zachary Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Oooo, z małego psiaka zrobił się młody psiak, który na pewno ma coś z foxa...Zabiedzony bidulek, wyrzucony już dawno.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Pipi dotransportujcie go do "Zwierzaka na Piastowskiej" Prosze - jak kasa potrzebna to ja zapłacę za leczenie. Taki stan zdrowotny musi być jak najszybciej zbadany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 11, 2011 Author Share Posted February 11, 2011 [B]Zuanno dziękuję za wstawienie zdjęć bo sama bym sobie nie poradziła. [/B]Pipi właśnie powiozła Znajdka do weta ,niestety nie mogłam im towarzyszyć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Wiesz do której lecznicy ? Jest gdzieś blizej was czy aż do Białego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 11, 2011 Author Share Posted February 11, 2011 Z wrażenia nawet nie wiem.Pipi wam wszystko napisze jak dotrze do domu bo u weta okazało się że Znajdek jest rasowy ,ma tatuaż w pachwinie .Obie z Pipi jesteśmy zdziwione.Może zgubił się komuś podczas polowania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 [quote name='soniamalutka']Z wrażenia nawet nie wiem.Pipi wam wszystko napisze jak dotrze do domu bo u weta okazało się że Znajdek jest rasowy ,ma tatuaż w pachwinie .Obie z Pipi jesteśmy zdziwione.Może zgubił się komuś podczas polowania?[/QUOTE] :crazyeye: Ojej, jak rasowy i na dodatek polujący to BARDZO wątpie by właściciel go nie szukał . Soniamalutka, dzięki Tobie może psiunio trafi do właściciela:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 śliczny ten foksio, a kto go weźmie na DT? bardzo proszę u Pipi jest mega przepełnienie........ on nie powinien długo czekać na dom...... ale faktycznie chudzinka z niego, możę parę dni go najpierw odkarmić zanim się utnie to i owo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 W niedzielę paręnaście km od Białegostoku za Królowym Mostem w pewnej karczmie usłyszałam jak własciciel mówił,że często znajduje psy spacerowiczów leśnych/psy poszły za tropem w las.../ i się zgubiły, albo psy myśliwych, którzy też do niego zaglądają w poszukiwaniu zgub czterołapnych....ale jak jest tatuaż, to super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Jeżeli to foksterier krótkowłosy - to ja go biorę nie tylko na dt a na ds. Mam słabość do tej rasy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 11, 2011 Author Share Posted February 11, 2011 Na razie nikt go nie szuka, bo pytałam sołtysa i w naszym sklepie. Sklepowa ma jeszcze pytać ludzi, może w końcu właściciel się znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 śliczny ten foksio, a kto go weźmie na DT? bardzo proszę u Pipi jest mega przepełnienie........ on nie powinien długo czekać na dom...... ale faktycznie chudzinka z niego, możę parę dni go najpierw odkarmić zanim się utnie to i owo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Jeżeli to foksterier krótkowłosy - to ja go biorę nie tylko na dt a na ds. Mam słabość do tej rasy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Nie nie żartuję - jak tylko dziewczyny się zgodzą. Od nich zależy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 [quote name='kaszanka']Jeżeli to foksterier krótkowłosy - to ja go biorę nie tylko na dt a na ds. Mam słabość do tej rasy :)[/QUOTE] żartujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 może warto sprawdzić czy ma chip? obroży na fotach nie widać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Ciotki, luzik!....Jak ma tatuaż, to najpierw trzeba spróbować ustalić właściciela.Terierek mógł być daleko w lesie z mysliwym, przemieścił się w pobliże wsi w nadziei na pokarm....Można ustalić jaki obwód łowiecki jest w okolicy Mulawicz i tam podpytać....Jak wszystko zawiedzie.....psinek jest ...kaszanki.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 jak najbardziej mógł się zgubić - też jestem zdania - że najpierw sprawdzić właściciela - a jak jest tatuaż, a może nawet czip to nie powinno być trudne - jak się nikt nie znajdzie abo właściciel się wypnie to wiecie gdzie możecie go upchnąć. