Jump to content
Dogomania

Husky zamknięty w 1,5 m celi!!! Bardzo prosimy osoby z RZESZOWA o pomoc!!!


Recommended Posts

  • Replies 147
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Husky i żaden pies nie powinien tak mieszkać. Husky to zwierzaki o wyjątkowo silnym stadnym instynkcie, bardzo źle czuja się same. Pies ma 13 lat, wywalili go jak starego grata. Mimo wszystko uważam, ze nie uda się im odebrać psa

Posted

ja moge zalozyc wydarzenie na FB w tej sprawie, czy konsekwencje tego beda pozytywne dla psiaka ? jak myslicie? mysle ze jest na FB sporo preznych osob.
Potrzebuje tylko kontakt (oczywiscie na pw) do osob ktore znaja psiaka i moglyby udzielic wiecej informacji.

Posted

Najlepiej jakby sie wypowiedzialy osoby zajmujace sie szukaniem domkow dla psow, bo na fb jest multum wydarzen odnosnie domkow i rowniez dla huskich i niestety znalezienie nowego domku dla psa to nie taka prosta sprawa, masa psow ich nie znajduje, ale zawsze mozna probowac.
Nie wiem co inne osoby na to, ale na pewno akcje szukania domku dla tego psiaka nalezaloby zaczac od wlascicieli, i to z nimi w pierwszej kolejnosci porozmawiac, czy by go w ogole oddali i jezeli tak, to czy nie sprawia sobie kolejnego psa na to miejsce?, tak wiem, piesek jest u nich dlatego, ze syn przestal sie nim zajmowac, ale co by nie bylo moze przyzwyczaili sie do tego ze maja tego psa na dzialce i moze sie okazac ze beda chcieli kolejnego, niestety niektorzy maja czasami myslenie zupelnie niezrozumiale dla innych. I jeszcze jedno, w pierwszym poscie jest napisane, ze nie sa zainteresowani oddaniem psa.

Posted

Kolejna niezapowiedziana wizyta.
Pies przebywał poza altanką. Leżał w cieniu za domkiem.
Na pierwszym zdjęciu śpioch obudzony do sesji zdjęciowej.

[IMG]http://img219.imageshack.us/img219/6716/haski11.jpg[/IMG]



[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/1918/haski10.jpg[/IMG]


[IMG]http://img839.imageshack.us/img839/9227/haski12.jpg[/IMG]

[IMG]http://img37.imageshack.us/img37/8642/haski9.jpg[/IMG]

Posted

super Karmi, dziekujemy Ci ogromnie za te zdjecia i niezapowiedziane wizyty :kiss_2:, az lzej na sercu, bo wyglada na to, ze piesek wcale zle u nich nie ma ufff :p
hehe a piesio na zdjatku zdziwiony, ktoz to do niego przyszedl w odwiedzinki :loveu:

Posted

Uwaga!!
Właśnie dzwoniła pani H. D., szefowa rzeszowskiego stowarzyszanie, które prosiłam o pomoc. Ktoś podesłał jej link do tego wątku. Zarzuciła kłamstwo i domaga sie przeprosin, w przeciwnym wypadku cytuje " Ja prawo znam"
Pani D., pies nie ma 13 lat? Nie przebywa na działce? Stowarzyszenie przysłało zdjęcia jak żyje pies? Stowarzyszenie wyciągnęło psa? Stowarzyszenie wie jaka jest temperatura w altance w czasie upałów? Stowarzyszenie zaprzecza, ze pies przebywa non stop na działce i skoro jest sam to MUSI mu zabraknąć wody i jedzenia?
Ludzie go dokarmiali i dawali wodę. W okresie, kiedy na działce nic nie rosło nie spotykali tam ludzi.
Jaka jest statutowa działalność stowarzyszenia? Zastraszanie ludzi, którzy chca pomóc zwierzętom? Nie są pewni ich losu i muszą szukać ludzi gotowych przejść sie na działkę?

Posted

[quote name='caromina']Uwaga!!
Właśnie dzwoniła pani H. D, szefowa rzeszowskiego stowarzyszanie, które prosiłam o pomoc. Ktoś podesłał jej link do tego wątku. Zarzuciła kłamstwo i domaga sie przeprosin, w przeciwnym wypadku cytuje " Ja prawo znam"[/QUOTE]
Dziwisz się?

