Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Havanka']Dziękuję Beatko. Przyznam jednak, że wczoraj wieczorem wena twórcza mnie opuściła i coś ciężko mi to szło.[/QUOTE]

Śliczny tekścik!
A skoro wczoraj wena Cię opuściła, to jak brzmią Twoje "z weną"?!:evil_lol:

Opuściłabym tylko tekst o sikaniu. Będzie zniechęcać adoptujących, bo nikt nie chce mieć sikającego psa w domu, ale na wstępnej rozmowie telefonicznej czy wizycie przedadopcyjnej trzeba o tym wspomnieć.

Muszę dokupić krople dla Pimpka, bo się skończyły. Niestety część kropelek się zmarnowało, bo zamiast do oka "wpuszczałam" na powiekę, podłogę albo głowę, tak się szarpał. Ale wczoraj wieczorem wpuściłam ostatnią kropelkę sama, bo wszyscy się na mnie wypięli, poszli spać i nie miał mi kto trzymać psiaka. I nawet nieźle mi poszło a Pimpuś był bardzo grzeczny.

  • Replies 3.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Usunęłam zdanie o "sikaniu", ale popieram, by przy rozmowie wstępnej uświadomić potencjalnego opiekuna.
Teksty z weną są pisane w krótszym czasie i przeważnie są to tzw."wyciskacze.":diabloti:

Posted

[quote name='olalolaa']I jak pimpusiowe oczko i samopoczucie? ;)

Wpłaty:
20zł Havanka
10zł Bjuta
Dzięki!![/QUOTE]

Uzupełniłam już kochana rozliczenie :) Czy przelałaś już coś DIF za Pimpka? napisz ile to wpiszę w rozliczeniu:)

Posted

[quote name='Beatkaa']Uzupełniłam już kochana rozliczenie :) Czy przelałaś już coś DIF za Pimpka? napisz ile to wpiszę w rozliczeniu:)[/QUOTE]
]Tak, przelałam tyle ile Dif wyliczyła czyli dokładnie 687,22 zł.
Proszę o potwierdzenie jak dojdzie, Dif ;)

Posted

[quote name='olalolaa']]Tak, przelałam tyle ile Dif wyliczyła czyli dokładnie 687,22 zł.
Proszę o potwierdzenie jak dojdzie, Dif ;)[/QUOTE]

OK,już wpisałam :)

Posted

[quote name='DIF']

Operacja, ekg i cała premedykacja: 167,00 zł
Antybiotyk 22.04.2011: 20,00 zł
Wykupione kropelki do oczu: 35,22 zł
Przejazd w obie strony (20.04.br): 54,00 zł
Dehinel+ na robale (3 tabl x 7 zł): 21,00 zł
Hotel za IV (30 dni X 13 zł/doba): 390.00 zł
[U][B]Razem: 687,22 zł [/B][/U]

[/QUOTE]

Beatka, a wkleiłabyś to całe rozliczenie, bo taka kwota za brodawkę i hotel może kogoś zdziwić, tutaj wszystko dokładnie jest rozpisane i nie zginie wtedy :)

Posted

[quote name='olalolaa']Beatka, a wkleiłabyś to całe rozliczenie, bo taka kwota za brodawkę i hotel może kogoś zdziwić, tutaj wszystko dokładnie jest rozpisane i nie zginie wtedy :)[/QUOTE]

Jasne,nie ma problemu Olu-już zrobione :)

Posted

[quote name='danavas']poproszę o dane do wpłaty na Pimpka bo zakończył się bazarek dla niego i jak tylko dostanę wszystkie wpłaty to zrobię przelew na chłopaka:)[/QUOTE]

Wysłałam już nr konta Pimpka :)

Posted

Tekst do ogloszen bardzo dobry. Czasami wcale nie musi byc wyciskacz lez zeby piesek znalazl dom. Ja mialam podopiecznego i robilam mu najrozniejsze ogloszenia z najrozniejszymi tekstami i nie bylo reguly.

Posted

[quote name='Ingrid44']Tekst do ogloszen bardzo dobry. Czasami wcale nie musi byc wyciskacz lez zeby piesek znalazl dom. Ja mialam podopiecznego i robilam mu najrozniejsze ogloszenia z najrozniejszymi tekstami i nie bylo reguly.[/QUOTE]
Pewnie masz rację. Ale zawsze preferowane były teksty - wyciskacze, wiec takie próbowałam pisać.

