madzik770 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 z niecierpliwością czekamy na dobre wieści...Adasiu,trzymaj się maleńki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula1977 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 czy Adasia można odwiedzić? czy lepiej go nie denerwować? może coś mu potrzeba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 bałam się dziś kompa włączyć... ale dobrze że zaczął coś dziubać jedzenie biedny Adasiu trzymaj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julia84 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Ja też boję się wchodzić na ten wątek :-( Tym bardziej że odeszło ostatnio tyle pieksów :-( Frania [*], Staruszek Kubuś [*], piesek który nie miał imienia - mimo walki zmarł w męczarniach po kilku godzinach po wypadku pod kołąmi pociągu - nie mogę przestać myśleć o tym psiaku :-( ([url]http://www.dogomania.pl/threads/200978-Niestety-nie-uda%C5%82o-si%C4%99-......-psiak-odszed%C5%82-za-t%C4%99czowy-most-*[/url]) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [quote name='Julia84']Ja też boję się wchodzić na ten wątek :-( Tym bardziej że odeszło ostatnio tyle pieksów :-( Frania [*], Staruszek Kubuś [*], piesek który nie miał imienia - mimo walki zmarł w męczarniach po kilku godzinach po wypadku pod kołąmi pociągu - nie mogę przestać myśleć o tym psiaku :-( ([url]http://www.dogomania.pl/threads/200978-Niestety-nie-uda%C5%82o-si%C4%99-......-psiak-odszed%C5%82-za-t%C4%99czowy-most-*[/url])[/QUOTE] ...i moja Gwiazdeczka [*] dlatego wierzę, że[B] Adasiowi uda się [/B]przerwać tą złą passe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Zmiana planów - pojadę ok 16-16.30. Może wtedy chętniej zje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 trzymam kciuki za pałaszowanie kurczaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [quote name='paula1977']czy Adasia można odwiedzić? czy lepiej go nie denerwować? może coś mu potrzeba?[/QUOTE] Jeśli możesz to przyjedź dzisiaj między 16.30 a 17.30. Poznasz Adasia. Myślę też że on pewnie będzie skłonny jeść kurczaka, o ile to nie chwilowe - wtedy możemy ustalić dyżury ciotek "kurczakowych". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [quote name='mmd']Jakiś bobek z pupy wyszedł, ale trudno liczyć, że teraz on się będzie jakoś napinał.[/QUOTE] Tu mi się nasunęło pytanie czy Adaś może jeść kurczaka, to znaczy czy go nie zapcha? Nie powinno to być coś płynnego? Rany bałam się wątek otworzyć:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula1977 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 postaram się podjechac około 17 i ustalimy. to jest w tesco na pojezierskiej, tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maniutka zara Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [URL="http://img831.imageshack.us/i/dsc00128ybd.jpg/"][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/5680/dsc00128ybd.jpg[/IMG][/URL]Adas troszkę dzisiaj podłubał kurczaczka.Klęknęłam na kolanach i patrząc mu prosto w oczy mówiłam,jak bardzo go kochamy i prosimy aby walczył i nie poddawał się.Macie kochane dzisiejszą buśkę Adasia.Wiem,ze wszystkie cioteczki czekacie. Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [quote name='paula1977']postaram się podjechac około 17 i ustalimy. to jest w tesco na pojezierskiej, tak?[/QUOTE] Tak, w tesco. Znowu się pozmieniało - muszę tam być na 19.30 na zmianę opatrunku. Pojadę jakoś po szóstej to z nim posiedzę i podkarmię. O ile zje, bo teraz dostał indyka od pani doktor:) I zjadł kawałeczek. Nie cieszmy się jednak za bardzo, bo już kilka huśtawek było.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Nie cieszymy, ale kciuki trzymamy nieustannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystak Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Ja cały czas trzymam kciuki za chłopaka :) Na pewno będzie coraz lepiej ! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maniutka zara Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 mmd tul Adasia bardzo mocno.Proszę przywieź najlepsze wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Maniutka zara, dzięki za zdjęcie Adasia :) chłopaku, trzymaj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 To ja lecę. Biorę samochód po pół roku przerwy więc za mnie tez trzymajcie kciuki;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belka g-g Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Cały dzień myślałam o Adasiu i z mocno bijącym sercem otwierałam kompa. Mam nadzieję, że już teraz będzie tylko lepiej. Życzę Ci piesku zdrówka i trzymam kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Belka g-g Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Trzymamy i czekamy na wieści od Adaśka!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Georg-inia Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 byłam dziś koło 17 w lecznicy. Mały smutny i słabiutki, leżał pod krzesełkiem i "przyjmował" pacjentów. Tak przyjmował, że aż musiałam przytrzymać za obróżkę, bo powarkiwał na jednego pieska. Co dziwne - łażące mu prawie po głowie koty ma w nosie, ale obcy pies to przecież co innego ;) trzeba pokazać, że jednak się jest rezydentem, choćby chwilowym ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 czytałam przed chwilą na FB dobre wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mmd Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Melduję, że trochę kurczaka znów zjedzone:) Chcieć to nie bardzo chciał, ale kot Zenek jest rewelacyjny do takich akcji. Jak przyszedł, od razu Adaś łaskawie zaczął memłać kurczaka, a później już jakoś szło. Biedny jest i smutny, ale jak wchodziłam, akurat szli na spacerek i całkiem nieźle biegł sobie. Wygłaskałam, wymiziałam. No i opatrunki miał zmieniane, straszne to dla niego, trzeba go trzymać, kłapie zębiskami, ale tak z bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 [url]http://www.dogomania.pl/threads/201971-Szczenna-suka-w-typie-goldena-b%C5%82%C4%85ka-si%C4%99-w-KUTNIE./page3[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 Zaraz doczytam ale jak moje opatrunki to trzyma się je kilka dni, nie powinno się zmieniać często, chyba, że jest duży wysięk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 9, 2011 Share Posted February 9, 2011 mmd, dzięki za relację.To znaczy,że z nim ciut lepiej, jak i memła kurczaka i wychodzi na spacerek.Do bardzo dobrze, bo wczoraj wieczorem..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.