Jump to content
Dogomania

ZNAJDEK - śliczny ,młody piesek pilnie potrzebuje DT lub DS


soniamalutka

Recommended Posts

  • Replies 306
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='soniamalutka']Z wrażenia nawet nie wiem.Pipi wam wszystko napisze jak dotrze do domu bo u weta okazało się że Znajdek jest rasowy ,ma tatuaż w pachwinie .Obie z Pipi jesteśmy zdziwione.Może zgubił się komuś podczas polowania?[/QUOTE]
:crazyeye: Ojej, jak rasowy i na dodatek polujący to BARDZO wątpie by właściciel go nie szukał . Soniamalutka, dzięki Tobie może psiunio trafi do właściciela:multi:

Link to comment
Share on other sites

śliczny ten foksio, a kto go weźmie na DT? bardzo proszę u Pipi jest mega przepełnienie........
on nie powinien długo czekać na dom......
ale faktycznie chudzinka z niego, możę parę dni go najpierw odkarmić zanim się utnie to i owo....

Link to comment
Share on other sites

W niedzielę paręnaście km od Białegostoku za Królowym Mostem w pewnej karczmie usłyszałam jak własciciel mówił,że często znajduje psy spacerowiczów leśnych/psy poszły za tropem w las.../ i się zgubiły, albo psy myśliwych, którzy też do niego zaglądają w poszukiwaniu zgub czterołapnych....ale jak jest tatuaż, to super.

Link to comment
Share on other sites

śliczny ten foksio, a kto go weźmie na DT? bardzo proszę u Pipi jest mega przepełnienie........
on nie powinien długo czekać na dom......
ale faktycznie chudzinka z niego, możę parę dni go najpierw odkarmić zanim się utnie to i owo....

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, luzik!....Jak ma tatuaż, to najpierw trzeba spróbować ustalić właściciela.Terierek mógł być daleko w lesie z mysliwym, przemieścił się w pobliże wsi w nadziei na pokarm....Można ustalić jaki obwód łowiecki jest w okolicy Mulawicz i tam podpytać....Jak wszystko zawiedzie.....psinek jest ...kaszanki.:lol:

Link to comment
Share on other sites

To było tak: pan doktor obejrzał oczy, uszy i jednego oka nie ma. Wygląda na uraz mechaniczny. Zapytałam czy mógłby go dzisiaj ciachnąć? pomyslałam, że na co czekac, skoro juz jesteśmy w Lecznicy. czym szybciej, tym lepiej. Znajduś dostał głupiego jaska i kiedy wet wygalał do zabiegu, zauwazył tatuaż w pachwinie. Zgłupiałam i nie wiedziałam co robić. Wet uważał, że trzeba sie wstrzymac, bo może go własciciel szuka i moga być kłopoty, że wykastrowany. No i zrezygnowałam, a pieso pospał sobie troszeczke przymusowo.
Jest to kochany przytulak, bardzo łagodny i przyjazny. Trochę zagubiony i zdziwiony. Jak jechalismy w samochodzie tulił sie i patrzył na mnie ze zdziwieniem, co to za jedna taka. Przekrzywiał zalotnie łebek. Jest bardzo fajny, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, że to rasowiec, zwłaszcza po tym jego pysku bym nie pomyslała. Patrzyłam mu w oczy i mówiłam, pieseczku, a kto ciebie zmajstrował, chyba jakis koli?, albo pitbul? A tu prosze, psa obraziłam.
Co teraz?

Niestety musiałam zostawić go u sonimalutkiej w garazu. Nie chciał tam wejść, zapierał sie łapkami. TAK MI SMUTNO. . . .TAM CIEMNOŚĆ OKRUTNA. RATUJCIE BIEDAKA.

Na oczko dostał krople na d, ale sonia Ty napisz jakie, bo zapomniałam. Wet umył, przepłukałi powiedział, że do okulisty najlepiej. Ja mam kotke z identycznym brakiem oka i widziała ja doktor Lenkiewicz w Białymstoku i mówiła, że może usunąć to co tam jest, ale koszty spore.
Słuchajcie, mnie sie wydaje, że teraz trzeba do Związku Kynologicznego z nim sie udać i sprawdzic ten tatuaż i bedzie wiadomo z jakiej hodowli on jest i ustali sie własciciela.
O, proszę, jak rasowy, to nie ma biedy.
Znajduś czipa nie ma, sprawdzone.
Proszę, dajcie mu dt, może szybko ustali sie własciciela. Nie moge, daje słowo. Zaopiekowałam znowu dwa szczeniaki. Jego mogłabym tylko z Tofikiem połączyć, ale Tofiś jest niewidomy i nie moge go na stres narażać. O matulu kochana nioooo!?

a oto i bohater

[IMG]http://images43.fotosik.pl/619/68c33f9b6b382073med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/619/0d00f49a509ec35bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/618/343d6f253f3ec6afmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/620/a74a6170436956bcmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/619/4acb24203e0ff266med.jpg[/IMG]

tak sie krecił, że z 22 zdjęć zrobionych tylko te nadawały sie do pokazania
w całosci nie zrobiłam, bo baterie mi padły

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaszanka']Pipi czemu do mnie nie zadzwoniłaś jak u weta byłaś - ja bym przyjechała. Nie wiedziałam nawet gdzie byłaś. A to szczenię czy dorosły samiec? I czy jaki jest jego stan zdrowotny ogólny?[/QUOTE]
a daleko masz do sonimalutkiej?
szkoda żeby tam siedział w tym garażu sam jak kołek.....

Link to comment
Share on other sites

ok. 60 km. , ale dzisiaj go nie wezmę bo jutro wyjeżdżamy do teściów i nocujemy najwyżej w niedzielę, bo już sama nie wiem - bo dla psa lepiej by było żeby go nie stresować nowym domem z imprezą - powinien spokojnie zapozna się z otoczeniem niż być ganiany w te i we te. Sońka z nami jedzie - ale ona już zresocjalizowana w pełni.
Poza tym - no jakby ten właściciel się znalazł to jak ? Już sama mam zawroty głowy.

Link to comment
Share on other sites

Do soni jest 35 km z Białegostoku, w jedna stronę. Pies ma ze 3 lata/opinia weta/.
Kaszanko, nie dzwoniłam, bo nie wiedziałam, nie znam nr. do Ciebie przecież. Co do zdrowia, to nie widać zeby jemu cos dolegało, oprócz tego oczka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...