Jump to content
Dogomania

Kochany Filipek odszedł za TM :( [*]


anouk92

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dorothy']to jest dozylny, i on dostaje dozylnie. Sprawdzalismy z wetem ze to dozylny pisze tam na nim, nie pamietam juz co, bo ampulki sa w lecznicy.[/quote]

Wystraszyłam sę, bo rozmawiałam z Przyjaciel Koni, i podobno podanie dostawowego dożylnie może się tragicznie odbić na zdrowiu psa, a Peter napisał, że właśnie ten bonharen - dostaje Filip...

Link to comment
Share on other sites

nie ten sam. Od poczatku dyskutowalam z Peterem ze ja mam inny, ampulki nie po 3 ale po 6 ml. I ta ulotka ktora mi poslal wcale nie pasuje opisem do mojego (czyli sposobem pakowania i sprzedazy).
Moj ten od andzi69 napewno jest dozylny. A ona ma od Beni...?
Nie, no, moj wet jest bardzo ten tego, dokladny i skrupulatny, nie podalby nie sprawdziwszy gdzie ma podac ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarodziejka']Dorothy, czy ten bonharen Filip dostaje dożylnie, czy dostawowo i jaki jest napis na fiolce? Intra - articular, czy invenous?[/quote]

na ulotce jest napisane: intravenous - cokolwiek to znaczy! Ja przestudiowałam prawie wszystko o bonharenie - to co podawałam wcześniej w wątku! Lek mam od Beni-b i wiem,że większość ludzi stosuje ten lek dożylnie - dostawowo może podać wyjątkowo uzdolniony chirurg i to najczęściej po unieruchomieniu!

Inne nazwy (placi się za firmę) - HYALGAN i nie wiem jak się nazywa firmy Bayer...

Ludzki odpowiednik jest w ampułkostrzykawkach i za 2 ml placi się ok. 260 zl (pytałam w aptece)

Link to comment
Share on other sites

intravenous znaczy do wewnatrz zyly :evil_lol:
intra - wewnatrz
venous - zyla
z biologiem rozmawiacie :cool3:

Filipek ma sie nie najgorzej,m powiedzialabym jest constans co mnie ogromnie cieszy bo balam sie ze bedzie sie pogarszac wraz z zanikiem sterydu we krwi. Pogorszylo sie stanelo. Boze daj zeby choc tak zostalo.
Jutro nastepny zastrzyk.
Chcialabym Filipowi zamowic nastepne dwie ampulki ale skoro Peterowy bonahren niedobry to moze Benia...??? Albo Peter zgwalci swojego weta i aptekarke o wydanie wlasciwego....

aaa. zapomnialam dodac.
Filip to straszny LASUCH :roll:

Link to comment
Share on other sites

No jestem , wlaśnie wrócilem z Czech ;) Niestety okazuje się że niektórzy weti w Czechach niebardzo wiedzą co to jest Bonharen :-( . Próbowalem zasiegnąć rady u innego weta , ale też nic :shake: Ale odnałazłem forum czeskie gdzie temat Bonharenu jest mocno poruszany i zobacze , poczytam i dam znać :lol: Natomiast jak potrzebny bedzie dła Filipa załatwie ten , który potrzeba :cool3: , bo teraz już wiem i mam zdjęcie od Czarodziejki ;) , pozdrawiam i trzymam kciuki za Filipka i ciebie Dorotka :thumbs: :angel:

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3]Ten bonharen dostawowy - [B]intra-articular[/B] też można podawać dożylnie, [COLOR=red][U][B]ale:[/B][/U][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=3][COLOR=black]trzeba go rozcieńczyć: 1 ml bonharenu + [SIZE=2][SIZE=3]Traumeel S lub inną substancją, której nazwy nie pamiętam, a która jest dostępna w aprtekach.[/SIZE] Wczoraj rozmawiałam z Przyjaciel Koni, a ona wyszperała taki oto link - [COLOR=red]wszystko o bonharenie:[/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE]
[URL="http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3876"][COLOR=#800080]http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3876[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ok , Dorotka zalatwione masz ;) , pojade do Czech we wtorek lub środę w przyszłym tygodniu , jak mi się uda to załatwie , tylko jade tym razem w okolice Cieszyna a tam nie znam żadnego Weta :shake: , może ktoś ma namiary na jakiegoś mądrego gdzie bym mógł kupic bez problemu ?? A jak bedę wracać to bym ci go odrazu podrzucił (jade przez Bielsko ) , pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dorotko kurcze dopiero doczytałąm.Powiedz mi ile razy w tygodniu podaje się bonahren?Raz w tygodniu czy codziennie przez sześc dni?:oops:

