Jump to content
Dogomania

Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????


Recommended Posts

Posted

[quote name='erka']Ale godzinę dziennie, to jest za mało. Po zabiegu trzeba byc przy nich cały czas. A przeceiz trzeba jeszcze na sterylke zawieźć, przywieźć ....[/QUOTE]


Erko a czy w schroniskach ludzie siedzą? w ogóle...

Może udałoby sie zorganizować ludzi z W-wy, ja nie mówie o całej 10-tce,ale może chociaż o połowie

Posted

Nie wiem co po zabiegu i tygodniu-dwu opieki. Bedziemy myslec potem. A co teraz z suczkami ? a co jak zaczna rodzic w schronisku ? A co z ta po aborcji ? Iqaz zna kobitki z Warszawy, zwolajcie je. Przywiescie ze 3 najpilniejsze sunie, a potem poslowie nam pomoga w umiezczeniu ich. Naprawde nie wiem czy schronisko Dyminy istnieje, czy nie , sa psy w potrzebie a urzedasy pierdza w stolki. Uda wam sie zaprzedz ich do roboty. Zgarnijcie dogo z Warszawy, niech sie wypowie.

Edit: przychodnia weterynaryjna z super chirurgiem jest na parterze mojego domu.

Posted

[quote name='1qaz']ja mogę z nimi siedzieć min. godzinę dzienne, obfocić. Mogę poprosić przyjaciółkę o pomoc.

edit : jest sąsiad li1 ;) znany mi z opowieści :evil_lol:[/QUOTE]
1-2 godz dziennie moge pomoc, w niektore dni dłuzej

Posted

nie wiem czy przeoczylam czy byly juz wiesci z rozmow z um?
jesli zrobicie masowe sterylki to jest tam napewno jakies miejsce-nawet gabinet kierowniczki gdzie my mozemy pelnic dyzury-np zmieniac sie co 5 godzin i wtedy pilnowalybysmy sun

Posted

[quote name='wilczka']nie wiem czy przeoczylam czy byly juz wiesci z rozmow z um?
jesli zrobicie masowe sterylki to jest tam napewno jakies miejsce-nawet gabinet kierowniczki gdzie my mozemy pelnic dyzury-np zmieniac sie co 5 godzin i wtedy pilnowalybysmy sun[/QUOTE]


Wilczka - gdyby była możliwość umieszczenia ich w schronisku, w bezpiecznym od szpon łap to one by tam spokojnie mogły być - Majaa miała załatwić klatki kennelowe - chociaż ze 2 - tylko w tym sęk, ze tam jest TA POP..NA EKIPA łącznie z ornitologiem i NIC NIE MOZNA w tej chwili zrobić, oprócz adopcji i pilnowania, by psy nie zniknęły...

rozmów z UM część dalsza jutro o 9.00

Posted

A kto placi za zabiegi, leki, kolnierze ? Czy sa pieniadze i kto je ma ? I przede wszystkim KTO RZADZI ? Czyje sa psy ?
Czekac teraz na decyzje jazdy do mnei czy klasc sie spac ?

Posted

[quote name='li1']A kto placi za zabiegi, leki, kolnierze ? Czy sa pieniadze i kto je ma ? I przede wszystkim KTO RZADZI ? Czyje sa psy ?
Czekac teraz na decyzje jazdy do mnei czy klasc sie spac ?[/QUOTE]


Li1 - przecież tam nikt nigdy za nic takiego nie płacił! bo tam się nie leczyło, nie operowało...niby za tą sunię miał zapłacic PUK...ale pewna nie jestem czy zapłaci...

musimy czekać na uzgodnienia,konkrety...bo jak na razie to mozemy tylko gdybać:(

Posted

Byłam dzisiaj w banku i przelałam na konto ŚTOZ Zwierzak te 300 PLN, które Pies Wolny otrzymał od naszej Znajomej dla Psów Kieleckich.
W tytule przelewu jest: Darowizna od Pani Ewy G. dla psów ze schroniska w Kielcach.

Posted

Słuchajcie, w tym schronie jest syf totalny i ciasnota, absolutnie nie wyobrażam sobie zostawiania tam suk po sterylkach przed przeprowadzeniem kompleksowej dezynfekcji, a to przy obecności psów też trudne do wykonania.
A zresztą pozostawcie decyzje, co tam można robić i kiedy osobom ze ŚTOZ.

