tripti Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 tam z okolic chyba nikogo nie ma, to takie odludzie trochę, poza tym kto będzie miał tyle cierpliwości, żeby jechać po nocy i to może nie jeden raz i tak nic nie widać na podwórku po ciemku, poza tym co stwierdzi? malvaaa nawet nie została wpuszczona na podwórko, edek do domu - spędziła czas na mrozie na podwórku. W przypadku biegunek czy u młodego psa czy u starszego trzeba reagować szybko, ponieważ pies odwadnia się i jest to sygnał, że coś złego dzieje się w organiźmie. Aldonika22 jest chyba z Łochowa, to koło Wyszkowa, ale to młoda 15 letnia dziewczyna. może ktoś kto jeździ na trasie Białystok - Warszawa, na wątku Pipi z podlasia można zapytać, może Randa lub Evelin będą kogoś znały.
Satrina Posted March 9, 2012 Posted March 9, 2012 Jak to????????????????Tzn, DT nie dba o psiaki??????? KOniecznie trzeba sprawdzić stan Juranda!
Iljova Posted March 10, 2012 Posted March 10, 2012 witam wszystkich w dniu dzisiejszym, po długiej przerwie zniknięcia dogo [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-V4siWNAtEUA/Twn13BDWA7I/AAAAAAAAHSQ/bKRiWlQiV-4/s288/389124_image_1.jpg[/IMG] Jakieś nowe wieści ???
Ingrid44 Posted March 10, 2012 Posted March 10, 2012 JUz myslalam ze Dogo calkiem padlo . Przylaczam sie do zapytania; czy sa jakies wiesci ?
_ogonek_ Posted March 10, 2012 Author Posted March 10, 2012 [quote name='Ingrid44'][...] czy sa jakies wiesci ?[/QUOTE] nie.......
_ogonek_ Posted March 11, 2012 Author Posted March 11, 2012 [quote name='_ogonek_']nie.......[/QUOTE] i nadal bez zmian... spróbuję jutro jeszcze podziałać.... Tymczasem weszły nowe wpłaty (już parę dni temu): Ingrid44 - 80 zł (20zł marzec, 20 zł kwiecień +40 zł jednorazowo) Sabina02 - 50 zł (za dwa miesiące) lukles6 - 30 zł (stała) rozliczenie jutro.
azalia Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 To wszystko wygląda niepokojąco.Jeśli stary pies ma biegunkę często i plączą mu się łapki,to wg mnie trzeba się wybrać na już do weta,a nie za miesiąc. A poza tym,nie wiem jak osoba może dobrze opiekować się psami,jak nie ma jej od 6.00 do 22.00,no chyba że zostaje ktoś zaufany,czy wiemy,że tak jest? I nie może być tak,że osoba chcąca zabrać psa lub nawet odwiedzić,nie zostaje wpuszczona. Czy ktoś robił wizyty niezapowiedziane,podejrzewam,że nie,czyli nie uczymy się na błędach. A już wygląd suni mnie przeraził,bo jak widać na zdjęciach pojechała w dobrym stanie. Musi ktoś koniecznie tam pojechać,jeśli nie ma nikogo blisko,to może ktoś kto mieszka trochę dalej,a na paliwo się zrzucimy. Nie można lekceważyć takich sygnałów.
tripti Posted March 11, 2012 Posted March 11, 2012 zostaje mama chauwy, ale ma połamane żebra i nie schodzi z góry, czasami ponoć wpada też chłopak chauwy nakarmić psy. Nie wiemy ile w tym wszystkim prawdy. Działo się źle stąd desperacka decyzja o zabraniu Loli bez deklaracji do innego hotelu. Malvaaa nie weszła nawet na podwórko, poprzednio edek stała na podwórku dość długo - to naprawdę są niepokojące sygnały, pomijając nawet stan psa, który po tych kilku dniach w innym miejscu wygląda i zachowuje się inaczej. Lola pojechała do weta po pierwszej nocy w nowym hotelu, aż tak bardzo niepokojący był jej wygląd. Tu już naprawdę nie ma co sprawdzać, bo dzieje się tam nie tak jak powinno i jest to potwierdzone.
_ogonek_ Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 Wspólnie z rotek_ podjęłyśmy już decyzję - szukamy nowego miejsca dla Juranda. I na tym się skupmy - nie chcę robić nowej afery, mi zależy na psie. wpłacę dzisiaj za marzec 180 zł do Anety, a jeżeli Jurand przed końcem miesiąca zmieni miejsce umówimy się na zwrot pieniędzy.
tripti Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 ze zwrotami są problemy, czy to karmy czy to kasy, Pixi zostawiła tam ok 100 zł i nie udało się odebrać, także może szkoda, ale przecież to wszystko można przeczytać na wątku Loli.
azalia Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Ogonku,może wstrzymaj się z wpłatą,bo z odzyskaniem pieniędzy i nawet karmy jest problem Ja myślałam,że chauwa jest odpowiedzialną osobą,ale niestety tak nie jest. Czy ktoś wybiera się do Jurandzika?