[B]Peter Beny[/B] czy bede mogła w razie "w" prosić o zakup bonahrenu również?Powiedz w razie jakbyś się zgodził :oops: ile mialo by to kosztować( bo raz słyszę ok 200-stu drugi raz 260 a innym razem słyszłam 300 coś)Pewnie tez co apteka to inna cena!??
Przepraszam że tak na wątku Filipka ale niestety Dianka jest na to samo chora i trzeba już mysleć a na wątku Dianki chyba nie byłeś więc dlatego się pytam.
Dorotko a jak Filipek teraz się czuje?Lepiej jest?

Link to comment
Share on other sites

romenko pisze po raz którys: bonharen 1 ampułka 6 ml kosztuje 115 zł (załatwiała nam benia-b) - czyli na 3 zastrzyki po 2 ml każdy co tydzień! A potrzeba na jedną serię 6 zastrzyków po 2 ml czyli potrzeba kupić 2 ampułki po 6 ml - czyli koszt 230 zł.To co nie zużyje się trzeba przechować w lodówce!!! - czy tak Dorotko???;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']romenko pisze po raz którys: bonharen 1 ampułka 6 ml kosztuje 115 zł (załatwiała nam benia-b) - czyli na 3 zastrzyki po 2 ml każdy co tydzień! A potrzeba na jedną serię 6 zastrzyków po 2 ml czyli potrzeba kupić 2 ampułki po 6 ml - czyli koszt 230 zł.To co nie zużyje się trzeba przechować w lodówce!!! - czy tak Dorotko???;)[/quote]
Przepraszam za swoje roztargnienie:oops: aż mi głupio.:oops2:
To oznacza że moje plany sie ziszczą co do Dianki :evil_lol:
Dorotko powiedz mi jesczez czy jak podajecie Filipkowi bonharen to wet goli mu skórę?Da się jakoś bez golenia tak by schronisko nie skaplo sie że ona ma podawne cos dożylnie??

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem ktora lapa Filipa bedzie dzis kluta, to juz 6 zastrzyk.
Niestety chodzimy gorzej :-(
a nawet sie wywracamy i bezradnie lezymy doopka na mokrej trawie :-(
czekajac az pani podniesie.
I jakies takie... smutne spojrzenie i zatroskane brewki.
Obawiam sie, ze z bolu... Od kilku dni dajemy tylko rimadyl przeciwbolowo, i obawiam sie ze to za malo...
Ale dzis wizyta u weta, ostatni bonahren z tej dawki i poproosze o jakis zastrzyk, nie ma sensu zeby Filip cierpial, nie moge na to patrzec.
Poza tym pogoda obrzydliwa, od tego wiatru i zimna tez jestem cala polamana....:shake:

Link to comment
Share on other sites

Oj Dorotko bardo Ci ciężko patrzeć na Filipka jak biedaczek cierpi :-( Żebym wiedziała jak Ci pomóc a ja sama nic nie wiem :-(
I masz racje jeszcze co do pogody.Ale i Filipek też może źle się czuć przez ciśnienie,wiatr...Więc poczekaj na słoneczko bo w raz z nim przyjdzie poprawa zdrówka Filipka i Twojego też.Trzymaj się Dorotko.

Dziękuje Wam za odpowiedzi co do golenia łap[ki.Kurcze no to dalej bida!Nie wiem już xo mam zrobić z Dianka by nie zobaczyli tego w schronisku :-( Prosże Was tylkonie piszcie tego na wątku Dianki bo nie moze schronisko zobaczyć że mam takie palny.

Link to comment
Share on other sites

no właśnie Doroto, Filip to taki emeryt psi, co odczuwa bardziej niekorzystną pogodę

akurat wczoraj czytałam wątek o mastifce Lexuni, która ma zwyrodnienia kręgosłupa, na pewno dużo mniej zaawansowane niż u Filipa, ale już przy Lexie weterynarz uprzedzał, że w słotną pogodę i w wietrzną pogodę mimo podawanych stale tych samych leków Lexa może odczuwać nieprzyjemnie swoje dolegliwości, zdecydowanie bardziej niż zwykle

więc musimy przeczekać te wiatry i pewnie będzie zdecydowanie lepiej:lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...