Fauka Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 Przeczytałam dokłądnie koalicję dla zwierząt, może ją źle zrozumiałam ale znalazłam wzmiankę o zakazaniu hodowania ras uznawanych z polsce za agresywne. Kiedy zapytałam w komentarzu na koncie facebook to został on skasowany. Art. 20. 1.Minister właściwy do spraw administracji publicznej określi, w drodze rozporządzenia: [B]wykaz ras, rodów, linii hodowlanych i mieszańców zwierząt podlegających zakazowi hodowli i rejestrowania w organizacjach hodowców,[/B] Czy ktoś cokolwiek o tym wie? Quote
Fauka Posted February 14, 2011 Author Posted February 14, 2011 Drodzy psiarze. Pewnie słyszeliście już o koalicji dla zwierząt, owy dokument ma bardzo ważne postanowienia poprawy warunków bytowania zwierząt, zaostrzenia kar oraz ograniczenia bezdomności. Jednak nie jest wszystko tak kolorowe jak mogłoby się wydawać. Pewnie nie każdy pokwapił się i przeczytał cały dokument. [b]Jeżeli ktoś go nie podpisał to proszę, niech się mocno zastanowi![/b] Jeden zapis Koalicji dla Zwierząt mówi: [quote][u][b]Art. 20.[/b][/u] 1.Minister właściwy do spraw administracji publicznej określi, w drodze rozporządzenia: [color=darkblue][b]1.wykaz ras, rodów, linii hodowlanych i mieszańców zwierząt podlegających zakazowi hodowli i rejestrowania w organizacjach hodowców,[/b][/color] 2.wykaz ras, rodów, linii hodowlanych i mieszańców zwierząt dla których posiadania konieczne jest złożenie egzaminu, 3.tryb przeprowadzania egzaminu, o którym mowa w pkt 2, 4.sposób i warunki prowadzenia ewidencji osób, które zdały egzamin i posiadają zwierzę, o którym mowa w pkt 2 - mając na względzie potrzebę i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa ludziom i zwierzętom. 2.Zwierzę należące do osoby, która nie zdała wymaganego prawem egzaminu, na wniosek wójta lub Wojewódzkiego Inspektora do Spraw Zwierząt zostaje odebrane właścicielowi i podlega opiece zastępczej. 3.Koszty opieki zastępczej zwierzęcia odebranego zgodnie z ust. 2 obciążają jego dotychczasowego właściciela lub opiekuna. Do czasu pokrycia kosztów opieki zastępczej przez dotychczasowego właściciela lub opiekuna zwierzęcia, koszty te tymczasowo ponosi gmina. 4.Do należności z tytułu kosztów określonych w ust. 3 stosuje się przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.[/quote] [b]Zapis mówi zatem o zakazaniu hodowli psów z listy ras agresywnych w tym amstaffów, pit bulli, bullterierów, rottweilerów, dobermanów. [/b] Kiedy zapytałam na facebooku w komentarzu o ten zapis został on skasowany a kiedy zapytałam ponownie dostałam odpowiedź: [quote]Faustyna Maciejewska Czy ktoś skasował mój komentarz? pytam - dlaczego? Art. 20. Minister właściwy do spraw administracji publicznej określi, w drodze rozporządzenia: wykaz ras, rodów, linii hodowlanych i mieszańców zwierząt podlegających zakazowi hodowli i rejes... Zobacz więcej około godziny temu · Lubię to! Koalicja dla Zwierząt - nowa ustawa o zwierzętach Jeśli ten postulat Ci się nie podoba, to po prostu nie podpisuj projektu, ok? 37 minut(y) temu · Lubię to! · Faustyna Maciejewska Myślę że wiele osób nie podpisze się pod tym postulatem a kasując mój komentarz mogę odnieść wrażenie, że staracie się to zamaskować.[/quote] Jeżeli nie chcecie, by te rasy zostały wyeliminowane z hodowli z polsce to nie zgódźcie się po prostu na to! każdy wie, że te rasy są doskonałymi psami pod okiem odpowiedzialnych ludzi i zakazywanie ich hodowli jest absurdalne! Quote
