Jump to content
Dogomania

Pixie (teraz Luna) w DS, Dixie (teraz Sasza) ma dom, za który trzymamy kciuki!


Recommended Posts

  • Replies 3.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wesołych świąt we własnym domku Lunko!
Dixie-najpiękniejszego prezentu jaki może być, czyli własnego człowieka!
Wszystkie obecne tu Cioteczki-szczęścia i spokoju!

Posted

Cześć Dixolku :)

Dixolek robi kupkę po za domkiem, sygnalizuje, że chce wyjść na dworek :). Weszła także po schodach na pięterko :). Dzielna dziewczynka.

Posted

Ciocia Ania - takie chodzenie do pracy pomimo urlopu to się leczy!!! Ale skoro po wieści o Pixolu idziesz, tym razem Cię jeszcze nie zgłoszę do odpowiedniej poradni! :)
Dixie, faktycznie coraz mniej czasu Ci zostało... DO DOMU!!!!

Posted

[quote name='Nutusia']Ciocia Ania - takie chodzenie do pracy pomimo urlopu to się leczy!!! Ale skoro po wieści o Pixolu idziesz, tym razem Cię jeszcze nie zgłoszę do odpowiedniej poradni! :)
![/QUOTE]

Ale ja z niechęcia i łzami w oczach poszłam- zdrowe odruchy wykazuję. Obiecuję do 2.01 zapomnieć co to praca!

A u Luny wszystko ok. Zostawała sama na 2 godz i nie wyła! Spytałam o czystość, to pani popatrzyła na mnie jak na wielkanocnego zajączka w Boże Narodzenie. Daaawno nie ma z tym problemu. Je , ale zdaży jej się zostawić suchą karmę. Kocha wszystkich , ale najbardziej swoja panią. Podaje łapę prawą i lewą!!! Raz jeden była spuszczona ze smyczy , w bezpiecznym terenie . I niestety był problem- nie chciała wrocić. Tak ,że na razie będzie tylko na smyczy. Choinka przezyła, ale gałązka - nie. Ale to była jej gałązka.

Posted

Dziewczyny niech nie ryzykuje jej puszczania i to jeszcze w takim okresie.
Najpierw niech nauczy się, że jej miejsce jest przy nodze człowieka.
Naprawdę, sama tego doświadczyłam, najlepsza do nauki przychodzenia na zawołanie jest 15metrowa linka albo smycz, oczywiście nie żadna tam flexi.
Najpierw prowadza ją na tej lince, psina się wybiega, potem ją woła, jak nie przychodzi to linką przyciąga, za każde podejście nagroda: mały smakołyk, głask. Znowu biega, i znowu to samo.
Potem po iluś dniach czy tygodniach, smycz może być luzem ale w zasięgu nogo lub ręki pani.
Pies musi mieć coś z tego, że przychodzi do pana.
Moje suki to jakieś dwa m-ce tak uczyłam, długo, ale jedna to była uciekinierka bez reakcji na wołanie, a druga ze schroniska.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...