Jump to content
Dogomania

Porta Nigra

Members
  • Posts

    1264
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Ligota Piękna/Wrocław

Porta Nigra's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Cieczka daaawno się skończyła :-) A za dwa, trzy miesiące będzie sterylka. Wszystko dogadane. Mela już u nas przekonała się, że faceci nie są źle. Byle nie krzyczeli i nie machali łapami ;-)
  2. Dzięki za foty :-) Nowy domek Melą zachwycony :-) Melka też wygląda na szczęśliwą.
  3. Niestety nie udaje mi się ich tutaj dodać :-( są na fb
  4. No i stało się :-) Od wczoraj Mela mieszka w Szczecinie :-) A tu fotka z nowego domku [IMG]http://www.psiratownicy.pl/forum/download/file.php?id=3597&t=1&sid=cd214d089d27ec606c843b891f4f2f35[/IMG]
  5. Z domkiem w Szczecinie czekamy, co będzie, bo pojawił się problem alergii. Podeszli do tematu na tyle poważnie, że wzięli od znajomej aussie na weekend i u pana domu pojawiła się alergia. Wdrożyli leczenie i w ten weekend kolejny test na zaprzyjaźnionym ausiku. Chętnych wciąż nie brak, więc nie ma się czym martwić, na pewno domek będzie najlepszy. Melka u nas w pełni zadomowiona, wyleguje się na kanapach, śpi w łóżku ( najgorsze za nami, więc nie musimy jej już izolować od reszty stada). Gorsze jest to, że zaczyna warczeć na nasze dziewczyny i nas pilnować, ale na szczęście one nie traktują jej poważnie i nie ma konflików. A mój mąż i córki coraz częściej mówią, że Melka taka fajna, że mogłaby zostać :-) Niemniej ja nadal uważam, że zasługuje na bycie "tą jedyną", więc spokojnie czekamy, co się okaże z domkiem.
  6. [IMG]http://www.psiratownicy.pl/forum/download/file.php?id=3596&t=1&sid=dc6599fb1bf1d701b3bc8cc2c5d4c714[/IMG]
  7. Dzięki Toyota. Dzwonili już do mnie i kto wie... zapowiada się nieźle. Tym bardziej, że mamy wspólnych znajomych :-) A teraz mam nadzieję uda mi się wreszcie załadować obiecane fotki uśmiechniętej Meli [IMG]http://www.psiratownicy.pl/forum/download/file.php?id=3594&t=1&sid=dc6599fb1bf1d701b3bc8cc2c5d4c714[/IMG]
  8. No i domek Melkowy się nie sprawdził. Pani sobie zażyczyła psa już natychmiast, dzisiaj chciała po nią przyjechać. Gdy powiedziałam, że suki w cieczce nie oddam i musi poczekać jeszcze trzy tygodnie, to Pani powiedziała, że albo daję teraz, albo pojedzie po innego psa do schroniska. A więc życzyłam szczęścia psiakowi, któremu się poszczęści, że zostanie adoptowany. Ja Melki nie oddam komuś, kto zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak, który chce zabawkę już i natychmiast. Tak więc cudna sunia nadal szuka domu, ale nie spieszymy się, dom ma być najlepszy na świecie, bo taki jest ten pies. Wierzcie, że gdyby nie to, że swoich mamy 7 to Mela zostałaby u nas. Wszyscy ją uwielbiają :loveu: Meli zakupiliśmy worek karmy 15 kg, z pieniążków od Was (Ulv mi przelała, dzięki!), tak więc jest zaopatrzona na jakiś czas. Wrzucę dziś foty.
  9. Tak to merlak. Będą ćwiczyć w naszej grupie ratownictwa specjalistycznego :-) Mam nadzieję, że nie zabraknie im zapału. Został czarny szczeniak, domek na niego czeka, ale w Sandomierzu, kiepsko z transportem :-( A dla Meli zapowiada się fajny domek w Brzegu Dolnym. Pani mieszka sama, jest aktywna, spaceruje, jeździ na rowerze. Zawsze miała psy znalezione, ostatni niedawno odszedł z powodu nowotworu.
  10. Od wczoraj w nowym domku również Lok :-). Zamieszkał w Świdnicy z młodymi ludźmi i kotem. Będzie próbował swoich sił w ratownictwie, tak jak mi się marzyło :-)
  11. Mam już wiadomość, że Mysza podróż zniosła dzielnie, spała na kolankach, a w domu się rozkręciła i szaleje. Więc wszystko w porządku ;-)
  12. Dzisiaj do nowego domu, do Cieszyna pojechała merlakowata dziewczynka - Mysza. Dom z ogrodem blisko lasu, bardzo sympatyczni młodzi ludzie on pracuje w domu, oprócz tego w osobnym mieszkaniu babcia ze swoim starym łagodnym kundelkiem. Pani codziennie biega, więc jak młoda podrośnie będzie mogła jej towarzyszyć. Nie planują żadnych sportów, ani nic takiego. Młoda będzie psem do towarzystwa. To dla niej dobra opcja, bo nie najlepiej znosiła stresujące sytuacje, chociaż przez ten tydzień bardzo się otworzyła.
  13. Z dziećmi nie ma problemu. Myślę, że ta sytuacja z ugryzieniem też nie jest jakaś niebezpieczna. Niemniej trzeba będzie kontrolować sytuację. Zastanawiam się nad oddaniem jej do domu, do kobiety, mam taką propozycję. To zachowanie nie miało nic wspólnego z pasieniem. To był strach pomieszany chyba z chęcią obrony mojej córki przed intruzem. Udziabała i uciekła do Niki przepraszając za wszystko. Ona generalnie przy facetach boi się ruszyć. Normalnie chodzi przy nodze i jest bardzo grzeczna, nawet jak wybiegnie kawałek naprzód to zaraz dostawia się do nogi spłoszona, jakby sobie przypominała, że ma tak chodzić. Zachęcamy ją do biegania z naszymi psami i zaczyna być postęp, ale tylko jak jesteśmy same. Jak pojawia się facet to jest sparaliżowana, uszy skulone idzie przy nodze, nie wyjdzie krok naprzód. Biedna jest :-( Ale nieodmiennie cudowna. Tylko straszny niejadek. Trzy karmy i mięso stoją w miskach :-/ Sory za brak fotek, kabel do aparatu zaginął w akcji. Maluchy wczoraj nadgryzły nam drzwi na taras, zeżarly posłanie niufów i moje buty ulubione neoprenowe KEENy :-(
  14. Dla mnie to nie problem, bo nasze chłopaki pokastrowane, tylko sterylka odwlecze się o trzy miesiące i trzeba będzie ją oddać bez. Ale ponieważ pójdzie do jakiegoś znajomego domu, to dopilnujemy tego później. Melka panicznie boi się mężczyzn. Unika kontaktu z nimi. Wczoraj ugryzła kolegę mojej córki. Zrobiła to ze strachu, ale też chęci bronienia jej. chłopak wycinał siekierą chaszcze w lesie. Musimy brać to pod uwagę przy adopcji. Ona nie jest agresywna, ale trzeba z nią postępować delikatnie i powoli odczulić jej mężczyzn.
×
×
  • Create New...