Soema Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Czy ktoś wie jak wygląda obecnie lista ras? Czy będzie zmieniana etc? I co zmieni zakaz hodowania? Jak mixów i debili-właścicieli i tak będzie pełno... [quote name='mala_czarna']Może źle zrozumiałam, ale to chyba nie chodzi o eliminacje hodowli, a jedynie o to, że prowadzenie takiej hodowli będzie wymagało zdania egzaminu? :roll:[/QUOTE] A to nie będzie podział na te co są zakazane i na te, co będą wymagały rejestracji? W dalszych pkt odwołania tyczą się tylko pkt 2. Quote
mala_czarna Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Może źle zrozumiałam, ale to chyba nie chodzi o eliminacje hodowli, a jedynie o to, że prowadzenie takiej hodowli będzie wymagało zdania egzaminu? :roll: Quote
mala_czarna Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Soema, powiem szczerze, że absolutnie, kompletnie nie jestem w stanie tego zrozumieć, ale np. to: 1.Minister właściwy do spraw administracji publicznej określi, w drodze rozporządzenia: [B]wykaz ras, [/B]rodów, linii hodowlanych[B] i mieszańców zwierząt podlegających zakazowi hodowli i rejestrowania w organizacjach hodowców.... [/B]Co znaczy określenie "mieszańce zwierząt"? Mieszańce w hodowli?? Ktoś umie mi to logicznie wyjaśnić? Quote
Fauka Posted February 16, 2011 Author Posted February 16, 2011 Okrucieństwo wobec zwierząt wcale nie jest niczym nowym, i choć dopiero teraz się o tym mówi to jest ono zjawiskiem występującym od zawsze. Całe szczęście że media zainteresowały się powagą tego problemu, nagłośnienie go z pewnością pomoże w zmianach, jakie muszą nastąpić w Polskim Prawie. Z myślą o dobru zwierząt i udoskonaleniu wciąż tak mało doskonałego prawa powstała Koalicja dla Zwierząt. Jest to dokument napisany od nowa mający na celu zaostrzenie kar dla ludzi robiących krzywdę zwierzętom, nakazanie obowiązkową sterylizację oraz zakazuje tak popularnych w naszym kraju kolczatek. To bardzo ważne punkty które mogą wiele zdecydowanie zmienić sytuację zwierząt w Polsce, szczególnie w schroniskach. Niestety nie jest do końca tak kolorowo i cudownie jak się wydaje, ogromny odsetek ludzi podpisuje różne dokumenty bez wcześniejszego zagłębiania się w nie, ja jednak zagłębiłam się w w/w dokument i znalazłam punkty, które całkowicie zniechęcają mnie do podpisania owej koalicji ponieważ uważam, że mogą one znacząco zaszkodzić zwierzętom. Pierwszą rzeczą jaka mnie zaniepokoiła jest to Art. 20 pkt. 1 podpunkt 1. Art. 20. 1.Minister właściwy do spraw administracji publicznej określi, w drodze rozporządzenia: 1.wykaz ras, rodów, linii hodowlanych i mieszańców zwierząt podlegających zakazowi hodowli i rejestrowania w organizacjach hodowców Oznacza to, że rasy uznane za agresywne przez ministra spraw administracji publicznej będą całkowicie zakazane w Polsce i ich hodowanie będzie niezgodne z prawem. To postanowienie jest zbyt radykalne i doprowadzi w moim odczuciu tylko do złego. Jestem skłonna poddać wątpliwości znajomość ras i ich charakteru przez ministra. Na domiar złego nikt podpisując ten dokument nie wie, jakie rasy zostaną zakazane ponieważ to będzie