Posted

Kochane!
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale święta, majówka, urodziny synka, mama w gościnie przez 2 tygodnie i psy... Nie wiem jak to przeżyłam!:mdleje:
U Pimpka ok, oczko się goi! Nie martwcie się...

Zaraz napiszę więcej, ale muszę w pierwszej kolejności zrobić foty do plakatów dla malibowych psiaków. Dajcie mi jeszcze chwilkę... Zaraz wracam!;)

Posted

Chwilka minęła dawno temu, więc jesteśmy!:evil_lol:

Tak jak pisałam w poprzednim poście. Oczko się goi a właściwie już jest zagojone. W powiece widać ubytek w miejscu gdzie była wymrażana brodawka.
niestety Pimpek chodzi jeszcze w kołnierzu, bo drapie to oko. Dzisiaj zdjęłam mu na chwilę i od razu zaczął się czochrać. Muszę pojechać do weta, żeby zobaczył to oko.

Poza tym jest wesolutki i grzeczny. No.. prawie.... :diabloti: Jak tylko zbiega z góry od razu leci do kuchni i skacze na szafki w nadziei, że coś chapnie. Wylał mi ostatnio kawę, bo nie zauważył (przecież niedowidzi!)i trącił łapą i wylał. Na szczęście był zimna i na szczęście nie na siebie...
Natomiast traci tony kudłów! Normalnie nie mogę sobie poradzić z czesaniem go i wiszą mu "firaneczki" :evil_lol:. Bardzo się kręci i wierci przy tej czynności. I chyba za nią nie przepada. Ale uporam się jakoś. Po troszku, po troszku i będzie znów piękny! :eviltong:

Oto Pimpali:

[IMG]http://img808.imageshack.us/img808/7515/p5060006e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/9256/p5060028.jpg[/IMG]

[IMG]http://img101.imageshack.us/img101/8332/p5060016.jpg[/IMG]

[IMG]http://img821.imageshack.us/img821/2166/p5060075.jpg[/IMG]

[IMG]http://img84.imageshack.us/img84/3485/p5060076.jpg[/IMG]

:loveu::loveu::loveu:


Aha, jeszcze jedno.... Doszły pieniążki! Dziękuję bardzo! :loveu:

Posted

Pimpuś prowadzi teraz beztroskie życie. To ostatnie zdjęcie jest Super !!!! Piszesz, że wciąż go czeszesz a wciąż sie leni, ale ogon ma piekny, puszysty i na dodatek jakby doczepiony, bo zupełnie inny kolorystycznie od całości:evil_lol:

Posted

[quote name='Havanka']Pimpuś prowadzi teraz beztroskie życie. To ostatnie zdjęcie jest Super !!!! Piszesz, że wciąż go czeszesz a wciąż sie leni, ale ogon ma piekny, puszysty i na dodatek jakby doczepiony, bo zupełnie inny kolorystycznie od całości[/QUOTE]

Bo jemu te kłaki wyłażą na udach i po bokach a nie na ogonie!:evil_lol:

Posted

Dzięki DIF za wieści i zdjęcia :loveu:
Dobrze,że oczko się goi,a Pimpek jako tako znosi to,że musi chodzić w kołnierzu choć pewnie mu to nie na rękę :evil_lol:

Posted

Zdjęłam dzisiaj Pimpkowi ten kołnierz. Obejrzałam oczko i jest ok, nie jest zaczerwienione i nie ropieje. Brzegi miejsca wymrażania też są ładne.
Zobaczymy jak Pimpali prześpi noc bez tego kapelusza i jak będzie ok sprawę oka zamkniemy a otworzymy sprawę zębów! :evil_lol:

Wyczesałam też Pimpka, bo niestety przez ostatnie kilka dni go nie czesałam i porobiły mu się "firanki". Niestety ma sierść grubą i gęstą a przy tym strasznie się wierci. [URL="http://www.biogroom.pl/produkt.php?dla=furminator"]Furminator [/URL]odpada więc czeszę go [URL="http://www.kuchniapupila.pl/kot/czystosc/szczotki_i_grzebienie/lessieland_grzebie,p896468410"]grzebieniem dla kotów[/URL] z obrotowymi zębami! :evil_lol:
Nabiera z powrotem puchatego wyglądu! :p

Posted

pamietam, że w schronisku Pimpuś też miał te problemy z sierściuchą, przy linieniu poprosty tragedia :shake: ale teraz DIF dba o jego futerko to musi być przepiękne :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...