terra Posted May 26, 2015 Posted May 26, 2015 A ja mam tragiczną pamięć i ominęły wątek dwie rocznice zamieszkania tu :( Jak każdy facet, nie pamiętam o rocznicach :P - 29 marca - 3. rocznica Baja - 02 maja - 6. rocznica Alfreda :) No to chociaż spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia następnych wielu, wielu zdrowych lat w "Maćkowie" :) Quote
Tola Posted May 26, 2015 Posted May 26, 2015 To już 3 lata, ale ten czas pędzi... Tak sobie dzisiaj powspominałam, cofnęłam się myślami, poczytałam pierwsze strony wątku. Pozdrawiam zwierzyniec, również życzę kolejnych, szczęśliwych lat w zdrowiu, specjalne mizianka dla Bajutka. A tak w ogóle to lubię tu zaglądać, dla mnie ten wątek ma mnóstwo pozytywnej energii. I chociaż te radosne chwile przeplatają się czasami z tymi smutnymi - tak bywa; najważniejsze, aby nigdy nie zabrakło powodów do świętowania. I oby więcej takich wątków na dogomanii. Quote
Tola Posted May 26, 2015 Posted May 26, 2015 I jeszcze proszę całe Maćkowo o dobre myśli dla Lizy, jutro sunia jedzie do Lublina. Bardzo się boję. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted May 26, 2015 Posted May 26, 2015 Witam Cię i jestem w szoku :D A jak tu trafiłaś? Dzięki wielkie za komplementy i przekażę im Również pozdrawiam i zapraszam z powrotem Jotpeg pewnie :rolleyes: trafiła tutaj od moich Muszkieterów :D. Ciekawa jestem, czy tak było :rolleyes: . A ja mam tragiczną pamięć i ominęły wątek dwie rocznice zamieszkania tu Jak każdy facet, nie pamiętam o rocznicach :P - 29 marca - 3. rocznica Baja - 02 maja - 6. rocznica Alfreda Wobec tych ważnych :) rocznic życzę Wam jeszcze wielu szczęśliwych wspólnych lat w zdrowiu i spokoju :). Jak szybko mija czas. Bajutek jest już u Ciebie 3 lata, Alfred 6, a mój Murzynek u nas 4. Trudno uwierzyć :).Tola, mocno trzymam kciuki za Lizę :). Wszystko będzie dobrze ;). Quote
Maciek777 Posted May 27, 2015 Posted May 27, 2015 Dobry wieczór, klawo przed snem poczytać co w Maćkovie się darzy :] Dzień dobry :) Mam nadzieję, że nie miałaś przez to koszmarów ;) No to chociaż spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia następnych wielu, wielu zdrowych lat w "Maćkowie" :] Ja i zwierzyniec - dziękujemy :) To już 3 lata, ale ten czas pędzi... Tak sobie dzisiaj powspominałam, cofnęłam się myślami, poczytałam pierwsze strony wątku. Pozdrawiam zwierzyniec, również życzę kolejnych, szczęśliwych lat w zdrowiu, specjalne mizianka dla Bajutka. A tak w ogóle to lubię tu zaglądać, dla mnie ten wątek ma mnóstwo pozytywnej energii. I chociaż te radosne chwile przeplatają się czasami z tymi smutnymi - tak bywa; najważniejsze, aby nigdy nie zabrakło powodów do świętowania. I oby więcej takich wątków na dogomanii. A ja poczytałem niektóre posty z pierwszych miesięcy i już zapomniałem co się wtedy działo:) Baj na zdjęciach też taki dużo młodszy. Teraz to już dojrzały Pan Pies, chociaż poważny to on się nie zrobił ;) Dziękujemy za pozdrowienia i mizianka dla Baja :) Cieszę się, że wątek jest znośny :) I oby tych smutnych chwil było jak najmniej... I jeszcze proszę całe Maćkowo o dobre myśli dla Lizy, jutro sunia jedzie do Lublina. Bardzo się boję. Kciuki zaciśnięte :) Liza już tyle przeżyła, że ta operacja jej nie straszna. Jotpeg pewnie :] trafiła tutaj od moich Muszkieterów :]]. Ciekawa jestem, czy tak było :] . Wobec tych ważnych :] rocznic życzę Wam jeszcze wielu szczęśliwych wspólnych lat w zdrowiu i spokoju ;]. Jak szybko mija czas. Bajutek jest już u Ciebie 3 lata, Alfred 6, a mój Murzynek u nas 4. Trudno uwierzyć :]. Pośrednio raczej na pewno, ale jednak nigdy tam się nie pojawił link do wątku ;) Dziękujemy za życzenia:) Nie wiedziałem, że Murzynek już 4. Odkąd się znamy to już go miałaś i nigdy się nie zastanawiałem, a zapomniałem z którego roku jest jego wątek ;) Żeby nie było tak łatwo to zapomniałem o trzecim stworze, który przywędrował tu (a raczej ja po niego) 25 maja 2013 r., a mowa oczywiście o Julianie :) Quote