ustalane już poza naszym zasięgiem bo podpisaliśmy - zgodziliśmy się - góra ustali. Ucierpi na tym wielu hodowców i miłośników ras a rasy na pewno nie znikną z naszego kraju. Z pewnością wielu pseudohodowców wyczuje z tym interes i będzie hodowało zakazane rasy w ukryciu biorąc ogromne pieniądze za takie psy. Bo czy narkotyki mimo zakazu zniknęły? nie, są nadal w podziemiu. Zapytałam o ten punkt w komentarzu na koncie facebook Koalicji, mój pierwszy komentarz został skasowany natomiast na drugi dostałam mało profesjonalną odpowiedź "nie chcesz, nie podpisuj". Zniechęciło mnie to jeszcze bardziej i sprawiło, że przestałam ufać tym ludziom bo czy człowiek tak traktujący osobę dociekliwą, pytającą się i oczekującą konkretnej odpowiedzi jest poważny? Kolejnym punktem jest Art. 6 pkt. 4 4. posiadanie lub prowadzenie obrotu wężami jadowitymi lub wymagającymi karmienia żywymi ssakami lub ptakami, z wyłączeniem ogrodów zoologicznych; Zakazane zostaną węże wymagające żywej karmy oraz te jadowite, jest to ogromny procent gatunków posiadanych przez polskich terrarystów. Zdecydowana większość węży wymaga żywej karmy ponieważ martwej nie chcą jeść, i mimo że sama jestem miłośniczką gryzoni nie rozumiem jak można tak postępować z miłośnikami gadów. Co ci ludzie zrobią ze swoimi zwierzętami po wprowadzeniu tego prawa? czemu tylko węże? praktycznie wszystkie pająki żywią się tylko żywymi myszami, niektóre jaszczurki również, dlaczego tylko węże? To prawo jest dobre ale niektóre punkty wymagają zmiany, niestety podejście Koalicjantów do ludzi jest krzywdzące i zbyt ingerujące w nasze życie. Koalicjanci są wyłącznie mili dla ludzi składających swoje cenne podpisy, nie lubią niewygodnych ludzi którym niektóre punkty nie odpowiadają i sugerują zmiany. Cały czas mam wrażenie, że im są potrzebne tylko nasze podpisy, miłośnicy zwierząt ich nie interesują. Warto zastanowić się zanim się podpisze, ot - taki morał. Quote
mala_czarna Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Fauka, ale wczesniej pisałas, że konieczne będzie zdanie egzaminu?? Quote
Fauka Posted February 16, 2011 Author Posted February 16, 2011 Egzamin będzie na rasy uznawane za agresywne ale niektóre rasy uznane za jeszcze bardziej agresywne będą w ogóle zakazane w hodowli w naszym kraju. Nie wiadomo jeszcze jakie to będą rasy, będą się o to martwić jak projekt będzie wchodził w życie ale teraz jest pewne to, że kilka ras nie będzie wolno hodować. Fauka Dlaczego chcecie zakazania hodowli ras uznawanych za agresywne? na liście znajdują się amstaffy, owczarki niemiecki, hovawarty i inne. Czemu chcecie ich całkowicie zakazać? Dopisano: 14-02-2011 11:57:55 Grzegorz Lindenberg, Koalicja @Fauka Żadnej takiej listy nie stworzyliśmy. Dopiero powstanie jako rozporządzenie wykonawcze do ustawy - część ras będzie wymagać zdania egzaminu od właściciela a część będzie zakazana. Z powodów dosyć oczywistych. Na pewno nie przewidujemy zakazania owczarków niemieckich czy dogów ;) Dopisano: 14-02-2011 12:01:00 [url]http://koalicja.org.pl/ksiega/index.php?m=index&s=3[/url] Quote
MagdaH Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 A co stanie się z tymi zakazanymi rasami? Czy już dziś powinnam ukatrupić mojego Biszkopta, tylko dlatego że jest amstaffem? w końcu rasa agresywna...To, że jest pod odpowiednią opieka, należycie ułożony i zsocjalizowany może nie być wystarczającym argumentem dla ustawodawcy... Hallo, tu Ziemia... Quote
