jofracy Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Mam nadzieję, że fajni Ci nowi ludzie i Gabi będzie szczęśliwa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pralinka94 Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Super wieści!! :D Cieszę się bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Wszyscy się cieszymy:D Zostało nam jeszcze tylko wykopać Gabulca ze schronu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 super :D Gabi tylko zaczaruj tą rodzinę !:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted September 8, 2011 Author Share Posted September 8, 2011 Gabi.... za 2.3h się widzimy;) tylko bądź grzeczna, bo pogoda do spaceru nie zachęca:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smillea Posted September 8, 2011 Share Posted September 8, 2011 Jak tam zachowanie Gabulca...? Po pierwsze, bez siostry - nadal ....:???::???: po drugie, przed nowa przyszłością :cool3: ........... :biggrina: Czuje, co w trawie piszczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Gabulec jest uroczy i bardzo miziasty! Nie da się jej nie pogłaskać jak stoi obok, ręka sama do niej wędruje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted September 9, 2011 Author Share Posted September 9, 2011 [quote name='smillea']Jak tam zachowanie Gabulca...? Po pierwsze, bez siostry - nadal ....:???::???: po drugie, przed nowa przyszłością :cool3: ........... :biggrina: Czuje, co w trawie piszczy?[/QUOTE] Pewnie będzie przerażona w sobotę;) ja do niej, ona do mnie- przyzwyczailiśmy się... Ale cieszę się że idzie do "siebie", mam nadzieję że do końca życia. Bez siostry... i bez mamy- sama na psa nie zawarczy,zaszczeka. Tosia ją troszkę napędzała, Kesi też już taka ciapa nie jest, ma swoje homorki również.... A i jeszcze bardziej mizista się stała;) teraz na pierwszym miejscu jest egzekwo Kesi i człowiek:lol: Czekamy do jutra:) mam nadzieję że wszystko będzie OK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pralinka94 Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Trzymam kciuki!! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smillea Posted September 9, 2011 Share Posted September 9, 2011 Bardzo się cieszę, że mordeczka będzie miała swój domek :) Do zobaczenia jutro :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted September 10, 2011 Author Share Posted September 10, 2011 Witam Wszystkich:) Dzięki za obecność na wątku (wcześniej chyba nie dziękowałam;) ) Gabulec dzisiaj poszła do domu. A szczerze napiszę, że już nadzieję traciłam... Bo państwo pomylili schroniska:) i dotarli ciut później. Ale szczęśliwie dotarli. Gabi oczywiście rzuciła się z radości- a tak serio to była wystraszona strasznie. Biedactwo musiałam nieść do nowych właścicieli:oops: Ale na szczęście pani się z tym liczy że trzeba jej czasu na przyzwyczajenie. Ale Będzie miała teraz PRAWDZIWY dom. Na taki jaki zasługuje. Będzie miała duży ogród do biegania i kopania:loveu: Z panią przyjechały dwie dziewczynki, więc myślę że Gabi da radę i zaklimatyzuję się szybko:) Jak dostanę jakieś wieści albo zdjęcia zaraz wrzucę na wątek:eviltong: Dzięki i Pozdrawiam:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia.uje93 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 No super, najlepsze wieści:multi:A domek też się jej wypasiony trafil:evil_lol:Niech bedzie bardzo szczesliwa:)Teraz pora na Kesi:roll: No i oczywiście czekamy na zdjęcia:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pralinka94 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Super! Wreszcie Gabi w domu! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 tak, teraz z zapartym tchem czekam na info z nowego domku, Ania mam nadzieję że nie dasz nam zbyt długo czekać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Ależ się cieszę :). Mam nadzieję, że Gabulec szybko oswoi się z nowym domem i nabierze pewności siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
