Dorothy Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 to jest dozylny, i on dostaje dozylnie. Sprawdzalismy z wetem ze to dozylny pisze tam na nim, nie pamietam juz co, bo ampulki sa w lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='Dorothy']to jest dozylny, i on dostaje dozylnie. Sprawdzalismy z wetem ze to dozylny pisze tam na nim, nie pamietam juz co, bo ampulki sa w lecznicy.[/quote] Wystraszyłam sę, bo rozmawiałam z Przyjaciel Koni, i podobno podanie dostawowego dożylnie może się tragicznie odbić na zdrowiu psa, a Peter napisał, że właśnie ten bonharen - dostaje Filip... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 nie ten sam. Od poczatku dyskutowalam z Peterem ze ja mam inny, ampulki nie po 3 ale po 6 ml. I ta ulotka ktora mi poslal wcale nie pasuje opisem do mojego (czyli sposobem pakowania i sprzedazy). Moj ten od andzi69 napewno jest dozylny. A ona ma od Beni...? Nie, no, moj wet jest bardzo ten tego, dokladny i skrupulatny, nie podalby nie sprawdziwszy gdzie ma podac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='Czarodziejka']Dorothy, czy ten bonharen Filip dostaje dożylnie, czy dostawowo i jaki jest napis na fiolce? Intra - articular, czy invenous?[/quote] na ulotce jest napisane: intravenous - cokolwiek to znaczy! Ja przestudiowałam prawie wszystko o bonharenie - to co podawałam wcześniej w wątku! Lek mam od Beni-b i wiem,że większość ludzi stosuje ten lek dożylnie - dostawowo może podać wyjątkowo uzdolniony chirurg i to najczęściej po unieruchomieniu! Inne nazwy (placi się za firmę) - HYALGAN i nie wiem jak się nazywa firmy Bayer... Ludzki odpowiednik jest w ampułkostrzykawkach i za 2 ml placi się ok. 260 zl (pytałam w aptece) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 intravenous znaczy do wewnatrz zyly :evil_lol: intra - wewnatrz venous - zyla z biologiem rozmawiacie :cool3: Filipek ma sie nie najgorzej,m powiedzialabym jest constans co mnie ogromnie cieszy bo balam sie ze bedzie sie pogarszac wraz z zanikiem sterydu we krwi. Pogorszylo sie stanelo. Boze daj zeby choc tak zostalo. Jutro nastepny zastrzyk. Chcialabym Filipowi zamowic nastepne dwie ampulki ale skoro Peterowy bonahren niedobry to moze Benia...??? Albo Peter zgwalci swojego weta i aptekarke o wydanie wlasciwego.... aaa. zapomnialam dodac. Filip to straszny LASUCH :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Dorotko - to w razie czego napisz do beni-b,zeby załatwiła gdyby peter nie mógł! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Peter Beny Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 No jestem , wlaśnie wrócilem z Czech ;) Niestety okazuje się że niektórzy weti w Czechach niebardzo wiedzą co to jest Bonharen :-( . Próbowalem zasiegnąć rady u innego weta , ale też nic :shake: Ale odnałazłem forum czeskie gdzie temat Bonharenu jest mocno poruszany i zobacze , poczytam i dam znać :lol: Natomiast jak potrzebny bedzie dła Filipa załatwie ten , który potrzeba :cool3: , bo teraz już wiem i mam zdjęcie od Czarodziejki ;) , pozdrawiam i trzymam kciuki za Filipka i ciebie Dorotka :thumbs: :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 W Czechach są 2 rodzaje bonharenu - dostawowy i dozylny. Tylko trzeba znaleźć normalnego weta coby dał ten lek,a nie takiego jak ja, który kazał mi przyjechać do niego z psem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [SIZE=3]Ten bonharen dostawowy - [B]intra-articular[/B] też można podawać dożylnie, [COLOR=red][U][B]ale:[/B][/U][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][COLOR=black]trzeba go rozcieńczyć: 1 ml bonharenu + [SIZE=2][SIZE=3]Traumeel S lub inną substancją, której nazwy nie pamiętam, a która jest dostępna w aprtekach.[/SIZE] Wczoraj rozmawiałam z Przyjaciel Koni, a ona wyszperała taki oto link - [COLOR=red]wszystko o bonharenie:[/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE] [URL="http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3876"][COLOR=#800080]http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3876[/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Peter to prosze zalatw jakbys mogl.... bardzo prosze. Filip jutro dostanie ostatni zastrzyk, a za dwa tygodnie chcialabym mu dac juz z nowej ampulki. Bardzo prosimy. No i wsparcie finansowe....:oops:... wstyd prosic, jakis grosik tez sie przyda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Peter Beny Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Ok , Dorotka zalatwione masz ;) , pojade do Czech we wtorek lub środę w przyszłym tygodniu , jak mi się uda to załatwie , tylko jade tym razem w okolice Cieszyna a tam nie znam żadnego Weta :shake: , może ktoś ma namiary na jakiegoś mądrego gdzie bym mógł kupic bez problemu ?? A jak bedę wracać to bym ci go odrazu podrzucił (jade przez Bielsko ) , pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Dorotko kurcze dopiero doczytałąm.Powiedz mi ile razy w tygodniu podaje się bonahren?Raz w tygodniu czy codziennie przez sześc dni?:oops: [B]Peter Beny[/B] czy bede mogła w razie "w" prosić o zakup bonahrenu również?Powiedz w razie jakbyś się zgodził :oops: ile mialo by to kosztować( bo raz słyszę ok 200-stu