ewatonieja Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='magdah']a co stanie się z tymi zakazanymi rasami? Czy już dziś powinnam ukatrupić mojego biszkopta, tylko dlatego że jest amstaffem? W końcu rasa agresywna...to, że jest pod odpowiednią opieka, należycie ułożony i zsocjalizowany może nie być wystarczającym argumentem dla ustawodawcy... Hallo, tu ziemia...[/quote] na szczęście prawo nie działa wstecz :) jeśli posiadasz takiego psa, nie prowadzisz hodowli, nie zamierzasz kupować kolejnego to raczej nie powinnaś się obawiać Quote
LadyS Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Ten zakaz jest bezsensu, podobnie jak bezsensu jest cała lista ras agresywnych. Szkoda, że nie jest pisana wg statystyk pogryzień. Z mojego doświadczenia prowadziłyby ONki i labki. I malutkie, agresywne kundelki. Quote
ruda megi Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 To powinni zakazać trzymania i hodowli jamników,yorków, małych terierów a przede wszystkim małych mieszańców...One najczęściej gryzą. To idiotyczne, żeby pod pretekstem ochrony zwierząt dyskryminować psy i ich właścicieli. Jakiś kolejny absurd z rodzaju :profilaktycznie zabierajmy dzieci do sierocińców... Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='ewatonieja']na szczęście prawo nie działa wstecz :) jeśli posiadasz takiego psa, nie prowadzisz hodowli, nie zamierzasz [B]kupować kolejnego[/B] to raczej nie powinnaś się obawiać[/QUOTE] Ewatonieja, ja psów nie kupuję :shake: Podobnie jak większość na szanownym forum, mam bidy schroniskowe, znalezione, przygarnięte...A co z astami, bulkami branymi na tymczas? Bo ustawodawca o tym nie wspomina. Osoba prowadząca dom tymczasowy i utrzymująca bezdomne ogony ze swoich funduszy odciąża przecież budżet gminy. Więc po co budzić licho, jeszcze się kto o gminną kasę na bezdomniaki upomni... Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='ladySwallow']Ten zakaz jest bezsensu, podobnie jak bezsensu jest cała lista ras agresywnych. Szkoda, że nie jest pisana wg statystyk pogryzień. Z mojego doświadczenia prowadziłyby ONki i labki. I malutkie, agresywne kundelki.[/QUOTE] Dokładnie LadySwallow, zauważ że każdy atak asta, pita czy innego bulka jest nagłaśniany we wszystkich mediach. A pogryzienia, często poważne, przez kundelki, labcie czy beagle jako niemedialne są po prostu po cichutku wciskane w statystyki. Quote
LadyS Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='MagdaH']Ewatonieja, ja psów nie kupuję :shake: Podobnie jak większość na szanownym forum, mam bidy schroniskowe, znalezione, przygarnięte...A co z astami, bulkami branymi na tymczas? Bo ustawodawca o tym nie wspomina. Osoba prowadząca dom tymczasowy i utrzymująca bezdomne ogony ze swoich funduszy odciąża przecież budżet gminy. Więc po co budzić licho, jeszcze się kto o gminną kasę na bezdomniaki upomni...[/QUOTE] A ja i owszem, marzę o bullku z hodowli - z hodowli, bo tam właśnie mogę mieć pewność (po odpowiednim sprawdzeniu hodowli oczywiscie), że pies ma odpowiednie cechy charakteru. Problem ataków bullowatych i podobnych ras całkowicie zlikwidowany by został poprzez likwidację pseudohodowli. Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='ruda megi']To powinni zakazać trzymania i hodowli jamników,yorków, małych terierów a przede wszystkim małych mieszańców...One najczęściej gryzą. To idiotyczne, żeby pod pretekstem ochrony zwierząt dyskryminować psy i ich właścicieli. Jakiś kolejny absurd z rodzaju :profilaktycznie zabierajmy dzieci do sierocińców...[/QUOTE] A wystarczyłoby wreszcie przyłożyć się do ściągania podatków za zwierzęta: właściciele psów kastrowanych i prowadzący dt mogliby płacić symboliczny podatek lub wcale, a ci, którzy opierają się sterylizowaniu futer niech płacą podatek jak każdy hodowca czy inny rozmnażacz! Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 [quote name='ladySwallow']A ja i owszem, marzę o bullku z hodowli - z hodowli, bo tam właśnie mogę mieć pewność (po odpowiednim sprawdzeniu hodowli oczywiscie), że pies ma odpowiednie cechy charakteru. Problem ataków bullowatych i podobnych ras całkowicie zlikwidowany by został poprzez likwidację pseudohodowli.[/QUOTE] Ja sie wyleczyłam po zakupie benka z hodowli w 1996r., niby zrzeszeni w ZK, zostali nam (mnie i ojcu) przedstawieni rodzice (???!!! może to tylko para pokazowa była) naszej kluchy, ojciec zobaczył papiery, niby ok, niby przeswietlenia stawów były, niby wolny miał byc od dysplazji...A nie był :shake: Tak chorowitego psa w życiu nie widziałam, alergia, dysplazja, potem skutki uboczne zażywania leków i w 9 roku życia benka pozegnaliśmy:-( Tylko wspomnę, ze ten hodoffca kilka lat temu przerzucił się na yorki :roll: Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Ja też jestem za likwidacją pseudorozmnażalni, mam asta ze schronu, jajca w odpowiednim momencie życia z żalem pożegnał, nie ma żadnych odchyłek psychicznych (poza niańczeniem kocich tymczasów :diabloti:, to dziwnie wygląda taka ciąża urojona u kastrata :cool3:). Zresztą sama powiedz, co zrobić z tymi ogonami które nie z własnej winy znalazły sie w schronie? Poza tym nie wszyscy hodowcy interesuja się psami wydanymi przez siebie. Miałam przypadek psa, po tatuażu w pachwinie doszłam do hodowcy, który potwierdził, ze sprzedał szczeniaka, pieniądze skasował, ale nie poda komu sprzedał, bo ustawa o ochronie danych osobowych. Poprosiłam, zeby skontaktował sie z kupcem, kupiec nie był zainteresowany odebraniem psa (bo niszczył w domu i wył jak zostawał sam!!! przecież się z tym nie urodził, ktoś zapomniał wychować:mad:), a hodowca stwierdził, ze psa sprzedał i teraz to juz nie jego problem...Po niezbyt długim tymczasowaniu i nauczeniu funkcjonowania w rodzinie psa wyadoptowałam w kręgu znajomych. Quote
LadyS Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Nikt nie powiedział, że pseudohodowla to tylko miejsce, gdzie rozmnaża się psy bez rodowodu - to miejsce, gdzie psy rozmnaża się bez zachowana ich podstawowych potrzeb oraz bez chęci ulepszania rasy, a z chęci zysku czy zaspokojenia swoich egoistycznych potrzeb. Quote
MagdaH Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 Ale wydawać by się mogło, że jeśli ktoś jest zrzeszony w ZK i ludziom przed nosami dumnie powiewa papierami, to Związek sprawuje jakaś pieczę i kontrolę nad hodowcą, który ma dbać o jakość i rozwój rasy. Quote
