wilczyca Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 [quote name='Biafra']Mam pytanie, czy ktoś z Krakowa w ostatnich latach wydawał psa stróżującego do Grębałowa na działkę z altaną ? Pan twierdzi, że jeszcze w zeszłym roku jakieś wolontariuszki przyjeżdżały i kontrolowały warunki w jakich żyje ich pies. Pies podobno umarł ze starości i Pan chce ode mnie "coś stróżującego" Pan zostawia psa na działce w altanie na część dnia :roll: Działka nie ma pełnego ogrodzenia...i jak rozumiem z opisu jest raczej rekreacyjna - jednak Pan tam śpi i jest codziennie. Jeśli ktoś sobie przypomina taką sytuację-będę ogromnie wdzięczna za info. Z opisu Pana jak dla mnie wygląda to średnio :cool1: Być może się mylę.[/quote] jeśli to ta sama osoba o której myślę to w ub roku ze schroniska był adpotowany pies w typie ctr i bedąc z moimi psami na spacerze widziałam tego psa na działce, owszem na działce prawie cały dzień (bez względu na porę roku) jest facet z babką (rozmawiałam kiedyś z tą kobietą). Działka jest ...... podzielona na dwie części. Tu gdzie bywał pies to było ciasno bo raczej na część "ogrodową" go nie wpuszczali ale widziałam że chodzili z nim na spacery Quote
miniulka91 Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 ale ta działka podzielona na dwie częsci jest na przeciwko mojego bloku, widze ją przez okno, i na jedną działke przychodzi pani codziennie i siedzi tam pół dnia a tam gdzie nie ma teraz psa , to przychodziła starsza babka o 6 rrano dawała psu jeść i wychodziła , a na dłużej to przyjeżdzali raz na jakiś czas- o tej samej działce mówimy , ta koło pól ? Quote
wilczyca Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 nie nie o tej samej, ta o której ja mówię jest "w polach" dużo dalej Quote
Asior Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 [quote name='miniulka91']ale ta działka podzielona na dwie częsci jest na przeciwko mojego bloku, widze ją przez okno, i na jedną działke przychodzi pani codziennie i siedzi tam pół dnia a tam gdzie nie ma teraz psa , to przychodziła starsza babka o 6 rrano dawała psu jeść i wychodziła , a na dłużej to przyjeżdzali raz na jakiś czas- o tej samej działce mówimy , ta koło pól ?[/QUOTE] to ta sama o której mówiłaś, ze pies siedzi całymi dniami sam i tylko o karmić przychodzą???? Quote
Biafra Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 Ta działka jest kolo jakiejś stacji chyba z transformatorem... Nie jasno ten Pan mówił :roll: Camara ma jutro podjechać koło 15-stej pogadać z Panem i zobaczyć wszystko. Jeśli macie jakieś spostrzeżenia będę wdzięczna. Powiedzieć Pan może wszystko...pytanie jak tam jest na co dzień :roll: Quote
Camara Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 miniulka91, chętnie wzięłabym Cie na obstawę? dasz radę? Quote
miniulka91 Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 Dam Rade , Tak Aska to ten pies, ale już go nie ma... Quote
Osa Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 [U][B]Prośba do krakowskich wolontariuszek.[/B][/U] Mam cynka od Beatki, że w krakowskich schronie siedzi na obserwacji biszkoptowy pekin który już wracał z pięć razy z adopocji. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak on się zachowuje w stosunku do innych psów? Do ludzi to wiem, że gryzie ale chodzi czy toleruje inne psy. Proszę o info.bo to dla niego szansa - jeśli toleruje inne psy damy mu szansę w "Kocim Świecie" Beatka porobi mu zdjęcia w niedzielę ale może ktoś wie lub mógłby się dowiedzieć czy toleruje inne psy. Quote