syrna Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Witam:) Informacje z pierwszej ręki, właściwie drugiej; bo z pierwszej byłyby, gdyby to Gabi pisała osobiście. Gabrysia dojechała szczęśliwie do domu, serwując nam po drodze atrakcyjne zapachy:) i śliniąc całe auto. Na podwórko weszła bez problemu; w zasadzie leży sobie przy ogrodzeniu, chwilami popiskuje cichutko. Nie pilnowana, czując swobodę, obeszła całe podwórko. Jak jest sama, to na widok "ludzia" merda ogonem i stawia uszy; przy zbliżaniu się do niej, Gabrysia ma ambiwalentne reakcje: z jednej strony całą sobą woła o pieszczotę i głaskanie; z drugiej kuli ogon pod siebie, kładzie uszy i zaczyna pełzać. Będzie dobrze, jak się ciutkę oswoimy, to podeślemy zdjęcia. Tymczasem, pozdrawiam wszystkich:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 wspaniale że Gabi trafił się tak cudowny i cierpliwy domek :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 dobrze, że jest w domku gdzie są cierpliwi ludzie i może się powoli oswoić :) Ahh, Gabulec w domku...już się nie mogę doczekać zdjęć:):) syrna, witamy na dogo:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Wspaniale, przesłodka mordunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Powodzenia malenka.......bądz szczesliwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smillea Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Ależ ja się cieszę :multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: słodka Gabi już niedługo wcale nie będzie pamiętała paskudnej przeszłości, będzie kochającym i kochanym psiakiem ze swoim domkiem, ludzieniami, pełną, pyszną michą i kolorowymi psimi snami. Syrna dzięki za tak szybkie informacje i w tajemnicy Ci powiem, że wybrałaś najbardziej cudowną Gabulę na świecie :cool3::evil_lol::lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted September 10, 2011 Author Share Posted September 10, 2011 Witamy, witamy:) Cieszę się że informację będą z pierwszej ręki. Biedaczysko na pewno przywyknie i odwdzięczy się swoją bezgraniczną miłością:) Myślę że jak zacznie kopać dołki to poczuję się jak u siebie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hmmm Posted September 11, 2011 Share Posted September 11, 2011 wspaniale:) oby było więcej takich domków:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
syrna Posted September 11, 2011 Share Posted September 11, 2011 Ranek wita nas z problemami. Gabula chce człowieka, najlepiej 24/h , a jeszcze lepiej żeby to było w domu. Każde zostawienie jej kończy się wyciem. Widok człowieka wywołuje szczenięcą radość, przy bezpośrednim kontakcie jest odkulony ogon i połozone uszy, ale pragnienie bliskości jest większe. Ale problem leży w czym innym, Gabula stwierdziła, że skoro kot może chodzic po szczycie płotu, to ona też; wskakuje na ogrodzenie i łazi po płocie, co w nocy miało przelożenie na to, że dwa razy wylądowała w ogródku sąsiada. Na chwilę obecną musiałam ją przywiązać:-( ale to nie jest dla mnie rozwiązanie, bo ja nie chcę psa na łańcuchu!!! Jakieś rady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted September 11, 2011 Share Posted September 11, 2011 cierpliwość, przy lęku separacyjnym na początku, czyli przez pierwsze 3 tygodnie polecono mi relanium, szczekanie - wycie za człowiekiem. Ono bardzo uspokaja - a potem stopniowe odchodzenie, ale trzeba uważać, bo dawka musi być 1 mili coś tem, jakaś mała jednostka na kg wagi psa, połowa tej dawki powoduje efekt odwrotny, czyli pobudzenie, ale to nie może być stosowane zbyt długo, jedynie na początku, w każdym razie mojej Buni mam podawać 2 tabletki 5 mg relanium czyli 10 mg - wazy 10 kg, odsypiała piątkową dawkę jeszcze w sobotę, mam wrażenie że nawet dziś jest mega spokojna, ale w czwartek podałam jej 1 tabletkę bo nie wiedziałam o takim efekcie i w rezultacie miałam w drzwiach "miłosne" liściki sąsiadów, skargę do spółdzielni i obrażone miny znajomych jak widzieli mnie na dole... W piątek byłam u weta, ale powiedział mi że za długo stosować nie można - tylko w pierwszej fazie, dodatkowo ćwiczenia, czyli wychodzenie na chwilkę, nagradzanie jak jest cicho... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.