zmiej Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Ta ustawa to wyjątkowa bzdura. Przede wszystkim każe hodowle rejestrować jako działalność gospodarczą (składki ZUS - około 850 zł/miesiąc + podatki + księgowość) [B]nie precyzując czym owa hodowla jest[/B]. W skrajnym założeniu można uznać, że jak się komuś okoci samica gupika, a narybek sprzeda do sklepu akwarystycznego, to jest hodowcą. Na 40 gupikach zarobi 40 zł, a ZUS zapłaci ponad 10 tysięcy/rok. Druga rzecz - ustawa absolutnie nieprzemyślana. 1. Jeśli ktoś chce uznać, że hodowle są działalnością, to oczekuję np. przedstawienia dochodowości takich hodowli domowych, dla np. 1, 5, 10, 50 suk hodowlanych w przypadku psów. 2. Jeśli ktoś chce zakazu hodowli ras agresywnych to oczekuję, że przedstawi mi statystyki, z których będzie wynikać jakie rasy są agresywne. A daję sobie rękę uciąć, że gdyby badano psy rasowe=rodowodowe to okaże się, że nie ma ras agresywnych, że agresywne są wyłącznie kundle, mieszańce i tzw. psy w typie. 3. Jeśli ktoś chce zakazu trzymania psów w zamknięciu, to oczekuję sprecyzowania czym jest owo zamknięcie - ile godzin np. pies może siedzieć w kojcu na dobę. I od jakiej powierzchni jest zamknięcie? Czy bernardyn na 20 m2 jest zamknięty, albo na 50 m2, albo na 100 m2, albo na 1000 m2? 4. Jeśli ktoś chce zakazu wycinania tzw. wilczych pazurów, to proszę o opinię weta jakie to niesie zagrożenia dla psów. 5. Jeśli ktoś chce czipowania zwierząt kręgowych, to chcę sprecyzowania czy chodzi o jakieś konkretne gatunki, czy wszystkie kręgowce, bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić czipowanie gupików. 6. Jeśli ktoś chce zakazać uboju halal (muzułmańskiego - rytualnego) to chcę wiedzieć DLACZEGO, bo moim zdaniem jest on bardziej humanitarny niż zwykły ubój. I takie bzdury w tym projekcie można mnożyć. To wyjątkowy bubel, mam nadzieję, że posłowie odeślą go do kosza i sami opracują nowy projekt w konsultacjach z KOALICJĄ, ale także innymi zainteresowanymi np. hodowcami, weterynarzami edycja: wszedłem na stronę Koalicji, jest tam wypowiedź Grzegorza Lindenberga: [B]Prawdziwi pasjonaci,którzy mają 1 sukę czy 2 i tak nie będą pokrzywdzeni ani ZUSem ani podatkami. Ci od fabrykowania szczeniaków owszem i o to chodzi[/B] To ja pytam: na jakiej podstawie GL twierdzi, że ZUS i podatek nie dotknie osób mających 1-2 suki? Gdzie to jest zapisane w tym projekcie? Odpowiadam - nigdzie, to tylko taka gadanina, a [U]wg projektu każdy hodowca zostanie opodatkowany na zasadach firm i oZUSowany.[/U] Tyczy się to nie tylko hodowców psów, ale wszelkich zwierząt "nierolniczych". [quote name='MagdaH']Ja sie wyleczyłam po zakupie benka z hodowli w 1996r., niby zrzeszeni w ZK, zostali nam (mnie i ojcu) przedstawieni rodzice (???!!! może to tylko para pokazowa była) naszej kluchy, ojciec zobaczył papiery, niby ok, niby przeswietlenia stawów były, niby wolny miał byc od dysplazji...A nie był :shake: Tak chorowitego psa w życiu nie widziałam, alergia, dysplazja, potem skutki uboczne zażywania leków i w 9 roku życia benka pozegnaliśmy:-( Tylko wspomnę, ze ten hodoffca kilka lat temu przerzucił się na yorki :roll:[/QUOTE] Zwierzę to nie telewizor, że ktoś Ci da gwarancję jego zdrowia. Dziedziczenie dysplazji nie jest sprawą prostą, często ujawnia się w ktoryms pokoleniu. A czasem odpowiadają za to czynniki niedziedziczne, lecz środowiskowe. Trzeba było poczytać o dysplazji zanim kupiłaś psa rasy olbrzymiej. A z tego co piszesz wynika, że do dziś nie przeczytałaś... Quote