Asior Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 [quote name='Osa'] Beatka porobi mu zdjęcia w niedzielę ale może ktoś wie lub mógłby się dowiedzieć czy toleruje inne psy.[/QUOTE] wg mnie ona ma największe "chody" i spokojnie może zadzwonić tam i jej powiedzą ;) Quote
Patia Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 Dwa kotki szukają domu : [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1206/mala-koteczka-z-interwencji-toz-kotka-samotna-po-smierci-wlasciciela-149008/[/url] Quote
sugarr Posted October 15, 2009 Posted October 15, 2009 wiecie może, czy w schronisku są teraz kocięta? Quote
malawaszka Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 u missieek są kocięta - do wyboru do koloru Quote
Soema Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 Straż Miejska z Wieliczki od razu przywozi psy do schroniska, czy mają jakiś "punkt", wie ktoś? Czy w ostatnim tygodniu trafił do schroniska bokser? Wiem że jest biały oddany. Quote
Patia Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 Straż nie wozi psów do schroniska , z tego co wiem , tylko dzwoni do Nowego Targu i czeka na przyjazd kogoś od nich . W budynku , takim jakby garażu , należącym do straży mają kenel klatkę , widziałam gdy zabierałam te dwa szczeniaki , moze kojarzysz , było o nich tu na wątku . Najlepiej zadzwonic do straży i wypytać czy zgłaszali boksera , chcesz numer? Quote
Soema Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 Kojarzę wątek, krótki był. :):) Znalazłam numer w internecie, czekam tylko na Ewę, aż wróci z pracy, bo to jej powiedziano, że straż psa zabrała.. Ja już ostatnio na Śląsk dzwoniłam, jak boksera szukaliśmy ze zgłoszenia i więcej się dowiedziałam od pani w spożywczym, niż od Strażnika... który i tak nie oddzwonił później.:shake: Zadzwonię do Nowego Targu... Quote
sugarr Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 [quote name='sugarr']wiecie może, czy w schronisku są teraz kocięta?[/quote] Wiem, wiem. Ale znajomi chcą jechać do schroniska po psa i zastanawiają się nad zabraniem ze sobą teściowej, która rozgląda się za kotkiem. Mówiłam, że znajdę coś chętnie z DT, ale kobitka nie jest skomputeryzowana i wolałaby pojechać z nimi i może coś "wybrać"... Dlatego tak pytam, bo nie wiedzą czy ją brać czy nie Quote
wilczyca Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 są kocięta, są różne-różniste ;) "odwyboru do koloru" Quote
Foksia i Dżekuś Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 [quote name='Osa'][U][B]Prośba do krakowskich wolontariuszek.[/B][/U] Mam cynka od Beatki, że w krakowskich schronie siedzi na obserwacji biszkoptowy pekin który już wracał z pięć razy z adopocji. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak on się zachowuje w stosunku do innych psów? Do ludzi to wiem, że gryzie ale chodzi czy toleruje inne psy. Proszę o info.bo to dla niego szansa - jeśli toleruje inne psy damy mu szansę w "Kocim Świecie" Beatka porobi mu zdjęcia w niedzielę ale może ktoś wie lub mógłby się dowiedzieć czy toleruje inne psy.[/QUOTE] Gosiu tak naprawde nie wiemy dlaczego gryzie ale w schronisku mi powiedzilei ,ze ta pani ktora go brala ostatnio zaraz w pierwszym dniu chciala go kapac wiec ja ugryzl i mial do tego prawo.jest teraz na boksie z suczkami wiec z nimi napewno sie zgadza. Jutro jade po weteranke zeby ja zabrac do hotelu to zrobie mu zdjecia i wypytam jeszcze moze ktos cos z pracownikow wie na jego temat.;) Quote
