Jump to content
Dogomania

Co wybieracie-Tatuaż czy Chip?


pa-ttti

Recommended Posts

mi też wydaje się być duuużo praktyczniejszy. i nie boli tak jak tatuaż-wiem to po reakcjach szczeniąt...
co prawda dla hodowcy którego suczka urodziła 10szczeniąt chip jest o dużo większym wydatkiem, ale myślę że warto.tatuaż się czasem rozmywa, i jak wtedy zidentyfikować psa jak się zgubi np?
zastanawia mnie tylko kto robi taki związkowy chip-czy sędzia na przeglądzie, czy weterynarz. jak to wygląda w praktyce?
ja na przeglądzie robiłam zawsze tatuaż, ale chipowaliśmy też niektóre szczenięta dodatkowo, szczególnie te które wyjeżdzały za granicę. ale to było chipowanie już poza zk, u weta, na paszport.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mam takiej wiedzy, ale wydaje mi się, że chip powinien wszczepiać wet. A jego numer odczytywany jest podczas przeglądu prze związek i wpisywany do dokumentów. Ale z drugiej strony patrząc jakby miał robić to wet, to ZK pozbawia się w ten sposób jakiejś tam kwoty zarobkku, która brali za tatułowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AjdaTola']Ja nie mam takiej wiedzy, ale wydaje mi się, że chip powinien wszczepiać wet. A jego numer odczytywany jest podczas przeglądu prze związek i wpisywany do dokumentów.[/QUOTE]
Chipujemy we własnym zakresie. W związku zajmują się wpisaniem nr. czipa do metryk.

Link to comment
Share on other sites

Ja teraz miałam możliwość wyboru i zdecydowałam się na podwójne znakowanie. Maluchy mają czipy i tatuaże. Ciągle obawiam się że czip nie wystarczy, że zabraknie czytnika jak pies się zgubi, albo właściciele nie pójdą do weterynarza zarejestrować czipa i wprowadzić danych do bazy (już takie przypadki widziałam)
przy czipowaniu były tylko pojedyncze piski bo na szczęście weterynarz używał tych MINI czipów :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']
zastanawia mnie tylko kto robi taki związkowy chip-czy sędzia na przeglądzie, czy weterynarz. jak to wygląda w praktyce?
[/QUOTE]

Pa-tti,a czy zapoznałąś sie z informacjami na stronie ZG? Tam jest wszystko doładnie opisane- kto ma prawo chipować, jaka dokumentacja jest potrzebna itd. Jak na hodowce wykazujesz zadziwiająco małą wiedzę związkową.

Link to comment
Share on other sites

nie czytałam, nie miałam na to czasu, ale zamierzam się zapoznać:) jak na razie miotu nie mam i w najbliższym czasie nie planuję, więc mam jeszcze czas. Chcę się dowiedzieć jak to w PRAKTYCE wygląda, od osób które już robiły "związkowe" chipy. są różne źródła wiedzy, a doświadczenie innych uważam za jedno z nich.

Link to comment
Share on other sites

to tatuażu nie wykonuje Wam sędzia? nie wiedziałam że tak można:)
ja przyznam że tatuaż jest stresem dla szczeniąt większym niż chip, ale my robimy ten tradycyjny tatuaż, nie pisakiem...Muszę chyba poszukać kogoś z pisakiem:) albo przerzucić się na stałe na chip.

Link to comment
Share on other sites

W zasadzie najlepsze byłoby podwójne znakowanie. Bo z jednej strony tatuaż potrafi się szybko rozmyć ( w zeszłym roku trafił do mnie 10-miesięczny fox z kompletnie nieczytelnym tatutażem), z drugiej- czytniki chipów są nie wszędzie, brak jednolitej bazy danych, a tatuaż widac i nawet nieczytelny daje sygnał, że mamy prawdopodobnie do czynienia z psem rasowym. Pamiętajcie, że psiak może z różnych przyczyn trafić do schroniska i wtedy jak najszybsze ustalenie hodowcy, czy własciciela jest konieczne....