jotpeg Posted May 27, 2015 Posted May 27, 2015 Jotpeg pewnie :rolleyes: trafiła tutaj od moich Muszkieterów :D. Ciekawa jestem, czy tak było i tak, i nie. Podczytywałam o losach psów, którymi opiekowała się agusiazet, tak z Mielca, jak i innych. Kiedyś poznałam śp. Kierownika mieleckiego schroniska, i długo zachowałam sentyment dla psów od agusizet, czy to z tamtego rejonu, czy innych. A teraz obecność Dany na wątku mnie zmotywowała :) Quote
Maciek777 Posted June 6, 2015 Posted June 6, 2015 i tak, i nie. Podczytywałam o losach psów, którymi opiekowała się agusiazet, tak z Mielca, jak i innych. Kiedyś poznałam śp. Kierownika mieleckiego schroniska, i długo zachowałam sentyment dla psów od agusizet, czy to z tamtego rejonu, czy innych. A teraz obecność Dany na wątku mnie zmotywowała :) Czyli wszystko się fajnie splotło i TU jesteś :) Aresik niestety przez te upały ma kryzys. Teraz już jest lepiej, ale ten tydzień był ciężki dla niego. Z dnia na dzień coraz gorzej aż w końcu w czwartek o 23:30 trafiliśmy do weta. Ciężko oddychał, kaszlał, nie chciał jeść. Dostał serię zastrzyków i kolejne leki do domu. Stwierdzono lekki obrzęk płuc. Obecnie wszystko jest w "normie" bo jakoś dobrze to już nigdy nie będzie. Pocieszając jest to, że podobno w tym roku lato nie ma być jakoś upalne. Quote
Gusiaczek Posted June 7, 2015 Posted June 7, 2015 Aresiątko, trzymaj się .... oj, jak my cię rozumiemy .... nie znosimy upałów :( dzisiaj spacerek bardzo, jak na nas, wczesny przedupałovy, na którym spotkałyśmy wiele ogonków (jak nie w niedzielę bardzo rano) ;) Quote
Dana i Muszkieterowie Posted June 7, 2015 Posted June 7, 2015 i tak, i nie. Podczytywałam o losach psów, którymi opiekowała się agusiazet, tak z Mielca, jak i innych. Kiedyś poznałam śp. Kierownika mieleckiego schroniska, i długo zachowałam sentyment dla psów od agusizet, czy to z tamtego rejonu, czy innych. A teraz obecność Dany na wątku mnie zmotywowała :) Grunt to motywacja ;). Czyli wszystko się fajnie splotło i TU jesteś :) Aresik niestety przez te upały ma kryzys. Teraz już jest lepiej, ale ten tydzień był ciężki dla niego. Z dnia na dzień coraz gorzej aż w końcu w czwartek o 23:30 trafiliśmy do weta. Ciężko oddychał, kaszlał, nie chciał jeść. Dostał serię zastrzyków i kolejne leki do domu. Stwierdzono lekki obrzęk płuc. Obecnie wszystko jest w "normie" bo jakoś dobrze to już nigdy nie będzie. Pocieszając jest to, że podobno w tym roku lato nie ma być jakoś upalne. Ojej, biedny Aresik... Upały dają się we znaki starszym psiakom. Dobrze, że kryzys zażegnany. Dalej otrzymuje leki ? Quote
Maciek777 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Dziękuję Wam za wsparcie :) Z Aresem już dużo lepiej. Na szczęście od wczoraj u nas dość chłodno jak na czerwiec i dzięki ulewom jest czym oddychać. Teraz ma apetyt, nie kaszle gdy leży, ale jednak np w trakcie jedzenia to już tak. Dalej ma stał i dodatkowe leki choć już nie na apetyt i Furosemid tylko doraźnie w razie duszności. Za tydzień kontrola u weta. Quote
Maciek777 Posted June 14, 2015 Posted June 14, 2015 Ares dziękuje za pamięć :) Te dni nie są dla niego najłatwiejsze, ze względu na upały, ale znosi je dużo lepiej niż przed tą nocną wizytą u weta. Jutro jedziemy na kontrolę. Quote
Maciek777 Posted June 25, 2015 Posted June 25, 2015 Dawno nic nie pisałem... Tak więc byłem z Aresikiem na powyższej kontroli i w zasadzie bez zmian czyli "dobrze". Od czasu kontroli pogoda u nas nieciekawa bo codziennie pada, masa chmur itd. Najlepsze, że chociaż upałów nie ma więc Ares kaszle sporadycznie - np w trakcie jedzenia czy jak się przebiegnie. Z tym jedzeniem też już nie najlepiej. Je same puszki. Kombinuje mu różne firmy i smaki. Dostaje porcje wg etykiety i zjada średnio 70%. Schudł :( Jednak samopoczucie ma całkiem niezłe - dalej jest wesoły i poszczekuje by zwrócić na siebie uwagę :) I temat rzeka - wilki. Okazuje się, że są :unsure: Pare osób je ostatnio widziało. W tym mój kuzyn natknął się na białego i szarego. Jego pies poleciał w ich stronę, ale na szczęście udało mu się go przywołać. To było zaledwie 1-1,5 km od mojego domu. Znalazł on też obgryziony szkielet jelenia. Raz jak spał w lesie (nie pytajcie ;) ) to zaczęły wyć ok 3:00 nad ranem. W miejscu gdzie zawsze były sarny, teraz ich nie ma. Przechodząc obok tego zagajnika Baj i Alfred zawsze chciały wejść w głąb i było też słychać i widać, że tam się coś rusza. Teraz niczego tam nie ma. Lepsze nic niż wilk ;) U reszty zwierzaków dobrze :) Quote
