evil_lol: :shake: -sorry-basta-bzdet-niemozliwe do wykonania!gdybysmy nie wyhodowali psow takich-jakimi sa rasy o ktorych mowimy....nie byloby problemu....wiecie jak potwornie mecza sie swinie rasy np-hampshire ,ktore waza po kilkaset kilo a chcialyby sie wytarzac w blocie?a karmienie kurczat sterydami -zeby zyly przed ubojem 4 miesiace zamiast rok-osiagnawszy odpowiednia wage.....a uboj zwierzat ciezarnych w rzezniach.......-na to tez nie ma przepisow-czemu sie za to nie wezmiecie?zaraz sie dowiem pewnie ze to nie ten watek,i ze juz o tym bylo....albo ze zmieniam temat-a temat jest wciaz ten sam-wyrzadzanie krzywdy psom:shake: -pozdrawiam serdecznie-karolina

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...