zurdo Posted May 20, 2007 Share Posted May 20, 2007 powiedz temu konowałowi, że napiszesz panu wiceremierowi, wielkiemu g. jak wygląda ochrona życia od poczęcia w tym p... kraju ;) . Tak serio to nie wiem, co poradzić, ja od lat chodzę już tylko do dentysty i tyle moich kontaktów ze służbą zdrowia, prywatną do tego. Ale to nie moze tak być. Może jednak pomyśl o zmianie lekarza? A może tego trzeba jakoś stanowczo potraktować? Z buta go? Może za delikatna dla niego jesteś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Ja się go boje :oops: bo on ciągle na mnie wrzeszczy :mad: ale niedlugo pójde na usg któro jest bardzo szczegółowe więc mam nadzieje że z dzieciątkiem wszystko będzie dobrze a ja przy następnej wizycie powiem że chce by mnie przebadał :angryy: Dianulka bardzo grzeczna od jakiegoś czasu :loveu: Moje piekności kochane :loveu: no i mam nadzieje że już tak zostanie ;) za To Roma glupieje na dobre :mad: a wczoraj takiego pietra mi napędziła że o ho !!!Poszłam z psami na spacer i na chwilkę się oddaliłam od Romy ale cały czas wołałam ją by przyszła jednak w trawie zgubia mi się więc ja od razu w panike i na oku Dianka,Fidel i szukanie Romy.Matko co ja się najadłam strachu to moje!!!Po ok 10 min zdecydowałam zaprowadzic psy i ganiać za Roma i szukac jej sama a ta stoi w najlepsze przez klatką schodową i czeka na mnie :mad: :diabloti: i udaje ze nie wie o co chodz więc ja nie zastanawiając sie pobiegłam do niej i tak zaczęłam ją całować z radości że sąsiedzi patrzyli się ne mnie jak na wariatke a o Romie już nie wspomnę-zdezorientowana do kwadratu była :evil_lol: i teraz już Roma chyba zacznie chodzić na smyczy bo ona właśnie tak zaczyna mi robić tyle ze zawsze wracała do mie jak widziała że się oddalam a teraz nie wiem którędy ona poszła pod klatke bonapewno nie tą drogą o której ja myslę więc wychodzi że na okręte pobiegła pod blok :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Jakie masz teraz piekne towarzystwo!!! Przesliczne zdjęcia! Ja też uważam, Romenko, że powinnaś chociaż spróbować iść do innego lekarza. Może poczytaj na forach, gdzie jest dobry ginekolog we Warszawie. Ja jak mieszkałam w Warszawie chodziła do doktora Kukulskiego: delikatny, profesjonalny, bardzo dokładny. Wtedy przyjmował na Żelaznej i jeszcze prywatnie, ale już nie pamiętam gdzie. Jeśli coś cie tam boli to powinien cie zbadać czy szyjka jest OK, itd...Ja jestem badana co 3 tyg. i co 3 tyg mam USG... Musisz na siebie uważać, masz teraz tyle obowiązków! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Ale śliczne zdjęcia. Nie wiem jak Ci się udaje zrobić takie ujęcia jak to ostatnie, ale po prostu jest śliczne... A co do lekarza, to ja również uważam, że on jest do zmiany. A jak wrzeszczy to Ty też powinnaś nawrzeszczeć na niego, albo chociaż zwrócić mu uwagę w ostry sposób. Jesteś w ciąży i powinien o Ciebie dbać jako lekarz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 romenka powiedz temu lekarzowi,ze zjada sie ciotki i mu nakopia gdzie trzeba jak sie Toba porzadnie nie zajmie...:evil_lol:albo poszukaj lepszego..moze ciotki cos doradza w Warszawie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 łatwo Wam mówić :oops: Jemu się zdaje że wszystkie rozumy pozjadał i za nim ja coś powim to on od razu wie co powiedziec i jak mnie zaciąć :angryy: a to źle tabletki przyjmuje a to to a to tamto i tak w kółko i ciągle zadaje mi pytanie "kto tu jest lekarzem ja czy pani?" więc nie moge się z nim kłócic bo ja na temat ciąży nic nie wiem prócz tego że jestem w ciąży :cool3: ale wiem że niektórzy są badani co wizytę a ja nie :angryy: a przecież nie śmierdzę i nie jestem trędowata jednak on uważa że skoro nic się nie dzieje to nie trzeba badać tyle że ja ostanio mówiłam mu że mam takie dziwne bóle ale on się tym nie przeją wcale a ja znowóż nie wiem jak mam mu wytłumaczyć te bóle bo to jest cos takiego jakby coś mnie uciskało na szyjke