Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pierwszy raz pisze …. Ale nie mogę pogodzić się z tym co przytrafiło mi się w sobotę. Rozmawiałam z różnymi osobami ale ludzie są bez serca i nie mają pojęcia co to znaczy kochać każde zwierze. Od dawna śledzę forum i doszłam do wniosku że napiszę i wywalę z siebie co mi leży na sercu.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Mieszkam w w-wa ale ostatni weekend postanowiła spędzić z rodzicami którzy mieszkają teraz za Ostrołęką. W sobotę przyjechała moja siostra z małym szczeniakiem w strasznym stanie – ratujemy i mała miała zostać u rodziców gdyż nie dawno stracili jednego psa. Kochany owczarek niemiecki jest za TM[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman] a drugi pies i kot są samotni – brak im towarzystwa i tęsknią.[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Siostra znalazła szczeniaka pod klatką schodową – maleństwo 6 tygodni, nie jadło parę dni i odwodnione maksymalnie i wychłodzone. Ktoś nie sprzedał na stadionie i zostawił pod drzwiami. Lekarz w w-wa dał leki wzmacniające, kroplówkę i poinstruował co dalej. Jak przyjechała do rodziców z małą sunią czuła się lepiej i zadzierała łepek. 6 tygodniowy prawdopodobnie jamniczek szorstkowłosy. Została nakarmiona do pyszczka strzykawka, podana woda, opieka jak u małego kociaka (z tym mam doświadczenie), kroplówka i wszystko było lepiej….. ok. 24 mała zwinięta w kłębuszek, obłożona butelkami z ciepłą wodą (była bardzo wychłodzona) spokojnie zasnęła a ja siedziałam i co jakiś czas zamykałam oczka, wstawałam zmieniała wodę na ciepłą i podawałam sektę, wodę i kaszkę. (mała miała straszną biegunkę i wymiotowała). Ok. 1 w nocy mała strasznie zaczęła skomleć i już lała się przez ręce. Stan pogorszył się w ciągu 10 minut tak że mała umierała. Wiedziałam że nie mogę nic pomóc jak tylko lekarz może on cos poradzi. W Ostrołęce nie ma lecznicy więc latałam z tatą po całym mieście i szukałam lecznicy z podanym na reklamie telefonem komórkowym. Udało się znaleźć lekarza który w środku nocy przyjechał i chciała ratować. Okazało się że mała w stanie agonalnym miała poważne „krwiste zapalenie jelita” i nic już nie można zrobić. Jej wcześniejsza poprawa była tylko chwilowa po kroplówce [/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]L[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman] Mała Szczęściara – bo tak ją nazwaliśmy został pochowana obok owczarka. [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Napisałam to wszystko bo wiem że zrozumiecie mój ból i złość na człowieka który pod klatką zostawił maleństwo. Na stadionie sprzedają zwierzaki czasem uda się odkupić i znaleźć dom ale zadaję sobie pytanie czy ludzie mają serce? Sumienia? [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jestem taka bezradna ….. nie mogłam nic więcej zrobić….[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jedynym pocieszeniem to fakt że mała dostał nasze serca, miłość na koniec dni….[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale to tak boli…. Mimo że tłumaczę sobie że zrobiłam co mogłam[/SIZE][/FONT]

Posted

Norweq, cóż można napisać... jesteś wspaniałą osobą, dobrze, że sunia choć na parę godzin zaznała ciepła i uczucia, że nie odeszła samotnie, w strachu i bólu...
Niech dobro, które jej okazałaś, zwróci Ci się w dwójnasób...

Posted

dziękuję za ciepłe słowa - na koniec dotała miłość i ciepło..... ale napisałam o tym gdyż zastanawiam się czy można coś zrobić z tym handlem na stadionie? Bo jak wykupiłam raz szczeniaka to zdałam sobie sprawę że zrobiłam żle bo taki sku.... myśli że można zarobić i rozmnaża dalej na handel..... czasem te małe zwierzaki są tak małe i tak biedne...
Jesteście bardziej w tematach ochrony zwierząt - Czy można jakoś odbierać te maleństwa za pomoca policji czy straży miejskiej?