Asior Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 [quote name='Foksia i Dżekuś']Pestka tez juz chodzi ,ma jedna nozke w gipsie jeszcze ale niestety nadal jest w schronisku i bardzo i jej zal ,dzisiaj wtulala sie we mnie i nie chciala zebym jej tam zostawiala ,moze ma ktos dt dla 4 kg kruszynki? [quote name='Asior']czy ona ma jakieś specjalne wymagania?? I czy oprócz nóżki nic jej nie dolega???[/QUOTE] [/QUOTE] Pani beato, myślałam, ze to ze ma pani do mnie jakieś anse, nie znaczy ze psy mają na tym ucierpieć.. chyba się myliłam...... pytałam o sunie Pani nawet nie raczyła mi odpisać.. no cóż.. trudno... miała bym domek dla suni... niestety nie doczekałam się odpowiedzi i Pani wzięła innego psiaka. trudno, przynajmniej wiem, ze Pani duma jest ważniejsza od pomocy psom.... Quote
Ank@ Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 [quote name='sugarr']wiecie może, czy w schronisku są teraz kocięta?[/quote] Ja pilnie szukam domu dla 3 malutkich kociąt. Mieszkają w szopie. Grozi im utopienie przez właścicielkę tej szopy. Matki nie ma, są dokarmiane z butelki, ale na dłuższą metę nie ma się kto nimi opiekować. Kotki są w Myślenicach. Quote
Osa Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 [quote name='Foksia i Dżekuś']Gosiu tak naprawde nie wiemy dlaczego gryzie ale w schronisku mi powiedzilei ,ze ta pani ktora go brala ostatnio zaraz w pierwszym dniu chciala go kapac wiec ja ugryzl i mial do tego prawo.jest teraz na boksie z suczkami wiec z nimi napewno sie zgadza. Jutro jade po weteranke zeby ja zabrac do hotelu to zrobie mu zdjecia i wypytam jeszcze moze ktos cos z pracownikow wie na jego temat.;)[/QUOTE] Oki Beatko - rozumiem. Czyli z suczkami może być a to już coś. Dobrze to czekam na zdjęcia i to będziemy działać:loveu: Quote
Ank@ Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 czy ktoś się orientuje, dlaczego Wigor wrócił z adopcji? Strasznie mi żal tego psa, bo jako trójłapek ma niskie szanse na dom .... dla przypomnienia, oto on: [B]Wigor[/B] P 102/08/09 Wigor jest 9-letnim, jamnikowatym psem o niezwykle pogodnym usposobieniu. Jest bardzo szczęśliwy, gdy ktoś okaże mu zainteresowanie. Do schroniska trafił w wyniku wypadku komunikacyjnego (w wyniku którego stracił kończynę piersiową). Czeka na ludzi, którym będzie mógł oddać swoje psie serce. [IMG]http://www.schronisko.krakow.pl/gallery/2a04907e9afa9ac0eadba68679838b98[/IMG] Na stronie schroniska jego zdjęcie jest już jakiś czas, ale zauważyłam, że ma zmieniony numer ident. czyli był adoptowany i zwrócony.... Quote
Asior Posted October 16, 2009 Posted October 16, 2009 adoptował go wolontariusz razem z Algą.. nie wiem czemu wrócił, ale zapytam Quote
Foksia i Dżekuś Posted October 17, 2009 Posted October 17, 2009 [quote name='Osa']Oki Beatko - rozumiem. Czyli z suczkami może być a to już coś. Dobrze to czekam na zdjęcia i to będziemy działać:loveu:[/QUOTE] Gosiu ,przyslij mi adres mailowy bo nie pamietam i wysle ci zdjecia .Faktycznie janek jest charakterny ale nie na tyle zeby gryzl bez przyczyny( na spacerku bez problemu dawal sie glaskac). On ma chore oczka wiec penie tez go bolaly i gryzl ,nie zauwazylam tego jak go oddawala ta pierwsza pani ale byl u niej pare miesiecy wiec chyba z nim nie bylo tak zle ,powiedzil;a ze dziecko malergie i ze Janek nie lubi jak sie o niego potykaja:diabloti:,a penie zaczala chorowac to zpowrotem do schroniska .zreszta sama zobaczysz na zdjeciach jakie ma oczki ,teraz dostaje kropelki wiec moze go mniej bola.:shake: Quote
Foksia i Dżekuś Posted October 17, 2009 Posted October 17, 2009 [quote name='Asior']adoptował go wolontariusz razem z Algą.. nie wiem czemu wrócił, ale zapytam[/QUOTE] z tego co mowiono nie adoptowal go ten chlopak tylko pani z panem ,ktora wziela jeszcze jakas inna starsza biede ,niestety Wigor gryzie i tutaj wierze ze wina nie stoi po stronie ludzi bo jak widac bieda nadal u nich jest , a wiadomomo jaki jest wigor:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.