Ingrid44 Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Ja tez jestem za wstrzymaniem wplaty na jakis czas. Zawsze przeciez mozna uregolowac pozniej.
_ogonek_ Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 Pisałam - nie mam nikogo stamtąd, a moje prośby do dogomaniaków odbiły się echem. Odnośnie miejsca w tymczasach/hotelach też mi nikt nie odpisał.
_ogonek_ Posted March 12, 2012 Author Posted March 12, 2012 Mamy 403 zł na koncie Juranda. Dzisiaj niestety nie miałam czasu ani możliwości kontynuacji poszukiwań DT dla Juranda, nie wiem jak jutro.
Ingrid44 Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 [B]Prosimy o pomoc w poszukiwaniu Domowego Hoteliku dla Staruszka Juranda .[/B]
tripti Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 [quote name='Ingrid44'][B]Prosimy o pomoc w poszukiwaniu Domowego Hoteliku dla Staruszka Juranda .[/B][/QUOTE] Anija2201 prowadzi pod Tomaszowem Maz. hospicjum dla psów starszych, sporo osób ogłasza się w dziale dt.
_ogonek_ Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 [quote name='tripti']Anija2201 prowadzi pod Tomaszowem Maz. hospicjum dla psów starszych, sporo osób ogłasza się w dziale dt.[/QUOTE] wiem, że prowadzi, ale 600 zł w skali miesiąca jest dla mnie mało realną kwotą... my ledwo 200 zł mamy tych deklaracji...
tripti Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 też racja, Lola fartem dostała miejsce za 360 zł plus karma, czyli ok 450 zł... takie są ceny niestety :(
Syla Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Hotelik Jarsa, pod Wieliczką.Za Satyrka płacimy 350 zł, z karmą.To staruszek onek, z dysplazją, długo już tam jest i w dobrej kondycji, nawet przytył, przez zimę. Ingdrid44 go wspomaga i może potwierdzić.Bywa tam Bjuta, telefon zawsze jest odbierany, są zdjęcia na wątku Satyrka.Jak nam brakuje kasy, to dzwonię i zawsze słyszę, że posłać, jak się nazbiera, że nie problem żaden później. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/77664-SATYR-onkowaty-pieszczoch-gaśnie-w-schronisku.-Zbieramy-na-leczenie-i-hotel[/URL]! Zapytajcie Bjuta, ona tam bywa.
Ingrid44 Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 Jest tez Hotelik u [B]joaaa[/B] . Syla pewnie bedzie wiedziec gdzie to jest bo mamy tam staruszka Rambusia z Zabrza.Ja juz dawno sie pogubilam w lokalizacjach.
Syla Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 (edited) [quote name='Ingrid44']Jest tez Hotelik u [B]joaaa[/B] . Syla pewnie bedzie wiedziec gdzie to jest bo mamy tam staruszka Rambusia z Zabrza.Ja juz dawno sie pogubilam w lokalizacjach.[/QUOTE] Dzięki Ingrid44, za przypomnienie.Jest jeszcze joaaa, niedaleko Warszawy, domowy na pewno.Tylko joaaa ma jeszcze koty i tu zawsze stawia warunek.Nie wiem ile by wzięła za Juranda, bo Rambuś jest u niej za karmę i weta, ale to był specyficzny przypadek, bo Rambuś był psem z obory Arktyki.W razie czego służę numerami telefonów, i tu i tam. Edited March 13, 2012 by Syla
Satrina Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 DZiewczyny skontaktujcie sie z tym hotelikiem u joaaa-ważne żebyśmy wiedziały czy stać nas na ten hotelik, no i transport jeszcze by doszedł. Byle by Juranda zabrać.
rotek_ Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 jeśli będzie taka potrzeba to mogę przeznaczyć 30 zł miesięcznie na juranda, moja dotychczasowa tymczasowiczka znalazła już dom więc mam na razie trochę luzu w oszczędnościach. Ada może wrzucić wydarzenie na facebooku to zawsze działało
_ogonek_ Posted March 13, 2012 Author Posted March 13, 2012 Jurand wydarzenie ma na FB, jakby nikt nie zauwazył (link w poscie nr 4) ale umarło śmiercią naturalną w zasadzie. Sporadycznie zajrzy deklarowiczka Jolanta Wesołowska... Nie chcę wysyłać Juranda do hotelu, do kojca, to minie się z celem, w grę wchodzi domowy tymczas, bo kojec to on miał w schronisku, a nie to było moim zamiarem...
Recommended Posts