MagdaH Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='zmiej'] Zwierzę to nie telewizor, że ktoś Ci da gwarancję jego zdrowia. Dziedziczenie dysplazji nie jest sprawą prostą, często ujawnia się w ktoryms pokoleniu. A czasem odpowiadają za to czynniki niedziedziczne, lecz środowiskowe. Trzeba było poczytać o dysplazji zanim kupiłaś psa rasy olbrzymiej. A z tego co piszesz wynika, że do dziś nie przeczytałaś...[/QUOTE] Dlatego hodowca nie powinien zapewniać gorąco o "wolności miotu od dysplazji" jeśli nie może tego zagwarantować. A skoro już kasę pobiera, to nie rozumiem dlaczego nie może spojrzeć w oczy osobie, której szczeniaka sprzedał, tylko spierdziela na sam widok. Półtora roku po zakupie pojechaliśmy na wystawę w Katowicach, (sprzedawcy nigdy nie pasowało, żebyśmy przyjechali do hodowli) żeby spotkać się i porozmawiać. P.S. Zmiej, przeczytałam Twojego posta, jest on bardzo w klimacie twórczości Lupusa z forum Koalicji, zwłaszcza temat ZUS, a jest to tam wyjaśnione. Czy to Twoje alter ego czy masz bratnią duszę:diabloti:? Quote
zmiej Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='MagdaH']Dlatego hodowca nie powinien zapewniać gorąco o "wolności miotu od dysplazji" jeśli nie może tego zagwarantować. A skoro już kasę pobiera, to nie rozumiem dlaczego nie może spojrzeć w oczy osobie, której szczeniaka sprzedał, tylko spierdziela na sam widok. Półtora roku po zakupie pojechaliśmy na wystawę w Katowicach, (sprzedawcy nigdy nie pasowało, żebyśmy przyjechali do hodowli) żeby spotkać się i porozmawiać.[/QUOTE] To hodowca nieładnie postąpił JEŚLI TAK BYŁO. Ale gdybyś zadała sobie trud poczytania o rasie zanim kupiłaś jej przedstawiciela, to byś wiedziała, że dysplazja w tej rasie występuje. Teraz czemu napisałem JEŚLI TAK BYŁO - bo to jakaś nowa wersja, wcześniej twierdziłaś, że hodowca wykazał tylko, że rodzice są wolni od dysplazji. Coś mi się zdaje, że szubciuteńko sobie nową wersję wymyśliłaś. [quote name='MagdaH']P.S. Zmiej, przeczytałam Twojego posta, jest on bardzo w klimacie twórczości Lupusa z forum Koalicji, zwłaszcza temat ZUS, a jest to tam wyjaśnione. Czy to Twoje alter ego czy masz bratnią duszę:diabloti:?[/QUOTE] A to ma coś do rzeczy w sprawie tego bubla? Może się skup i wyjaśnij wątpliwości, które wyżej Ci (i nie tylko Ci) wypunktowałem. Widzisz, to na całe szczęście nie stronka Koalicji, tu nie zbanujecie zadających niewygodne pytania, a chamskie riposty, zamiast merytorycznych odpowiedzi będą świadczyć o was i waszym projekcie. Quote
MagdaH Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='zmiej']To hodowca nieładnie postąpił JEŚLI TAK BYŁO. Ale gdybyś zadała sobie trud poczytania o rasie zanim kupiłaś jej przedstawiciela, to byś wiedziała, że dysplazja w tej rasie występuje. Teraz czemu napisałem JEŚLI TAK BYŁO - bo to jakaś nowa wersja, wcześniej twierdziłaś, że hodowca wykazał tylko, że rodzice są wolni od dysplazji. Coś mi się zdaje, że szubciuteńko sobie nową wersję wymyśliłaś.