li1 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Dzwon do prezydentowej czy kogo innego i zrob wreszcie porzadek w tej mordowni. Co tam jeszcze robi pasztetowa ? Quote
Shania Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Eneda matko, co robić:shake::shake::shake:nie mam normalnie pomysłu żadnego...Boshe Quote
woolfy Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Może by tak jakiś moderator wykasował niepotrzebne posty bo to co tutaj sie dzieję woła o pomstę do nieba! W tym gąszczu postów gina naprawdę bardzo ważne informacje! Quote
erka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Chyba sie specjaliście od drobiu z kurą pomylił :diabloti: . Co do suni po sterylce, to wsadzanie jej do syfu schronowego, to i tak śmierć:-(. Quote
Marzycielka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='eneda']Pasztetowa nie wyraziła zgody podobno, tylko pracownik dzwonil i się pytał o wszystko i doskonale wiedziała. Dzisiaj był ciężki dzień, ale warto było tam siedzieć dla jednej chwili. Przyszła pani, która miała w domu 11 letniego kolaczka i chciała dobrać mu towarzysza, nieśmiało zaproponowałam pieska, którego nikt nie chce z racji wieku :) Nawet nie miałam większych nadziei, że ktoś weźmie takiego dziadzię. [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/6523/2fc19f8c316c4b4049cad19.jpg[/IMG] Pies ok 15 letni, z zaćmą pani się spodobał i dziś wygrał los na loterii :):):) Poza tym jestem zdruzgotana lekarzem ze schroniska. Poprosiłam go, żeby przebadał i odpchlił tego psa. Na stół chciał go podnosić za ogon :O:O:O:O:O Kiedy poprosiłam, żeby go odpchlił, wział frontlain i psiknał z 3 razy na grzbiet w odległości ok 10 cm. A kiedy słyszał jak polecałam kastrację psa, mówi, "że nie ma co trzewić". Porażka.[/QUOTE] Ja takiego psa nigdy bym nie wykastrowała bo może nie przeżyć znieczulenia. Quote
eneda Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='erka']Chyba sie specjaliście od drobiu z kurą pomylił :diabloti: . Co do suni po sterylce, to wsadzanie jej do syfu schronowego, to i tak śmierć:-(.[/QUOTE] Mogłaby siedzieć nawet w "gabinecie weta". Jestem w schronie codziennie to bym ją przypilnowała. Naprawdę przerażają mnie te ciąże, wyjątkowe te psy sa krzywdzone, że są w schronie i to jeszcze takim!!! Te sunie wystraszone z brzuchami, mają rodzić w męczarniach, bez kontroli opieki, potem przyjdzie pan w niebieskim ubranku i zabierze jej maluchy, ten ból przy gromadzącym się mleku......psychika jak u Toli, a niektóre sunie w ciązy w jeszcze gorszym są w stanie niż TOLA była Quote
li1 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 A dlaczego nie dzwonicie do gownodowodzacego w miescie ? lek woj, ksiedza, czy innego urzedasa ( sa tel dyzurne ? ). Niech zadecyduje lub wezmie sunie do siebie. Quote
Jaaga Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Starszego psa warto wykastrować choćby dla zdrowia, bo staruszki maja problemy z rakiem prostaty. Tylko trzeba to robic po badaniach i u dobrego lekarza, najlepiej pod narkoza wziewną. My sterylizujemy i kastrujemy stare psy. Enedo, co z transportem jamnikowatej suczki? Wysłałam CI SMS-a, nie odpisałaś. Skrzynke masz zapchana. Dasz radę ją jutro rano do mnie wysłać przez ta osobę? Quote
Marzycielka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='eneda']Marzycielko nie mówiłam o tym psie.[/QUOTE] Aha tak zrozumiałam , sorrki :D Quote