Posted

[quote name='Karmi']Dziwisz się?[/QUOTE]
tak dziwię się, powinna byc zadowolona, ze chcemy wiedzieć co sie dzieje z psem
I podejrzewałam Ciebie karmi o informowanie pani H.D. po tym jak sylwija napisała, ze pies nie ma ruchu, a Ty na to skąd te wnioski?
Karmi sprawdzimy Twoje "niezapowiedziane" wizyty

Posted

karmi leć donieś, ze dopóki nie działo się nic na tym wątku to żadne zdjęcia nie pojawiły się z "niezapowiedzianych "wizyt. To jest najlepsze świadectwo, ze postąpiłam właściwie. I karmi czekam na zdjęcia z "niezapowiedzianej " wizyty z psem w roli lidera w zaprzęgu. Bo temat ruchu psa nie został jeszcze omówiony. Chyba, że ten ruch to ucieczki na miasto i odławianie przez straż miejską, bo od szefowej stowarzyszenia mam info, ze takie sytuacje miały miejsce

Posted

No, no... dorzucę swoje 3 grosze i ja...
Panią Halinę znam od 1999 roku, kiedy to była pracownikiem Przytuliska, które utworzyła na swoim prywatnym terenie. Pamiętam jak razem ze mną, pomimo, że była w końcu szefem, zbierała psie i kocie gówna, ścierała mocz i rzygowiny, oczyszczała ropiejące i zarobaczone rany itp. Jest jedną z bardziej oddanych zwierzętom osobą jakie znam.
Pamiętam Jej boje i starania o utworzenie schroniska miejskiego - jest i jest dobre, prawda? W każdym razie... jeżeli Halina Derwisz mówi, że nie ma podstaw do siania paniki i, że jest tam 11 m kw a nie 1,5 m - [B]to tak jest[/B]!

To sa moje dygresje na temat osoby, którą znam.
A teraz przejdźmy do zdjęć... z tego co widzę, działka jest zadbana, trawa przycięta, jakieś grządki - ja co prawda miłośniczką takich zabaw nie jestem, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, ze osoba, która je ma musi na tej działce przebywać dużo czasu... więc choćby ten fakt zaprzecza pozostawienia psa samemu sobie.
Nie wiemj kim jest osoba, która nakręciła ten temat, ale mam wrażenie, ze zapewne nie lubi własciciela bądź właścicieli psiaka... bo nic innego nie przychodzi mi do głowy..

caromina, Twój pomysł z ze zdjęciami 13 letniego psa w roli lidera zaprzegu jest chyba lekko niedorzeczny:roll:, jestem zdeklarowanym zaprzęgowcem, ale wiesz... 13-letniemu haszczakowi o tej porze roku takie ekscesy już bym darowała... zresztą 2-latkowi tez:eviltong:

W kazdym razie ten wątek to przykład typowej, dogomaniackiej paniki i nagonki... ale OK, za 2 tygodnie będę na Podkarpaciu, pójdę na tę działkę... i coś mi się zdaje caromino, ze przeprosisz panią Halinę za posądzenie o kłamstwa...

Posted

O kurczę, dawno mnie tu nie było i tak się podziało.
Chyba lepsza jest panika niż bagatelizowanie sprawy?
Wracając do sedna, jeżeli pies się ma rzecyzwiście dobrze i nie ma się o co martwić to kamień z serca dziewczyny!

Posted

To oczywiste, ze lepsze panikowanie i dzialanie, niz bagatelizowanie sprawy.
Co do slow:"w przeciwnym wypadku cytuje " Ja prawo znam" to dajcie sobie ludzie troche na wstrzymanie, ciagle jakies klotnie, sprzeczki na tym dogo, a teraz pozwy jeszcze dojda? naprawde macie tak duzo wolnego czasu? nie lepiej zajac sie w tym czasie czyms pozytecznym? pomoc jakiemus zwierzakowi? caromina sie martwila i chciala to sprawdzic, tylko tyle i chwala jej za to, ze jest osoba, ktora reaguje a nie zamyka oczu.

Posted

Coraz dziwniejsze na dodatek....

Może faktycznie pies nie ma tak źle, ciężko powiedzieć skoro się nie było na miejscu, stwierdzić to mogą tylko osoby, które widziały psa.
Ale zawsze lepiej podchodzić ostrożnie do sprawy, upewnić się.