Posted

[QUOTE]rozmów z UM część dalsza jutro o 9.00 [/QUOTE]

A jakies ustalenia wstepne z dzisiejszych rozmow byly? bo ja mysle ze jednoczenie mozna wpuscic wolnotariat na teren schronu, wypieprzyc PUK na zbity pysk, prowadzic prace remontowe i ogarniac jakos to schronisko, a w miedzyczasie zalatwiac papiery i ustalenia. Bo czas ucieka, niedlugo pierwszy snieg ma spasc.

Posted

nie no jasne ze my nie jestesmy decyzyjne,ale niech dziewczeta wiedza ze jak cos to sluzymy pomoca,przynajmniej ja,jesli trzeba-wynies przynies pozamiataj,w tym pilnuj suk po sterylce to jestem:)

Posted

jak ja kastruje suczki ,to zamykam je w pokoju i zostawiam je w ciszy ,zeby przyszly do siebie.Wazne jest ,zeby rany pokastracyjnej nie lizaly i w dniu po kastacji nie dostaly nic do jedzenia tylko do picia.najlepiej zalozyc im kolnieze albo specjalne ubranka.

Posted

[quote name='backbone'][url]http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101121/POWIAT0104/761319468[/url][/QUOTE]

[QUOTE][I]Decyzję o likwidacji schroniska poseł Konstanty Miodowicz nazwał skandalem. Interweniował u wojewody i prezydenta. - Po likwidacji placówki nie uda się otworzyć jej w tym samym miejscu, a znalezienie nowego będzie trwać latami. To, co wydarzyło się w Kielcach, jest katastrofą i trzeba to traktować szczególnie - mówi Miodowicz[/I][/QUOTE]

pięknie, kurna, pięknie, nawet on twierdzi, że nie uda się schroniska otworzyć :roll:

Posted

[quote name='Aleksandra:)']biedna Gafa
[*][/QUOTE]
Gafa z Wrocka?!!!

Li1 podobno wszystkie zdrowe psy zostały zaszczepione przez poprzednią wetkę. Niestety nie ma dokumentacji.

Jutro o 9-tej idziemy na dalsze rozmowy. Dziś byliśmy w Wydziale Gospodarki Komunalnej. Rozmowy dotyczyły sprawowania opieki nad zwierzętami. Jutrzejsze z v-ce prezydentem to uzgodnienia dot. przejęcia nadzoru nad majątkiem schroniska. Czyli tego kiedy PUK-niętych nie będzie już w schronisku. Na czele z kierowniczką.

Posted

[QUOTE]Czyli tego kiedy PUK-niętych nie będzie już w schronisku. Na czele z kierowniczką.[/QUOTE]
O raanyy!! W dniu kiedy będą razem ze swoimi betami opuszczać schron należałoby z tej okazji zrobić wielką popijawę, pożegnać ich czule i życzyć żeby sobie nogi połamali na dalszej drodze życia:diabloti:

Posted

a to ciekawostka na temat naszego "kochanego" ornitologa:)

"
[B]Kielce, Samsonów, Maciej Duda[/B]

From: Apolonia <apolonia_50||wp.pl>
Date: Wed, 4 Oct 2006 13:11:18 +0200"



Subject: Opinia
Zdecydowanie ostrzegam przed lecznicą dla zwierząt w Samsonowie koło Kielc. Lekarz, do którego zgłosiłam się w kotką mającą kłopoty z oddawaniem moczu, nawet jej nie zbadał, podał zastrzyk, po którym zaczęły gwałtowne wymioty, trwające ponad 5 godzin. Kiedy wycieńczonego kota zawiozłam ponownie do tego samego lekarza, podał inny zastrzyk, po którym w przeciągu pół godziny kotka zakończyła życie. Dodatkowym wstrząsem dla mnie było stwierdzenie: "to tylko kot, mogę zaraz pani dać innego".
Ponieważ nie chcę szkodzić całej lecznicy dodaję, że sprawa dotyczy dr.med.vet. Macieja Dudy.
Urszula Gębska"

[B]takich to wetów zatrudnia PUK![/B]
[URL]http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowie/wetlista/txt/kielce-samsonow-maciej_duda[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...