Posted

Wykupując te szczeniaki robi się bardzo źle mimo, że na pierwszy rzyt oka to okazanie dobrego serca. Tylko tak jak właśnie piszesz dla tego handlarza to tylko znak, że jest popyt na te szczeniaki i można produkować dalej.

Zamiast wykupować te szczeniaki może stwórz ulotki informujace o tym aby nie kupować na giełdach. Możesz też wydrukować ulotki rasowy=rodowodowy (wątek przyklejony) gdzie też jest informacja aby nie kupować na giełdach i z pseudohodowli i rozdawać te ulotki na giełdzie, albo porozwieszać na słupach w pobliżu giełdy.

Można też poinformoważ straż dla zwierząt.

Posted

A może sie przyłączysz?

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30214&page=66[/URL]
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30823[/URL]

Posted

Jesteś wspaniałą osobą, że psiunia znalazła trochę ciepła, chociaz przez chwilkę...
Takich historii jest mnóstwo, ludzi czują sie bezprawni, nie ma na nich lekarstwa, to jak zaraza...
Przyłącz sie do nas, powiedz wszytskim: my widzimy, patrzymy i nie będziemy stać bezsensownie!!!

Posted

bardzo pięknie sięzachowałaś-masz serce a handlarze-to handlarze-bez naczenia co sprzedają-znaczenie ma tylko-ile zarobią.

Ludzie z resztą wywalają psy po kilku czy kilkunastu latach wspólnego życia-ludzie to najgorszy gatunek-bo zadaje cierpienie z premedytacją-pamiętaj Norweg...

Posted

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa... Macie rację człowiek to okrutna bestia!!! To był pierwszy raz jak miałam doczynienia z pieskiem w takim stanie - jestem kocią mamą i to zazwyczaj osiedlowe kociaki miałam do ratowania + mam koty w domu. Zawsze miałam zwierzyniec w domu, były też psy :)) i jeden jest dalej - mieszka z rodzicami sunia ze schroniska Pusia. Ale ta maleńka sunia :placz: ... ona miała zostać...:placz:
Dlatego teraz chcę pomagać, ratować i pomagać ukarać winnych za znaęcanie się za zwierzętami... Naiwązałam kontakt z Shirrrapeira i wiem co mam robić:)) dziękuje Wszystkim za wsparcie i pokierowanie mnie do odpowiednich osób. Jestem całym sercem z Wami i możecie liczyć na moją pomoc:))
Pozdrawiam

Posted

[quote name='Norweg']dziękuję za ciepłe słowa - na koniec dotała miłość i ciepło..... ale napisałam o tym gdyż zastanawiam się czy można coś zrobić z tym handlem na stadionie? Bo jak wykupiłam raz szczeniaka to zdałam sobie sprawę że zrobiłam żle bo taki sku.... myśli że można zarobić i rozmnaża dalej na handel..... czasem te małe zwierzaki są tak małe i tak biedne...
[B]Jesteście bardziej w tematach ochrony zwierząt - Czy można jakoś odbierać te maleństwa za pomoca policji czy straży miejskiej[/B]?[/quote]
tak policja ma prawo odebrac takie chore malenstwa a stadion nie jest miejscem do sprzedazy zwierzat. Jesli tam czesto bywasz to WZYWAJ policje, straz ekologiczna-niech im mandaty wlepiaja, sady grodzkie, niech im ludzie, tym handlarzom, nie daja tam zyc!!

Posted

Norweg jestes wspaniala dziewczyna,zeby wszyscy byliby tacy jak Ty ,swiat na pewno bylby lepszy! Ratuj te najslabsze istotki dalej one potrzebuja pomocy.A do Tych handlarzy istot zywych to powinnismy napisac petycje ogolnopolska,i w miastach o zamkniecu,zakazie sprzedawania psow kotow na ulicach,bazarach itd,oraz skladac podpisy pod petycjami.Moze poskutkuje.Z tego co slyszalam miasto Opole wprowadzilo zakaz handlu psami i kotami.?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...