Posted

Absolutnie sie z tym nie zgadzam... panika to najgorsza rzecz jaka można sobie i innym zafundować, w panice tratują się ludzie, zwierzeta... a panika wirtualna jest równie krzywdząca...
Owszem, caromina zareagowała i chwała Jej za to, ale zarzucanie kłamstwa i sztuczne nakręcanie wątku, to już kiepsko widzę i mówię temu stanowczo [B]NIE[/B]
I bardzo proszę nie wyjeżdżajcie z tekstami typu:
[quote]Co do slow:"w przeciwnym wypadku cytuje " Ja prawo znam" to dajcie sobie ludzie troche na wstrzymanie, ciagle jakies klotnie, sprzeczki na tym dogo, a teraz pozwy jeszcze dojda?[/quote]

na wstrzymanie powinny dac sobie osoby, które publicznie zarzucają innym kłamstwo, a szczególnie osobom publicznym - bo kim jest Halina Derwisz, w Rzeszowie, a mysle, ze nie tylko - każdy wie. I bez względu na to czy ktoś Ją lubi czy nie, na pewno nie może Jej odmówić serca i szczególnej dbałości o zwierzęta.

Posted

Panika w żadnym wypadku nie jest dobra, ale upewnić się każdy woli ;)

Szanuje Panią Halinę Derwisz i podziwiam za jej determinacje do pomocy, ale co do tego w jakich warunkach znajduje się pies wypowiadać się nie mogę, bo nie wiem jak jest na prawdę

Posted

No i z kolejnego watku robi sie smietnik, wszystko zostalo wyjasnione, pies niby nie jest w takich warunkach jakich sadzono, a wiec proponuje zamknac ten watek i skupic sie na innych watkach, na ktorych w tej wlasnie chwili wiele bid potrzebuje naszej pomocy, zamiast "bawic sie" w utarczki slowne. Milego dnia

Ps. Na koniec (i jeszcze raz) dziekuje osobom, ktore odpowiedzialy na moj apel, buziaczki dla Was :kiss_2:

Posted

[quote name='Kuna']No, no... dorzucę swoje 3 grosze i ja...
Panią Halinę znam od 1999 roku, kiedy to była pracownikiem Przytuliska, które utworzyła na swoim prywatnym terenie. Pamiętam jak razem ze mną, pomimo, że była w końcu szefem, zbierała psie i kocie gówna, ścierała mocz i rzygowiny, oczyszczała ropiejące i zarobaczone rany itp. Jest jedną z bardziej oddanych zwierzętom osobą jakie znam.
Pamiętam Jej boje i starania o utworzenie schroniska miejskiego - jest i jest dobre, prawda? W każdym razie... jeżeli Halina Derwisz mówi, że nie ma podstaw do siania paniki i, że jest tam 11 m kw a nie 1,5 m - [B]to tak jest[/B]!

To sa moje dygresje na temat osoby, którą znam.
A teraz przejdźmy do zdjęć... z tego co widzę, działka jest zadbana, trawa przycięta, jakieś grządki - ja co prawda miłośniczką takich zabaw nie jestem, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, ze osoba, która je ma musi na tej działce przebywać dużo czasu... więc choćby ten fakt zaprzecza pozostawienia psa samemu sobie.
Nie wiemj kim jest osoba, która nakręciła ten temat, ale mam wrażenie, ze zapewne nie lubi własciciela bądź właścicieli psiaka... bo nic innego nie przychodzi mi do głowy..

caromina, Twój pomysł z ze zdjęciami 13 letniego psa w roli lidera zaprzegu jest chyba lekko niedorzeczny:roll:, jestem zdeklarowanym zaprzęgowcem, ale wiesz... 13-letniemu haszczakowi o tej porze roku takie ekscesy już bym darowała... zresztą 2-latkowi tez:eviltong:

W kazdym razie ten wątek to przykład typowej, dogomaniackiej paniki i nagonki... ale OK, za 2 tygodnie będę na Podkarpaciu, pójdę na tę działkę... i coś mi się zdaje caromino, ze przeprosisz panią Halinę za posądzenie o kłamstwa...[/QUOTE]

oczywiście, ze niedorzeczny - jak mogłaś wpaść na to, ze piszę poważnie?:)
pokazana życzeniowo przeszłość pani Derwisz mnie nie interesuje i nie wnosi nic do sprawy
kuna wpadłaś tu żeby zrobic bajzel, los psa nie interesował cię i nie interesuje w ogóle. Nie ma jednego twojego wpisu w czasie kiedy trzeba było szukać kogoś kto zajrzy do psa.
Natomiast bronisz znajomych tak desperacko, ze zycie psa oglądasz prze pryzmat równo przyciętej trawki i grządki z pietruchą
co będzie następne? Wyhodowali wieeelką dynie, ale pies musi się dobrze czuć!!! (sarkazm - dopisuję bo wiem, ze na to nie wpadniesz)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...