[/QUOTE] Przyznaję, nie czytałam, jak stoi w moim wcześniejszym poście, szczeniaka nabyliśmy w roku 1996, wtedy jako dziecko nie wiedziałam o takiej dolegliwości, internetu nie miałam, a jedyną informację o tym co to w ogóle jest uzyskałam od hodowcy, który zresztą pokazywał ojcu wpisy o prześwietleniach rodziców. Zapewniał, że skoro oboje rodzice są wolni od dysplazji to potomstwo również. Dziś (rok 2011, ja - już dorosła kobieta, mam net, wiem gdzie szukać potrzebnych informacji) wiem, że hodowca wprowadził nas w błąd, a sądząc po zachowaniu na wystawie, zrobił to świadomie. [quote name='zmiej']A to ma coś do rzeczy w sprawie tego bubla? Może się skup i wyjaśnij wątpliwości, które wyżej Ci (i nie tylko Ci) wypunktowałem. Widzisz, to na całe szczęście nie stronka Koalicji, tu nie zbanujecie zadających niewygodne pytania, a chamskie riposty, zamiast merytorycznych odpowiedzi będą świadczyć o was i waszym projekcie.[/QUOTE] Aaaaa, czyli jednak Lupus... Quote
zmiej Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='MagdaH']Przyznaję, nie czytałam, jak stoi w moim wcześniejszym poście, szczeniaka nabyliśmy w roku 1996, wtedy jako dziecko nie wiedziałam o takiej dolegliwości, internetu nie miałam, a jedyną informację o tym co to w ogóle jest uzyskałam od hodowcy, który zresztą pokazywał ojcu wpisy o prześwietleniach rodziców. Zapewniał, że skoro oboje rodzice są wolni od dysplazji to potomstwo również. Dziś (rok 2011, ja - już dorosła kobieta, mam net, wiem gdzie szukać potrzebnych informacji) wiem, że hodowca wprowadził nas w błąd, a sądząc po zachowaniu na wystawie, zrobił to świadomie.[/QUOTE] Ja kupowałem wiele psów i czy internet miałem czy nie, zawsze starałem się coś dowiedzieć o hodowli oraz o rasie. Wy tego zaniedbaliście, więc - nie rozgrzeszając hodowcy - swoją część winy też ponosicie. Zawsze kupując psa rasy olbrzymiej, a nawet mniejszej (np. ON-ka) trzeba się liczyć z tym, że dysplazja wystąpi. Mi, mimo ostrozności, też się taki pies trafił, kupiłem go za 1800 zł, a na leczenie wydałem znacznie powyżej 5 tysięcy. I oczywiście jest to pies niehodowlany (to taka informacja do Waszego przekonania, że każda hodowla to kura znosząca złote jaja, więc należy jej finansowo dowalić - ja w tej chwili utrzymuję tego psa z dysplazją, sukę zbyt starą na to by miała szczeniaki oraz mieszańca, którego wykupiłem bo właściciel chciał go uśpić - utrzymanie tych psów też kosztuje). A Ty mam wrażenie, że niechęć - po części uzasadnioną - do jednego hodowcy przeniosłaś na ogół hodowców. [quote name='MagdaH']Aaaaa, czyli jednak Lupus...[/QUOTE] To nie ma nic wspólnego z tym projektem ustawy, więc nawet Ci nie odpowiem. Szkoda, że nie potrafisz odnieść się do punktów, które wyżej wymieniłem. Np. do tego - skąd wiecie, że JAKAKOLWIEK rasa jest agresywna - macie statystyki pogryzień? A może to tylko wynik histerii, rozpętanej - to może Cię zaciekawi - w znacznej mierze przez Grzegorza Lindenberga. Tak, tak, to on był tworcą i reaktorem naczelnym pierwszego w Polsce tabloidu SuperExpressu, który jako chyba pierwszy zaczął zamieszczać artykuły typu: [B]Pies bestia pogryzł dziecko[/B]. Właśnie G. Lindenberg ma wielkie, o ile nie największe, zasługi w rozpętaniu tej anty-psiej histerii. Dobrze, że się nawrócił i teraz lubi psy, ale szkoda, że zachowuje się jak typowy neofita - jego działania wyróżnia oszołomski fanatyzm. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.