macicy i dość mocno,poprostu akby dziecko miało mi wypaść wtedy kiedy chodzę i mam to codziennie i są to ostre bóle takie że musze przystać na jakiś czas bo nie da się iść i są to bóle ale bardziej takie kłójące tyle że ja naprawdę nie wiem czy jest to normalne w ciązy? Na początku myślalam że to na pęcherz dziecko uciska jednak widze że to nie to więc już sama nie wiem. Może wybiore się do szpitala i niech mnie tam zbadają?Nagadam im że mam skurcze :evil_lol: i będa musieli mnie zbadać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Iwona nie zastanawiaj sie tylko IDZ. Takie klujace bole nie sa normalne, swiadcza faktycznie o skurczach macicy! Moze dzidzius cos uciska, to nie ma problemu, a moze to cos innego? Chcesz sie ciotka przekonac osobiscie? Jak nie to ja Ci dobrze radze idz do szpitala na ginekologie na izbe przyjec. Powedz ze bylas w miescie i nagle zaczelo Cie tak bolec itd i przyszlas do szpitala bo sie boisz. Lekarz niejeden cierpi na znieczulice jak oglada 27 pacjentek z brzuchami dziennie. Ale Ty zawalcz o siebie i idz, prosze Cie. Dziecko masz jedno. Zdrowie masz jedno. Lepiej, zeby wszystko bylo pod kontrola.... :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Dzisiaj wieczorem chyba pójde na ostry dyżur niech mnie przepadają i sprawdzą KTG bo jeszcze robione nie miałam a chciałabym zobaczyc czy to przypadkiem nie skurcze sa tak jak położna mi mówiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Lekarze naprawdę bywają kiepscy, nawet w najlepszych klinikach. Kilka lat temu moja znajoma też miała bóle. Rano poszła do lekarza i stwierdził, że wszystko ok, a wieczorem prowadziłam ją na ostry dyżur, bo dostała krwotoku. Ja się na ciążach też nie znam zbytnio. Ale miałam styczność z osobami w ciąży i żadna z nich nie miała takich skurczy. Dlatego powinnaś iść do tego szpitala i nalegać na to, aby zrobili wszystkie badania. Lepiej wiedzieć co się dzieje i masz do tego prawo. A co do lekarza to następnym razem mu wytłumacz, że to Twoja pierwsza ciąża, jesteś zaniepokojona i oczekujesz od niego, że będzie wobec Ciebie wyrozumiały i pomocny. Może jak spróbujesz mu wyjaśnić, że właśnie dlatego, iż nie jesteś lekarzem to zadajesz mu pytania i prosisz o badania, to zmieni nieco podejście do Ciebie na bardziej indywidualne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 [quote name='karusiap']powiedz temu lekarzowi,ze zjada sie [/QUOTE] Ale się nagłowiłam, co za ciotki się zjada:eating: Romenki czy lekarza:evil_lol: Ja też miałam takie bóle:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 Kochani ja nie byłam dzisiaj w szpitalu bo najpierw miałam gości a potem poszłam spać i w umie niedawno się obudziłam. [B]Ara[/B] miałas takie kłucie na samym dnie macicy?Czy lekarz cos Ci mówił na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Romenko, dokładnie tak. I maluchy zdrowe, w dodatku spooro po terminie. Także nie musi to być nic złego, chociaż na Twoim miejscu poszłabym do jakiegoś dobrego lekarza. Jak nie masz sprawdzonego, to moge Ci dać namiary na moją ginekolożkę. Kobitka naprawdę super i do pacjentek podchodzi indywidualnie:fadein:A ja naprawdę do łatwych i przyjemnych klientów nie należę:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 21, 2007 Author Share Posted May 21, 2007 [quote name='ara']Romenko, dokładnie tak. I maluchy zdrowe, w dodatku spooro po terminie. Także nie musi to być nic złego, chociaż na Twoim miejscu poszłabym do jakiegoś dobrego lekarza. Jak nie masz sprawdzonego, to moge Ci dać namiary na moją ginekolożkę. Kobitka naprawdę super i do pacjentek podchodzi indywidualnie:fadein:A ja naprawdę do łatwych i przyjemnych klientów nie należę:cool3:[/quote] Dzięki sloneczko za odpowiedziedź.Ja jak tylko pójde na wizytę od razu powiem mu żeby mnie przebadał jeśłi coś będzie się pluł od razu będę zmieniała lekarza ma innego. A gdzie ta Twoja Pani dr przyjmuje :razz: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 Co u Was? Byłaś u lekarza? I co dalej z Dianką? Czy doktor Jagielski podjął jakąś decyzję na podstawie tych zdjęć rtg, potrzebne są dalsze badania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Iwonko, odezwij się, bo się martwię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 23, 2007 Author Share Posted May 23, 2007 Martuś u mnie dobrze ;) i u Dianki też :loveu: Szukam CALY CZAS ODPOWIEDNIEGO DOMKU DLA fIDELKA ALE CHYBA JUZ ZNALAZŁAM:loveu: Teraz troszke siedze na wątku sunia przeznaczonej na smalec :-( ale chyba wszystko będzie dobrze:loveu: Dzisiaj postaram się zrobic zdjęcia psiakom więc i wkleje na wątek :lol: abyście nie pomyśleli sobie cos zlego :razz: :evil_lol: Niedługo jadę z BasiąD na zakupy większe do marketu a potem jeszcze po rzeczy dla dziecka ktore mi brakuje wic będe dopiero miała więcej czasu wieczorem. Ach no i jutro jade po odbiór bonharenu dla Dianulki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 uff, to dobrze, bo zaczynałam się denerwować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 25, 2007 Author Share Posted May 25, 2007 No jestem :loveu: Kurcze mało czasu mam na wszystko a wczoraj robiłam generalne porządki :shake: i zajęło mi to 6 godzin i to wszystkiego nie wysprzątałam. Dianka czuła się gorzej tej nocy :-( Sapała ,nie mogla znaleść sobie miejsca i byłam zmuszona podac jej tramal :-( Co wieczór nastawiam jej wiatrak by się jej lepiej oddychało bo biedna nie moze w takią parnotę normalnie oddychac :-( Dzisiaj pójdę z nią na podanie bonharenu i nie wiem czy ie czas znów na steryd dla niej bo mam wrażenie że już puszcza jej tamta dawka:-( U mnie dobrze,już niedługo idę do swojego lekarza ale umowię się na wizytę jeszcze do innego... I cioteczki: mój Darek chce dziecko nazwać Rysiek :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 25, 2007 Author Share Posted May 25, 2007 Co się dzieje z Naszą Anią :placz: ??Aniu odezwij się bo zaczynam się martwić :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Iwonka, mnie się Rysiek przeokrutnie podoba, naprawdę :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 25, 2007 Author Share Posted May 25, 2007 [quote name='zasadzkas']Iwonka, mnie się Rysiek przeokrutnie podoba, naprawdę :loveu:[/quote] No to mnie pocieszyłaś ;) tyle że Darek chce nazwać dziecko imieniem swojego taty:crazyeye: ja znowu zgodze się tylko pod jednym warunkiem:na drugie mogę mu tak dać :roll: bo nie wyobrażam sobie by dzieciaki do niego wołały "Rysiek idziesz się bawić?" przecież mało kto na niego będzie mówił Rysiu(co nawet ładnie brzmi) ja jak najbardziej czy Darek ale inni beda wolać[B] RYSIEK[/B] :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Ryszard - ładnie, tylko mnie źle się kojarzy. Romenko, a jesteś pewna, że gorsze samopoczucie Dianki ma związek z chorobą, a nie pogodą? Starsze psy cierpią w taki upał i nawet wiatraczki nie przynoszą im dużej ulgi. Czy widzisz, że gorzej chodzi? Bo jeśli ten steryd już przestaje działać, to znaczyłoby, że tym razem działał krócej, czyli że trzeba by podawać go coraz częściej :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 25, 2007 Author Share Posted May 25, 2007 Martuś Dianka i gorzej chodzi niestety. Dzisiaj pójdę niedługo do weta i zapytam się wtki dlaczego tak jest i czy jest koniecznośc podania jej znów sterydu. A jestem umówiona do dr Jagielskiego z Dianką na 6 czerwca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted May 25, 2007 Author Share Posted May 25, 2007 Z Dianką byłam u weta i dostała pół dawki sterydu na razie bo jednak jeszcze za wcześnie jest od tamtej dawki no i dostała dawkę bonharenu. Mam nadzieje że jej się poprawi :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zurdo Posted May 25, 2007 Share Posted May 25, 2007 Musi się poprawić, nie ma innej opcji. bo ja tak mówię :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.