Jump to content
Dogomania

Nadszedł dzień rozstania ;( Do końca Dianko w moim sercu [']


romenka

Recommended Posts

romenko droga, faceci to duze male dzieci. Chca miec opieke, zainteresowanie itd, nawet wtedy gdy osiagaja wiek starczy/wowczas jeszcze bardziej prosza o uwage/. Rozsadek mi mowi, ze twoj chlop wyruszyl do boju jak general ale przerosla go rzeczywistosc i zwyczajnie boryka sie z problemami. Rozlaka z Toba, domem i tym wszystkim co mial powoduje u niego stres....zapomina ze Ty rowniez masz powody do zmartwien, ze, ze, ze.... Ciezka sprawa, ale jesli przyrownasz obecna sytuacje do sytuacji zon marynarzy, tych wiecznie nieobecnych w czasie najwazniejszym dla domu i rodziny to moze latwiej Ci bedzie zniesc ten caly rozgardiasz. Tyle ze marynarz wiecznie "" na wojnie" a dla Darka to pierwsza rozlaka na tak dlugo i tak daleko. On postrzega twoje problemy w zupelnie innych barwach i prawdopodobnie wydaje mu sie ze tobie to taaaak lekko podczas gdy on sam taki biedny, nieszczesliwy bialy mis. Ma prawo do takich doznan. Daj mu czas i choc to tak trudny okres dla Ciebie nie dawaj sie. Dziecina przyjdzie na swiat, bedziesz najwspanialsza mamuska na swiecie dla swojego babla, Darek ochlonie i wszystko wroci do normy. Dla ciebie to pierwsze dziecko, dla niego juz drugie wiec pewnie tez nie przezywa tego cudu narodzenia w ten sam sposob jak Ty, ale daje glowe, cieszy sie i jest dumny, tyle ze jak kazdy chlop troche zadufany w sobie i taki paw stroszacy piorka a wewnetrznie uradowany i szczesliwy.
Kurcze, czy ja pisze na temat? Caluski malenka, masz wciaz i na zawsze nas a Darek sie podlaczy juz wkrotce

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No i jeszcze cos:lol: Pisz malenka jesli moge pomoc w czymkolwiek, nie dumaj tylko pisz:loveu: W grupie sila Iwonus:loveu: A wiesz, pamietam swoj powrot ze szpitala z malenstwem, wracalam zupelnie przypadkowo napotkanym samochodem/he he, w tym czasie taksowke zdobyc to cud, he he i taki tez nie nastapil:evil_lol: / Pan, ktory zabral mnie z baby do domu z Zelaznej, powiedzial mi bardzo wazne slowa: teraz dopiero jest pani prawdziwa kobieta...ja na niego takie:roll: :roll: ale juz wieczorem tego samego dnia zrozumialam co mial na mysli:lol: Pomyslalam wowczas: o rany, dlaczego moj maz nie jest az tak dojrzaly jak ten facet:lol: Noooooo, ale on mial juz za soba 5 porodow:evil_lol: :loveu: oczywiscie nie wlasnych. buzka romenko i pisz w razie potrzeby, przeciez damy rade:lol:

Link to comment
Share on other sites

Magduś to nie pierwsza nasza rozłąka na tak dlugo bo wcześniej Darek był w LIbanie na rok czasu.
To jak opisałaś jego pewnie masz racje tyle że ja już nie umię ciągle wyciągać ręki bo chociaż żebym czuła się trosazkę winna,ale nie! Mógł mi wcze śniej powiedzieć, napisać że dla niego listy są ważne że pomimo rozmów na gg chce jeszcze coś ode mnie, nie wiem chociaż tych pare zdań tyle że ja naprawdę nie mam co pisać skoro już wszystko powiedziałam mu na gadu...
Wczoraj rozmawiałam z jego matka i wszystko się pokomplikowało u mnie bo i z nią w spór weszłam przez Darka!!!!!! Ona każe mi pisać do oporu aż odczyta wiadomości ja znowu nie umię tak! Skoro był na internecie i wszystkie swoje wiadomości pokasował te niepotrzebne a moich nawet nie tkną mimo że widział że pisalam od tego momentu kiedy otrzymałm od niego list to ja się nie chcę więcej ośmieszać i prosić go by był ze mną :-( Trudno:placz: Jeśli nie zmądrzeje i nie przeprosi to ja pierwsza się nie odezwę!
Wiem że mu cięzko tam i nie pojechał tam na wakacje ale mi też bez niego cięzko i razem powinniśmy sięjakoś wspierać a nie obrażać na siebie z byle powodu!