drugi raz 260 a innym razem słyszłam 300 coś)Pewnie tez co apteka to inna cena!?? Przepraszam że tak na wątku Filipka ale niestety Dianka jest na to samo chora i trzeba już mysleć a na wątku Dianki chyba nie byłeś więc dlatego się pytam. Dorotko a jak Filipek teraz się czuje?Lepiej jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 romenko pisze po raz którys: bonharen 1 ampułka 6 ml kosztuje 115 zł (załatwiała nam benia-b) - czyli na 3 zastrzyki po 2 ml każdy co tydzień! A potrzeba na jedną serię 6 zastrzyków po 2 ml czyli potrzeba kupić 2 ampułki po 6 ml - czyli koszt 230 zł.To co nie zużyje się trzeba przechować w lodówce!!! - czy tak Dorotko???;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='andzia69']romenko pisze po raz którys: bonharen 1 ampułka 6 ml kosztuje 115 zł (załatwiała nam benia-b) - czyli na 3 zastrzyki po 2 ml każdy co tydzień! A potrzeba na jedną serię 6 zastrzyków po 2 ml czyli potrzeba kupić 2 ampułki po 6 ml - czyli koszt 230 zł.To co nie zużyje się trzeba przechować w lodówce!!! - czy tak Dorotko???;)[/quote] Przepraszam za swoje roztargnienie:oops: aż mi głupio.:oops2: To oznacza że moje plany sie ziszczą co do Dianki :evil_lol: Dorotko powiedz mi jesczez czy jak podajecie Filipkowi bonharen to wet goli mu skórę?Da się jakoś bez golenia tak by schronisko nie skaplo sie że ona ma podawne cos dożylnie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Romenko, trzeba ogolić kawałek łapy - żeby żyłę znaleźć, ale bardzo szybko zarasta, po tygodniu znów trzeba golić. To tylko 2-3 cm...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 potwierdzam. Ale co do 3 cm nie potwierdzam, widzieliscie na zdjeciach jak Filip ma szpetnie wygolone obie lapy... to dlatego ze robia sie zrosty i trudno podawac w to samo miejsce.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='Dorothy']potwierdzam. Ale co do 3 cm nie potwierdzam, widzieliscie na zdjeciach jak Filip ma szpetnie wygolone obie lapy... to dlatego ze robia sie zrosty i trudno podawac w to samo miejsce..[/quote] Sabie po 2 zastrzykach też zrobił się zrost, więc chyba druga łapa będzie teraz kłuta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Ja nie wiem ktora lapa Filipa bedzie dzis kluta, to juz 6 zastrzyk. Niestety chodzimy gorzej :-( a nawet sie wywracamy i bezradnie lezymy doopka na mokrej trawie :-( czekajac az pani podniesie. I jakies takie... smutne spojrzenie i zatroskane brewki. Obawiam sie, ze z bolu... Od kilku dni dajemy tylko rimadyl przeciwbolowo, i obawiam sie ze to za malo... Ale dzis wizyta u weta, ostatni bonahren z tej dawki i poproosze o jakis zastrzyk, nie ma sensu zeby Filip cierpial, nie moge na to patrzec. Poza tym pogoda obrzydliwa, od tego wiatru i zimna tez jestem cala polamana....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Oj Dorotko bardo Ci ciężko patrzeć na Filipka jak biedaczek cierpi :-( Żebym wiedziała jak Ci pomóc a ja sama nic nie wiem :-( I masz racje jeszcze co do pogody.Ale i Filipek też może źle się czuć przez ciśnienie,wiatr...Więc poczekaj na słoneczko bo w raz z nim przyjdzie poprawa zdrówka Filipka i Twojego też.Trzymaj się Dorotko. Dziękuje Wam za odpowiedzi co do golenia łap[ki.Kurcze no to dalej bida!Nie wiem już xo mam zrobić z Dianka by nie zobaczyli tego w schronisku :-( Prosże Was tylkonie piszcie tego na wątku Dianki bo nie moze schronisko zobaczyć że mam takie palny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swan Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 no właśnie Doroto, Filip to taki emeryt psi, co odczuwa bardziej niekorzystną pogodę akurat wczoraj czytałam wątek o mastifce Lexuni, która ma zwyrodnienia kręgosłupa, na pewno dużo mniej zaawansowane niż u Filipa, ale już przy Lexie weterynarz uprzedzał, że w słotną pogodę i w wietrzną pogodę mimo podawanych stale tych samych leków Lexa może odczuwać nieprzyjemnie swoje dolegliwości, zdecydowanie bardziej niż zwykle więc musimy przeczekać te wiatry i pewnie będzie zdecydowanie lepiej:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 6 latek ma Filip podobno...to juz emeryt? To wyniszczony organizm...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 ale skad, ma napewno powyzej 10 lat. Nie wiem skad sie w warszawie biora tacy specjalisci od okreslania wieku psow :p ale Filip jest grubo starszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Wciąż pamiętam o Filipie - czytam, ale nie zawsze mogę coś napisać - przepraszam Was za to bardzo ! Biedak - takie zmiany pogody - a ma być ponoć niedługo chłodniej - oby cokolwiek pomógł ten Bonharen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagusiek Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Witam! Ja rowniez do Was zagladam i to bardzo czesto;). Biedny Filipek ;(, psiaku trzymaj sie cieplutko;):*.Dorothy Ty rowniez:)!! pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 dziekujemy za odwiedziny :-) i za pamiec, wbrew pozorom jest ogromnie wazna, dodaje MNIE sil, abym ja ich mogla uzyczac Filipowi ;) Dzis byl ostatni zastrzyk bonahrenu i zastrzyki przeciwbolowe. Jutro napewno bedzie lepiej D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.