Jump to content
Dogomania

*Pabianice* bezdomna CUDNA sunia oszczeniła sie w lecznicy-WSZYSCY już w cudownych DS


piechcia15

Recommended Posts

  • Replies 1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

zero piszczenia :mad: już ja się dzisiaj napiszczałam :eviltong::eviltong:

dziewuszka ambitna bo ma już dosyć chłopaków i chce się wyrwać :loveu: wiecznie tylko na niej leżą :mad: a chłopaki jeden grubszy od drugiego, a jeden to płaczek i ciągle go dziewczyny przytulają i noszą na rękach :loveu::lol:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyna cudowna :-).

Piechciu myślę, że weci o tym wiedzą, ale na wszelki wypadek podpowiem, że te szczeniaki jako mix aussie, mogą nieść mutację genu MDR1, powodującą nadwrażliwość na pewne leki, zwłaszcza leki na odrobaczenie. Nie wszyscy weci o tym wiedzą, ostatnio był wypadek śmiertelny po odrobaczeniu właśnie.

Link to comment
Share on other sites

ci napewno nie wiedzą,bo głównie zajmują sie ptactwem i końmi a nie aussikami:) a to jakiś konkretny lek? bo moge się dowiedzieć czym były odrobaczane. Ale myślę że to są bardziej kundlowe geny niż aussikowe:)

zgodnie z wolą MonMer zapisują ją tylko na sunię w miejsce rezerwowe i w związku z tym chłopaczek je WOLNY:D

Link to comment
Share on other sites

- ja myślę, że tu chodziło bardziej o to, że kiedy rodzą się małe szczeniaki u suki zarobaczonej to trzeba je bardzo delikatnie odrobaczać, tzn przez parę dni z rzędu podaje się małe dawki środków, żeby nie zdechły wszystkie robaki od razu, bo powstają wtedy zbite kule w jelitach i są trudności w ich wydalaniu, i jeżeli szczeniak nie wydali tych kul "robaczanych" to wytwarzaja się z nich toksyny ( w trakcie rozkładu) i to te toksyny uśmiercają szczeniaki....
- ale w tym wypadku widzę, że szczeniaki są pod bardzo dobrą opieką, znajacych się na rzeczy fachowców,,,i dzięki im za to....

- Piechcia, w razie czego, jestem na wyciągnięcie "łapy"....

Link to comment
Share on other sites

Niektóre rasy psów są bardziej wrażliwe od innych na konkretne specyfiki medyczne. Na przykład Collie, Aussie i jeszcze kilka ras, są często bardziej wrażliwe na środki odrobaczające zawierające ivermectinę /ivomec.
Czynnikiem odpowiedzialnym za nadwrażliwość niektórych ras na leki jest mutacja genu MDR-1, który odpowiada za prawidłowe wchłanianie leków do organizmu. Gen ten steruje proteiną o nazwie P-glycoprotein, która jest zlokalizowana na powierzchni mózgu (też wątroby i nerek), a dokładnie znajduje się na powierzchni komórek
pokrywających wewnętrzne ściany naczyń krwionośnych oplatających te narządy. Odpowiada ona za niedopuszczanie lub wypompowywanie toksyn i leków z tych nazwijmy to strategicznych narządów.
Kiedy wszystko działa dobrze, wtedy żadna toksyczna substancja, jak Ivomec lub Ivermectin, nie może dostać się do tkanki nerwowej. W przypadku defektu
genetycznego brak jest tej ochrony i substancje szkodliwe w wysokich stężeniach docierają bezpośrednio do tkanki nerwowej. W efekcie podanie szkodliwych leków psom dotkniętym tym defektem powoduje silne neurotoksyczne skutki uboczne. Objawia się to problemami z ruchem, koordynacją, dreszczami, zawrotami głowy, wymiotami, powiększeniem źrenic, zwiększonym ślinieniem a prowadzi do śmierci.

W wyniku prac nad czynnikiem MDR-1 stwierdzono między innymi, że mutacja występuje wśród 9 ras, włączając w to Collie i Aussie

[B]Lista leków które są niebezpieczne
[/B]Srodki odrobaczajace: Ivermectin , Selamectin, Moxidectin, Doramectine, Abamectine, Milbemycine
Leki nasercowe: Digoxin, Quinidine, Digitoxine, Diltiazem, V érapamil
Gastrologiczne: Loperamid, Domperidon, Cimetidine, Ondansetron, Immodium, Loperal
Preparaty immunosupresyjne.: Cyclosporin A,Tacrolimus
Sterydy: Dexamethasone, Hydrocortisone
Leki onkologiczne: Doxorubicine, Paclitaxel, Vincristine, Vimblastine, Dactinomicine, Mitoxantrone
Narkotyki: Morfina
Antybiotyki: Erythromycin, Grepafloxacin, Sparfloxacine
Środki przeciw-drgawkowe: Fenytoina
Środki hormonalne: Oestradiol

Na podst.art. artykułu z dnia 06/09/2004 opublikowanego przez Uniwersytet w Giessen [URL="http://www.uni.giessen.de/"]http://www.uni.giessen.de[/URL]

lista leków z amerykańskiej strony:
[URL]http://www.vetmed.wsu.edu/depts-VCPL/[/URL]

A/ Szkodliwość udokumentowana lub wielce prawdopodobna:
Acepromazine (tranquilizer)
Butorphanol (przeciwbólowy)

B/ Mozliwość wystąpienia powikłań:
Ondansetron
Domperidone
Paclitaxel
Mitoxantrone
Etoposide
Rifampicin
Quinidine
Morphine
Do listy tej ciągle dodawane są kolejne leki.