Nie uwierzycie co się stało dzisiaj :crazyeye: Przyszłam z psami ze spaceru rano a tu nagle wielki huk w szybę:crazyeye: Patrzę a to wróbelek leży i nie może się podnieść :-( wziełam go na ręcę i nie wiedziałam co dalej. Myśłę zaraz Diana go zje :shake: trzeba go zabrać w takie miejsce gdzie będzie odizolowany od psów.No i wsadzilam go do kontenerka gdzie stoi wózek i wanienka.Nalazłam mu wody i dalam chleba.

Nie wiem czemu ale on nie lata :-( Pójdę z nim do weterynarza dzisiaj niech sprawdzą czy z nim wszystko w porządku?

Ale ja mam szczęście,nawet wróbelki dobijają się oknami by do mnie wejść :evil_lol: ;)

Agatko trzymam mocno kciuki za Ciebie a najbardziej za wymarzoną pracę!!!!!Wiesz że sobie poradzisz!!!!!!!!Buziaki!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zurdo']A może wróć do zakładania Diance kagańca, kiedy biega luzem :roll: I nie denerwuj się tak wszystkim, Iwonko. Pomijając to, ze nie powinnaś z oczywistych powodów, czworołapy czują Twoje zdenerwowanie i może im się udzielać.[/quote]
Tak zrobię i dzisiaj Diance zakupie kaganiec jakiś dobry ,wtedy bynajmniej będę miała spokuj że nic się nie stanie następnym razem!!!No i nie wspomne o tych świństwach które Diana uwielbia zjadać :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki czy któraś z Was miałaby czas i możliwość zawiezienia mnie do szpitala za jakieś 3 godziny jeśłi bóle nie ustąpią i jeśli brzuch nie zrobi się mniej napięty?
Nie wiem co się dzieje ale myślałam że nie dojde do mieszkania jak wyszłam z Dianką by kupić jej kaganiec.
Bardzo mam naprężony brzuch i boli ale i dziecko potwornie się rusza ,to moze przez to te bóle?

Link to comment
Share on other sites

O Boże, Romenko, to przez te nerwy i stresy. Kto pomoże Romence z Warszawy będąc, bo ja moge tylko myślami wspierać Was.
Romenka ma kłopoty - moga byc poważne.
Prosi o pomoc. Myślę że ją znajdzie, bo wszak gdzie jak nie u nas ta kochana dziewczyna ma jej szukać.
Prosze niech ktoś podjedzie po nia, a jak nie autem to weźcie taksówke - ja przeleje pieniądze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='supergoga']O Boże, Romenko, to przez te nerwy i stresy. Kto pomoże Romence z Warszawy będąc, bo ja moge tylko myślami wspierać Was.
Romenka ma kłopoty - moga byc poważne.
Prosi o pomoc. Myślę że ją znajdzie, bo wszak gdzie jak nie u nas ta kochana dziewczyna ma jej szukać.
Prosze niech ktoś podjedzie po nia, a jak nie autem to weźcie taksówke - ja przeleje pieniądze.[/quote]

Słoneczko nie,narazie nie wiem skąd te bóle ale przestają tylko boli kiedy sie schylam. Faktycznie tak dziecko jeszcze mi się nie ruszało jak teraz ale mozliwe ze to wlaśnie przez to.
Zaraz się wykąpie tylo umyje łazienkę i zobaczę czy przejdzie? Jeśli tak to nie ma co się martwić jeśli nie to pojadę do szpitala autobusem, znajdę sobie tylko jakieś połączenie a chodzi mi o szpital Bielański tym razem bo na Kasprzaka już nie pojadę.
Poza tym zobaczę jak się będę czuła bo widze osób z dogo na dogomanii nie ma w tej chwili,tych które mieszkają blisko mnie to najwyżej zadzwonie po Madzię jak będzie kiepsko i może ona jest w domu to mnie zawiezie? Poczekam ze dwie godziny jeszcze, bo naprawdę nie chcę siać paniki a to może nic takiego?

