Jump to content
Dogomania

Czy można wychować psa bez karcenia i karania?


Marta i Wika

Czy można wychować psa bez karcenia i karania?  

119 members have voted

  1. 1. Czy można wychować psa bez karcenia i karania?

    • Tak, sam/a w ten sposób wychowuję
      27
    • Tak, staram się wychowywać w ten sposób, ale nie zawsze mi wychodzi,
      61
    • Tak, ale to nie dla mojego psa
      4
    • Nie, trudno inaczej pokazać psu co ma robić a co nie
      17
    • Nie, dyscyplina musi być!
      4
    • Bez karcenia i karania? To kompletna bzdura!
      5


Recommended Posts

  • 3 months later...
  • Replies 97
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

podobno psa najlepiej wychowuje się metodą nagród bo bodzće pozytywne są najlepiej zapamiętywane...ale w praktyce to róznie bywa...jednak zawsze jak karcę moją sunię to jest mi jej żal bo robi takie smutna oczka wogóle ona ma typowe spojrzenie psa ze schrosnika więc zaraz mi serce mięknie..

Link to comment
Share on other sites

Ja w tak zwanym okresie ucieczek nie wytrzymalam nerwowo i dalam klapsa w tylek kiedy pies wracal po 3 godzinach szlajania sie i radosnej ucieczki na moje wolanie. Za skutki płacę do dziś - jeśli 7-letni juz pies wyczuje w moim glosie najmniejsze zniecierpliwienie, trzyma sie kilka metrow ode mnie. Nigdy wiecej takiego błędu nie popelnie :p Teraz mimo najwiekszego wk.....nia musze byc dla mojego psa miła kiedy jest bez smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Według mnie karcenie też jest potrzebne, bo same nagrody nie zawsze wystarczają. Wszystko zalezy od psa, ale ja zawsze mam psy z trudnym charakterem, których wychowanie nie jest łatwe.
Nie mam na mysli karcenie fizyczne, zadawanie bólu, bicie, szarpanie kolczatka, itp. Zazwyczaj wystarczy zmiana tonu głosu, nawet nie trzeba krzyczeć. Słowa "fe", "nie wolno", "zostaw" tez bardzo dobrze, jak pies je zna i mogą byc używane jako karcenie.

Link to comment
Share on other sites

Jasne, że lepsze są nagrody niż karcenie, ale nie zawsze nagrody wszystko załatwiają ;) Mój pies podczas spaceru nagrody ma totalnie gdzieś :lol: Ja czasami podnoszę głos ( nie wydzieram się oczywiście, raczej mówię stanowczo, lub ostrym tonem :lol: ) na mojego psa, gdy robi coś źle lub nie chce do mnie przyjść i nie widzę w tym nic złego. Nie jest to rasa która będzie ślepo słuchac właściciela, charakterek swój ma, a do tego jest spory.

Link to comment
Share on other sites

Kazde mlode zwierze poznaje swiat empirycznie. Kazda czynnosc wiaze sie z jakims doznaniem - przyjemnym lub nie. Pamietacie lektury z dziecinstwa ? Corwooda, Londona? To banalny przyklad ale takie np bliskie spotkanie z jezozwierzem zaowocowalo obolalym nosem szczeniaka i nauka na cale zycie aby od takiego stwora trzymac sie z daleka :) I tak jest z kazdym innym doswiadczeniem- jedne koncza sie przyjemnoscia i z tego powodu beda powtarzane, drugie- odwrotnie.
I na tym wlasnie bazujac tlumaczymy psu znaczenie slow "nie", "fuj", "fe" itp...
Oczywiscie holdujac niektorym systemom nauki zamiast oduczac czegos psa mozemy unikac danych sytuacji lub prowokowac zachowania zastepcze ale zycia nie da sie wtloczyc w przewidywalne zdarzenia i dobrze jest miec dzialajce "nie".. nie dla wlasnej fanaberii ale dla bezpieczenstwa zycia psa naszego, innego, ludzi itp...
Dla kazdej istoty swiat sklada sie w pewnych ograniczen i kazda musi je respektowac. Jesli dziecka nie da wychowac TYLKO tlumaczcac dlaczgeo nie wsadza sie raczki do ognia to nie spodziewalabym sie lepszego efektu wychowawczego u psa ;)

Zmienilabym wiec pytanie ankiety z karania na bodzce awersyjne - karanie jest pojeciem czysto ludzkim...oparte na swiadomosci tego, co sie uczynilo w przeszlosci. U psa wazne jest zapewnienie odpowiedniej reakcji na to co aktualnie robi a to nie jest kara.

Link to comment
Share on other sites

Jak ktoś czuje potrzeba karcic psa - to jest to jego potrzeba do udawania boga nie psa. Ja mojego dziecka bic nie będe, mnie rodzice nie bili i ja mojego psa karcic niemam zamiaru. Nikt mi niedał takiego prawa. Moge ją wychowac klikerem wiec poco wychowywac klapsami i kolczatką?
Gaga - Ja moge nauczyc komendy 'nie rusz' za pomoca klikera i wierz na słowo ze działa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Reyes
Wlasnie o to chodzi, karcic trzeba umiec, a dla ciebie kara = bicie, ciaganie na kolcach :shake:[/quote]
Dla mnie jedyna dopuszczalna kara to brak nagrody! A ty co uznajesz za kare co?