Ostatnio potencjalnym zagrożeniem są też środki odrobaczające firmy Novartis: [B]Milbemax, Program More, Interceptor, Sentinel.[/B]
oraz środek [FONT=Verdana]Bayera o nazwie PROFENDER (substancje czynne: Emodepsyd , Prazikwantel ).[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Tych leków tak naprawdę jest więcej między innymi proponowany gdzieś na tym wątku ADVOCAT - bayera, czy powszechnie stosowany Sedalin.

[B]Rasy obciążone mutacją genu MDR1:[/B]
Collie (krótko- i długowłose ), Owczarek Szetlandzki ( Sheltie ), Owczarek Austraijski ( Aussie ) , Longhaired Whippet , Silken Windhound, English Shepherds, McNab, Miniature Australian Shepherds (Miniaturowy Owczarek Australijski ) , Owczarek Staroangielski (Bobtail), Biały Owczarek Szwajcarski
Mix-ras któregokolwiek z wyżej.


[B]Dziedziczenie

[/B]Defekt MDR1 dziedziczy się autosomalnie recesywnie. Oznacza to, że pies
zachoruje tylko wtedy, jeśli otrzyma uszkodzony gen zarówno od ojca jak i matki. Tak więc i ojciec i matka muszą być nosicielami uszkodzonego genu. Nosiciele, tzn. zwierzęta z tylko jednym uszkodzonym genem, wprawdzie same nie cierpią na nadwrażliwość na iwermektynę, ale przekazują uszkodzony gen na 50% potomstwa.

Link to comment
Share on other sites

Też dopiero odkrywam te obszary, bo od niedawna jestem w zagrożonych rasach (border, aussie), ale według statystyk najgorzej jest z owczarkami szkockimi collie - nawet 80 procent populacji zagrożonych mutacją.

Warto jednak uświadamiać właścicieli wszystkich psów rasowych i w typie tych ras.

Link to comment
Share on other sites

Miałam collie 20 lat temu. Po odrobaczaniu zawsze z niego " woda" leciała. Zjeździłam wielu wetów w Toruniu , ciągle z tym samym problemem (rozwolnienia). Czasami jak się zaczęło ,to nie było środka ,aby przerwać, dlatego jeździliśmy po różnych lecznicach w nadziei , że któryś wet wreszcie coś wymyśli.
Nazywaliśmy to "wrażliwym żołądkiem".
Żaden wet nie miał takiej wiedzy jak ta co wkleiła Porta Nigra.
Najgorzej, że sami mu szkodziliśmy, bo dostawał np. podroby ( 2O lat temu nie było mięsa w sklepach :shake:). Podroby Tato załatwiał. Ponadto ja byłam dzieciakiem i nie miałam wpływu na to czym pies był karmiony. Dopiero jak pies był starszy dostawał ryż z puszką Chappi. Chappi chyba dopiero weszło na rynek, albo rodzice byli tacy niezorientowani. W dodatku wydawało im się, że tam jest mięso, więc miał to mieszane z ryżem. Normalnie aż mi wstyd, ale może rzeczywiście takie były czasy :shake:.

Link to comment
Share on other sites

ja sobie podczytuje watek ze wzgledu na lokalny patriotyzm i dlatego ze psiaki cudne;)

skądinąd spotkalam sie juz z tematem,
inwermektyny, tzn kiedy moja suka miala nuzyce i grzyba(wyniosła od matki) uparlam sie w gabinecie wet, naszym pabianickim "podaj łape"na zastrzyk z inwermektyny-tak mi poradzil hodowca

długo musialam negocjowac, w koncu p.Ewa zgodziła sie podac lek -ale tylko i wyłacznie w wersji zewnętrznej na skore, na moja odpowiedzialnosc i musialam ok godziny, poltorej kręcic sie w poblizu lecznicy gdyby cos zaczelo sie dziac psu, poniewaz wtedy dowiedzialam sie że dobermany to jedna z ras szczegolnie uczulonych na ten skladnik

Link to comment
Share on other sites

- a ja teraz już wiem, że nic nie wiem...całe życie miałam psy, różne, z karmami róznie bywało, nie było jeszcze chrupek , z reguły pies dostawał gotowane albo tzw dzisiaj - Barf - kiedyś nie było gotowego, to brałam korpusy od kurczaka do tego kapivit i tran , od czasu do czasu inne mięsko,podroby, kości itp, i wydawało mi się, że wszystko jest dobrze,,,dopiero teraz jak czytam Wasze wypowiedzi, to chylę czoła nad waszą wiedzą , ja nigdy wcześniej nie słyszałam o MDR1,,,teraz widzę, że nieświadomie można także szkodzić swojemu psiakowi.....ale, całe życie człowiek się uczy,,,,

- mam nadzieję, że szczeniaczki i sunia czują się dobrze???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada44']tzw dzisiaj - Barf - kiedyś nie było gotowego, to brałam korpusy od kurczaka do tego kapivit i tran , od czasu do czasu inne mięsko,podroby, kości itp, i wydawało mi się, że wszystko jest dobrze[/QUOTE]

Do BARFowych posiłków, jeśli dajemy kości z mięsem, mięso i warzywa/owoce nie powinno się dodawać witamin i suplementów żadnych sztucznych, można dawać miód, tran, algi i w sumie chyba tyle. Psizna musi się nauczyć sama wyciągać z jedzenia to, co najlepsze ;)

Link to comment
Share on other sites

aha dzodzo czyli nasza lecznica jest obeznana w tym temacie?:) ale na wszelki wpadek wydrukuje im to w ładnej ramce:)


toyota kiedyś były inne czasy, bo ja tez sunię karmiłam 14lat ludzkim żarciem nie zdając sobie sprawy że to nie do końca zdrowe dla psa jest:(

tyle czas się interesuję psami i całym tym światkiem a o czekoladzie dopiero niedawno się dowiedziałam!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...