Dana i Muszkieterowie Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Dobrze, że Aresik mniej kaszle. Ma apetyt to też dobrze. Ile schudł, czy rzeczywiście tak, że widać ? Jest wesoły, to super :).Unikajcie ;) tych wilków. No nie pytam, dlaczego kuzyn spał w lesie :D. Widocznie bardzo lubi naturę :lol:. Quote
Maciek777 Posted June 28, 2015 Posted June 28, 2015 Dobrze, że Aresik mniej kaszle. Ma apetyt to też dobrze. Ile schudł, czy rzeczywiście tak, że widać ? Jest wesoły, to super :). Unikajcie ;) tych wilków. No nie pytam, dlaczego kuzyn spał w lesie :D. Widocznie bardzo lubi naturę :lol:. Schudł ok 2 kg. Widać wyraźnie, niestety :( Nie ma jeszcze żeber na wierzchu, ale doskonale można je wyczuć pod skórą. No właśnie, kuzyn bardzo lubi naturę :) Quote
Gusiaczek Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Witam się w Maćkowie, dzień dobry :) Aresik, nadchodzą straszne upały ;( musimy dać radę ! Quote
Maciek777 Posted June 29, 2015 Posted June 29, 2015 Witam się w Maćkowie, dzień dobry :) Aresik, nadchodzą straszne upały ;( musimy dać radę ! Dzień dobry :) Nie wiedziałem. Teraz sprawdziłem pogodę i na weekend ponad 30*C :( Quote
Tola Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 Dzień dobry :) Nie wiedziałem. Teraz sprawdziłem pogodę i na weekend ponad 30*C :( Biedny Ares, pamiętam, jak bardzo męczyła się moja Tolka przy tak wysokich temperaturach. Oby wszystko było dobrze! Quote
terra Posted July 1, 2015 Posted July 1, 2015 A może Aresikowi przyniósłby ulgę ręcznik chłodzący? Fajna rzecz, wprawdzie na razie nie potrzebuję, ale chyba warto mieć z zanadrzu: http://www.groomershop.pl/pl/p/Magic-Towel-Recznik-chlodzacy%2C-piankowy-35x75cm-/3530 Quote
Maciek777 Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Biedny Ares, pamiętam, jak bardzo męczyła się moja Tolka przy tak wysokich temperaturach. Oby wszystko było dobrze! Dzięki! Póki co Ares czuje się lepiej niż się spodziewałem i mam nadzieję, że tak zostanie. A może Aresikowi przyniósłby ulgę ręcznik chłodzący? Fajna rzecz, wprawdzie na razie nie potrzebuję, ale chyba warto mieć z zanadrzu: http://www.groomershop.pl/pl/p/Magic-Towel-Recznik-chlodzacy%2C-piankowy-35x75cm-/3530 Dzięki za pomysł :) Bardzo ciekawe. Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje :) Na allegro 15 zł drożej ;) Ciężko powiedzieć czy Ares chciałby być tym owinięty czy na tym leżeć. Musze się nad tym zastanowić bo, jak widać, ma wiele zastosowań... Quote
terra Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Zamierzam uruchomić psiakom brodzik z wodą, nie wiem, czy zechcą korzystać. Ale to też sposób na ochłodzenie. Quote
Dana i Muszkieterowie Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 Dzięki! Póki co Ares czuje się lepiej niż się spodziewałem i mam nadzieję, że tak zostanie.I to jest dobra wiadomość :). A jak reszta towarzystwa znosi upał ? :) Quote
Tola Posted July 2, 2015 Posted July 2, 2015 A może Aresikowi przyniósłby ulgę ręcznik chłodzący? Fajna rzecz, wprawdzie na razie nie potrzebuję, ale chyba warto mieć z zanadrzu: http://www.groomershop.pl/pl/p/Magic-Towel-Recznik-chlodzacy%2C-piankowy-35x75cm-/3530 Faktycznie fajny, przydałby się i mojej staruszce, ale jak ją znam to zaraz byłaby panika. A temperatura w najbliższych dniach ma nadal rosnąć :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.