Jump to content
Dogomania

Jest ich troje...


kalyna

Recommended Posts

Witam po dłuższej przerwie

Fotki piękne jak zwykle. Jak w końcu ogarnę to nowe dogo to wszystko nadrobie

Witamy, zauważyłam, że czasu nie macie dla dogo :)

Wcale nie są piękne :eviltong:

To Ci współczuję tego ogarniania :mdrmed:

 

Bloga poczytam w wolnej chwili

Spoko :)

 

Ale śliczności :loveu:

 

Gdzie, bo nie zauważyłam :siara:

Owczary razem idzie ogarnąć, ale Ciap robi przy tym tyle zamieszania, że się nie da.

 

Nareszcie fotki, śliczne są! :loveu:

:grins:

Tak bardzo w moim stylu... nie zaważyłam nowych postów w galerii.

 

Pajace......

nie chcecie wiedzieć ile się namęczyłam nad tymi zdjęciami :evil_lol:

 

DSC_0108_zpsb04d449a.jpg

DSC_0142_zps02ea5661.jpg

DSC_0181_zps2aeefafc.jpg

DSC_0182_zps95c2fa6c.jpg

DSC_0183_zpsfc80f8e0.jpg

 

brak słów na nich...

Link to comment
Share on other sites

 

ale jakie stuknięte :P

On to w ogóle wychodzi na zdjęciach z Owczarami jakby nie teges był. Albo zadżumiony, albo głowa ma jakiś dziwny kształt, masakra.

Super trójka :loveu: Jęzory im wiszą :D

 

:loveu: bo u nas tak gorąco jest...

znam ten ból,jak pies za cholerę nie chce współpracować z aparatem,a ja zobię 100 fotek,a jedna,może dwie nadają się do pokazania :laugh2_2:

Pojedynczo nie jest źle, dwa Owczary razem to też tragedii nie ma. Ale jak już Ciap do nich dołączy to jest taki bałagan, ze szkoda słów.

Link to comment
Share on other sites

U mnie też ciepełko, ale takie znośne ;) Taka pogoda może być :)

 

u mnie jest nieznośne :grins:  chociaż taka pogoda mogłaby być przez całe lato, a nie dowalało z takimi upałami.

:)

 

kalyna, zawsze ktoś psuje grupowe zdjęcie :D

haha u mnie to nikt tego zdjęcia nawet nie ratuje, bo każdy pysk w inną stronę, durna mina itp.

 

 

a z nowości... Ciap ma świerzb, uroczoooo :loveu:

Link to comment
Share on other sites

A gdzie on go złapał? :crazyeye:

Nie mam pojęcia. Ponoć połowa psów ma pasożyty, ale przy obniżonej odporności się one uaktywniają. Do tego dochodzi jakiś problem z gruczołami, który podejrzewałam, a dzisiaj wet potwierdził.

Miał pobrane zeskrobiny i od razu zbadane.

Teraz mamy zapas tabletek i się leczymy. Po 3 miesiącach bujania się wreszcie mamy diagnozę i mam nadzieję, że wyjdziemy na prostą...

 

już się nie obijam  :jumpie:

noo szał ciał :) teraz trzymaj to tempo :P

Link to comment
Share on other sites

Ehh to Zdrówko dla Ciapka :) A Owczary mogą się zarazić? Trzeba go izolować?

;)

no jest b. duże prawdopodobieństwo, na razie nic nie zaobserwowałam. Ale dzisiaj zrobię im przegląd. Jeszcze tylko tego brakowało, aby i one się pochorowały...Choć jak tak długo się z tymi bujaliśmy to powinno być już coś... tfu, tfu.

Link to comment
Share on other sites

;)

no jest b. duże prawdopodobieństwo, na razie nic nie zaobserwowałam. Ale dzisiaj zrobię im przegląd. Jeszcze tylko tego brakowało, aby i one się pochorowały...Choć jak tak długo się z tymi bujaliśmy to powinno być już coś... tfu, tfu.

 

To mam nadzieję że nie będzie epidemii ;) Ja mam złe skojarzenia- mój jeden królik miał, teraz leczymy całą trójkę kicajów :(

Link to comment
Share on other sites

Ależ się porobiło... Ciapulec zawsze Ci dostarcza tyle... ekhem, atrakcji.

A blog fajny, zapisuję sobie ;)

Atrakcje, dobrze napisane ;)

dzisiaj chyba faktycznie się źle czuje, najpierw biegał z tą niebieską piłką w pysku :mdleje: a jak wzięłam Owczary to poszedł do mojej mamy, zaprowadził ją do mojego pokoju i pokazał, żeby mu otwarła drzwi na balkon. Główny punkt obserwacyjny. I niech mi ktoś powie, ze psy nie myślą lub nie umieją powiązać faktów :eviltong:

 

Bardzo się cieszę :)

 

 

To mam nadzieję że nie będzie epidemii ;) Ja mam złe skojarzenia- mój jeden królik miał, teraz leczymy całą trójkę kicajów :(

weź mnie nie strasz :(

Wystarczy mi, że widzę jak Ciap się z tym męczy.

Link to comment
Share on other sites

Zdrówka dla "ich troje" ;)

dzięki ;)

 

No to trzymamy kciuki za szybki powrót Ciapulca do zdrowia! A to tak długo nie mogliście znaleźć diagnozy?

 

dzięki ;)

no bo najpierw przeszliśmy wszystkie możliwe opcje. Tj, upieranie się, że to na pewno jedna pchiełka,  gruczoły, eliminacja żarełka, kąpanie antybakteryjnym szamponem, później jeszcze raz gruczoły sprawdzane przez weta i tabletki antyalergiczne i dostaliśmy ich dużo, no i jak je dostawał to był spokój na tydzień-dwa. A później wracało, to znowu to przepisał. Skończyły się, poszłam do innego weta i znowu upieranie się, ze to na pewno jedna pchiełka. Aż im udowodniłam i kupiłam u nich preparat i wróciłam w piątek. I wreszcie był ten najlepszy wet i sprawdził gruczoły i pobrał zeskrobinę i stwierdził. A w między czasie łyknął sobie "trochę" mleka, więc to też pewnie była tego wina, bo on uczulony na nabiał jest.
No a ja mówiłam, ze dam sobie rękę odciąć,że Ciap nie ma pchły. Widocznie nie byłam zbyt przekonywująca :P

Nie chciałam straszyć :( Mam nadzieję że u ciebie będzie dobrze ;)

Spoko, liczę się z tym ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...