Link to comment
Share on other sites

:placz: :placz::placz: O Boze Iwonka co sie dzieje :placz: Ty sie nie zastanawiaj, wezwij karetke, powiedz, ze nie mozesz sie ruszac sama, bo cie boli albo taryfe, tylko kto sie zaopiekuje psami? [SIZE=4][COLOR=Red]CIOTECZKI, BLAGAM POMOZCIE IWONCE[/COLOR][/SIZE] :placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

CO TY WYRABIASZ :crazyeye: zadnych kapieli, zadnego mycia lazienki!!!!!!!!!!!!! Do lozka i to natychmiast i lez spokojnie, blagam, to nie jest sianie paniki, lepiej dziesiec razy na zimne dmuchac, niz ma sie stac cos zlego :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kobold']:placz: :placz::placz: O Boze Iwonka co sie dzieje :placz: Ty sie nie zastanawiaj, wezwij karetke, powiedz, ze nie mozesz sie ruszac sama, bo cie boli albo taryfe, tylko kto sie zaopiekuje psami? [SIZE=4][COLOR=red]CIOTECZKI, BLAGAM POMOZCIE IWONCE[/COLOR][/SIZE] :placz::placz:[/quote]

Aniu proszę Cię bo przez twoją rozpacz i opieke nade mną i ja teraz płaczę :placz:
Naprawdę ,to może przez stres ,może dlatego ze zjadłam tylko jedną kanapke i poszłam na zakupy z Dianką? Może przez tą parną pogodę?
Ważne że dziecko czuje, choć rozpycha mi się strasznie po brzuchu.
To dalej te same bóle w tej chwili są o których wcześniej pisałam,najwyżej przejadę się by zbadali mnie na wszelki wypadek,niech zobaczą co się dzieje?
Będzie dobrze, tylko i Wy nie panikujcie bo ja bardziej teraz martwię się o Was niż o siebie.
Ja napisałam tylko ten post by na wszelki wypadek mieć kogos kto mogłby mnie zawieźć jakby było źle bo tak jeszcze nie było jak dzisiaj.

Link to comment
Share on other sites

Zrobisz to pozniej, rzuc reczniki i nie wycieraj. A co do pralki to pewnie filtr ma zapchany. Na dole musi byc taki maly kwadracik czy cos w rodzaju mini drzwiczek, to trzeba otworzyc, wyciagnac filtr i wyczyscic ale to zrobisz pozniej teraz masz lezec!!!!! Za dwie godz. wracam przed kompa, bo musze wyjsc, uwazaj na siebie :-(

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny - błagam, niech ktoś podjedzie do Romenki, sprawdzi co u niej, bo ja jej nic nie wierzę z tym uspokajaniem. I pomoże z łazienką.
Ona nie może teraz łazienki wycierać bo dojdzie do nieszczęścia.
Iwonko, skarbie - czemu ode mnie tak daleko.
Czy nikt nie może podjechać do Niej. Oferujemy pomoc i nic nie możemy zrobić jak co do czego przychodzi.

Dziewczyny - halllooo!!!!!! Pomoc potrzebna.

Link to comment
Share on other sites

OK ja już po kąpieli teraz się położę. Chcę być gotowa w razie jakbym musiala jechać a przecież spocona nie pojadę :razz:
Ta cholerna pralka!!!Jeśłi chodzi wlaśnie o nią też tak pomyślałam o filtrze ale go za żadną cholere nie da się wyciągnać bo już próbowalam :angryy:

Supergoga ja pojadę kochana do szpitala dzisiaj i tak, wolę wiedzieć z czego te bóle...tyle ze bardzo chciałabym żeby ktoś ze mną pojechał :-( dlatego pomyślę sobie leżąc kogo mogę o to poprosić?

Link to comment
Share on other sites

Oj to dobrze, ze jest ktos, kto bedzie z Toba. Martwimy sie wszyscy bardzo ale tez i to potwierdza cioteczki, trzymamy kciuki i wierzymy, ze wszystko bedzie dobrze :loveu: Bedzie dobrze, musi byc dobrze. Sprobuje nie obgryzac pazurow i myslec pozytywnie, obiecuje :oops:

Link to comment
Share on other sites

Wierze ze te bole to efekt przemeczenia i stresu, kurcze przeciez bole porodowe to inaczej sie objawiaja i dokuczaja???? No i sa skurcze macicy......romenko bedzie dobrze malenka, nie denerwuj sie i pomysl o tym becikowym co to kaczory juz dla ciebie szykuja:lol:

Link to comment
Share on other sites

Dusje, Iwonka miala juz wczesniej skurcze, czy ucisk macicy i z tego co pamietam jakas polozna ze szkoly rodzenia powiedziala jej, ze nie powinna tego lekcewazyc :shake: Ale wiadomo Iwonka, to Iwonka, przeszlo no i nie poszla do innego doca, bo ten jej, to konowal z lepianki :angryy: Martwie sie tez tymi badaniami krwi ale chce i wierze, ze w poniedzialek wszystko okaze sie ok. i moje obawy byly niepotrzebne :oops: Iwonka musi troche wyluzowac, tylko jak, jak co chwila wali jej sie cos nowego na glowe :placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...