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 a w ogóle to gdzie on teraz jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 ja zrozumiałam, ze chyba u Pipi, bo tam gdzie był wcześniej to spał w samochodzie albo w komórce i był ogólnie chowany od ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 To było tak: pan doktor obejrzał oczy, uszy i jednego oka nie ma. Wygląda na uraz mechaniczny. Zapytałam czy mógłby go dzisiaj ciachnąć? pomyslałam, że na co czekac, skoro juz jesteśmy w Lecznicy. czym szybciej, tym lepiej. Znajduś dostał głupiego jaska i kiedy wet wygalał do zabiegu, zauwazył tatuaż w pachwinie. Zgłupiałam i nie wiedziałam co robić. Wet uważał, że trzeba sie wstrzymac, bo może go własciciel szuka i moga być kłopoty, że wykastrowany. No i zrezygnowałam, a pieso pospał sobie troszeczke przymusowo. Jest to kochany przytulak, bardzo łagodny i przyjazny. Trochę zagubiony i zdziwiony. Jak jechalismy w samochodzie tulił sie i patrzył na mnie ze zdziwieniem, co to za jedna taka. Przekrzywiał zalotnie łebek. Jest bardzo fajny, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, że to rasowiec, zwłaszcza po tym jego pysku bym nie pomyslała. Patrzyłam mu w oczy i mówiłam, pieseczku, a kto ciebie zmajstrował, chyba jakis koli?, albo pitbul? A tu prosze, psa obraziłam. Co teraz? Niestety musiałam zostawić go u sonimalutkiej w garazu. Nie chciał tam wejść, zapierał sie łapkami. TAK MI SMUTNO. . . .TAM CIEMNOŚĆ OKRUTNA. RATUJCIE BIEDAKA. Na oczko dostał krople na d, ale sonia Ty napisz jakie, bo zapomniałam. Wet umył, przepłukałi powiedział, że do okulisty najlepiej. Ja mam kotke z identycznym brakiem oka i widziała ja doktor Lenkiewicz w Białymstoku i mówiła, że może usunąć to co tam jest, ale koszty spore. Słuchajcie, mnie sie wydaje, że teraz trzeba do Związku Kynologicznego z nim sie udać i sprawdzic ten tatuaż i bedzie wiadomo z jakiej hodowli on jest i ustali sie własciciela. O, proszę, jak rasowy, to nie ma biedy. Znajduś czipa nie ma, sprawdzone. Proszę, dajcie mu dt, może szybko ustali sie własciciela. Nie moge, daje słowo. Zaopiekowałam znowu dwa szczeniaki. Jego mogłabym tylko z Tofikiem połączyć, ale Tofiś jest niewidomy i nie moge go na stres narażać. O matulu kochana nioooo!? a oto i bohater [IMG]http://images43.fotosik.pl/619/68c33f9b6b382073med.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/619/0d00f49a509ec35bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/618/343d6f253f3ec6afmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/620/a74a6170436956bcmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/619/4acb24203e0ff266med.jpg[/IMG] tak sie krecił, że z 22 zdjęć zrobionych tylko te nadawały sie do pokazania w całosci nie zrobiłam, bo baterie mi padły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Pipi czemu do mnie nie zadzwoniłaś jak u weta byłaś - ja bym przyjechała. Nie wiedziałam nawet gdzie byłaś. A to szczenię czy dorosły samiec? I czy jaki jest jego stan zdrowotny ogólny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 [quote name='kaszanka']Pipi czemu do mnie nie zadzwoniłaś jak u weta byłaś - ja bym przyjechała. Nie wiedziałam nawet gdzie byłaś. A to szczenię czy dorosły samiec? I czy jaki jest jego stan zdrowotny ogólny?[/QUOTE] a daleko masz do sonimalutkiej? szkoda żeby tam siedział w tym garażu sam jak kołek..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 ok. 60 km. , ale dzisiaj go nie wezmę bo jutro wyjeżdżamy do teściów i nocujemy najwyżej w niedzielę, bo już sama nie wiem - bo dla psa lepiej by było żeby go nie stresować nowym domem z imprezą - powinien spokojnie zapozna się z otoczeniem niż być ganiany w te i we te. Sońka z nami jedzie - ale ona już zresocjalizowana w pełni. Poza tym - no jakby ten właściciel się znalazł to jak ? Już sama mam zawroty głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Do soni jest 35 km z Białegostoku, w jedna stronę. Pies ma ze 3 lata/opinia weta/. Kaszanko, nie dzwoniłam, bo nie wiedziałam, nie znam nr. do Ciebie przecież. Co do zdrowia, to nie widać zeby jemu cos dolegało, oprócz tego oczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Fajny gość z tego znajdka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.