Murka Posted August 14, 2012 Author Share Posted August 14, 2012 Niestety dziś rano musiałam pojechać po Lizę, bo zadzwoniły przerażone panie, że z Lizą od doby nie ma kontaktu, ma cały czas ataki, całą noc nie spały, ataki następowały co kilkanaście minut :( U nas od 8.00 miała już dwa ataki mimo podania Luminalu, wg zalecenia dr z Lublina podałam jej po drugim ataku dodatkowo Relanium. Jak to nie pomoże i ataki będą postępować to trzeba będzie podjechać z sunią na kroplówkę, żeby podać jej coś mocniejszego. Teraz sunia śpi... Sprawdziłam ilość tabletek Luminalu i wygląda na to, że panie nie podawały suni leków, dostała prawdopodobnie dopiero wczoraj kiedy pojawiły się ataki :( Nastąpił szok po gwałtownym odstawieniu leków... Do tego doszła zmiana miejsca i fatalna pogoda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Lizko, serce mi się kraje! Myślałam, ze trafiłaś do odpowiedzialnych ludzi:shake: Nie masz szczęścia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 14, 2012 Author Share Posted August 14, 2012 To są fotki zaraz po przywiezieniu suni, była cała mokra i ubłocona, zawinęłam ją w ręczniki i tak usnęła. Taka bidusia :( [IMG]http://images47.fotosik.pl/1499/a6fb0e5b50cb1f4b.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/357/85f5356622c2e400gen.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 (edited) Lizko, tak się cieszyłam z twojego domku:-( Czyżby podczas ataku została wyniesiona na podwórko? Dlaczego była zabłocona i mokra?:crazyeye: Edited August 14, 2012 by Havanka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
de_sade Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 :( masakra jakaś :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Myslę, ze trzeba od nowa zacząc oglaszać Lizę, bo dotychcasowe ogloszenia nie przyniosły żadnego odzewu:( Moze ponownie wrócić do tych z pełną informacja o zdrowiu suni? Nie wiem co dalej robić:roll: Bardzo żal mi suni, patrzę na te zdjecia i łzy same mi ciekną:( Żal mi też Jo37; to dla niej spory wydatek, trzeba jakos pomóc. Zaraz zrobię tak na szybko bazarek wirtualny, moze spróbujemy prosic o allegro cegiełkowe... Szukamy też fantów na bazarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Teraz najważniejsze jest to ,żeby Liza wróciła do zdrowia. Leki będzie musiała brać a naszą rolą jest znalezienie takiego domu, który zapewni Lizie bezpieczeństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Zapraszam na bazarek dla Lizy [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230676-Serduszka-na-malą-Lizę-z-padaczką-do-28-08-do-22-00?p=19513984#post19513984[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
de_sade Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 przelałam dla Lizy 60zł, zaległe na lipiec, i na sierpień...niewiele ale zawsze coś ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 [quote name='de_sade']przelałam dla Lizy 60zł, zaległe na lipiec, i na sierpień...niewiele ale zawsze coś ;][/QUOTE] To bardzo duża pomoc - dziękujemy bardzo:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 14, 2012 Author Share Posted August 14, 2012 Liza miała w sumie już 4 ataki... Nasz wet był niedawno, obejrzał Lizę. Zalecił podanie większej jednorazowej dawki luminalu, żeby Liza po prostu sobie spała. I na razie śpi faktycznie, od 4 godzin nie było ataku: [IMG]http://images42.fotosik.pl/530/c90df08347f9451d.jpg[/IMG] Odnośnie pań to dowiedziałam się, że młodsza pani ma schizofrenie, a jej matka też jest "trochę dziwna"... A sunia była zabłocona i mokra, bo jak przyjechałam to... leżała zwinięta w kłębek na kostce brukowej pod bramą w deszczu... Pani twierdziła, że dopiero ok. pół godziny wcześniej wyszła z domu na ogród. I że nie ma z nią kontaktu. Jak ją zawołałam to od razu podniosła łebek w moją stronę. edit. Właśnie przed chwilą był kolejny atak :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 K***A!!! :angryy::angryy::angryy: Co za dwa głupie babole!!! Niech ta schizofreniczka sama położy się przed domem na deszczu, jak ma atak! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
de_sade Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Po co one w ogóle brały Lizę? nie rozumiem takich ludzi... faktycznie jakieś trzepnięte skoro się tak dziwnie, nieodpowiedzialnie i głupio zachowały ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Lizka, sunieczko, wracaj do zdrowia ! Gdyby można było cofnąć czas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Wstrząsnęła dziś mną ta historia. Liza, trzymaj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 [quote name='Havanka']Lizka, sunieczko, wracaj do zdrowia ! Gdyby można było cofnąć czas...[/QUOTE] Gdyby mozna było cofnac czas................. Lizka - wracaj do nas, jeszcze będziesz dla kogoś całym światem..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Lizka wciąż nie ma domu- trzeba zmienić tytuł wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 14, 2012 Author Share Posted August 14, 2012 Liza miała jeszcze jeden atak godzinę temu. Trochę napiła się i zjadła, spróbujemy ją jeszcze wyprowadzić na ogród. Jutro rano ma przyjechać wet, zaoferował się, że poda kroplówkę, gdyby Liza była tak nieprzytomna, że nie chciałaby jeść, ale nie wiem czy to będzie konieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Zamarłam, jak zobaczyłam wpis... Trzymam kciuki za sunię, oby było coraz lepiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted August 15, 2012 Share Posted August 15, 2012 Lizka, trzymaj się suniu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadra Posted August 15, 2012 Share Posted August 15, 2012 Biedna psinka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 15, 2012 Share Posted August 15, 2012 Jak dzisiaj Liza - trochę lepiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 15, 2012 Author Share Posted August 15, 2012 Liza od 14 godzin nie miała ataku :multi: Ostatni atak wczoraj o 23.15. Jest trochę "pijana", ale przytomna i kontaktowa. Nie było potrzeby podawać kroplówki, bo Liza sama je i pije wodę :) Chodzi po ogrodzie (na smyczy automatycznej ją wyprowadzam, żeby mi się gdzieś nie schowała), ale jeszcze się nie załatwiła. W nocy ją wynosiłam, ale dzisiaj już powolutku wyszła sama, tylko ze schodów ją zniosłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikapf Posted August 15, 2012 Share Posted August 15, 2012 Proszę o podanie numeru konta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.