Link to comment
Share on other sites

dokładnie. my ostatnio znaleźliśmy 2 stafiki, i dzięki (na szczęście czytelnym) tatuażom szybko znaleźliśmy właściciela. Do tej pory psa rasowego w Polsce charakteryzował tatuaż, a nie u każdego weta jest czytnik chipów...ale to też się zmienia, a chipa łatwiej "odczytać" niż rozmyty nieczytelny tatuaż.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']to tatuażu nie wykonuje Wam sędzia? nie wiedziałam że tak można:)[/quote]
Jaki sędzia???
Tatuaż robi osoba upoważniona przez oddział. My robimy tatuaże pisakiem u lek. wet. (jak pisąłam za zgoda oddziału), który tatuuje dla innych oddziałów na śląsku.
[quote name='pa-ttti']ja przyznam że tatuaż jest stresem dla szczeniąt większym niż chip, ale my robimy ten tradycyjny tatuaż, nie pisakiem...Muszę chyba poszukać kogoś z pisakiem:) albo przerzucić się na stałe na chip.[/QUOTE]
Na pierwsze tatuaże pisakiem jechałyśmy do p. Supronowicz (prawie 400km w jedną stronę, ale było warto).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']W zasadzie najlepsze byłoby podwójne znakowanie. Bo z jednej strony tatuaż potrafi się szybko rozmyć ( w zeszłym roku trafił do mnie 10-miesięczny fox z kompletnie nieczytelnym tatutażem), z drugiej- czytniki chipów są nie wszędzie, brak jednolitej bazy danych, a tatuaż widac i nawet nieczytelny daje sygnał, że mamy prawdopodobnie do czynienia z psem rasowym. Pamiętajcie, że psiak może z różnych przyczyn trafić do schroniska i wtedy jak najszybsze ustalenie hodowcy, czy własciciela jest konieczne....[/QUOTE]

W 100% się zgadzam. Mimo że nawet ten tatuaż się rozmyje to i tak widać, że on tam jest, czyli jest to pies rasowy. Technika idzie do przodu, większa część właścicieli i tak chipuje swoje zwierzaki, u nas we Wrocławiu chipowanie jest darmowe, miasto finansuje. Ja bym wybrała na pewno tatoo i pewnie od razu też chip. Patrząc ze strony osoby związanej z schorniskiem - tatoo bardzo pomaga wrócić psu do domu:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka']Jaki sędzia???


Na pierwsze tatuaże pisakiem jechałyśmy do p. Supronowicz (prawie 400km w jedną stronę, ale było warto).[/QUOTE]

oj sorki, przejęzyczyłam się z tym sędzią:) jakoś mi tak weszło w krew, bo nam tatuuje babeczka która jest też sędziną:)
a do p. Supronowicz to ja już ani nie pojadę, ani nie zaproszę jej do siebie. tatuowała nam 2 mioty i starczy nam do końca życia.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='green-girl']Ja teraz miałam możliwość wyboru i zdecydowałam się na podwójne znakowanie. Maluchy mają czipy i tatuaże. Ciągle obawiam się że czip nie wystarczy, że zabraknie czytnika jak pies się zgubi, albo właściciele nie pójdą do weterynarza zarejestrować czipa i wprowadzić danych do bazy (już takie przypadki widziałam)
przy czipowaniu były tylko pojedyncze piski bo na szczęście weterynarz używał tych MINI czipów :)[/QUOTE]
czy tatuaz byl wykonany pod znieczuleniem?

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie ,ale dla przypomnienia podam ,ze psy -szczeniaki przekraczajace zachodnia granice musza miec skonczone 4 miesiace i szczepienie przeciw wsciekliznie min 21 dni od przekroczenia granicy.druga wazna sprawa to data czipu musi byc wczesniejsza od daty wscieklizny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...