eneda Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 [quote name='Jaaga']Starszego psa warto wykastrować choćby dla zdrowia, bo staruszki maja problemy z rakiem prostaty. Tylko trzeba to robic po badaniach i u dobrego lekarza, najlepiej pod narkoza wziewną. My sterylizujemy i kastrujemy stare psy. Enedo, co z transportem jamnikowatej suczki? Wysłałam CI SMS-a, nie odpisałaś. Skrzynke masz zapchana. Dasz radę ją jutro rano do mnie wysłać przez ta osobę?[/QUOTE] Jaaga rozmawiałam z osobą od transportu. Jutro mam psa dowieźć pod eleclerc na 8:40, tylko ja mam być w schronie od 7 i kombinuję kogoś z samochodem. [B][URL="http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&ved=0CBcQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.eleclerc.net.pl%2F&rct=j&q=leklerek%20kielce&ei=7qjqTNXGMcbvsgaj6_yqCw&usg=AFQjCNH0tzgEx630EsWeeEAXBnYadlBnng&sig2=sYRYyAOnJl5AyoJ-WaAJiQ&cad=rja"] [/URL][/B] Quote
erka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Najlepiej by było je wszystkie wysterylizować , ale musiały by być miejsca do przechowania po zabiegu. Co jest raczej nierealne, sądząc po ilości chętnych do pomocy psom dymińskim:cool3:. Quote
li1 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Nie mow tak, bo to nie my mamy zajmowac sie bidami, ale miasto i gmina. Sytuacja ze schroniskiem ( ktorego nie ma a jednak istnieje )jest teraz zupelnie niezrozumiala. Jezeli chcecie to mozecie wsadzic te wszystkie w ciazy do samochodu i zawiesc do mojego mieszkania w Warszawie. Dajcie kogos do opieki i kastrujcie. edit: sa 3 pokoje, kuchnia, lazienka, kibel. Jest 10 suczek i moja jedenasta do zabiegu. Kto ma lepszy pomysl ? Quote
Shania Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Eneda a ten babsztyl to kiedy się wyprowadza stamtąd wiesz może?Poza Tobą kto tam był dzisiaj? Quote
andzia69 Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 boshe i co tu zrobic z tą bidulką po sterylce:(:( ręce opadają:(:( potrzebny transport do W-wy dla tej suni: [IMG]http://img151.imageshack.us/img151/3120/20100604002.jpg[/IMG] Quote
ewatonieja Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 kto może niech biedoki dwa koczujące wypchnie na facebooka [url]http://www.facebook.com/profile.php?id=1448019477#!/photo.php?fbid=1470238763116&set=a.1349197977172.2042289.1448019477[/url] Quote
li1 Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 A pozostale 10 sun ? Naprawde daje schronienie. Do prezydentowej blisko, do sejmu. Mysle ze jak dali kilka ton jedzenie to nie odmowia dalszej pomocy. Quote
1qaz Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 li1, ja mogę z nimi trochę siedzieć jakby co... proszę o jakiś numer telefonu do osoby odpowiedzialnej za adopcje, albo chociaż adres mailowy. chcę zrobić wydarzenie w sprawie dt. Quote
erka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Li1 dzięki za ofertę:), tylko,że nie znamy w Wa-wie nikogo, kto by mógł sie suniami zaopiekować:shake:. Quote
andzia69 Posted November 22, 2010 Author Posted November 22, 2010 [quote name='1qaz']li1, ja mogę z nimi trochę siedzieć jakby co... proszę o jakiś numer telefonu do osoby odpowiedzialnej za adopcje, albo chociaż adres mailowy. chcę zrobić wydarzenie w sprawie dt.[/QUOTE] [email][email protected][/email], 604275553 Li1...ale co dalej z tymi suniami - nawet jeśliby cudem udało sie je zabrać ze schronu i dotransportować do W-wy? Quote
1qaz Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 ja mogę z nimi siedzieć min. godzinę dzienne, obfocić. Mogę poprosić przyjaciółkę o pomoc. edit : jest sąsiad li1 ;) znany mi z opowieści :evil_lol: Quote
erka Posted November 22, 2010 Posted November 22, 2010 Ale godzinę dziennie, to jest za mało. Po zabiegu trzeba byc przy nich cały czas. A przeceiz trzeba jeszcze na sterylke zawieźć, przywieźć .... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.