Link to comment
Share on other sites

Brak nagrody karą? Dla mnie kara to stananowczy głos, ostry ton :roll: Wiadomo, że jak pies np kopie dziurę w ogrodzie to możesz to przerwać, zająć go czymś innym. Ale jeżeli pies np rzuci się na innego psa to co? Też karą będzię brak nagrody :roll: ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sasni']Ale jeżeli pies np rzuci się na innego psa to co? Też karą będzię brak nagrody :roll: ?[/quote]

Moim zadaniem (bo taki problem mam) jest nie dopuszczenia do takiej sytuacji.
Jest nagordzenie psa w momencie kiedy się na mnie spojrzy, kiedy zignoruje drugiego psa.
Jak się rzuci, to znaczy , że wciąż jestem za wolna.

Tak robię i u nas to skutkuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nathaniel']
Jak się rzuci, to znaczy , że wciąż jestem za wolna.
[/quote]

Ale co robisz dokladnie w momencie gdy sie rzuci? o ja pracuje podobnie jak ty, ucze psa koncentracji na przewodniku, ale jesli sie rzuci, spotka o ostra reprymenda i natychmiast nagroda gdy zaprzestanie tego zachowania.

Link to comment
Share on other sites

Jasne, że lepiej zapobiedz i ja np gdy widzę, że psy mogą sie nie dogadać to przywołuje swojego psa. Ale czasami się nie zdąży i taka sytuacja się zdarzy. I wtedy nie skarcisz psa? Nie chodzi mi o kary cielesne oczywiście :) Mój pies na mój stanowczy ton reaguje od razu, zwłaszcza gdy powiem 'nie wolno' . Dla mnie trzeba wypośrodkować ;) Dużo nagród, ale w niektórych sytuacjach stanowczy, ostry ton ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']jesli sie rzuci, spotka o ostra reprymenda [/quote]

Agrasja jest zachowaniem samo-nagradzającym - wydziela się endorfina i adrenalina. Jak się żuci to mu już wtedy możesz nakrzyczec :p

Jeśli widze że jest coś nie tak - skupiam psa na sobie bawie sie, daje kiełbaske za podstawową komende - zmieniam skojarzenie. Pies kojarzy innego psa z nagroda zabawa - nie reprymendą - wiec niema powodu sie żucac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Reyes']Agrasja jest zachowaniem samo-nagradzającym - wydziela się endorfina i adrenalina. Jak się żuci to mu już wtedy możesz nakrzyczec :p[/quote]

Wiekszosc nieakceptowanych zachowan jest samonagradzajacych sie, inaczej pies by tego nie robil. Dlatego sztuka karcenia psa jest taka trudna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']a czym się różni karcenie od karania ?[/quote]
Jak powiesz "kara", to natychmiast odzywają się głosy, że psa nie wolno bić, kopać, szarpać kolcami itd. Niektóre osoby pod tym pojęciem rozumieja tylko takie zachowania. Jeśli natomiast użyjesz mniej mocnego słówka "karcenie" (choć możesz pod tym pojęciem rozumieć to samo ;) ), to masz szanse, że ktoś czasem przyzna Ci rację, że nie wszystkie psie zachowania powinny być akceptowane. Słowa, których używamy są bardziej oceniane na podstawie ich brzmienia niż szerszego znaczenia.
Z czego to wynika? Każdy może mieć własną koncepcję. Ja swoją mam ;) .
Poza tym odnoszę wrażenie, że wiele osób piszących na temat zachowań, wychowania czy szkolenia ma niewiele doświadczenia w tej dziedzinie, swoje teorie testowały na jednym psie i wydaje im się, że na każdego tak musi działać i nie ma prawa być inaczej :lol: . Niejednokrotnie spotykałam się z takim właśnie podejściem.
I stąd wniosek - im mniej psów ktoś wychował/wyszkolił tym bardziej kategorycznie się wypowiada. Taka ludzka natura :lol: .

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje Mokka za wyjaśnienie bo do tej pory żyłam w przekonaniu że karanie i karcenie to jedno i to samo ;) stąd moje pytanie :)
Odnosnie posiadanej wiedzy to jestem zdanie że czym więcej się wychowa psów tym człowiek mniej wie.Mi też się kiedyś wydawało że wiem hohoho i jeszcze więcej :) i chyba czym człowiek starszy to się jakiś taki niedouczony robi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Dziękuje Mokka za wyjaśnienie bo do tej pory żyłam w przekonaniu że karanie i karcenie to jedno i to samo ;) stąd moje pytanie :)
Odnosnie posiadanej wiedzy to jestem zdanie że czym więcej się wychowa psów tym człowiek mniej wie.[/quote]
Święte słowa, pani dobrodziejko :ylsuper:

[quote name='Vectra']Mi też się kiedyś wydawało że wiem hohoho i jeszcze więcej :) i chyba czym człowiek starszy to się jakiś taki niedouczony robi :evil_lol:[/quote]
W kompleksy popadamy? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Ale co robisz dokladnie w momencie gdy sie rzuci? o ja pracuje podobnie jak ty, ucze psa koncentracji na przewodniku, ale jesli sie rzuci, spotka o ostra reprymenda i natychmiast nagroda gdy zaprzestanie tego zachowania.[/quote]

Oddalamy się jak najszybciej od miejsca , w którym jest pies. (na szczęście nie rzuca się JUŻ na wszystkie, tylko wybrane, co też pewnie można zminimalizować ;) ).

Kiedyś , dawno temu chodził na kolczatce i szarpnięcie było tą ostrą reprymendą. Ale skutków nie dawało, a ja miałam do siebie żal.

Druga sprawa, że ja się kolczatkami posługiwać nie potrafie.

[quote name='Sasni'] Ale czasami się nie zdąży i taka sytuacja się zdarzy. I wtedy nie skarcisz psa?[/quote]
Nie , bo do sprzeczek między psami nigdy nie doszło. On woli brać nogi za pas i kryć się za mną.


[RIGHT]Beata i Rambo
[/RIGHT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...